2014-05-31
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Parkrun Gdańsk x 3, czyli charytatywnie, w ci±ży i ¶lubnie :). (czytano: 292 razy)
Jeden parkrun Gdańsk, ale aż trzy wydarzenia towarzysz±ce:
1) Biegali¶my dla Dawidka (szczegóły tutaj: http://www.fundacjahospicyjna.pl /aktualnosci/74-aktualno%C5%9Bci-2014/ 505-biegn%C4%85-dla-dawida) - wspaniałego i wesołego chłopca, który zarażał wszystkich wokół swoj± rado¶ci±, u¶miechem i pogod± ducha. Oczywi¶cie tradycyjnie po zrobieniu sobie z nim pami±tkowego zdjęcia... oczy się zaszkliły).
2) Biegał też z nami Michał, kolega biegacz, który wła¶nie tego dnia po południu... brał ¶lub - w eleganckiej koszuli i pod krawatem przybył, by pobiegać, czy też, by uciec od zbliżaj±cego się małżeństwa? :P Bez obaw, miło¶ć Michała i Pati jest wszystkim dobrze znana, wiemy, że to będzie niezwykle udane małżeństwo ;). Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, Państwo Młodzi!
3) Biegali¶my też dzi¶ dla koleżanki, dla której były to raczej ostatnie bieganie, ze względu na piękny stan błogosławiony - i w ramach solidarno¶ci wiele osób biegło dzi¶ z... wielkimi brzuchami. Było bardzo wesoło, a taki brzuszek z przodu - mimo że stworzony z... piłki plażowej, a więc bardzo lekki - nie ułatwiał wcale biegania, bo grzbiet bolał, a co dopiero powiedzieć o takim prawdziwym mamusinym brzuszku? Podziwiam Was, kobietki! ;)
Tak więc: działo się! Ale za to uwielbiam Parkrun. Nie trzeba każdych zawodów brać na poważnie, można się też ¶wietnie bawić, a także przy okazji pomóc innym. Czekam z niecierpliwo¶ci± na kolejn± akcję!
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |