Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

Zagranica, 21 grudnia 2015, 08:59, 1573/680813
Krzysiek_biega
Krzysztof
Bartkiewicz
Biegiem przez Japonię i Chiny

LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA



Coraz większe emocje towarzyszą zmaganiom najlepszych Japończyków o przepustkę na przyszłoroczne igrzyska w Rio de Janeiro. Tym razem czołówka maratończyków z Kraju Kwitnącej Wiśni, a także biegacze elity zaproszeni zza granicy stanęli na starcie zawodów Yomiuri w Hofu, w prefekturze Yamaguchi. Kibice zgromadzeni przy trasie jak przed telewizorami zacierali sobie ręce na pojedynek powracającego do biegania na wysokim poziomie Araty Fujiwary (życiówka 2:07:48) z niezmordowanym Yuki Kawauchim.

Słynny biegacz amator zaledwie przed 2 tygodniami ukończył maraton w Fukuoce, a tym razem zapowiadał, że powalczy o swój najlepszy wynik w roku 2015. Przyjaciele i wieloletni rywale również i tym razem stoczyli pasjonujący pojedynek o zwycięstwo. Szyki pokrzyżować im chcieli goście z Tanzanii: Fabiano Joseph, Alphonce Simbu, Etiopczyk Kassa Mekashaw, oraz reprezentujący teamy korporacyjne pozostali Japończycy jak Tadashi Suzuki, czy Daiki Yoshimura.

O odpowiednie tempo kolejnych kilometrów miał za zadanie zadbać zwycięzca z Hofu sprzed 2 lat Mongoł Ser-Od Bat-Ochir zakontraktowany przez organizatorów jako pacemaker. Bieg prowadzony był w tempie zwiastującym czas końcowy w okolicach 2 godzin i 12 minut. Najważniejsze wydarzenia rozegrały się po 30-tym kilometrze, kiedy to zdecydowany atak przypuścił Kawauchi. W ślad za nim podążyło jedynie dwóch jego rodaków oraz Tanzańczyk Simbu, który w lipcu tego roku pokonał Kawauchiego podczas maratonu w Gold Coast w Australii. Jednak 5 kilometrów później niewielką przewagę nad resztą zawodników wypracował sobie Arata Fujiwara i to on z czasem 2:11:50 jako pierwszy przekroczył linię mety.

To jego najlepszy czas od ponad 3 lat, a progresja wyników na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy u tego zawodnika może wskazywać, że ma on całkiem spore szanse na bilet do Rio. Z zaciśniętymi zębami i skrzywioną twarzą w grymasie bólu Yuki Kawauchi wykrzesał z siebie wszystkie siły aby ostatecznie dobiec do mety na drugiej pozycji z wynikiem 2:12:24.

Mimo to nie był on zachwycony swoim występem - nie zmienia to jednak faktu, że dla Japończyka to 28-my maraton w karierze poniżej 2:13:00, oraz 50-ty poniżej 2:18:00. Znając niewiarygodne możliwości jego organizmu, furtka do brazylijskich igrzysk nadal pozostaje dla Yukiego szeroko otwarta. Najniższe miejsce na podium przypadło również Japończykowi - pochodzący z Hamamatsu Takashi Suzuki dokonał tej sztuki z wynikiem 2:13:10.

W rywalizacji pań czterokrotna zwyciężczyni z Hofu z poprzednich edycji - Hisae Yoshimatsu wygrała również i tym razem.

Biegaczka - amatorka, podobnie jak Kawauchi pracująca na co dzień w administracji państwowej po samotnym biegu nie tylko cieszyła się ze zwycięstwa, ale też pobiła po raz trzeci z rzędu swój własny rekord trasy. Stosując taktykę negative splits, finiszowała z czasem 2:35:46, ponad 8 minut nad drugą na mecie Chiką Tawarą. Jej występ już obił się szerokim echem w mediach japońskich, które podają Yoshimatsu jako kolejny przykład biegacza pracującego na pełny etat, który z powodzeniem w dużych maratonach ściga się z zawodowcami.

Hofu Yomiuri Marathon (Hofu, Yamaguchi, Japonia)

Mężczyźni:
1. Arata Fujiwara (Miki House) - 2:11:50
2. Yuki Kawauchi (Saitama Pref. Gov"t) - 2:12:24
3. Tadashi Suzuki (Suzuki Hamamatsu AC) - 2:13:10 - PB
4. Daiki Yoshimura (Asahi Kasei) - 2:13:12 - PB
5. Yasuyuki Nakamura (Suzuki Hamamatsu AC) - 2:13:48 - PB
6. Fabiano Joseph (Tanzania) - 2:13:57
7. Alphonce Simbu (Tanzania) - 2:14:15
8. Shingo Igarashi (Josai Univ. Staff) - 2:14:24
9. Kassa Mekashaw (Ethiopia/Yachiyo Kogyo) - 2:16:38 - PB
10. Atsushi Hasegawa (Kawasaki T&F Assoc.) - 2:18:00

Kobiety:
1. Hisae Yoshimatsu (Shunan City Hall) - 2:35:46 - CR
2. Chika Tawara (Team RxL) - 2:43:48
3. Maiko Tani (unattached) - 2:47:01
4. Hisayo Matsumoto (unattached) - 2:47:51
5. Mika Yoshimura (Yu-Yake Tai) - 2:52:34

20.12.2015: Taipei Marathon (Chiny)

Mężczyźni:
1 Wiliam Chebon CHebor 2:16:13
2 Elias Chelimo Kemboi 2:16:31
3 Josphat Kamzee Jepkopol 2:17:55
4 Eliud Kapchanga Cheptei 2:22:20
5 Nelson Kirwa Rotich 2:22:24
6 Joel Kiplimo Kemboi 2:27:32

Kobiety:
1 Rotich Nancy Joan 2:36:40
2 Rose Chekurui Kosgei 2:38:52
3 Leah Jebet Kiprono 2:40:43
4 Mercy Jelimo Too 2:43:39
5 Viola Chepleting Bor 2:45:46


Komentarze czytelników - brakskomentuj informację


















 Ostatnio zalogowani
naczanio
10:57
przystan
10:52
Marcin1982
10:39
Leno
10:36
Etiopczyk
10:22
Admin
10:06
benek88
10:04
marian
09:50
Stonechip
09:33
Nicpoń
09:27
biegacz54
09:17
Jawi63
09:14
p_pepe
08:44
darekg
08:30
jlrumia
08:27
platat
08:23
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |