Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Słowenia, 28 czerwca 2011, 12:20, 1670/124936
puchacz
Andrzej
Puchacz
Dwa złote medale Polskich juniorów na ME w biegach górskich

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA - SłOWENIA



Na zdjęciu: Rafał Matuszczak na Mecie (fot. Andrzej Orłowski)

Tydzień po mistrzostwach świata w długodystansowym biegu górskim, ponownie w Słowenii spotkali się czołowi biegacze górscy. Tym razem byli to juniorzy młodsi (16-17 lat) z 13 europejskich krajów, co jest rekordem frekwencji w tej rozgrywanej od 2006 roku imprezie. Polacy startowali w niej po raz trzeci. Najbardziej udany był debiut w 2009 roku kiedy to Justyna Jendro zdobyła brązowy, a dziewczęta zespołowo srebrny medal.

Najlepszy wówczas junior Marcin Durkalec zajął 8 miejsce. Następny start nie był już tak udany. Najlepsi z ekipy Natalia Kondys i Rafał Matuszczak zajęli odpowiednio 11 i 13 miejsce, juniorki – 7, juniorzy – 8 . Tym razem po cichu liczyliśmy przede wszystkim na chłopców, na medal indywidualnie i w drużynie. Miała nam sprzyjać trasa, jak się wydawało niezbyt trudna, preferująca szybkich biegaczy, a takimi są nasi reprezentanci stanowiący czołówkę krajową w swojej kategorii wiekowej w biegu na 3000 m na bieżni. Zarówno dziewczęta, jak i chłopcy biegali 2 pętle, z tym, że w przypadku dziewcząt było to 3,6 km + 150 m – 150 m, a chłopców – 4,6 km + 170 m – 170 m.

Deszcz padał przez dwie doby przed imprezą. W dniu zawodów wyszło słońce i trasa trochę obeschła. Miejscami było jednak bardzo ślisko. Rozpoczęły dziewczyny w liczbie 36 i natychmiast po starcie prowadzenie objęła ubiegłoroczna triumfatorka Walijka Ffion Price. Narzuciła takie tempo, że rywalki zostały kilkanaście metrów z tyłu, a w czołowej grupie biegła 10 zawodniczka ubiegłorocznych mistrzostw świata Kamila Paluch. Na tej trasie decydujące okazało się drugie okrążenie. Gdy rozpoczął się drugi podbieg prowadząca Walijka zaczęła topnieć w oczach.

Teraz Słowenka Lea Einfalt objęła zdecydowane prowadzenie. Niestety również nasza Kamila Paluch zaczęła słabnąć. Wyglądało to źle. Z kolei drugi oddech złapała Kasia Wojciechowska, która na podbiegu wyprzedziła Kamilę i weszła do pierwszej dziesiątki. Dla odmiany na zbiegu Paluch złapała drugi oddech i ostatecznie dobiegła na 10 miejscu, wyprzedzając na zbiegu kilka zawodniczek. Z kolei Wojciechowska przekonała się, że musi jeszcze sporo popracować nad umiejętnością zbiegania i zajęła 19 miejsce.


Ich miejsca i 29 miejsce Kamili Kobos dały naszym dziewczynom 7 miejsce. Wygrała rewelacyjna Słowenka, Lea Einfalt przed ubiegłoroczną wicemistrzynią Ekateriną Ivoniną, która wyglądała na najwyżej 12 lat i drugą Słowenką Katją Stanonik, która też przeżywał kryzys na podbiegu, ale na zbiegu wyszła z szóstego miejsca na trzecie. Ffion Price na miejscu 5. Dwa medalowe miejsca nie wystarczyły Słowenkom do złotego medalu w klasyfikacji drużynowej. Trzecia w drużynie zajęła miejsce 26, co dało Słowenkom srebro. Złoto, podobnie jak rok temu dla Rosjanek, brąz dla Turczynek.

Gdy wystartowali chłopcy, a było ich 40, widać było, że walka będzie zacięta, a przynajmniej 10 zawodników zamierzało sięgnąć po złoty medal. Na pierwszym okrążeniu Rafał Matuszczak i Marcin Żychski biegli w czołowej grupie, Patryk Lachowski w drugiej, a na czoło wyszedł czarnoskóry Włoch Nekagenet Krippa, czwarty w ubiegłorocznych mistrzostwach. Po pierwszej pętli prowadził tak zdecydowanie, że zdawało się, że reszcie pozostała już tylko walka o srebrny medal. Ale jako się rzekło – na tej trasie bieganie zaczynało się na drugiej pętli.

Na podbiegu ruszył do przodu Matuszczak, za nim Żychski. Wkrótce znaleźli się na 2 i 3 pozycji. Żychski nie wytrzymał tempa. Wyprzedził go Rosjanin Konstantin Galiullin. Natomiast Matuszczak parł do przodu tak, że wkrótce usłyszeliśmy: „In the leading position Rafal Matuszczak!” Przydało się szkolenie z wymowy polskich nazwisk, które przeprowadziliśmy poprzedniego dnia spikerowi zawodów. Od tej pory słyszeliśmy już tylko to nazwisko. Rafał dobiegł do mety na pierwszej pozycji tak swobodnie, że mógł sobie pozwolić na wzięcie przed metą polskiej flagi od kibicującej matki Kasi Wojciechowskiej.


