|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | | Multi-Forum | Kwidzyński Bieg Papiernika | | Wątek założył | SeweRun (2012-11-22) | | Ostatnio komentował | malpek64 (2013-06-21) | | Aktywnosc | Komentowano 115 razy, czytano 661 razy | | Lokalizacja | | | Podpięte zawody | IV Kwidzyński Bieg Papiernika
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 6 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2013-05-18, 22:52
Pytanie do organizatorów - na jakich długościach trasy rozstawione były checkpointy?
O biegu napiszę później, w skrócie było bardzo super :)
3 raz jestem i 3 raz polecam :) |
| | | | | |
|
2013-05-18, 22:52
| Uważam że dzisiejszy bieg MEGA ,, nie było wpisowego , a bogaty pakiet , czapka kalenji :D ,, nie jak w gdyni , płacę 20 zł , i nic nie mam tylko ulotki , punkty nawadniania super i te gąbki lepsze niż kubeczek z woda , i natryski , bieg super , na pewno wróce tam za rok |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-05-19, 01:06
Jak zwykle rewelacja
Trzeci raz byłem i zapewne będę jeszcze trzydzieści razy, o ile dożyję. ;) Jak co roku organizacja znakomita i świetnie, że organizatorzy posłuchali sugestii o strefach czasowych. Mimo że wiele osób się do nich nie stosowało, to w kolejnym biegu jest szansa, że będzie inaczej. Jak wspominali pozostali - bogaty pakiet startowy, wypas po biegu - woda, napój energetyczny (z losowania Radia Gdańska wiele osób załapało się też na jeszcze jeden dodatkowy), darmowy posiłek dla biegaczy, darmowa kawa (ja akurat nie pijam, ale doceniam, że coś takiego było), kto chciał, mógł postać w kolejce po darmową fotkę z medalem. Gwoli ścisłości dodam, że część otoczki biegu to po prostu Dni IP (International Paper), które odbywały się w podobny sposób zanim pojawił się Bieg Papiernika. Niemniej jednak i tak to pomaga w tworzeniu atmosfery samego biegu.
Dla mnie to zdecydowanie wzorowy pod względem organizacji bieg w województwie pomorskim i myślę, że z pewnością jeden z najlepszych w Polsce. Ja osobiście nie spotkałem się z lepszą organizacją.
Żeby można organizatorom przyznać za rok notę 11/10 ;) proponuję zastanowić się nad miejscem startu (padały tu już wcześniej takie sugestie). Stadion jest fajny, ale w tym roku wystartowało niemal dwa razy więcej ludzi niż przed rokiem. Jak za rok zgłosi się np. 3000 osób, z czego 2500 pobiegnie (całkiem realne), to moim zdaniem nie da rady tego ogarnąć na stadionie. Chyba, że się pojawi limit np. 2000 zawodników. I jak będzie taka pogoda jak dzisiaj, to dajcie proszę trochę więcej gąbek. :) One są lepsze od butelek z wodą na takim dystansie jak 10 km, a w tym roku zabrakło ich na środkowym punkcie z napojami i na tym ostatnim też niewiele zostało. Ale to drobnostka w sumie. :) I odrobinę poprawcie ustawienie oznaczeń z kilometrami - w tym roku znak z "9 km" na pewno był ustawiony za blisko mety. Pozostałe oznaczenia kilometrowe były chyba ustawione dobrze, względnie były niewielkie różnice, ale to też szczegół, przynajmniej dla większości startujących.
Poza tym kolejny raz biję pokłony i gratuluję świetnych owoców pracy kwidzyńskiego zespołu, który zajmuje się biegiem. Wzór dla wielu innych, bardziej prestiżowych biegów, z bogatszą tradycją.
Jeśli chodzi o kwestię limitu jeszcze, to taka sugestia do organizatorów jakichkolwiek zawodów, gdzie bywają z tym problemy (np. w Biegu Westerplatte limit bodaj 1200 zawodników wyczerpano w dwa dni, a potem i tak pobiegło z 700 osób). Moim zdaniem są dwa sposoby:
1. Jak ktoś dwa razy z rzędu (niekoniecznie w kolejnych latach) się zapisze i nie przyjedzie, to w kolejnym roku startować nie może (wiadomo, że raz komuś coś może wypaść, dwa razy już nie bardzo)
2. Stosunkowo wysoka opłata startowa (np. 50 PLN w przypadku 10 km), która jest w całości lub częściowo zwracana, jeśli zawodnik weźmie udział w biegu. Trudniejsze do realizacji, bo wymaga przelewów zwrotnych lub gotówki na mecie.
To tyle z mojej strony i do zobaczenia w Sobieszewie 29 czerwca oraz z pewnością za rok w Kwidzynie. :) |
| | | | | |
|
2013-05-19, 07:10
2013-05-18, 22:52 - Piotr Stanek (Fitek) napisał/-a:
Pytanie do organizatorów - na jakich długościach trasy rozstawione były checkpointy?
O biegu napiszę później, w skrócie było bardzo super :)
3 raz jestem i 3 raz polecam :) |
| Wydaje mi się, że niektóre znaczniki kilometrów były przestawione. Może jacyś dowcipnisie to zrobili. Może więc dodatkowo na asfalcie sprayem robić oznaczenia? |
| | | | | |
|
2013-05-19, 08:59
| A ja mam małą uwagę a jednocześnie prośbę na przyszłość nie do organizatorów ale do biegaczy. Kiedy już większość stawki dotarła do mety to zaczęło się spacerowanie po odcinku od ulicy do stadionu. I ci ostatni, czasem bardziej zmęczeni niż my, musieli lawirować między specerującymi. A wystarczyło tylko pomyśleć i przejść na prawą stronę i zostawić miejsce dla dobiegających do stadionu. To byli też biegacze, tacy sami jak my, tylko wolniejsi. |
| | | | | |
|
2013-05-19, 09:12
Pierwszy raz w Kwidzynie
Pierwszy raz uczestniczyłem w Biegu Papiernika i na pewno pojawię się w przyszłym roku.
Zawody zorganizowane rewelacyjnie :
- świetna, sprawna i miła obsługa przy wydawaniu pakietów startowych - byłem około 21-ej dnia poprzedzającego bieg
- super pakiet startowy (szczególnie że nie było opłat za bieg)
- przed samymi zawodami brawa dla organizatorów że osoby kierujące ruchem pokierowali na właściwe parkingi - tam gdzie jeszcze były miejsca
- przed startem super atmosfera (ale to też zasługa i biegaczy i kibiców)
- mały minus że nie było strzału dającego sygnał do startu (ale to tak tylko się czepiam ;) )
- trochę zakurzyło się jak wystartowało 1500 osób - pewnie kibice mieli piasek w zębach ;)
- na trasie super doping, super grupy dopingujące
- brawo za tak dużą ilość punktów z wodą - przy tym upale pewnie bym nie dobiegł bez wody, gąbek i fontann z hydrantów
- sprawne rozdawanie medali na mecie - szkoda ze nie starczyło dla tych co dobiegli na miejscu 1301 i w górę (ale dostaną pocztą). Skoro było tylko 1300 pakietów to należało zamknąć listę zapisów na tej ilości
- plus za izotonik na mecie
- plus z kawę i posiłek po biegu
- plus za namiot ze zdjęciami - tylko kolejka przerażała
- plus za świetne nagrody i losowanie zwycięzców
- plus za pogodę - ale to już nie dla organizatorów ;)
Nawiążę jeszcze do komentarza kolegi z Malborka.
Widzę że małe miasta lepiej dają sobie radę z organizowaniem biegów (Bieg Papiernika w Kwidzynie, Pierwszy Półmaraton Śladami Bronka Malinowskiego w Grudziądzu) w na ostatnim biegu Europejskim w Gdyni pomimo opłaty startowej tamten bieg nawet nie dorastał do pięt tym dwóm wspomnianym przeze mnie.
Do zobaczenia za rok w Kwidzynie i w Grudziądzu
Gratuluję osobom na podium i wszystkim którzy dobiegli :)
|
| | | | | |
|
2013-05-19, 09:32
2013-05-19, 09:12 - gremlin napisał/-a:
Pierwszy raz uczestniczyłem w Biegu Papiernika i na pewno pojawię się w przyszłym roku.
Zawody zorganizowane rewelacyjnie :
- świetna, sprawna i miła obsługa przy wydawaniu pakietów startowych - byłem około 21-ej dnia poprzedzającego bieg
- super pakiet startowy (szczególnie że nie było opłat za bieg)
- przed samymi zawodami brawa dla organizatorów że osoby kierujące ruchem pokierowali na właściwe parkingi - tam gdzie jeszcze były miejsca
- przed startem super atmosfera (ale to też zasługa i biegaczy i kibiców)
- mały minus że nie było strzału dającego sygnał do startu (ale to tak tylko się czepiam ;) )
- trochę zakurzyło się jak wystartowało 1500 osób - pewnie kibice mieli piasek w zębach ;)
- na trasie super doping, super grupy dopingujące
- brawo za tak dużą ilość punktów z wodą - przy tym upale pewnie bym nie dobiegł bez wody, gąbek i fontann z hydrantów
- sprawne rozdawanie medali na mecie - szkoda ze nie starczyło dla tych co dobiegli na miejscu 1301 i w górę (ale dostaną pocztą). Skoro było tylko 1300 pakietów to należało zamknąć listę zapisów na tej ilości
- plus za izotonik na mecie
- plus z kawę i posiłek po biegu
- plus za namiot ze zdjęciami - tylko kolejka przerażała
- plus za świetne nagrody i losowanie zwycięzców
- plus za pogodę - ale to już nie dla organizatorów ;)
Nawiążę jeszcze do komentarza kolegi z Malborka.
Widzę że małe miasta lepiej dają sobie radę z organizowaniem biegów (Bieg Papiernika w Kwidzynie, Pierwszy Półmaraton Śladami Bronka Malinowskiego w Grudziądzu) w na ostatnim biegu Europejskim w Gdyni pomimo opłaty startowej tamten bieg nawet nie dorastał do pięt tym dwóm wspomnianym przeze mnie.
Do zobaczenia za rok w Kwidzynie i w Grudziądzu
Gratuluję osobom na podium i wszystkim którzy dobiegli :)
|
| A propos kurzu na starcie. Tu też plus dla organizatorów. Byłem na stadionie jakąś godzinę przed startem i widziałem jak strażacy polewali bieżnię wodą. Czyli i o tym organizatorzy pomyśleli. A że upał był jaki był to niestety bieżnia szybko wyschła. I poznaliśmy jej smak :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-05-19, 11:11
"Widzę że małe miasta lepiej dają sobie radę z organizowaniem biegów (Bieg Papiernika w Kwidzynie, Pierwszy Półmaraton Śladami Bronka Malinowskiego w Grudziądzu) w na ostatnim biegu Europejskim w Gdyni pomimo opłaty startowej tamten bieg nawet nie dorastał do pięt tym dwóm wspomnianym przeze mnie"
Nieeee, no bez przesady. Biegi w Gdyni to też najwyższy poziom organizacyjny. Lubimy ponarzekać, powytykać błędy, ale nie przeginajmy. Opłata startowa 20PLN w Gdyni to żadna opłata. Zapisz się na któryś z modnych triathlonów to poczujesz co to opłata startowa... Tak naprawdę to czego oczekujemy w biegu na 10 km? Trzech rzeczy: 1. nie może zabraknąć wody; 2. nie może zabraknąć medali; 3. chcemy by dobrze zmierzono nam czas. I moim zdaniem to wystarczy. Wszystko co dadzą nam więcej to miły gest organizatora, ale nie wmawiajmy sobie i innym, że musi być bigos, grochówka, koszulka. Nie musi. Nie wierzę, że ktoś przyjeżdża 100km po to by zjeść darmową grochówkę. Nie wierzę i nadal chcę wierzyć. |
| | | | | |
|
2013-05-19, 11:14
| Jakoś zdjęc z biegu nie widać :( Może ktoś wrzuci? |
| | | | | |
|
2013-05-19, 11:31
2013-05-19, 11:14 - kasjer napisał/-a:
Jakoś zdjęc z biegu nie widać :( Może ktoś wrzuci? |
Tutaj masz przepotężną ilość rewelacyjnych zdjęć:
http://biegpapiernika.e-kwidzyn.pl/bieg-2013/ |
| | | | | |
|
2013-05-19, 11:36
2013-05-19, 11:11 - mario_m napisał/-a:
"Widzę że małe miasta lepiej dają sobie radę z organizowaniem biegów (Bieg Papiernika w Kwidzynie, Pierwszy Półmaraton Śladami Bronka Malinowskiego w Grudziądzu) w na ostatnim biegu Europejskim w Gdyni pomimo opłaty startowej tamten bieg nawet nie dorastał do pięt tym dwóm wspomnianym przeze mnie"
Nieeee, no bez przesady. Biegi w Gdyni to też najwyższy poziom organizacyjny. Lubimy ponarzekać, powytykać błędy, ale nie przeginajmy. Opłata startowa 20PLN w Gdyni to żadna opłata. Zapisz się na któryś z modnych triathlonów to poczujesz co to opłata startowa... Tak naprawdę to czego oczekujemy w biegu na 10 km? Trzech rzeczy: 1. nie może zabraknąć wody; 2. nie może zabraknąć medali; 3. chcemy by dobrze zmierzono nam czas. I moim zdaniem to wystarczy. Wszystko co dadzą nam więcej to miły gest organizatora, ale nie wmawiajmy sobie i innym, że musi być bigos, grochówka, koszulka. Nie musi. Nie wierzę, że ktoś przyjeżdża 100km po to by zjeść darmową grochówkę. Nie wierzę i nadal chcę wierzyć. |
No nie oczekiwałem grochówki na mecie w Gdyni i koszulek w pakiecie startowym :) 20pln to żadne pieniądze z taką imprezę ale porównując to do darmowego biegu w Kwidzynie to organizacja tu wyszła im dużo lepiej
Zabrakło mi w Gdyni:
- wytyczonych miejsc parkingowych dla przyjezdnych,
- mało przemyślane miejsce na zdawanie chipów na mecie (mogli gdzieś to zrobić na uboczu) a tak masa ludzi przy punkcie medalowym odwiązująca buty i zdejmująca chipy,
a poza tym świetny klimat, super kibice, fajny bieg, ale i tak w Kwidzynie podobało mi się lepiej :)
Może w Nocnym Biegu Świętojańskim będzie lepiej :)
Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2013-05-19, 12:06
@Mario_m
Zgadzam się z Tobą całkowicie.
Co do biegu.
Kolejny raz zostałem zaskoczony. Pozytywnie. :) Co roku mam wrażenie, że lepiej już się nie da zorganizować biegu i rok później Bieg Papiernika jest jeszcze lepiej zorganizowany.
Panie w biurze zawodów jak zwykle uśmiechnięte i na każde pytanie dot. biegu doskonale znały odpowiedź i wszystko dokładnie tłumaczyły.
Odbierałem też pakiet za kolegę i podał mi źle swój nr startowy. Pani z biura zawodów zamiast odesłać mnie do tablicy z numerami, wyjęła swoje kartki z zawodnikami i od razu pokierowała do odpowiedniego punktu.
