2009-02-20
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Moda na bieganie (czytano: 883 razy)
W Polsce nie ma mody na bieganie. Co sprawia, że w sąsiednich krajach frekwencja jest ponad dziesięciokrotnie większa niż w u nas? W maratonie w stolicy naszego kraju stanęło na starcie 3 tysiące biegaczy, a w tym samym dniu w Berlinie 40.800. Wiem, że jesteśmy krajem gorzej rozwiniętym od Niemiec ale czy aż 13-krotnie? Wygląda na to, że tak. Liczba chętnych do wzięcia udziału we Flora London Marathon sięga 120 tysięcy. Można w tym miejscu sparafrazować pytanie znanego dziennikarza Animal Planet: Co z tą Polską? Otóż w Polsce biegacz postrzegany jest jako nieszkodliwy wariat o lekkich skłonnościach masochistycznych, który zamiast siedzieć w domu przed telewizorem zakłada obcisłe gacie i straszy sąsiadów wyprowadzających akurat swoje czworonożne bestie na poranną toaletę. O! patrz pan – pewno go baba z domu wyrzuciła! A jak leje i cała normalna część ludzkiej populacji szuka sobie ciepłego schronienia? Wtedy biegacz też zakłada buty bo właśnie jak leje to jemu wypada WB2, OWB1 albo nie daj boże kros aktywny. A chudy! Patrz pani jaki on chudy, pewno chory. No zapomniałem: W Polsce prawdziwy facet musi mieć brzuch wystający znad paska bo inaczej to biedny jakiś. Ewentualnie może być dobrze odżywiony sterydami anabolicznymi ale wtedy już do końca życia musi nosić wyłącznie t-shirt’y. Żeby znosić te upokorzenia ze strony normalnych obywateli to trzeba mieć silny charakter. Bo w kraju nadwiślańskim jest moda na siłownie, moda na fitness, a nawet moda na sukces - odcinek 14999. Nie wykształciła się jedyne moda na bieganie. A później miłośnicy sportu z piwem na kanapie narzekają na brak medali na olimpiadzie, mistrzostwach świata, etc. No cóż… wszystkie medale znowu zdobyli Niemcy, Anglicy, Amerykanie, Chińczycy, Australijczycy, Rosjanie, Francuzi, Czesi, …
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora adamus (2009-02-20,21:03): Piotrze pozwolisz, że mianuję Cię Nadwornym Kronikarzem Grupy Biegowej Dąbrowa Górnicza:)))) (2009-02-20,22:11): Dziękuję, już Iwonka mnie tak nazwała:-) shadoke (2009-02-22,18:26): Ula Cię tak nazwała:) a ja potwierdzam i cały czas jestem, za:) Marysieńka (2009-02-25,11:14): Masz rację bieganie w Polsce mało popularne...ale kiedyś biegających można było policzyć na palcach jednej ręki...:)))) (2009-02-25,11:16): O tak, ciągle słyszę i czytam, że kiedyś było jeszcze gorzej...
|