Wyglądało na to, że Marcin Żychski ponownie zajmie 4 miejsce jak to było podczas mistrzostw Polski juniorów młodszych w Międzygórzu i Olimpiady Młodzieży w przełajach. Na początku zbiegu tracił 14 sekund do biegnącego na trzeciej pozycji Włocha Krippy i zaczął oglądać się, czy nie dogania go piąty zawodnik. Znajdujący się w tym miejscu trener Andrzej Orłowski w kilku męskich słowach zmotywował go do walki i Marcin ruszył w dół jak burza. Najwyraźniej nigdy nie słyszał, że biegacz jego wzrostu (ponad 180 cm) i postury nie może szybko zbiegać. Nie dał szans zmęczonemu Włochowi, a nawet zaczął doganiać biegnącego na drugiej pozycji Rosjanina. Skończyło się na brązowym medalu, pierwszym w karierze tego zawodnika, który na razie nie zdobył jeszcze medalu w mistrzostwach Polski.

Jego trener Grzegorz Dorszyński jest jednym z dwóch Polaków, którzy zdobyli brązowy medal w mistrzostwach świata juniorów. Trzeci z naszych zawodników Patryk Lachowski na ostatnim kilometrze wyprzedził 5 zawodników i zajął 12 miejsce - lepsze niż rok temu Rafał Matuszczak. Wystarczył rzut oka na biegnących za nim Włocha, Turka i Rosjanina, aby wiedzieć, że mamy 2 złota - indywidualnie i w drużynie. Z dwoma złotymi i jednym brązowym medalem Polska wygrała klasyfikację medalową. Wydarzenie bez precedensu w zawodach rangi mistrzowskiej w biegach górskich.

Wyczyn Polaków komentowano szeroko i gratulacjom nie było końca. Przywykło się, że dwa medale w jednym biegu to sprawa Włochów lub Turków, ewentualnie Rosjanek lub w przeszłości Słowenek, ale jeszcze nigdy dwaj Polacy nie stawali na podium jednocześnie. Większy sukces reprezentacja Polski osiągnęła tylko w 2001 roku podczas mistrzostw świata w Arta Terme, kiedy to zdobyto 5 medali – dwa brązowe indywidualnie oraz 1 złoty i 2 srebrne drużynowo. Trener ekipy włoskiej, legendarny Raimondo Balicco, któremu chyba nikt już nie dorówna w ilości medali zdobytych przez prowadzoną przez niego reprezentację podszedł do nas po biegu i powiedział: „Chciałbym mieć Twoich chłopaków w swojej ekipie”. Trudno o większy komplement niż ten wypowiedziany przez mistrza sztuki trenerskiej.


Trzeba sobie powiedzieć, że trudno byłoby o ten sukces, gdyby nie byli obecni na miejscu trenerzy: Rafała Matuszczaka – Andrzej Orłowski i Marcina Żychskiego – Grzegorz Dorszyński. Andrzej Orłowski po przejściu trasy wkręciłł swojemu zawodnikowi 12 mm kolce do butów startowych, a Grzegorz Dorszyński pojechał autostopem do najbliższego miasta, aby kupić swojemu zawodnikowi buty odpowiednie na taką nawierzchnię. Te szczegóły miały trudne do przecenienia znaczenie w rywalizacji o medale.

Mistrzostwa juniorów młodszych to pierwszy krok na drodze do wielkiego górskiego biegania i najważniejszą imprezą w tym roku będą mistrzostwa świata, 10 września w Albanii, w których juniorzy to zawodnicy w wieku 16-19 lat. Daleki to i kosztowny wyjazd. Jest w Polsce obecnie 7-8 silnych juniorów, którzy będą podczas mistrzostw Polski w Ustrzykach Dolnych rywalizować o miejsce w reprezentacji. Wypada wyrazić nadzieję, że na mistrzostwach świata wystartuje reprezentacja w swoim najsilniejszym składzie.


Juniorki:
1. Lea Einfalt (SLO) – 14:06;
2. Ekaterina Ivonina (RUS) – 14:18;
3. Katja Stanonik (SLO) – 14:27;
4. Remuye Temel (TUR) – 14:36;
5. Ffion Price (WAL) – 14:58;
6. Anna Khryascheva (RUS) – 15:03
...10. Kamila Paluch (LKS Znicz Biłgoraj) – 15:22
...19. Katarzyna Wojciechowska (MKS Stal Nowa Dęba) – 15:44
...29. Kamila Kobos (MKS Halicz Ustrzyki Dolne) – 16:34

1. Rosja – 20;
2. Słowenia – 30;
3. Turcja – 31;
4. Irlandia – 36;
5. Walia – 43;
6. Szkocja – 51;
7. Polska – 58.

Juniorzy:
1. Rafał Matuszczak (LLKS Osowa Sień) – 15)1;
2. Konstantin Galiullin (RUS) – 15:04;
3. Marcin Żychski (UKS Wiking Rychnowy) – 15:09;
4. Nekagenet Krippa (ITA) – 15:17;
5. Rodion Reshetnikov (RUS) – 15:21;
6. Nadir Cavagna (ITA) – 15:31
...12. Patryk Lachowski (MKS Halicz Ustrzyki Dolne) – 15:56

1. Polska – 16;
2. Rosja – 23;
3. Włochy – 24;
4. Turcja – 33;
5. Irlandia – 34;
6. Szkocja - 61



Komentarze czytelników - 2podyskutuj o tym 
 

lechu93

Autor: lechu93, 2011-06-28, 09:34 napisał/-a:
Brawo !!!

 

biegOcz

Autor: biegOcz, 2011-06-29, 09:39 napisał/-a:
No to bieganie górskie zaczyna nabierać smaczku i w Polsce:)
Gratulacje!

 


















 Ostatnio zalogowani
darekg
08:30
jlrumia
08:27
platat
08:23
Hari
08:18
lisu
08:15
Fred53
08:10
biegacz54
08:04
kos 88
08:02
POZDRAWIAM
07:50
Admin
06:41
Andante78
06:25
StaryCop
05:43
marian
05:25
frytek
03:12
zmierzymyczas.pl
01:00
piotrpieklo
00:32
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |