Autor: Jan 63, 2008-10-06, 16:01 napisał/-a:
LINK: http://www.podhale-sport.pl/1g,pokazkategoriezlist

...biegu ...w Linku.

Autor: Jan 63, 2008-10-06, 16:29 napisał/-a:
LINK: http://www.podhale-sport.pl/duze_zdjecie.php?id=35

...Piotr 63 - Piotr Uciechowski ( OZPR PKP Opole - Kier. Poc.) nr 173 na Kasprowy...w Linku...

Autor: sebas, 2008-10-17, 12:00 napisał/-a:
Bardzo fajna impreza. Sam bieg dosc ciekawy chocby ze wzgledu na panujace warunki. Do 1400m npm ulewa, od tej wysokosci bialo i snieg. Znalazlo sie miejsce i dla biegaczy i dla pasjonatow trekkingu. Ocena 10 na 10

Autor: Piotr 63, 2008-10-17, 15:20 napisał/-a:
10 na 10 gdyby ten bieg był rozegrany powiedzmy dokładnie miesiąc wcześniej, wtedy człowiek skupił by się li tylko na rywalach, a tak mając pod nogami na ost. ok. 3. km śnieg i w niektórych miejscach oblodzone "kamory" musiał baczniejszą uwagę zwracać na to co pojawi się pod stopami niż na to jak daleko są rywale. W sumie bieg udamy i jestem zadowolony, że wogóle w Tatrach było komu go zrobić ( już organizatorowi podziękowałem osobiście mailem za organizację i że przekazał moją nagrodę koledze z Krapkowic, ponieważ musiałem wcześniej wyjechać aby zdążyć na służbę na PKP ), tylko pomylił trochę termin.
No ale nic mi nie odpisal na moje zapytanie dlaczego do czasu biegu na mecie uczestnikom dodano ok. 50 sek.). Poza tym bieg super, a np. latem byłby ( co podpowiedziałem org. ) wspaniały, bo byli by kibice ( ogromna ilość turystów podążających na Kasprowy i tłok na szlaku ) przez których to org. powiedzieli mi, że dlatego robią bieg właśnie w październiku ( i na trasie oprócz 5 sędziów nie było "żywej duszy" ) żeby nie przeszkadzali. Ja biegałem już wiele biegów górskich np. w Alpach gdzie biegło się pół trasy w szpalerze kibiców po obu stronach - inna motywacja. To tak jakby w piłce nożnej mecz odbywał się za karę bez publiczności albo przy wypełnionym stadionie.
A turystom można by przekazać na dole na początku szlaku ( informacje, że dziś będzie się odbywał bieg na Kasprowy i na godzinkę - góra - żeby zrobili sobie przerwę w marszu i przy okazji pokibicowali ). A tak ?, dla kogo był ten bieg ?, nie wiem . Tylko dla organizatorów i nas biegaczy.
Śledząc wyniki maratonu w Poznaniu dostrzegłem nazwisko A. Dobrzyński ( były Mistrz. Polski w półmaratonie jak pamiętam i z "życiówką" w maratonie ok. 2,12 godz.), pobiegł naprawdę mocno i nie mogę wyjść z podziwu jak to się stało, że taki zawodnik zapisał się do biegu górskiego i to na Kasprowy ( gdy o biegach górskich ma takie pojęcie jak ja o maratonie, mniej - więcej ), co robi "kosmiczna" jak na bieg górski "kasa".

Autor: furino, 2008-10-17, 20:32 napisał/-a:
Fajna impreza. Te ekstremalne warunki też na swój sposób dodawały uroku. Warto było przyjechać.
Hej przedmówco ! Taką zawiłą składnię zdaniową stosujesz, że pogubiłem się w tym Twoim opisie, ale przede wszystkim nie wiem, o co Ci chodzi z tym rzekomo pomylonym czasem na mecie, bo w moim przypadku oficjalny wynik był dokładnie taki sam jak czas zmierzony przeze mnie.
Pozdrawiam.

Autor: Góral, 2009-04-22, 23:13 napisał/-a:
ja dopiero przy kolejce zatrzymałem czas i był on mniejszy niż ten w wynikach więc na pewno dodali troche każdemu nie tylko ja miałem takie spostrzeżenia bo i inni zawodnicy też.
Piotrek muwisz że musiałeś się skupić na oblodzone kamienie! a myślisz że inni nie musieli????????????????????

Autor: Piotr 63, 2009-04-23, 11:11 napisał/-a:
...że inni też. Ja tylko opisywałem iż tak niebezpieczny bieg powinien być rozgrywany z miesiąc wcześniej, wtedy człowiek by się skupił tylko na "walce" z rywalami. A ja wiedząc z TV ( 2 dni wcześniej ) jak wygląda sytuacja na Kasprowym i o wprowadzonym dla turystów zakazie wychodzenia na szlaki powyżej schronisk ( tak to było ujęte w komunikacie ), miałem już na starcie przy tym padającym jeszcze na dodatek obficie deszczu - "pełne portki". Po prostu nie wierzyłem iż tam można po tym śniegu wbiec znając tę stromiznę jeszcze z marszu z bratem na Kasprowy przed może z 25. laty.
A co do czasu to jestem pewien iż dodano mi ( w wynikach, nie wiem jak innym ) na mecie gdzie spojrzałem na stoper, ok. 50 sek.

Autor: Góral, 2009-04-24, 21:17 napisał/-a:
oj warunki ciężkie były bardzo, dotychczas w małym sniegu biegałem po górach tylko na Alasce, ale na Kasprowym było go o wiele więcej.

Autor: Zulus, 2009-04-26, 09:20 napisał/-a:
Nigdy nie byłem w Zakopcu,ale rzeczywiście,tydzień przed Poznaniem,gdzie pecemaker'uję,bez sensu.

Autor: Góral, 2009-04-29, 20:24 napisał/-a:
LINK: www.biegigorskie.pl

nom to zapraszamy do Zakopanego na biegi w czerwcu , wrześniu i na 3go października na Bieg na Kasprowy
więcej na stronie www.biegigorskie.pl