Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [5]  PRZYJAC. [111]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
żiżi
Pamiętnik internetowy
Zmień swoje życie na lepsze :)

Angelina Woyczyńska
Urodzony: 19..-09-17
Miejsce zamieszkania: Leszno
279 / 369


2015-08-19

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
każdy jest inny (czytano: 939 razy)

 

Miesiąc do maratonu a ja dopiero teraz mogę się przygotować,jeżeli można nazwać miesięczne trenowanie przygotowywaniem pod maraton,ale dobre to niż nic...na kontuzje nic nie możemy,ale czasami zdarza się taka gapa jak ja i dokłada sobie sama cierpień..po poniedziałkowym treningu rozciągając się w domu uderzyłam się niefortunnie kolanem o narożnik i to tą samą nogą,która parę dni temu została "potraktowana" przez pana doktora zastrzykiem..to trzeba być gapą:).Po sobotnim półmaratonie mam do dziś mega zakwasy(nie wiem czy w ogóle są takie możliwe?)z którymi na szczęście da się żyć,bo czasami mi się wydaje,ze jesteśmy jakimiś masochistami katując się długimi biegami a potem "cierpiąc" no i jeszcze na dodatek cieszyć się(trochę to dziwne i pogmatwane).Z racji zbliżającego się maratonu,czas mnie goni ,którego zresztą jest bardzo mało jest potrzeba wdrożenia w moje treningi dłuższego wybiegania czego konsekwencją było dzisiejsze zamierzenie:120 minutowe truchtanie(ach jak ja tego nie znoszę-strasznie się męczę przy aż tak wolnym bieganiu).Plusem jest ,że na dzień dzisiejszy nie ma już takich upałów,więc nie było aż tak zle,noga nie boli(to jest dobra wiadomość).Po dwugodzinnym bieganiu postanowiłam trochę się pomasować na wałku,aaaaaaaa co to był za ból,jutro zrobię powtórkę i powinno być lepiej.
Czytałam wywiad z Panią Wandą Panfil,wszystko pięknie ładnie,ale jedno mnie zastanowiło a mianowicie odnośnie biegania dziś a kiedyś:" Nie były to jednak długie wybiegania, najdłuższe wykonywałam na dystansie 24 kilometrów raz w tygodniu i to mi w zupełności wystarczało. Czułam się znakomicie. Nie wiem po co dzisiaj zawodnicy tyle kilometrów biegają przed maratonami."....to tak nie do końca ,bo przecież każdy z Nas jest inny, jednemu służy długie wybieganie i go potrzebuje inny nie.Myślę,że każdy musi przejść pewien etap poznania się i swojego organizmu ,by przekonać się co jest dla niego dobre a co nie,co mu służy,co jest najlepsze dla niego.Biegam już dobrych parę lat a nadal popełniam błędy,nadal się uczę,miewam kontuzje,ale próbuję się poprawiać i robię to cały czas,ale słucham swojego organizmu i jak coś jest nie tak staram się szybko reagować,bo przecież nie chcę przestać biegać:)))).

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


maleńka26 (2015-08-19,22:41): Ekstra wałeczek, wytrwałości w przygotowaniach do maratonu.
paulo (2015-08-20,08:09): Angelino, rzeczywiście czasami mi też się wydaje, że jesteśmy masochistami i z tego czerpiemy jeszcze radość :) Ale co tam,; dzięki temu ogrom mam energii i chęci do życia :) Życzę zdrówka!
snipster (2015-08-20,11:30): wałek fajna rzecz, też się ostatnio z nim przeprosiłem ;) odnośnie W.P. to ma rację... ale też zauważ, że dla niej długie wybieganie 24km było na poziomie 1h45minut, a dla ciebie to będzie dwie i pół godziny na przykład, i tu jest właśnie problem - czas treningu.
Krzysiek_biega (2015-08-20,13:03): Ja się z panią Wandą zgodzę, sam nigdy nie robiłem w przygotowaniu do maratonu więcej jak 25km, dość powiedzieć iż wszystkich zawodników (również debiutantów) których przygotowywałem do maratonu nie kazałem więcej biegać. Pamiętajmy że przygotowanie do maratonu to nie tylko długie wybieganie, ale też regeneracja, suplementacja i psychika.
paulo (2015-08-21,07:59): Krzysztofie, bardzo cenna rada. Dzięki!
żiżi (2015-08-23,14:18): Polecam Lucynko wypróbowania "rolowania":)
żiżi (2015-08-23,14:20): No właśnie Snipi o to mi chodziło,jak już mówimy o czymś to zaznaczmy ,ze tyczy się to np.zawodowców a nie amatorów tak jak mnie czy no Ciebie też, mimo,że biegasz znacznie szybciej ode mnie.
żiżi (2015-08-23,14:32): Krzysiek mimo wszystko nadal się nie zgadzam,mimo wszystko wiem dobrze,ze regeneracja jest też bardzo potrzebna(mimo,że jestem amatorką nie biegam od wczoraj to wiem co jest w miarę dobre dla mnie a co nie),jeżeli Pani Panfil robi tylko 24 km w 1:45 wybiegania to dlatego,ze Ona dłuższych wybiegań nie potrzebuje,zważywszy ,ze maraton przebiega ode mnie znacznie szybciej,jeżeli dobrze wiem to w 2:24:18.Z kolei jeżeli ja maraton biegnę w okolicach 4 godzin ,z doświadczenia swojego wiem,że potrzebuje wybiegań w granicach 3 godzin .







 Ostatnio zalogowani
biegacz54
04:49
kuzag
01:12
Marco7776
23:56
camillo88kg
23:43
przystan
23:39
inka
23:30
Roadrunner
23:21
conditor
23:12
Lektor443
22:21
pixel5
22:03
kornik
22:00
kos 88
21:50
Przemek_Czersk
21:49
rdz86
21:46
milosz2007
21:44
radosc
21:43
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |