|
To był doskonały debiut organizacyjny - tak w wielkim skrócie można podsumować 1. PZU Maraton Szczeciński, który odbył się w minioną sobotę. Nie trzeba nawet dodawać "jak na debiut" - Szczecin z podniesioną głową dołączył do rywalizacji największych Polskich miast organizujących biegi maratońskie.
Świetne wrażenie zrobiła trasa, zwłaszcza jej druga połowa - pomysł na poprowadzenie jej terenami Szczecińskiego Parku Przemysłowego, obok monumentalnych suwnic i okrętów znajdujących się w różnych stadiach budowy, robił duże wrażenie zwłaszcza na przyjezdnych, którzy takich widoków nie mają za oknem na co dzień. Podczas biegu tych ogromnych maszyn można było niemal dotknął!
Galeria zdjęć - Anna Głowacka
Dość nietypowo maraton został rozegrany w sobotni poranek a nie jak zwykle jest to przyjęte w niedzielę. Plusem takiego rozwiązania była możliwość zapewnienia uczestnikom wieczornych rozrywek - pikniku maratońskiego i koncertów trwających w sobotę po maratonie od godziny 17:00 aż do 22:00. Organizatorzy za cel postawili sobie zachęcenie biegaczy do pozostania w Szczecinie dłużej niż tylko do chwili przekroczenia linii mety. Minusem takiego rozwiązania były utrudnienia w ruchu, gdyż trasa wiodła głównymi arteriami Szczecina.
W związku z tym trasa maratonu na większości dystansu poprowadzona była jednym, wytyczonym i zabezpieczonym słupkami pasem jezdni. Z jednej strony - w wielu miejscach, zwłaszcza na początkowych kilometrach biegu, było dość ciasno. Z drugiej zaś - zabezpieczenie okazało się nadspodziewanie skuteczne, a służby miejsce pomimo wspólnego "debiutu" wywiązały się z regulowania ruchem bardzo sprawnie i nie doszło do jakichś zauważalnych problemów. Nikt nie wpadł pod koła mijających biegaczy aut, nie tworzyły się wielkie korki, nikt też z czołówki biegu nie zabłądził i nie został źle pokierowany - o co przecież w takich warunkach niezwykle łatwo!
Pod nieobecność zawodników zagranicznych rywalizacja na trasie odbywała się pod dyktando biegaczy z Polski. Przez długą część dystansu prowadził Michał Głowacki z Mokasyn Ploty / Raz Szczecin, za którego plecami podążał Bartosz Jurgiewicz z Mkl Szczecin. Decydujący atak nastąpił w okolicach 34 kilometra, kiedy czołówka wybiegała ze Szczecińskiego Parku Przemysłowego - wyczuwając kryzys lidera Bartosz zniwelował około 200 metrową różnicę i od razu odskoczył Michałowi Głowackiemu, którego kryzys był tak silny że zawodnik aż na chwilę musiał przejść do marszu. Triumfator systematycznie zwiększał przewagę, która ostatecznie na mecie wyniosła aż 4 minuty. Jako trzeci linię mety minął Jacek Sobas z Grupy Biegowej Runnersclub.pl
Wyniki 1. PZU Maraton Szczeciński - mężczyźni:
1. JURGIEWICZ Bartosz, POL - 02:36:52
2. GŁOWACKI Michał, POL - 02:40:57
3. SOBAS Jacek, POL - 02:43:27
4. JANOWICZ Roman, POL - 02:47:26
5. BABIŃSKI Łukasz, POL - 02:50:34
6. ZWIĄZEK Paweł, POL - 02:52:03
Zgoła inną historię miała rywalizacja kobiet. Tutaj murowaną faworytką była Ewa Huryń z Grupy Biegowej Runnersclub.pl - "licencjonowana" specjalistka od wygrywania w debiutach organizacyjnych. Przypomnijmy - Ewa wygrała majowy 1. PZU Gdańsk Maraton. Także w Szczecinie powtórzyła tę sztukę! Nie było jednak łatwo - pomimo że nad drugą zawodniczką miała aż 15 minut przewagi, to także ona przechodziła potężny kryzys na ostatnich kilometrach do mety - na naszym reportażu video znajdziecie moment gdy triumfatorka maratonu idzie na 500 metrów przed metą - dość niespotykany widok :-)
Wyniki 1. PZU Maraton Szczeciński - kobiety:
1. HURYŃ Ewa, POL - 03:09:18
2. MRÓZ Katarzyna , POL - 03:24:06
3. ŚWIDERSKA Agnieszka, POL - 03:29:17
4. KŁACZYŃSKA Danuta, POL - 03:33:38
5. OLSZEWSKA Ewa, POL - 03:33:49
6. KUBIAK Jagoda, POL - 03:37:15
Czas na podsumowanie: cieszy fakt, że pojawił się na krajowym ringu kolejny duży i fajny maraton organizowany w nowym mieście. Zyska na tym z całą pewnością turystyka maratońska, bo wszyscy Ci którzy pokonali już Warszawę, Poznań, Wrocław, Kraków, Dębno, Łódź, Gdańsk i inne duże biegi - zyskując możliwość zwiedzenia kolejnej lokalizacji. Zwiedzenia na biegowo! Tegoroczna frekwencja może nie przytłacza, ale 888 osób to dobry prognostyk na przyszłość, a jeszcze lepszym jest poziom organizacyjny nieodbiegający od wymienionych powyżej największych maratonów w Polsce. Robert Szych - Dyrektor i pomysłodawca tegorocznej edycji - już może brać się za przygotowywanie kolejnej. Chętnych do udziału na pewno nie zabraknie :-)
|
Zobacz takze:
| INFORMACJA POSIADA MULTI-FORUM | POROZMAWIAJ | | 8. Nocny Maraton Szczeciński - 30.07.2022 | 2 2022-07-09 | | 2021 - 7 Nocny Maraton Szczeciński | 3 2021-04-30 | | 2020 - 6 Nocny Maraton Szczeciński | 2 2020-07-25 | | 2017 - 3.Maraton Szczeciński Sanprobi | 2 2017-06-12 | | 2016 - 2. PZU Maraton Szczeciński | 1 2015-12-23 | | 2015 - 1. PZU Maraton Szczeciński | 23 2015-09-28 |
|
|