Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Zagranica, 18 stycznia 2016, 13:09, 1568/386115
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Biegiem przez Houston, Sewillę, Hong Kong, Kerkrade

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA



Agnieszka Gortel - Maciuk bez minimum, ale z nowym rekordem życiowym w Houston, w maratonie który do 37km prowadził Artur Kozłowski, Polak ukończył ostateczne na piątej pozycji z wynikiem 2:14.11. Dominika Napieraj druga w Kerkrade, Mariusz Giżyński biegał w Sevilli - tak w skrócie można opisać wydarzenia minionego weekendu.

Kolejne zawody w ramach trwającego w Europie sezonu przełajowego miały miejsce w miejscowości Antrim w Wielkiej Brytanii, gdzie w biegu rozegranym pod auspicjami IAAF w ramach Cross Country Permin rywalizowali czołowi zawodnicy europejscy, jak i goście z Afryki.

W biegu pań na dystansie 5800 metrów ponownie zmierzyły się ze sobą Fionnuala McCormack i Kate Avery, które przed tygodniem stoczyły pasjonujący bój o zwycięstwo w Edynburgu. Tym razem jednak musiały uznać wyższość Kenijki Alice Aprot, która wygrała z wynikiem 18:05, oraz reprezentującej Bahrajn Mimi Belete (18:09), która zajęła drugie miejsce. Aprot, mistrzyni Igrzysk Afrykańskich na 10.000 metrów nie ma sobie równych już w kolejnym starcie w Europie. Wcześniej w styczniu wygrała crossowe zawody w San Giorgio Su Legnano, we Włoszech.

"Dzisiejsze zawody były bardzo trudne. Mocne rywalki, a do tego błotnista trasa i bardzo niska temperatura." - relacjonowała zgromadzonym dziennikarzom Kenijka. "Zamierzam teraz skoncentrować swój trening na przygotowaniu do czekających mnie kwalifikacji do igrzysk w Rio, gdzie chciałabym reprezentować swój kraj na dystansie 10.000 metrow."

Najniższy stopień podium przypadł Fionnuali McCormack. "To były prawdziwe zawody przełajowe, z licznymi podbiegami, kałużami i błotem. Zawodniczki z Afryki miały wyraźny problem z biegiem przez błoto, starały się je omijać, co początkowo dawało mi pewną przewagę, jako że mam duże doświadczenie w takim bieganiu. Szkoda, że nie udało mi się mocniej powalczyć na końcówce, mimo to jestem zadowolona z dzisiejszego występu." - powiedziała reprezentantka Irlandii, która do zwyciężczyni straciła 8 sekund.

W biegu mężczyzn organizatorzy zdecydowali się na skrócenie dystansu biegu, z racji fatalnego stanu trasy na jednym z odcinków. Nie przeszkodziło to jednak najlepszym tego dnia biegaczom w stworzeniu znakomitego widowiska. Reprezentujący Bahrajn Aweke Ayalew, pochodzący z Ugandy Thomas Ayeko oraz Kenijczyk Timothy Cheruiyot na ostatnich metrach stoczyli sprinterski pojedynek o końcowy triumf. Najszybszy okazał się Ayalew, z czasem 21:25 na dystansie 7200 metrów. Jego najgroźniejsi rywale stracili do niego ostatecznie, odpowiednio jedną i dwie sekundy.

Inne zawody z cyklu IAAF Cross Country Permit miały miejsce w Sewilli, gdzie rozegrano 34-tą edycję biegu Cross Internacional de Italica. Na starcie zameldowała się bardzo mocna czołówka; zwłaszcza bieg mężczyzn obfitował w nazwiska dobrze znane kibicom lekkiej atletyki na całym świecie: o zwycięstwo powalczyć mieli Timothy Toroitich, Moses Kibet, Teklemariam Medhin, Conseslus Kipruto, czy Tamirat Tola.

Niespodziewanie jednak od samego początku zdecydowane prowadzenie narzucił El Hassan Elabbassi z Barajnu. Na kolejnych okrążeniach do głosu zaczęli dochodzić Afrykanie: Tamirat Tola sukcesywnie budował coraz większą przewagę nad resztą stawki i ostatecznie wygrał z wynikiem 30:57 na dystansie 10,846 m. Na kolejnych miejscach przybiegli Medhin z Erytrei oraz Toroitich z Ugandy. Etiopczyk Tamirat Tola to szósty zawodnik ubiegłorocznych mistrzostw świata w biegach przełajowych w Guyang. Jego niedzielny sukces to zarazem pierwszy triumf Etiopczyka w Sewilli od 2007 roku, kiedy wygrywał tu Kenenisa Bekele.

"W tym roku mam bardzo udane starty w Europie, wygrałem już w Alcobendas w Hiszpanii, oraz bieg sylwestrowy w Bolzano we Włoszech. Jednak dzisiejsze zwycięstwo jest dla mnie najważniejsze, bo pokonałem tu najmocniejszych jak dotychczas rywali. Za tydzień w niedzielę mam zamiar wystartować w crossowym biegu w Elgoibar" - opowiadał o swoich planach startowych Tola.

Pod znakiem rywalizacji kenijsko - etiopskich toczyła się w Sewilli rywalizacja pań na dystansie 8106 metrów. Znane z występów na bieżni Faith Kipyegon, Viola Kibiwot, Irene Cheptai, czy Netsanet Gudeta od samego początku daleko z tyłu zostawiły inne biegaczki. Najmocniejsza okazała się Kipyegon, która z czasem 24:56 o prawie minutę zdystansowała swoją rodaczkę Kibiwot (20:50).

Trenowana przez holenderskiego Coacha Brama Soma zwyciężczyni mówiła po biegu: "Dzisiejsza wygrana daje mi dużo pewności siebie przed kolejnymi startami przełajowymi w najbliższych tygodniach. Docelowo w tym sezonie chcę zbudować najwyższą formę na igrzyska olimpijskie, gdzie wystąpię na 1500 bądź na 5000 metrów."

Przenosimy się do Hong Kongu, gdzie biegaczy podczas niedzielnego maratonu zaliczanego do cyklu Gold Label Race, przywitał potężny monsunowy wiatr oraz obfite opady deszczu. 20-ta edycja Stand Chartered Marathon była prawdziwym wyzwaniem dla zawodników, jak i organizatorów, jako, że odbyła się w prawdziwie ekstremalnych warunkach. Wielu biegaczy elity, zwłaszcza zaproszeni goście z Afryki opowiadali, że nigdy w życiu nie ścigali się ani nawet nie trenowali przy takiej pogodzie. Mimo to jak na te okoliczności aury zanotowano całkiem przyzwoite wyniki. Kenijczyk Mike Kiprotich Mutai z wynikiem 2:12:12 zwyciężył, dystansując na mecie swojego rodaka Lawrence"a Cherono (2:12:14) oraz Etiopczyka Feyerę Gemedę (2:12:20), który wygrał w Hong Kongu przed rokiem.

W biegu pań grupka liderujących kobiet trzymała się mocno razem, żadna z zawodniczek nie kwapiła się do objęcia zdecydowanego prowadzenia w obawie przed huraganowym wiatrem.

"Deszcz i wiatr dały nam się mocno we znaki, nie dziwię się, że moje koleżanki nie chciały prowadzić biegu." - mówiła zwyciężczyni, Etiopka Letebrhan Haylay Gebreslasea. "Zaryzykowałam dopiero na 36-tym kilometrze i udało mi się dowieźć prowadzenie do mety."

W pogoń za Letebrhan ruszyła jej rodaczka Ayelu Lemma Geda jednak zrobiła to odrobinę za późno i ostatecznie przegrała walkę o końcowe zwycięstwo o 2 sekundy. Ogromny aplauz i euforię wśród kibiców wzbudziła Yiu Kit z Hong Kongu, która zajęła wysokie 6-te miejsce z wynikiem 2:38:38. Tym samym zapewniła sobie występ w barwach swojego kraju na tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.

17.01.2016: Chevron Houston Marathon (Houston, USA)

Mężczyźni:
1 Gebo BURKA ETH 2:10:54
2 Girmay GEBRU ETH 2:11:05
3 Birhanu GEDEFA ETH 2:11:53
4 Yitayal ATANFU ETH 2:12:09
5 Artur KOZŁOWSKI POL 2:14:11
6 Bazu WORKU ETH 2:15:08
7 Duncan KWEMBOI KEN 2:15:23
8 Daniel VARGAS MEX 2:15:54
9 Daverso RAMOS ACEVEDO USA 2:15:57
10 Pardon NDHLOVU ZIM 2:17:32

Kobiety:
1 Biruktayit DEGEFA ETH 2:26:07
2 Lisa WEIGHTMAN AUS 2:27:35
3 Sechale DALASA ETH 2:28:43
4 Margarita HERNANDEZ FLORES MEX 2:29:57
5 Jovana DE LA CRUZ CAPANI PER 2:31:33
6 Rachel HANNAH CAN 2:32:09
7 Agnieszka GORTEL MACIUK POL 2:33:19
8 Guteni SHONE ETH 2:33:19
9 Aliphine TULIAMUK BOLTON KEN 2:35:35
10 Cinthya PAUCAR SEGURA USA 2:39:58

17.01.2016: Mumbai marathon (Bombaj, Indie)

Mężczyźni:
1 Gideon KIPKETER 2:08:35
2 Seboka DIBABA 2:09:20
3 Marius KIMUTAI 2:09:39
4 Herpasa NEGASA 2:10:17
5 Jacob CHESHARI 2:11:59

Kobiety:
1 Shuko GENEMO 2:27:50
2 Bornes KITUR 2:32:00
3 Valentine KIPKETER 2:34:07
4 Rebecca KORIR 2:34:31
5 Tesfanesh MERGA 2:36:16

17.01.2016: Standart Chartered Hong Kong Marathon

Mężczyźni:
1 Mke MUTAI KIPROTICH KEN 2:12:12
2 Lawrence CHERONO KEN 2:12:14
3 Gemeda Dadi FEYERA ETH 2:12:20
4 Kipsang Tuwei DICKSON KEN 2:12:29
5 Robi FIKRE ETH 2:12:47
6 Megersa Bacha CHIKUALA ETH 2:13:02
7 Julius Kiplimo MAISI KEN 2:13:20
8 Belachew BIZUNEH MELAKU ETH 2:17:27
9 Tedfaye REGASA MULATU ETH 2:17:39
10 Theuri MWANIKI SAMUEL KEN 2:19:27

Kobiety:
1 Haylay GEBRESLASEA LETEBRHAN ETH 2:36:51
2 Lemma GEDA AYELU ETH 2:36:53
3 Bizuayehu GEBIREYES EHITE ETH 2:37:28
4 Yelala YAL KOREN ETH 2:38:01
5 Dula GEMGCHU LISHAN BRN 2:38:19
6 Ching YIU KIT HKG 2:38:38
7 Aster TILAHUN BRN 2:39:09
8 Tena HURISA ASKALE ETH 2:40:04
9 Jepkogei MAIYO NAOMI KEN 2:40:44
10 Godana AGAMA MESERET ETH 241:26

17.01.2016 IAAF International Cross Country in Santiponce (Sewilla, Hiszpania)

Mężczyźni:
1 Tola TAMIRAT ETH 30:57
2 Mehdin TEKLEMARIAM ERI 31:09
3 Toroitih THIMOTHY UGA 31:12
4 Elabassi EL HASSAN BRN 31:24
33 Mariusz GIŻYŃSKI POL 34.10



Komentarze czytelników - brakskomentuj informację


















 Ostatnio zalogowani
biegacz54
15:04
mikeg
14:59
MarcinMC
14:57
gall
14:38
Mikesz
14:37
BemolMD
14:25
Sikor 4Run Team
14:12
marczy
13:58
chris_cros
13:51
Paw
13:40
karollo
13:21
benek88
13:09
VaderSWDN
12:58
Admin
12:57
BOP55
12:49
Andrea
12:48
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |