2018-06-11
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| Kocham Grodzisk Wlkp. (czytano: 493 razy)
XII Hunters Grodziski Półmaraton Słowaka przeszedł do historii. Nie ma dla mnie piękniejszego biegu jak właśnie półmaraton w tym mieście. Zakochałem się w nim od pierwszego biegu w 2011 roku i tak jest do dziś. Nie sposób było znów nie założyć swojej koszulki z napisem „Kocham Grodzisk Wlkp.", którą „wyprodukowałem” własnoręcznie dwa lata temu :)
Któż może równać się z Grodziskiem, skoro 3000 pakietów startowych rozchodzi się w 20 min :) Trzeba było mieć wyjątkowe szczęście by 1 marca między 12 a 12.20 wcisnąć się w te trzy tysiące biegaczy. Jest to niebywałe, ale to świadczy o wyjątkowości tego miasta, mieszkańców i organizatorów. Za to im wielkie dzięki.
Począwszy od zabezpieczenia trasy, porządku, wspaniałych zespołów muzycznych na trasie, dzieci, młodzieży, dorosłych, a skończywszy na mecie gdzie czekały na nas wspaniałe, różnorodne posiłki przygotowane przez przesympatyczne Panie z Grodziska. W zasadzie gdyby nie skwar z nieba to nie byłoby się do czego przyczepić :)
Do takiej perfekcyjności doszli już organizatorzy, że dzień wcześniej przyjeżdżają do Poznania z pakietami startowymi, abyś nie musiał trudzić się wczesnym wstawaniem w dzień zawodów :) A gdy już tam dojedziesz to czujesz się ważnym, docenionym zawodnikiem przez wszystkie służby porządkowe. Począwszy od młodzieży poprzez strażaków, służby medyczne i policjantów.
Sama oprawa przed rozpoczęciem, pochód na rynek, orkiestra, tłumy Grodziszczan sprawiają, że serce ci rośnie. Najpiękniejsze dla biegacza są jednak te chwile, kiedy biegniesz, kiedy walczysz z sobą, z czasem, z upałem a kibice biją ci brawo, polewają wodą, częstują. Ta atmosfera sprawia, że czujesz się jak mistrz świata na czele stawki największych maratonów :)
Sympatia dla każdego biegacza jest ogromna. Dlatego będę tam chętnie wracał. W tym biegu nie liczy się wynik. Tam przyjeżdża się dla skonsumowania swojej pasji biegania. Poczucia, że jestem na fajnej drodze realizacji siebie i satysfakcji z tego, co robię na co dzień.
To jest piękne, że mamy takie miasta jak Grodzisk, które potrafią tyle dawać nie oczekując w zamian niczego oprócz uśmiechu. Fajnie być tak blisko tylu serdecznych ludzi. Teraz tę radość mogę przenieść z większym zaangażowaniem na codzienne życie i oczekiwać z nadzieją na podobne biegi :)
- na zdjęciu z medalem już po wspaniałym poczęstunku:) A czas jaki osiągnąłem to: 1:48:23, co dało mi 811 miejsce.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu
Hung (2018-06-11,14:18): Jesteś hunter of Grodzisk.
Marco7776 (2018-06-12,12:39): Pawle, jesteś wybitnie przekonujący (i ta Twoja koszulka ;-) Za rok wybiorę się do Grodziska (jak uda mi się zapisać) !
paulo (2018-06-12,14:21): Dwóch Marków :) Jeden mi kiedyś obiecał, że przyjedzie do Grodziska, a drugi obiecuje :) Zobaczymy, co z tego wyjdzie :)
andbo (2018-06-19,10:27): Ja nie obiecuję tylko zazdroszczę (tak pozytywnie) takiego miejsca na biegowej drodze!
paulo (2018-06-19,14:42): Andrzeju, to są najpiękniejsze momenty w życiu biegacza :) Pozdrawiam
|
