|
Dominika Stelmach i Patrycja Bereznowska w odstępie 24 godzin poprawiały rekord Polski na tym dystansie!!!
Po bardzo udanych dla naszych ultrasów tegorocznych Mistrzostwach Świata i Europy w Turynie (tytuł wicemistrza świata Pawła Szynala, wicemistrzostwo Europy Patrycji Bereznowskiej, drużynowe medale ekipy żeńskiej) i kolejnym rekordzie kraju Patrycji w Mistrzostwach Polski 238 km 197 m kolejne wielkie emocje przeżywaliśmy 7 listopada podczas Kaliskiej Setki.
Dominika Stelmach i Mariusz Kurzajczyk (źródło zdjęcia: Facebook)
W 31. edycji zawodów będących nieoficjalnymi mistrzostwami Polski na 100 km zwycięstwo odniósł Tomasz Walerowicz wynikiem 6:53;57. Jest to najlepszy wynik polskiego zawodnika od 2008 roku. Fantastyczny wynik na tym dystansie osiągnęła również Dominika Stelmach. Czas 8:01;41 dał nie tylko zwycięstwo wśród kobiet i trzecie miejsce open – oznaczał również poprawienie oficjalnego rekordu Polski Ewy Kępy o… 36 minut.
O poprawieniu rekordowego wyniku sprzed wielu lat myślała też Patrycja Bereznowska. Ona jednak wybrała holenderskie Deventer, gdzie dzień później miała miejsce 10. edycja Cenntennian Marathonplus, jednego z kilku biegów 100 km odbywających się w Kraju Wiatraków, który w roku 2015 uzyskał stosowny międzynarodowy atest. Warto zaznaczyć, że bieg odbywa się tam na tartanowej 400 m bieżni. Równo 250 kółek…
Założenia przedstartowe, o których rozmawiałem z Patrycją na kilka dni przed jej wyjazdem, były proste. Spokojny start w tempie 5:00 do 5:05/km i utrzymywanie tempa przez całość dystansu. To dawało wynik 8:20 – 8:25, wyraźnie lepszy od rezultatu Ewy Kępy. Oczywiście silny wiatr lub inne anomalie pogodowe mogły pokrzyżować plany. No, ale w sobotę był Kalisz, co całkowicie zmieniło sytuację.
Patrycja Bereznowska powoli przyzwyczaja nas do tego, że stać ją na rzeczy – wydawać by się mogło – niemożliwe. Podjęła próbę utrzymania tempa 4:48/km, niewiele, bo tylko o 10 - 20 sekund, wolniejszego od jej treningów WB2.
Patrycja Bereznowska
Przez długi czas plan udawało się realizować, jednak w pewnej chwili nastąpiło coś nieoczekiwanego. Jakaś trudność w przekazywaniu danych przez ekipę sędziowską. Gdy miły sędzia poinformował ją o przebiegniętym dystansie, spostrzegła na podstawie swojego GPS-a, że przecież ma 800m więcej! Zaprotestowała, lecz ten twierdził swoje. Te 3 i pół minuty były kluczowe, wiedziała, że cały wysiłek idzie na marne. Zwolniła wyraźnie, poszła do toalety… Gdy wróciła, ten sam sędzia podbiegł, przeprosił, powiedział, że to ona ma rację. Szansa pojawiła się na nowo. Ale teraz trzeba było biec już nieco szybciej od tempa 4:48. Spróbowała.
Od tej chwili osoby zgromadzone na kameralnym stadionie, poinformowane przez spikera, że zawodniczka z Polski walczy o ustanowienie rekordu swojego kraju, dopingowały już głównie Patrycję. Gdy rozpoczynała 250 okrążenie, miała wynik ponad 2 minut lepszy od jednodniowego rekordu Dominiki Stelmach. Przyspieszyła, ostateczny wynik – 8:00;57.
Na koniec konkluzja. Konkurencja 100km była kiedyś koronną dla polskich ultrasów. Historię dyscypliny tworzyli Jan Szumiec, Andrzej Magier, Jerzy Janicki. Od kilku lat nie mieli następców Wynik Tomasza Walerowicza pokazuje, że może on walczyć w przyszłym roku o miejsce w pierwszej dziesiątce MŚ. A sztafeta Polek w składzie Patrycja Bereznowska, Dominika Stelmach, Aleksandra Niwińska nie jest bez szans w walce o medal drużynowo.
Co do Patrycji - największe możliwości ma w biegu 24h. W roku 2015 na listach najlepszych na świecie wśród sześciu czołowych wyników dwa(4. i 6.) należą do niej. Do rekordu świata pozostaje jej już tylko 17 km, a wynik z Deventer pokazuje, iż zdolna jest do osiągania również tych najambitniejszych celów.
Gratulujemy i z zainteresowaniem czekamy, co przyniesie kolejny sezon.
| | | Autor: Mirza, 2015-11-09, 13:25 napisał/-a:
Odpowiadając tym, którzy zabrali na ten temat głos :)
Nasza setka nie robi się coraz bardziej kameralna, bo co roku utrzymuje mniej więcej tę samą frekwencję. Nie wiem więc, skąd ta opinia. I cały czas jest większa od pozostałych asfaltowych ultra - 12H i 24H.
Prawdę mówiąc, na większej frekwencji mi nie zależy, bo zaplecze jest zbyt skromne. Z drugiej strony robimy bieg za 150 zł bez żadnego sponsora, czyli za pieniądze biegaczy, a wychodzi 1,5 zł za kilometr. Są jeszcze takie biegi w Polsce z ładnym medalem, porządną koszulką, a w tym roku nawet porządną czapką biegową?
Ultra jest coraz bardziej popularne, ale w górach, gdzie bardziej się chodzi niż biega i zdecydowanie więcej (procentowo) jest amatorów. Poza tym urok bieganie jest nieporównywalny. W sobotę przeleciałem 55 km treningowo, żeby pogadać z uczestnikami i kilka razy powtórzyłem: "Ja wam się dziwię, że tu przyjechaliście biegać. Wolę góry."
| | | | Autor: markos, 2015-11-09, 14:47 napisał/-a:
Janicki ma na imię Jarosław a nie Jerzy a bieg uliczny na 100 km to zupełnie inna konkurencja niż bieg na 100 km po tartanie. Gratulacje dla obydwu dziewczyn. Pozdrawiam szczególnie Dominikę. | | | | Autor: krzysztofl, 2015-11-09, 15:07 napisał/-a:
LINK: http://www.forest.karolin.pl/
zapraszam do oglądania fotek z biegu | | | | Autor: Magda, 2015-11-09, 16:59 napisał/-a:
Większość osób startujących teraz w maratonach startuje, bo maraton ukończył sąsiad, kolega w pracy i np brat. Ponieważ mało jest szwagrów, kolegów czy znajomych, którzy ukończyli ultra..... Zresztą, ciekawa jestem jak się frekwencja startowa będzie się teraz przez najbliższe 2-3 lata kształtować.
Co do pękających w szwach zapisów, to weź też pod uwagę, że tam są limity, i to konkretne, że może wystartować niewiele osób. Że pchają się tam ludzie, którzy nie mają szans na ukończenie choćby jednego etapu- ile odpada na Rzeźniku, nim ten bieg tak naprawdę się zacznie?
Co do Kalisza, cieszę się że jest taki, jaki jest. Jak ktoś ma skrzywienie z naciskiem na konsumpcjonizm, niech się przejdzie co centrum handlowego, a nie dywaguje o czymś wysoko ponad tym. | | | | Autor: henry, 2015-11-09, 20:01 napisał/-a:
Po obejrzeniu zdjęć ( w tym roku w Blizanowie nie byłem )jeszcze większy podziw dla zawodników. Biegać w przemoczonych ciuchach tyle godzin i ile się traci na przebieranie ? A Dominika od 5 km z obdartymi , krwawiącymi kolanami , gdyby nie ten incydent wynik mógłby być poniżej 8 godzin. | | | | Autor: SWISTAKXX, 2015-11-10, 00:38 napisał/-a:
Gratulacje dla Dominiki za rekordowy bieg i przede wszystkim dla Organizatora , który niezmiennie co roku, z niczego, robi najlepszy bieg ultra w Polsce.
W tym roku dodatkowe ogromne, pozytywne, wrażenie zrobił na mnie Mariusz osobiście startując w biegu.
Niesamowita, autentyczna, wartość - wyróżniająca ten bieg ultra wśród całej masy przemiłej komercyjnej konkurencji. Znacie inny bieg ultra gdzie Organizator fatyguje się na trasę ?
Mariusz brawo !
Super bieg i najlepsze biegowe towarzystwo - taką mam opinię o Supermaratonie Kalisia.
| | | | Autor: fuzer, 2015-11-10, 23:16 napisał/-a:
Na GWINCIe org też biega.
| | | | Autor: Isle del Force, 2015-11-11, 10:40 napisał/-a:
W Rudzie Śląskiej też organizator biega z nami na biegu 12h. | | | |  Autor: sxi555, 2015-11-13, 22:25 napisał/-a:
ten bieg to niezapomniane, wspaniałe przeżycie, brałam udział 3 razy i mam ogromny sentyment,
w tym roku przyjechałam przygotowana, z zamiarem złamania 9 godzin, było trochę błędów w żywieniu ale nadgoniłam w końcówce i dawno nie byłam tak z siebie zadowolona,
polecam wszystkim, którzy się wahają aby spróbowali swoich sił | | | | Autor: henry, 2015-11-14, 07:42 napisał/-a:
Gratuluję Olu , był moment , że myślałem że wycofałaś się z biegania , wycofałaś się także z tego portalu a tu taka niespodzianka. | | |
|
|
| |
|
