Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [6]  PRZYJAC. [140]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
kryz
Pamiętnik internetowy
Opowieści dziwnej treści.

Krzysztof Ryzner
Urodzony: 1960-01-27
Miejsce zamieszkania: Jarosław
252 / 309


2019-11-17

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
06.10.2019.r. - 10. Wizz Air Kyiv City Marathon (czytano: 973 razy)



06.10.2019.r. - 10. Wizz Air Kyiv City Marathon
4 październik 2019.r. - około 11.00 wyruszamy z Pawłem z Jarosławia do Przemyśla. Naszym celem jest dworzec PKP w Przemyśla gdzie o 13.05 mamy pociąg do Kijowa.
Punktualnie o 13.05 startujemy. Trochę się nam sama podróż dłuży, no ale cóż. Zdecydowaliśmy się na pociąg, nie samolot i tak musi być.
Około 23.30 jesteśmy w Kijowie ( z 20 minutowym spóźnieniem ). Taryfa i szybki przejazd do hostelu znajdującego się nieopodal Majdanu. Zostawiamy w nim bagaże i mimo późnej pory jeszcze wychodzimy na Majdam. Widzimy nocny Majdan tętniący życiem. Bo to w końcu piątek. Wszyscy się bawią. Potem już tylko sen. Jak się okazuje sen w pokoju 2 osobowym o wymiarach 2 na 1.5 metra, bez okna. Ale nie przyjechaliśmy tu szukać wygód. Jak się potem okazuje w hostelu jest naprawdę fajnie …
5 października 2019.r. - stajemy szybko i zaczynamy zwiedzanie miasta. Tak na dobrą sprawę wszystkie te miejsca, które przemierzam z Pawłem z Opola z którym przyjechałem na ten maraton znałem już wcześniej. W lipcu tego roku wybrałem się z rodziną na kilkudniowa wycieczkę właśnie do Kijowa i miałem już miasto, że tak powiem zaliczone. No, ale Majdan, Lecka Brama, taras widokowy nad Dnieprem, nadbrzeże Dniepru, Plac Sofijski, Sobór Mądrości Bożej, Złota Bram, gmach Opery, Besarabski Rynek, Chreszczatyk, to wszystko przemierzamy. Ja ponownie, Paweł po raz pierwszy.
Trochę zrelaksowani udajemy się metrem ( bilet za około 1.20 zł ) do Biura Zawodów oddalonego od Centrum o około 10 km, gdzie załatwiamy wszystkie formalności zawiązane z maratonem. Biuro naprawdę duże, z dużym Expo. Potem znów wracamy do centrum Kijowa i po zakupieniu hrywien i zrobieniu zakupów udajemy się ponownie ma przechadzkę po mieście.
Wieczorem przychodzimy ponownie na Chreszczatyk już zamknięty dla samochodów gdzie odbywają się różne imprezy i gdzie odpoczywają mieszkańcy Kijowa … Około 22.00 udajemy się do hostelu, który znajduje się około 200 metrów od Majdanu. Tam poznajemy maratonkę z Wilna, która też jak my przyjechała na maraton…
W końcu sen i odpoczynek przed maratonem…
6 październik 2019.r wstajemy w sumie dość późno i udajemy się na start maratonu. Mamy stosunkowo blisko bo około 300 – 400 metrów.
Mam trochę obawy jak się ubrać bo jest stosunkowo zimno, ale jak się okazuje potem nawet świeci słońce. Tylko wiatr. Wiatr wiejący naprawdę mocno i szczególnie w terenie odkrytym, jak i na mostach na Dnieprze i na obwodnicy obok Dniepru przeszkadza naprawdę nieźle … No, ale cóż biegać trzeba …
Start i metę biegu usytuowano na Placu Sofijskim. Nieopodal Sobór Mądrości Bożej, pomnika Bohdana Chmielnickiego, a więc w samym centrum Kijowa. W miejscu, gdzie mimo obecności dwóch cerkwi często odbywają się największe uroczystości i imprezy w mieście.
9.00 - punktualnie start do Maratonu. Zaraz po odśpiewaniu hymnu Ukrainy. Pierwsze metry to kostka. Nie lubię biegać po takiej nawierzchni. Jednak po pokonaniu około kilometra trasy wbiegamy na asfalt …
0.5 km - po prawej stronie Złota Brama … Przypomina mi się zaraz legenda o Bolesławie Chrobrym. Biegniemy z górki. Chwilami przy bardzo ostrym zbiegu … Trasa maratonu cały czas bardzo szeroka. Ulice jak to w dawnym ZSRR…
1 km - mijamy Narodową Opera Ukrainy. Zaraz potem skręt w prawo …
2 km - po lewej stronie Centralny Dworzec Kolejowy w Kijowie … zaraz potem skręt w lewo … prosta …
5 km - mijamy Stadion Olimpijski w Kijowie mogący pomieścić 65.000 kibiców. W 2012.r. odbył się tu między innymi finał Mistrzostw Europy w piłce nożnej. W tamtym roku Finał Ligi Mistrzów. Stadion z hotelem Sharaton, który nigdy nie został ukończony i straszy na terenie naprawdę pięknego obiektu. Zwiedzałem ten stadion w lipcu …
6 km - po prawej stronie mijamy Besarabski Rynek. Jakoś tak się składa że wszystkie mijane obiekty oprócz Dworca Centralnego są po prawej stronie …
Wbiegamy na Chreszczatyk, główną oś miejską Kijowa. Mieści ona momentami aż 8 pasów ruchu. Będąc w Kijowie w lipcu widziałem jak w sobotę i niedzielę była zamykana i po niej chodzili mieszkańcy miasta. Odbywały się też na niej różne imprezy. Teraz jest identycznie.
7 km - dobiegamy na Majdan Niezależności. Miejsce bardzo ważne dla obecnej historii Ukrainy. Po lewej stronie rozpoznaję w oddali Lecką Bramę. Jedną z dawnych bram wjazdowych do miasta … Na Majdanie naprawdę sporo kibiców.
Skręcamy pod górę w prawo …
8 km - biegniemy lekko pod górę. Mijamy po prawej stronie stadion Dynama.
10 km - czas 54.41 … do tej pory nie kontroluję tempa. Zwiedzam biegowo Kijów. A tak w zasadzie to sobie wszystko przypominam.
11 km - mijamy po lewej stronie Ławrę Peczerską, największe miejsce kultu religijnego w całym kraju. Szczególnie w oddali prezentuje się ona okazale. Zwiedzałem ją w lipcu …
12 km - przebiegamy przez Muzeum Historii Ukrainy II Wojnie Światowej. Wiele czołgów, dział i ciężkiego sprzętu. Nie sposób nie zwrócić tu uwagi na 60 metrowy pomnik Matki Ojczyzny. Postać w jednej ręce trzymającą miecz, a w drugiej tarczę z … godłem ZSRR. Takich odnośników do ZSRR w Kijowie jest sporo. Okrążamy muzeum i pokonujemy największy na trasie zbieg. Bardzo długi i naprawdę ostry. Ja muszę hamować. Trochę czują to moje nogi.
Można by powiedzieć, że praktycznie w tym miejscy kończy się najbardziej historyczna i atrakcyjna część trasy maratonu. Do tego miejsca praktycznie nie myślę o maratonie, nie kontroluję tempa biegu. Biegnę i chłonę historię miasta …
13 km - wbiegamy na pierwszy most na trasie maratonu na most Patona. Mostem przebiegamy przez Dniepr. Dniepr robi na mnie duże wrażenie. Chyba nie tylko na mnie. Most też … Jak sądzę ma około 1.8 km długości. Mocno wieje. Okrążamy osiedle wbiegając na jego teren i znowu …
19 km - wracamy mostem Patona… Niezapomniany widok. Widok chyba najważniejszy i najpiękniejszy jeżeli chodzi o panoramę miasta z punktu widzenia tego co jest na trasie. Wszystkie najważniejsze budowle widoczne na wzniesieniu jak na dłoni. A nad tym wszystkim góruje pomnik Matki Ojczyzny. Znowu zapominam o maratonie. Jednak wszystko co piękne szybko mija.
20 km - czas 1.48.26 … w dalszym ciągu jestem na moście. Wieje, wieje, wieje …
21 km - czas 1.54.39. Połowa maratonu. W sumie biegnę tak jak zakładałem. Na 21 km ostry skręt w prawo i wbiegamy na obwodnicę biegnącą brzegiem Dniepru. Tu łączymy się z półmaratonem, który wystartował około godziny po maratonie. Jednak biegnie trochę inną trasą. Zawsze przeklinam moment, gdy taki fakt ma miejsce. Gdy dwa biegi się łączą. Jednak tu jest to dla mnie chyba wybawienie. Czołowy bardzo mocny wiatr jest bardzo dużym utrudnieniem i biegacze z półmaratonu dają nam możliwość schronienia się z nimi. Chociaż w niewielki sposób, ale zawsze to pomaga.
Biegniemy brzegiem Dniepru … rzekę mamy po prawej stronie.
26 km - przebiegamy znowu na druga stronę Dniepru. Tym razem przez most dla pieszych. Dobry odcinek trasy. Most pokryty tartanem. Wbiegając na most musimy pokonać bardzo mocne i strome wzniesienie, a w zasadzie podbieg na most. Trasa wiedze teraz na drugim brzegu Dniepru przez bardzo duży park. Jest to chyba wiosenne miejsce wypoczynku mieszkańców. Drzewa trochę osłaniają trasę biegu. Już tak na tym odcinku nie wieje.
30 km - 2.44.34 …
31 km - wbiegamy po raz trzeci na most na Dnieprze. Jest to tym razem most Rybacki.
36 km - znowu most, ale to już ostatni na trasie maratonu, most Hawański …. Podziwiamy piękny widok po lewej stroni Cerkiew na Wodzie, kolejna atrakcja Kijowa …
Teraz od 37 km zaczyna się najtrudniejsza część maratonu, podbieg … Jakoś nie mogłem sobie wyobrazić tego co mnie czeka. Chociaż już w lipcu wiedziałem, że jest to trudny odcinek maratonu. A jednak. Najpierw lekko stromo, z biegiem upływających metrów coraz bardziej, a po 39 km naprawdę stromo. Ale jakoś nie widać było tu biegaczy idących. Gdy już byłem na wypłaszczeniu na 40 km i wydawało się, że to już koniec….
40 km - 3.44.41 … miałem jeszcze około kilometra podbiegu, ale już naprawdę łagodnego, no ale jednak.
Dopiero na 41 km już do samej mety po płaskim i minimalnie z górki… Naprawdę sporo kibiców i donośny doping.
Meta znowu jestem w miejscu startu maratonu.
42.195 km i czas końcowy 3.57.51 … z którego w sumie biorąc pod uwagę aktualną formę, trasę maratonu i warunki na trasie byłem zadowolony … Jest zimno wracam do hostelu, ciepła kąpiel i odpoczynek.
Na trasie spotkałem też Polaków, z niektórymi nawet długo rozmawiałem…
Około 16.00 z Pawłem wychodzimy znowu na Majdan.
Wieczorem idziemy szybko spać bo rano o 6.00 mamy pociąg do Przemyśla, a do dworca kolejowego mamy jakieś 4 km, które mamy pokonać pieszo. A torby z zakupami są naprawdę ciężkie.
7 październik 2019.r.
6.00 wyjazd z Kijowa. W pociągu trochę śpimy. Wreszcie upragniony dworzec w Przemyślu. Wreszcie w Polsce …
Szybki dojazd do Jarosławia obiad czekający na nas u mnie w domu i powrót autostradą do Opola …
Dla mnie jeden z tych maratonów na które chciałem jechać i które polecać będę innym. Naprawdę warto… Naprawdę warto zobaczyć to wszystko co jest na Ukrainie. Wyrobić sobie własny pogląd o tym kraju i stwierdzić, że maraton w Kijowie nie odbiega standardami od maratonów organizowanych u nas …
Mój czas końcowy 3.57.51 ( 3.57.19 )
Miejsce open: 837 / 1668
Miejsce w kategorii: 30 / 74
Polecam 11 edycję maratonu organizowaną 25 października 2020.r. …

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


kokrobite (2019-11-18,12:46): Brawo! Gratulacje. Jesteś niezmordowany. Tak trzymać!
andbo (2019-11-25,13:01): Gratulacje! Pamiętam Kijów z 2006 roku - teraz to już pewnie inne miasto...
kryz (2019-11-25,21:16): Dlatego zachęcam do udziału w następnej edycji. Miasto tętniące życiem. A i ceny na naszym poziomie, a i niektóre niższe... Wszyscy jadę na zachód, a czasem warto też porównać to co u nas z zachodem i też ze wschodem ...







 Ostatnio zalogowani
Admin
10:06
benek88
10:04
przystan
09:54
marian
09:50
Stonechip
09:33
Nicpoń
09:27
biegacz54
09:17
Jawi63
09:14
p_pepe
08:44
darekg
08:30
jlrumia
08:27
platat
08:23
Hari
08:18
lisu
08:15
Fred53
08:10
kos 88
08:02
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |