Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Bacaedek (2017-06-29)
  Ostatnio komentował  Bacaedek (2017-11-18)
  Aktywnosc  Komentowano 2 razy, czytano 1041 razy
  Lokalizacja
 Radziechowy k.Żywca
  Podpięte zawody  III Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Maratonie Górskim Nordic Walking

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Bacaedek
Edward Dudek

Ostatnio zalogowany
2021-11-10
09:59

 2017-06-29, 18:11
 III MP w Maratonie Górskim - Radziechowy, 4.11.2017
EUROPACUP – BESKIDY – MARATON 2017 !
X Międzynarodowy Maraton Beskidy ! III Górskie Mistrzostwa Polski w Maratonie Nordic Walking – II
Ogólnopolska Liga Mistrzów NW ! 17 km "Golgota Beskidów" – IX Rajd Nordic Walking
1. Organizator: Rodzinny Klub Biegacza „BACA” Radziechowy, Gmina Radziechowy – Wieprz, Gmina Lipowa,
Miasto Szczyrk, Starostwo Powiatowe Żywiec, GCK,PiT Radziechowy-Wieprz, Biblioteka RadziechowyWieprz,
Polskie Stowarzyszenie Nordic Walking.
2. Miejsce startu, termin i czas:
Radziechowy k/ Żywiec Urząd Gminy – Stadion GKS 04.11. 2017 r. godzina 8:00 Nordic Walking 04.11.2017 r.
Godzina 10.00 Maraton Beskidy
BIURO ZAWODÓW czynne od 6:00 do 9:45 domek klubowy GKS Radziechowy
3. Warunki uczestnictwa:* zaświadczenie lekarskie * dowód osobisty lub legitymacja szkolna 4. Zgłoszenia
wraz z opłatą startową do 7 dni http://bgtimesport.pl/zawody/bieg/id/234 ( uczestnicy bez opłaty startowej
zostaną skreśleni z listy) Uwaga ilość startujących ograniczona do 500 zawodników.
1. Tylko opłacone startowe wraz ze zgłoszeniem gwarantuje start w naszej imprezie
Komandor EDWARD DUDEK 34 – 381 Radziechowy 1282 k/Żywca tel.698-976-539 email;dudekedward@gmail.com
info www.maratonbeskidy.pl www.facebook.com/MaratonBeskidy
Wysokość startowego:
80 zł /os do 15 lipca 2017 r.
130 zł/os dla zgłoszonych do 15 września 2017 r.
150 zł/os dla zgłoszonych po 15 października 2017 r. w miarę wolnych miejsc.
Konto: ETNO Bank Spółdzielczy Radziechowy – Wieprz
Nr. 27 8140 0009 0004 9953 2000 0010 Maraton Beskidy
Dystanse: 42.195 km „100 Maraton Edwarda Dudka” Najlepszy Bieg Górski na ultradystansie odznaczony
„Złota Kozica 2009” Portal Biegi Górskie PL, "Srebrna Kozica 2010" Srebrna Kozica 2011,” Brązowa Kozica
2012” Srebrna Kozica 2013" Srebrna Kozica 2014" Brązowa Kozica 2015"
5. Kategorie wiekowe Maraton Beskidy oraz Górskie MP w Nordic Walking: K i M I 1999 – 88, II 1987 – 78,
III 1977 – 68, IV 1967 – 58, V 1957 – 48, VI 1947 + . Nagrodzeni w kat. Open nie będą nagradzani w kat.
wiekowych
• X Maraton bieg górski z pięknymi widokami na masyw Skrzycznego, trasa maratonu pokrywa się z trasą
EKO Biegu Szlakiem Dudka, przebiega przez Radziechowy, Przybędza, Twardorzeczka, Ostre, Zimnik,
Buczyna, Skrzeczne 1257 m npm, Małe Skrzyczne, Kopa Skrzyczeńska, Kościelec, Dolina Zimnika, Ostre,
Twardorzeczka, Radziechowy, Golgota Beskidów, Krzyż Jubileuszowy, Przybędza -meta Radziechowy obok
Dom Ludowy, OSP. 42 km 195 m
• nad prawidłową techniką Górskich MP w Nordic Walking, czuwać będędzie komisja Sędziowska Polskiego
Stowarzyszenia Nordic Walking.
* 17 km Rajd Nordic Walking – przez Twardorzeczkę Golgotę Beskidów. Open K i M
1. Nagrody, wyróżnienia, zdobycze:
2. Dla każdego uczestnika techniczna koszulka, mapa i upominek, dyplom i numer startowy.
Na zwycięzców czekają nagrody rzeczowe i puchary.
Nikt z uczestników zawodów nie wróci bez upominku czy pamiątki.
7. Na mecie dyplom, medal i gorący posiłek. Gra Kapela Regionalna.
8. Po zakończeniu zabawa taneczna do białego rana

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


Bacaedek
Edward Dudek

Ostatnio zalogowany
2021-11-10
09:59

 2017-11-18, 09:15
 III Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Maratonie Górskim NW
Jubileusz, solenizanci, piękna jesień w Beskidach taki był X Maraton Beskidy - ponoć ostatni

W sobotę w Radziechowach odbył się dziesiąty Międzynarodowy Marton Beskidy - jubileuszowy i jak zapowiada jego twórca ostatni. W ramach tej prestiżowej imprezy już po raz trzeci rozegrano Mistrzostwa Polski w Górskim Maratonie Nordic Walking oraz dziewiąty rajd nordic walking będący częścią II Ogólnopolskiej Ligi Mistrzów PSNW.

Co roku do Radziechów ściągają na zaproszenie pierwszego polskiego spartathlończyka najlepsi biegacze górscy w kraju i nie tylko. Podobnie było tym razem. Na starcie wśród znakomitych "górali" pojawiły się legendy biegów długodystansowych - uczestnicy Spartathlonu, czy Badwater Ultramarathon - m.in. Jacek Łabudzki, Zbigniew Malinowski, czy Ryszard Kałaczyński.

Biuro zawodów umieszczone było w budynku klubowym GKS Radziechowy-Wieprz, gdzie odebrać można było pakiet składający się z numeru startowego, pamiątkowej koszulki, batonika, mapy maratonu i dyplomu do własnoręcznego wypełnienia po ukończeniu zawodów. Start maratonu i siedemnastokilometrowego rajdu zaplanowano na godzinę 8:00, podczas gdy biegacze startowali dwie godziny później.

Po kilku krótkich przemówieniach i delikatnej rozgrzewce poprowadzonej przez Paulinę Rutę, na odgłos wystrzału z pistoletów harnasiów - ruszyli kijkarze do walki o tytuły mistrzowskie, rekordy życiowe, nagrody, ale przede wszystkim każdy ze startujących w maratonie musiał zmierzyć się ze swoimi słabościami i poddać się próbie charakteru. Królewski dystans na górskiej trasie potrafi nauczyć pokory. Pierwsze 10 kilometrów zarówno uczestnicy rajdu, jak i maratończycy pokonywali wspólnie maszerując ulicami Radziechów oraz polną drogą w okolicach miejscowości Przybędza, aby po osiągnięciu Twardorzeczki rozdzielić się. Trasa rajdu zawracała ku Matysce (612m n.p.m), a maratonu wiodła ku Skrzycznemu przez Ostre i Dolinę Zimnika.



Siedemnastokilometrowy rajd najszybciej pokonał Artur Biłek z Nordic Walking Lubliniec (2:07:15) przed Marianem Kaczanowskim ze Szkoły Sportowej Niemenczyn (2:13:42) i Dariuszem Kosickim z Rokietnicy (2:13:58), a wśród kobiet Jitina Serfelova z SK Straba (2:18:04), Joanna Balcerak-Kolasa z Epoki Nordica Łódź (2:18:30) i Maria Przybyłek ze Śmigla (2:19:01).


Początkowo pofałdowana asfaltowa trasa maratonu z każdym kilometrem stawała się coraz bardziej stroma. Na kilkaset metrów przed półmetkiem ulokowanym na samym szczycie Skrzycznego (1257 m n.p.m.) zlokalizowany był sławny punkt żywieniowy obsługiwany przez syna Bacy - Sebastiana Dudka. Dlaczego sławny? Ponieważ zapada w pamięci na długo - stali bywalcy Maratonu Beskidy zatrzymują się w nim na kilka chwil dłużej, wiedząc co ich zaraz czeka, debiutanci pamiętają go jako ostatni przed morderczym podejściem na szczyt, a wszyscy bez wyjątku chwalą go za ciepłe przyjęcie każdego uczestnika przez Sebastiana i jego ekipę oraz wyśmienite wyposażenie najwyżej położonego punktu żywieniowego na trasie maratonu.

Po opuszczeniu PŻ każdy musiał pokonać kilkusetmetrowe strome i kamieniste podejście podążając niebieskim szlakiem ku schronisku na Skrzycznem. W tym roku warunki panujące na górze były dużo lepsze niż przed rokiem - nie było wyrywającego kijki z rąk silnego wiatru, a i śniegu było znacznie mniej niż zapowiadano.

Podejście na szczyt Skrzycznego to jednak nie wszystko, dla wielu maratończyków dopiero zejście zaczyna stanowić prawdziwe wyzwanie. Pierwszy, stromy i mocno kamienisty odcinek jest niemym świadkiem zmagań wielu zawodników ze skurczami mięśni i grymasami bólu na twarzy. Prawdziwym zbawieniem dla wielu byli dwaj strażacy stojący na 22 kilometrze trasy, którzy z dużym zaangażowaniem wspomagali borykających się z mięśniowymi problemami zawodników. Nadmienić tutaj należy, że wszyscy wolontariusze, strażacy, młodzież szkolna, rodzina i przyjaciele Edwarda Dudka będący na trasie służyli żywiołowym i niezapomnianym wsparciem.

Po kilkunastokilometrowym zejściu ze szczytu trasa dochodziła do Radziechów wręcz muskając zlokalizowaną przy Domu Kultury metę, ale zmęczone nogi maratończyków miały do pokonania jeszcze około 5 kilometrów. Od tego momentu zaczynało się podejście pod Matyskę - wzgórze znane przede wszystkim dzięki pięknym stacjom drogi krzyżowej, dzięki czemu zyskała ona miano Golgoty Beskidów. Osiągnięcie zwieńczonego krzyżem wierzchołka Matyski to była jednak tylko ta łatwiejsza część ostatniego odcinka maratonu. Dopiero zejście w błocie po kostki stanowiło wyzwanie. Niejeden kijkarz zaliczył upadek, niejeden próbę ratowania się przed wpadnięciem w śliską maź przypłacił bolesnym skurczem mięśni, a każdy musiał wyraźnie zwolnić, aby w zdrowiu dotrzeć do mety.



Najszybszym na mecie był prowadzący od samego startu faworyt zawodów - rekordzista trasy - Marcin Michalec z Krosna, który wyśrubował swój rekord tym razem pokonując maraton w czasie 4:49:11. Kolejnymi finiszującymi zawodnikami byli częstochowianin Karol Stiller (5:03:55) i Piotr Niechwiejczyk z Opel Active Team (5:04:51). Wśród pań najszybszą okazała się być Jonna Kołodziej z Fabrika Nordika Ruda Śląska (5:44:48) wyprzedzając Marzenę Spychałę z Wesoły Borsuk Team (5:49:37) i Mariolę Pasikowską z Viking Nordic Team Częstochowa (5:51:44).


Dodatkowym smaczkiem zawodów był fakt, że właśnie tego dnia zarówno Marcin Michalec, jak i Karol Stiller sprawili sobie wspaniałe prezenty - pierwszy urodzinowe, a drugi imieninowe.

Na mecie zawodnicy serdecznie witani byli przez Edwarda Dudka i panią poseł Małgorzatę Pępek otrzymując jednocześnie ładny pamiątkowy medal. Każdy mógł napić się bezalkoholowego piwa, skosztować żurku, napić się kawy lub herbaty.

Około godziny 16:00 przystąpiono do dekoracji, choć nie wszyscy jeszcze zdołali ukończyć swoje zmagania z beskidzkimi szlakami.

Poza dekoracjami zwycięzców open i w kategoriach wiekowych było sporo wyróżnień oraz mnóstwo wspaniałych podziękowań dla prezesa Rodzinnego Klubu Biegacza "Baca" - Edwarda Dudka. W międzyczasie komandor Dudek był rozchwytywany przez zawodników pragnących uzyskać dedykację na świeżo wydanej przez niego książce "Moje miłości dwie. Biegiem przez świat".

Maraton Beskidy jest kultowym i najstarszym w Polsce maratonem biegowym. Od kilku lat stał się również najważniejszym celem dla wielu nordicowców, zwłaszcza miłośników długich dystansów. Piękna i ciężka trasa biegnąca urokliwymi drogami Beskidów, Skrzyczne i zawsze błotniste zbocza Matyski, urokliwa Golgota Beskidów, ciepła atmosfera i zawsze duże zaangażowanie organizatorów, nietuzinkowa osoba Bacy Edwarda Dudka... aż nie do uwierzenia, że zgodnie z zapowiedziami była to ostatnia edycja tej imprezy. Może jeszcze nie wszystko stracone?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Andrea
00:23
Jerzy Janow
23:46
Wojciech
23:37
VaderSWDN
23:25
Volter
23:25
Artur z Błonia
23:18
szakaluch
22:30
gibonaniol
22:28
timdor
22:08
malicha
22:06
Namor 13
21:42
Agusia151
21:08
uro69
20:51
Pablo_run
20:51
Pawel63
20:39
grzybq
20:34
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |