Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [16]  PRZYJAC. [58]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Pamiętnik internetowy



Urodzony:
Miejsce zamieszkania:
12 / 12


2012-08-22

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
chce biegać! (czytano: 739 razy)
(POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)

 

ja też chcę!

Stan niemocy biegowej jest strasznie przygnębiający i dołujący.
Za długo już to trwa u mnie.
Zaczęło się niewinnie małą kontuzją, za którą pojawiła się kolejna i kolejna i kolejna i takie zapętlenie kontuzjowe się zrobiło, że mało możliwym stało się naprawienie tego wszystkiego, co się popsuło.
Poleceni i jeszcze bardziej poleceni fizjoterapeuci niestety mimo starań nie znaleźli metody na wyleczenie.
Kiedy terapia zbliżała się ku końcowi oznajmiali, że jednak... była nieskuteczna i podawali kontakt do innego poleconego kolegi fizjoterapeuty...
Troche już to wszystko stało się męczące, a mi w pewnym momencie naprawde bardzo brakowało już motywacji i wiary w "uzdrowienie".
Absolutnie nie mam żalu czy wyrzutów, że któryś kolejny fizjoterapeuta coś zrobił nie-tak czy był niekompetenty - po prostu chyba to ja jestem ciężkim przypadkiem nie-do-naprawienia.
Jedna z fizjoterapeutek stała sie nawet moją dobrą koleżanką, która oprócz wielkiej chęci pomocy i wyleczenia moich kontuzji, była i jest dla mnie wsparciem w "życiowych" problemach, za co bardzo jej dziękuję;)
Oprócz polskich specjalistów byłam też na konsultacji u "Guru" osteopatii.
Dzięki Koledze Fizjoterapeucie - udało mi się być na sesji wykładowej belgijskiego specjalisty w dziedzinie osteopatii prof. dr Thierego Colota.
Było to dziwne doświadczenie, chwilami troszkę krępujące gdyż diagnozowanie mnie odbywało się na sali wypełnionej osteopatami i fizjoterapeutami z całej Polski.
Mistrz mnie obejrzał, zadał ćwiczenia, które miały pokazać wszelkie moje nieprawidłowości, przeprowadził długi wywiad diagnostyczny i wydał "werdykt"
- absolutnie nie biegać i znaleźć dobrego fizjoterapeute, który pracuje na łańcuchach mięśniowych.
Od razu z sali padły nazwiska poleconych osób - z których "skorzystałam" z terapii u dwóch "poleconych".
Wizyty te były bardzo budujące - tzn ja miałam przeświadczenie, że jestem w dobrych rękach u super specjalisty, który sprawi, że już niedługo będę mogła wszystko, co sportowe...
Jednak niestety tak sie nie stało, mówili dużo, co robią i nad czym pracują i co we mnie naprawiają i ulepszają ale pod koneic terapii, która miała być dla mnie uzdrawiająca - okazawało się, że jednak... że jednak była ona nieskuteczna...
Tak minęły ostatnie miesiące, a plany i marzenia o wymarzonych zaowdach nie doczekały się realizacji :(
Uczestniczyłam w wielu zawodach jako "obserwator-kibic" albo będąc po stronie organizatora - przygotowując zawody.
Bycie kibico-obserwatorem to mało fajna "funkcja" - smutna... bo jeśli się wie, że tak bardzo się chce... a się nie może i tylko się stoi i przygląda ludziom startującym i ich zmaganiom na trasie... no smutno, przykro i źle :(
Bycie organizatorem to już trochę lepsza "funkcja" - dużo pracy i brak czasu na zastanawianie nad smutkami wywołanymi niemożliwością startu...
Ale 
Z braku biegania zaczęłąm chodzić na siłownie!
tak... "dojrzałam" do tego, aby zacząć ćwiczyć mięśnie:) na siłowni.
Zawsze mówiłam, że siłownia to nie dla mnie - nie i koniec bo nie lubie, bo nie chce bo po co...
ale nastąpił przełom i od wiosny w miarę regularnie chodzę na siłownię i ćwiczę...plecy, ramiona i ręce:)
nóg niestety mi nie wolno :(
hmm... no mięśni jak Papaj z kreskówki to jeszcze nie mam :) mimo, że szpinaku też dużo jem :D
ale czuję, że robię się silniejsza..;)
i że ta siła i "potrenowanie" rąk, ramion i pleców da mi dużo na biegówkach zimą.
Opróćz siłowni w mojej "treningowej rozpisce" często jest basen.
Od basenu się już chyba uzależniłam i czasem mam wrażenie, że cała jestem przesiąknięta i pachnąca chlorem... ;)
ale niech będzie chociaż ten basen (póki nie beiganie) ...mimo jego chlorowatości ;-)
W środę czeka mnie kolejna wizyta u wyspecjalizowanego specjalisty:)
i wierzę, że tym razem............... terapia zakończy się sukcesem - czyli moim wyzdrowieniem i powrotem na beigowe trasy! :)
Trzymajcie kciuki;)



Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
Admin
21:26
JERZYK-51
21:22
grzk66
21:11
eldorox
21:10
lukasinski82
21:07
Komancz
20:26
janusz.m
20:25
kasar
20:05
maciekc72
19:58
widziu
19:40
42.195
19:17
benfika
19:05
Kwiatkos
18:58
przemcio33
18:33
rezerwa
18:30
Jakub_AK77
18:30
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |