|
| 2014-12-25, 12:05
No i widzicie – sam naczelny Wódz wydał rozkaz – żryjcie po uszy przez całe święta, bez opamiętania, ile wlezie :-) Popieram w 200 %, bo co niektórzy marnie wyglądają i koniecznie muszą przytyć :-) I żadnego biegania w święta.
Zakaz biegania w święta!
Dziś i jutro obowiązują trzy dyscypliny sportowe – żreć, chlać i srać :-)
Po to są święta aby popuścić pasa. Aby sobie oddychnąć od życia. To triatlon świąteczny.
Niech znikają w Waszych ustach świąteczne sałatki, placki, kiełbasy i szynki, golonka, balerony, karpie, śledzie, makowce i cukierki z choinki. Jeśli coś smacznego pominąłem to dopiszcie. Nie zapomnijcie o czymś mokrym, najlepiej z procentami :-) Wszak Biegacz nie samym bieganiem żyje. Musi się najeść aby miał siłę do lotanio.
A poza tym to z okazji świąt Bożego Narodzenia życzę Wam dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, dobrej pracy i płacy, worek pieniędzy albo i dwa, spełnienia marzeń, zadowolenia i radości z pasji i hobby, które posiadacie. No i tradycyjnego wesołych świąt, choć to określenie już się przejadło.
No i dużo oddychanio, coby się człek za bardzo nie umorduwoł tym bieganiem :-))
Życzę to co życzę a także życzę to czego nie życzę, lecz chcielibyście abym życzył.
|
|