|
Zagranica, 03 sierpnia 2015, 10:00, 1529/567957 | Krzysiek_biega Krzysztof Bartkiewicz | |
| | Biegiem przez Kenię, Jersey, Ukrainę
LINK 1: ARCHIWUM: ZAGRANICA
|
|
Minionej soboty w Nairobi w Kenii rozegrane zostały kenijskie kwalifikacje do mistrzostw świata w Pekinie. Impreza przyciągnęła wielkie gwiazdy światowej
lekkiej atletyki, w różnych dyscyplinach i na różnych dystansach. Nie zabrakło doskonałych wyników i
niespodziewanych rozstrzygnięć.
Rekordzista świata w biegu na 800 metrów David Rudisha tym razem musiał uznać
wyższość Fergusona
Cheruiyota. Mimo bardzo szybkich pierwszych 600 metrów, Rudisha nie utrzymał tempa
do końca i przegrał
ze swoim mniej znanym rodakiem, który jako pierwszy przekroczył linię mety z czasem
1:43:60.
"Pokonanie kogoś takiego jak David Rudisha, zwłaszcza tu w Kenii daje mi wielką
motywację do dalszego
rozwoju, treningów i walki na mistrzostwach świata." - mówił po biegu
Cheruiyot. "Cieszę się z tego,
że będę częścią reprezentacji mojego kraju w Pekinie."- dodał.
"Wciąż brakuje mi mocy na ostatnich 100 metrach. To element nad którym będę
pracował, aż do dnia kiedy stanę na starcie w Chinach."- komentował
Rudisha."Moją formę i gotowość do startów oceniam na 90%, trzy tygodnie, które
zostały mi do mistrzostw świata wystarczą abym był doskonale przygotowany." -
dodał David.
Asbel Kiprop nie miał sobie równych w biegu na 1500 metrów. Biegnąc z tyłu stawki,
przyśpieszył na ostatnim okrążeniu i wygrał z czasem 3:34:03. Jego wynik mógł być
dużo lepszy, gdyby nie fakt, że na ostatnich metrach
machał radośnie do obecnego na trybunach prezydenta Kenii Uhuru Kenyatty.
"Przez ostatnich kilka lat moim marzeniem było wrócić do Pekinu i usłyszeć grany
dla mnie hymn Kenii.
To motywowało mnie do ciężkiej pracy, wiem co chce osiągnąć i jestem w formie aby to
zrobić." - mówił po biegu Kiprop. Odniósł się tym samym wydarzeń z 2008 roku,
kiedy to złoty medal w biegu na 1500 metrów
zdobył reprezentujący Bahrajn Rashid Ramzi. Został on później zdyskwalifikowany za
stosowanie niedozwolonych
środków dopingowych, a złoto przy "zielonym stoliku" przyznane zostało właśnie
Kipropowi.
W sobotnie popołudnie podium w tej konkurencji uzupełnili: Silas Kiplagat (3:34:44)
oraz Elijah Manangoi
(3:34:46)
W rywalizacji pań na 1500 metrów, Faith Kipyegon zwyciężyła z wynikiem 4:01:85 -
najszybszym czasem w historii
osiągniętym na tej wysokości nad poziomem morza. Druga na mecie pojawiła się Mercy
Cherono, które w Pekinie
rywalizować będzie na dystansie 5000 metrów.
Jairus Birech zasygnalizował świetną formę w biegu na 3000 metrów z przeszkodami. Z
czasem 8:19:55 pewnie
zwyciężył przed Conseslusem Kipruto oraz Birminem Kipruto. Dopiero czwarta lokata
przypadła
panującemu mistrzowi świata Ezekielowi Kemboi. Cała czwórka reprezentować będzie
Kenię w Pekinie.
"Liczę na współpracę drużynową i pierwsze cztery miejsca dla Kenii podczas
mistrzostw świata." - mówił po biegu Kemboi.
"Moim celem jest oczywiście obrona tytułu i zrobię wszystko co w mojej mocy aby
tego dopiąć." - dodał 33-latek.
"To jest mój rok i chciałbym aby jego zwieńczeniem był medal mistrzostw
świata."- mówł mistrz Afryki
Julius Birech.
Rywalizacja między najlepszymi Kenijczykami na 3000 metrów z przeszkodami zapowiada
się zatem fascynująco.
Czy ktokolwiek z przedstawicieli innych nacji będzie w stanie im zagrozić? Być może
godnym dla nich rywalem okaże się Francuz Mahiedine Mekhissi-Benabbad? Odpowiedź na
to pytanie poznamy już za około 3 tygodnie.
Najwięcej emocji kibicom zgromadzonym na stadionie w Nairobi, a także wszystkim
fanom lekkoatletyki na całym świecie dostarczył bieg na 10.000 metrów gdzie
fantastyczne widowisko stworzyła czołowa trójka: Geoffrey Kamworor, oraz dwóch
Kenijczyków mieszkających na co dzień w Japonii: Paul Tanui i Bedan Karoki.
Osiągnęli oni wyniki nie notowane nigdy wcześniej w historii na takiej wysokości nad
poziomem morza. Kamworor wygrał z czasem 27:11:89, za nim był Karoki (27:15:33) oraz
Tanui
(27:18:45). Forma jaką zaprezentowali pozwala przypuszczać, że Mo Farah wcale nie
musi być murowanym faworytem do złota w Pekinie. W biegu pań szans rywalkom nie dała
Vivian Cheruiyot z czasem 32:58.4
Kenijczycy wysyłają zatem do Pekinu niezwykle mocną reprezentację. Wyniki osiągnięte
w Nairobi, mogą zostać
w stolicy Chin znacznie poprawione przez zawodników biorąc pod uwagę bardziej
nizinne warunki
w jakich odbędą się mistrzostwa świata, oraz fakt, że biegacze mają 3 tygodnie na
ostatnie szlify formy
przed imprezą sezonu.
Mężczyźni:
1 Geoffrey Kipsang Kamwowor 27:11.89
2 Bedan Karoki 27:15.33
3 Paul Kipngetich Tanui 27:18.45
4 Vincenty Yator 27:33.45
5 Leonard Barsoton 27:35.75
6 Geofrey Kirui Kipkorir 27:42.66
7 James Rugaru 27:50.09
8 Williamm Sitonik 27:54.35
10 Charles Yosei 29:02.54
Kobiety:
1 Vivian Cheruiyot Jepkemoi 32:58.4
2 Betsy Saina 32:59.2
3 Joyce Chepkurui 33.00.1
4 Gladys Chesir 33:00.9
5 Agnes Tirop 33:14.9
6 Rebecca Chesire 33:16
2.08.2015: ultra Jersey 77km (St. Hellen, Jersey, Wielka Brytania)
Mężczyźni:
1 Stewe Way 5:46:04 CR
2 Paul Martelletti 5:46:04 CR
3 Bruno Fransisco 6:50:15
1.08.2015: Mistrzostwa Ukrainy na 5000m (Kirowograd)
Mężczyźni:
1 Stanisław Masłow 13:53.99
2 Egor Żukow 13:54.37
3 Bogdan Semenowicz 13:56:55
kobiety:
1 Walentyna Zutina 15:37.86
2 Wiktoria Pogorelska 15:47.02
3 Julia Szmatenko 16:00.33
|
|
| |
|