|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(kibic m.) |
2005-10-17, 16:01
Ostatni śmiech
| Tak czy inaczej dzięki za szybkie wyniki z zagranicy - bardzo je sobie cenię. |
| | | | | |
ANONIM
(kibic maratonu) |
2005-10-17, 16:04
OK, marudzę
| Ale naprawdę te KILKA pierwszych miejsc można podać szybko, a nie po paru godzinach. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(viper) |
2005-10-17, 16:23
hahaaaha mało wiesz kolego
| Ale się znasz, kolega Kazibut bardzo dobrze zna się na organizacji biegów, był też organizatorem a i sponsorów potrawi załatwić na nagrody więc nie wymądrzaj się tyle tylko słuchaj doświadczonych. |
| | | | | |
ANONIM
(Martix) |
2005-10-17, 16:34
Frekwencja i maraton
| Też mnie dziwi ten fakt,że jest taka różnica między zapisanymi a kończącymi maraton,czyżby wystraszyli się pogody,która wiadomo w poprzednich edycjach nie była zbyt łaskawa.Sam zapisałem paru,którzy nie przyjechali.Nie wszystkim wystarczyła dobra opinia o tym maratonie,w większości zwyciężył strach,a prawdziwy maratończyk pogody się nie boi.Nie wszyscy ten maraton ukończyli.Darmowy start przyciąga osoby nieprzygotowane do tak długiego dystansu,wiadomo maraton to nie bieg w parku na paru alejkach.Od siebie dorzucę na temat maratonu parę zdań.Nie można nic zarzucić organizatorom bo wykonali dobrą robotę.Nie brakowało niczego od początku do samego końca.Sam widziałem jak pilnowali wolontariuszy,którzy uwijali się jak pszczoły w ulu.Nadal Poznań przebija inne maratony pod wieloma względami,ale to przykre że np.taki Kraków nie wyciąga żadnych wniosków.Nowością na tym maratonie byli pace-makerzy prowadzący na dany czas.Ja ustawiłem się za tymi na czas 3.30 z rządzą pobicia za wszelką cenę własnego rekordu sprzed dwóch lat właśnie na tym maratonie.To mnie zgubiło,przeliczyłem się,wytrzymałem te tempo do 12 km potrzym nadchodził kryzys i nogi zaczęły słabnąć,zwolniłem a po 22 km już nie tylko się biegło ale i chodziło i z upragnionego planowanego czasu 3.30-3.45 zrobiło się na mecie 4.04.07.Na szczęście nie jest to mój najgorszy wynik w Poznaniu i poprawiłem nawet ostatni Berlin i już planuję jak skutecznie na rekord przygotowac się we Wrocławiu,na błędach się człowiek uczy,pocieszam się,że rekord jeszcze nie jeden pobiję niekoniecznie w Poznaniu.Zauważyłem,że w drugiej połowie wszyscy unikali kostkę uciekając na chodnik.Te podbiegi moim zdaniem na Szwajcarskiej i Warszawskiej nie zapewnią tak szybko albo wogle rekord trasy,taka jest jej specyfika i zależy to też od pogody,wczoraj trochę wiało co spowalnia bieg.Z roku na rok jest coraz więcej kibiców co cieszy.Maraton robi się coraz bardziej Europejski.Niezłe były targi porównywalne prawie z Berlinem.Moja ocena prawie na szóstkę. |
| | | | | |
ANONIM
() |
2005-10-17, 17:26
| wywiał mi go przeciąg z auta jak sie przebierałem... kolo działek... dziwna sprawa, ale moze ktos znalazł |
| | | | | |
ANONIM
(Uczestnik) |
2005-10-17, 18:04
Nie.
| Taki mój nick. I nie używaj tylu wykrzykników bo to oznacza krzyk. A tu nie potrzeby krzyczeć. |
| | | | | |
ANONIM
(Tofi) |
2005-10-17, 19:59
Wyniki
| Coś jest chyba nie tak z tymi wynikami! Popatrzcie na miejsce 50, znam tego pana i nie spodziewałem się, że w jego wieku można wykręcic taki czas. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(arturro) |
2005-10-17, 20:30
Wrażenia z maratonu w Poznaniu
| niezłe te wrażenia z MARATONU w POZNANIU nie ma co KOLEDZY MARATOŃCZYCY ?! A taki był piękny MARATON. Przynajmniej dla mnie. |
| | | | | |
ANONIM
(KonAn) |
2005-10-17, 21:11
Szybcy,Wsciekli,Źli(i Niebezpieczni) w Poznaniu!
| Oto fragment mojej wypowiedzi w dziale Ranking na temat Maratonu Poznanskiego "...NAWAŻNIEJSZA SPRAWA-ROLKARZE!Nie mam nic przeciwko naszym "szybcym braciom",ale ich udział w tym maratonie jest wielkim nieporozumieniem.Owszem mogą oni startować razem z biegaczami, ale tylko na trasie, która ma jedną pętlę.Bardzo dużo zamieszania i popłochu wywoływały krzyki i gwizdy, gdy od tyłu z szaleńczą prędkością nadjeżdżała grupa rolkarzy.Wszyscy ropierzchali się wtedy na boki jak kurczaki przed jastrzębiem.Myślę, że nie po to zamyka się trasę, by potem wpuścić na nią rolkarzy.To ma być prawdziwe święto biegania bez stresu i strachu o zdrowie i życie.Zauważyłem,że organizatorzy walczą z rowerzystami na trasie,którzy w porównaniu z rolkarzami nie są żadnym zagrożeniem, a tym ostatnim pozwalają ścigać się w szaleńczym tempie między biegającymi ludźmi.Widzę, że wielu maratończyków dopinguje się słuchaniem muzyki z odtwarzaczy i ma słuchawki na uszach, przez co na pewno nie słyszą tych ostrzegawczych krzyków i gwizdów.Nie chciałbym być złym prorokiem,ale zaistnienie poważnej kolizji biegacza z rolkarzem to tylko kwestia czasu i cała odpowiedzialność spadnie na Was Organizatorzy! Owszem rozumiem Was, ja też bym chciał uatrakcyjnić swoją imprezę biegową, ale myślę, że trzeba dokonać wyboru;albo jedna pętla,albo maraton bez rolkarzy.Jest jeszcze jedne pośrednie wyjście,można by ich wpuścić tylko na jedno kółko,czyli półmaraton.Te konstruktywne, mam nadzieję, uwagi nie psują mojej opini o poznańskim maratonie.Oceniam go na HITA !..." Tytuł jest oczywiście prowokacyjny by Was zainteresować i skłonić do dyskusji na temat udziału rolkarzy w maratonie.Co o tym sądzicie? |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) |
2005-10-17, 21:20
Popieram
| Popieram Twoje zdanie - rolkarze stwarzają - zwłaszcza w takiej ilości duże zagrożenie. Z drugiej jednak strony - wózkarze też pędzą... Trudno znaleźć złoty środek. Ale - niebezpiecznie było - to fakt. Brawa na orgów natomiast za zgodnienie na drugim kółku rowerzystów, bo na pierwszym robili straszliwe zamieszanie - dopiero policja wprowadziła porządek. Rozmawiałem z kilkoma zawodnikami na ten temat i wszyscy krytykowali rowerzystów których na trasę w roli kibiców zabierali niektórzy z biegaczy. |
| | | | | |
ANONIM
(Kera) |
2005-10-17, 21:32
| rolkarze i wózkarze w Poznaniu są tak samo ważni jak biegacze, raczej skłoniłbym się tutaj do zmiany trasy na 1 pętle... |
| | | | | |
ANONIM
(Leszek) |
2005-10-17, 21:35
popieram
| rolkarze -TAK !,ale na ale nie tam gdzie są pętle |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(kera) |
2005-10-17, 21:38
| jedna pętla pozwala zobaczyć większą częśc miasta tak jak np. we Wrocławiu |
| | | | | |
ANONIM
(maratonczyk) |
2005-10-17, 22:07
Tofi
| To pomylka on tylko biegł pół maraton |
| | | | | |
ANONIM
(maratonczyk) |
2005-10-17, 22:12
Było super
| Troche mało kibicowania niektuzi patrzyli bez zainteresowania ale to szczegół,szkoda że nie pomyśleli o ciepłej herbacie na 35 uważam że bieg był udany. |
| | | | | |
ANONIM
(Kroni.) |
2005-10-17, 22:22
temepratura
Mam jedno pytanko do zawodników.
Jak to w końcu było z tą temperaturą, niektórzy mówią że bardzo zimno inni że ok. Z tego co wiem to taka temp. ok.12 st. to prawie ideał. |
| | | | | |
ANONIM
(znam) |
2005-10-17, 22:28
| pewnie chodzi o WojtkaDROBLINSKIEGO - pewnie super pomyLka, zbiegL po pierwszej pętli i tyle po |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Zong) |
2005-10-17, 22:35
Nie fair.
| Skoro nie kończy to się nie wbiega na metę razem z kończącymi drugie okrążenie, tylko ściąga się numer i przechodzi z boku mety. |
| | | | | |
ANONIM
(znam) |
2005-10-17, 22:42
| | | | | |
ANONIM
(znam) |
2005-10-17, 22:44
walczmy o frekwencję
| pod waruniem, że przybędzie wielu Niemców lub Czechów, bo Polakoów biegających więcej nie ma |
|
|
|
| |
|
