|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | bebej (2007-03-19) | Ostatnio komentował | robsik (2008-01-15) | Aktywnosc | Komentowano 14 razy, czytano 222 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2007-03-19, 12:07 Rozgrzewka
Jest wiele rodzaji rozgrzewek - o profesjonalizmie biegacza niewatpliwie swiadczy przygotowanie do startu to przed samym biegiem również, ale zmieniaja sie poglady, swiat idzie na przód. Teoria sportu oraz metodyka nie stoją w miejscu. Podyskutujmy więc o rozgrzewce. |
| | | | | |
| 2007-03-19, 15:24 Lude powie tylko tyle...
2007-03-19, 12:07 - bebej napisał/-a:
Jest wiele rodzaji rozgrzewek - o profesjonalizmie biegacza niewatpliwie swiadczy przygotowanie do startu to przed samym biegiem również, ale zmieniaja sie poglady, swiat idzie na przód. Teoria sportu oraz metodyka nie stoją w miejscu. Podyskutujmy więc o rozgrzewce. |
..że rozgrzewka jest niezbędną częścią przygotowania organizmu do wysiłku. Ogólnie rzecz ujmując ma ona doprowadzić do lepszego wykorzystania możliwości fizjologicznych i psychologicznych sportowca oraz zmniejszyć bądź wykluczyć wystąpienie kontuzji.
Wg mnie temat rzeka.....postaram się go szerzej i jaśniej opisać....niebawem:)
Bzium |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-03-19, 19:19
Nie ma przykładów rozgrzewek, nie ma zadnych opinii, po co było tyle krzyku skoro merytorycznie nic nie piszecie. 20 min, 15min, godzina? ile trzeba i pomaga, a ile szkodzi - jakie ćwiczenia, jakie tetno? Panowie profesjonalisci skoro tyle straciliscie na przesunieciu startu o pół godziny w Poznaniu to wytłumaczcie mi dlaczego i zastanówmy sie czy nie mozna było temu jakos zaradzić? Jestem bardzo ciekaw Waszych profesjonalnych rozgrzewek. Mysle, ze poczatkujacy równiez czekaja na Wasze wskazówki bo na pewno umieja docenic cenne rady. |
| | | | | |
| 2007-03-19, 20:02
"Podczas ćwiczenia należy pamiętać o kilku zasadach. Najważniejsze to: zasady moralne ;D - musisz pamiętać, że to rozgrzewka jest najważniejsza, może i traci się na nią nieco energii, ale dzięki niej zapewniamy sobie spory margines bezpieczeństwa na wypadek jakiejś kontuzji, poza tym ćwiczenie potem będzie dużo łatwiejsze.
kolejność ćwiczeń rozgrzewających nie może być przypadkowa. Najpierw rozgrzać mięśnie, potem rozruszać, rozciągnąć i rozluźnić - zasada 4xR.
pamiętać też należy o konsekwencji w rozgrzewaniu wszystkich części ciała, musimy się zająć wszystkim razem i z osobna."
|
| | | | | |
| 2007-03-19, 20:06
2007-03-19, 20:02 - Preze$_Michał napisał/-a:
"Podczas ćwiczenia należy pamiętać o kilku zasadach. Najważniejsze to: zasady moralne ;D - musisz pamiętać, że to rozgrzewka jest najważniejsza, może i traci się na nią nieco energii, ale dzięki niej zapewniamy sobie spory margines bezpieczeństwa na wypadek jakiejś kontuzji, poza tym ćwiczenie potem będzie dużo łatwiejsze.
kolejność ćwiczeń rozgrzewających nie może być przypadkowa. Najpierw rozgrzać mięśnie, potem rozruszać, rozciągnąć i rozluźnić - zasada 4xR.
pamiętać też należy o konsekwencji w rozgrzewaniu wszystkich części ciała, musimy się zająć wszystkim razem i z osobna."
|
ROZGRZEWKA:
1.Bieg(3-4km)
2.Rozgrzewka górnych partii ciała
3.Tułów i biodra
4.Nogi
|
| | | | | |
| 2007-03-19, 21:31 Rozgrzewka
Jestem 100% amatorem. Hołduję zasadzie: im krótszy bieg, tym dłuższa rozgrzewka i odwrotnie. Jeżeli jest to np. 10 km, to muszę potruchtać minimum 30-40 minut, a w trakcie biegu wykonuję ćwiczenia rozciągające, wymachy, podskoki, skłony, skipy itp. Wszystko na małej intensywności. Po takim „roztruchtaniu” robię kilka (3-5), powiedzmy 50-cio metrowych sprintów, żeby „podrażnić zasoby glikogenu”. Na ok. 10 min. przed startem właściwie tylko chodzę (stoję) w rejonie kreski, uspokajam oddech, ew. jakieś podskoki i lekkie rozciągania. Przed półmaratonem i maratonem podobnie, ale tylko 10-15 minut truchtu plus lekki (bardzo lekki) stretching, 2-3 szybsze przebieżki, właściwie rozgrzewam się podczas pierwszych kilku kilometrów biegu (taki ustrój), bo zawsze wolno zaczynam. Po biegu należałoby jeszcze wyciszyć się jakimiś lekkimi kilometrami, ale rzadko to robię, bo jestem wykończony. |
| | | | | |
| 2007-03-20, 05:51
Rozgrzewka wg bebeja- jest sprawa indywidualną, to pewien rytuał czynności, ćwiczeń i zachowań. wiele prawdy jest w tym co piszecie ale moze w pkt-ach pare rzeczy zbiorę.
1.Czas rozgrzewki
Obecnie sa tendencje do skracania tego czasu - wynika to z próby oszczedzania organizmu do wysiłku startowego - np zasoby ATP wyczerpuja sie już po kilku sekundach wiec sprinterzy stosuja stymulacje pradem, aby zachować paliwo na bieg i prawie w ogóle sie nie ruszaja - pare pobudzeń ze sztanga, półprzysiady, troche dynamicznego rozciagania i w bloki, a kiedyś sam profesor Stawczyk Olimpijczyk na 200m ( Helsinki 22s) polecał nawet godzinne rozgrzewki, aby byc dobrze przygotanym do zawodów. W biegach długich maratończycy tez musza oszczedzac cenny glikogen, czyli czas powinien byc optymalny.generalnie mówie swoim zawodnikom tak "Na rozgrzewce sie rozgrzewamy, a nie zamęczamy"
2.Temperatura.
Z badań wiadomo, że miesień nierozgrzany pracuje 30% mniej wydajnie, dlatego nawet podczas upałów widuje sie lekkoatletów w dresach, leginsach itp - optymalna temperatura to około 36%C ( poczatkujacy lekkoatleci i amatorzy czesto popełniaja błąd czekania na start po rozgrzewce chodzac "na krótko"- ich cały trud rozgrzania mięsni idzie w powietrze, pozostaje tylko pobudzenie układu nerwowego, które też jest wazne i rozruszanie kosci (rozciągnięcie układu ruchu) czego nigdy osobiscie nie opuszczam, ale o tym za chwilę. Co do masci to nigdy nie stosowałem i chyba nie będe stosował . Mam po prostu mieszane uczucia, bo z jednej strony rozgrzewaja, ale z drugiej blokuja termoregulację organizmu czyli sprawność jego działania podczas wysiłku.
3 Rozciaganie
Istnieją obecnie trendy, aby rozciagac sie w ruchu, nie statycznie( streching). Wynika to z innej pracy układu nerwowego, którego nalezy bodźcować specyficznymi cwiczeniami- nastepuje wtedy inne bardziej korzystne pobudzenie i lepsza praca , bardziej dynamiczna podczas biegu skoku czy rzutu.
4. nieprzewidziane sytuacje
-skrócenie czasu na rozgrzewke - zgadzam się, że moze byc z tym problem. Jesli na rozgrzewke mamy zbyt mało czasu musimu wtedy zrezygnowac z częsci rutynowych czynnosci nie rezygnujac z ogólnego celu jakim jest przygotowanie całego organizmu do wysiłku
-wydłuzenie czasu rozgrzewki - nie widze problemu, nalezy zachowac ciepłote ciała i pobudzenie układu nerwowego (nie wolno zasnąc)
- brak rozgrzewki ( rzecz niedopuszczalna- grozi kontuzją i szokiem dla organizmu)
W dwóch pierwszych przypadkach mozna sobie poradzic lepiej lub gorzej. W ostatnim przypadku zalecam rezygnacje z udziału w zawodach. |
| | | | |
| | | | | |
| 2007-03-20, 08:52
Widzisz bebej, jak to wzsystko Ładnie wytŁumaczyŁeś.
Podsumowując- rozgrzewka musi być, musi też zawierać pewne podstawowe elementy, mogą się one natomiast różnić(ilość, rodzaj, dŁugość) i to świadczy o jej indywidualnym charakterze. |
| | | | | |
| 2008-01-12, 18:38 rozgrzewka przed biegiem ,w domu?????
piszecie o rozgrzewce że powinna być porządna przed biegiem ,chyba nie macie na myśli rozgrzewki w domu a potem hop na pole i bieganko.Choroba murowana,czlowiek spocony po rozgrzewce wybiegnie na powietrze i zapalenie płuc ma jak w banku. |
| | | | | |
| 2008-01-12, 20:16
2008-01-12, 18:38 - jola_ka napisał/-a:
piszecie o rozgrzewce że powinna być porządna przed biegiem ,chyba nie macie na myśli rozgrzewki w domu a potem hop na pole i bieganko.Choroba murowana,czlowiek spocony po rozgrzewce wybiegnie na powietrze i zapalenie płuc ma jak w banku. |
nie słyszałem żeby sie ktos w domu rozgrzewał. człowiek wychodzi np zimą na początku zimno, ewentualnie strasznie zimno, lekko biegnie/truchta, np mi tak po kilometrze robi sie ciepło, więc można zacząć sie rozciągać, skipowac itp.
Każdy inaczej będzie sie rozgrzewał i inny czas na to poświęci. Zimą przed biegiem nawet 2h raczej nie zaszkodzą! latem 45min.
kolejny temat rzeka, ale nie taki trudny. przynajmniej każdy przyzna że rozgrzewka musi byc!
Z doświadczenia wiem że jak na obozach miałem rozgrzewkę, na której dostałem zadyszki, spociłem sie i myślałem że jestem zmęczony, to na pętelkach dawałem z siebie 120%:) |
| | | | | |
| 2008-01-14, 17:04
2008-01-12, 18:38 - jola_ka napisał/-a:
piszecie o rozgrzewce że powinna być porządna przed biegiem ,chyba nie macie na myśli rozgrzewki w domu a potem hop na pole i bieganko.Choroba murowana,czlowiek spocony po rozgrzewce wybiegnie na powietrze i zapalenie płuc ma jak w banku. |
Ależ dlaczego nie? :)
Ja dla przykładu część, bo oczywiście nie całą, wykonuję w domu przed wybiegnięciem, potem 1-2 km truchtu i reszta rozgrzewki (juz z reguły w ruchu). Oczywiście taki sposób przyjmuję wyłącznie przy niskich temperaturach. Po to właśnie aby nie prowadzić zbyt długiej rozgrzewki na zimnym powietrzu - to tez może grozić wyziębieniem organizmu. |
| | | | | |
| 2008-01-15, 10:46
wg mnie rozgrzewka powinna byc uwarunkowana do potrzeba indywidualnych każdego zawodnika oraz warunków pogodowych. Mi osobiście nie jest potrzebna jakś długa i skompikowana rozgrzewka pare km truchtu pare skłonów dwa rytmy i mogę biegać właściwy trening. Ale jak zaczynałem biegać to przywiązywałem większą uwage do rozgrzewki tzn. mój trener mnie do tego zmuszał... i dobrze w pierwszych latach treningów powinno się dużo rozmoitego rodzaju sprawności(wymachów, skłonów, płotków, skipów) robić a i najważniejsze co przy dużych obciążeniach biegowych czy też na siłowni to pamiętać o kolanach bo to jest bardzo newralgiczny staw który wcale tak łatwo niechce się naprawić:/. Z biegiem czasu przy codziennym treningu rozgrzewka idze owiele szybcie, po mniejszej ilości ćwiczeń rozciągających czujemy się gotowi do biegu ponieważ zawodnik jest rozciągnięty praktycznie cały czas (ale trzeba to robić przed treningiem właściwym!! tzn. rozciągać)bo nie trudno o kontuzje. Po truchcie ćwiczenia rozciągające najlepiej robić tak długo aż poczujemy się rozciągnięci a nie wykonamy zaplanowaną ilość powtórzeń danego ćwiczenia. Tak wogóle to to jest bardzo ważna część każdego treningu. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-01-15, 11:38
2008-01-12, 18:38 - jola_ka napisał/-a:
piszecie o rozgrzewce że powinna być porządna przed biegiem ,chyba nie macie na myśli rozgrzewki w domu a potem hop na pole i bieganko.Choroba murowana,czlowiek spocony po rozgrzewce wybiegnie na powietrze i zapalenie płuc ma jak w banku. |
Jeszcze bym podzielił rozgrzewke, a gimnastyke. Przy rozgrzewce to się moge zgodzić, że jest ryzyko prawdopodobieństwa przeziębienia - ale gimnastyke jest bardzo wskazana przed wyjściem na trenig - gdyż z różnych względów ścięgna są pozastygane i trzeba je w jakiś sposób doprowadzić do stanu przygotowawczego do wyjścia z domu |
| | | | | |
| 2008-01-15, 13:30
2008-01-15, 11:38 - KRZYSIEKBIEGA napisał/-a:
Jeszcze bym podzielił rozgrzewke, a gimnastyke. Przy rozgrzewce to się moge zgodzić, że jest ryzyko prawdopodobieństwa przeziębienia - ale gimnastyke jest bardzo wskazana przed wyjściem na trenig - gdyż z różnych względów ścięgna są pozastygane i trzeba je w jakiś sposób doprowadzić do stanu przygotowawczego do wyjścia z domu |
I to jest chyba sedno sprawy :) |
|
|
|
| |
|