Kolejny plus, to duża ilość punktów z wodą i kurtynami wodnymi, które podczas takiej pogody były cenne jak złoto. Na mecie znowu dużo izotoników żeby się totalnie nie totalnie.
Jeśli chodzi o inne atrakcje, to pakiet startowy naprawdę bogaty. Rzeczy typu czapeczka czy frotka to fajna i przydatna sprawa.
Jadąc pociągiem na bieg pomyślałem sobie, że przydała by mi się frotka. Jak się okazało organizatorzy znowu mnie zaskoczyli i przeczytali moje myśli. :)
Te czapeczki to w sumie charakterystyczny gadżet Biegu Papiernika. Mam już 3 różne z logiem IP, tylko w zeszłym roku zamiast opaski dostałem równie przydaną opaskę na rękę. :)
Jedyne zastrzeżenia można mieć do biegaczy.
Startowałem z 3-4 rzędu, a i tak wyprzedziłem dużą liczbę biegaczy, którzy biegają na 50-60 minut. Absolutnie nie mam nic do ich wyników. Denerwuje mnie tylko to, że pchają się do przodu zwalniając szybszych zawodników dla których nie starczyło miejsca z przodu. Przez takich zawodników robi się bałagan, trzeba szukać wolnych luk, a ja niestety (bądź stety) zabiegłem paru drogę.
Gdyby chociaż połowa zawodników patrzała na ładne panie z karteczkami oznaczającymi strefy to było by już znacznie sprawniej.
Druga uwaga dotyczy tych co się zapisali, a nie przyjechali.
Prawie 500 osób nie dojechało z różnych względów. Zrozumiałe jest, że ktoś jest chory, ktoś ma kontuzję, komuś coś jeszcze wypadło.
Ale nie rozumiem biegaczy, którzy zapisali się i nie pojechali bo mieli setki innych wymówek. Dla chcącego pogoda, czy jazda pociągiem z przesiadkami to nie problem. Dlatego uważam pomysł z dosyłaniem medali i ograniczoną ilością pakietów za trafiony.
Co roku był problem z zawodnikami, którzy olali bieg i zostały nieodebrane pakiety czy medale.
Dziękuję bardzo International Paper i Pracownikom zakładu za zorganizowanie kolejnej imprezy biegowej. Byłem tu już 4. razy i w kolejnych latach także obowiązkowo będę w Kwidzynie! :)) |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-05-19, 12:15
Jeszcze jeszcze jedno zdanie o organizacji.
Kolega zgubił podczas biegu kupon na losowanie. Na szczęście z pomocą Pracowników z biura obsługi udało się problem załatwić. :)
Szkoda tylko, że "Sierotka" nie trafiła z losowaniem. :)) |
| | | | | |
|
2013-05-19, 12:44
Mnie ciekawi ile zabrałą Fundacja do puszek? Było można się zrewanżować organizatorom.
Tak do rozważenia poddaję taki pomysł na przyszły i kolejne lata. Jeśli organizatorzy chcą organizować kolejne biegi bez opłaty startowej to niech warunkiem będzie wpłata na konto Fundacji. Niech dzieciaki coś z tego mają a kto nie przyjedzie to jego strata. Chociaż 10zł od osoby. Kto był na biegu ten wpłaci z ochotą nawet jak to będzie 20 czy 30 zł. Bo za tak zorganizowany bieg będzie to kwota baaaardzo niska. |
| | | | | |
|
2013-05-19, 13:13
Mnie z tego biegu najbardziej zapadla w pamieci MLODZIEZ kibicujaca biegaczom- usmiechnieta, sympatyczna, zdrowo dopingujaca, niesamowita! Wszystkim Kibicom dziekuje.
Co bylo na nie- ustawianie sie biegaczy w zlych sektorach. Jakby tego bylo malo, to nie dosc, ze ustawiaja sie zbyt blisko startu, to pozniej jeszcze biegna w szeregach po dwie lub trzy osoby blokujac wiele innych osob. Poza tym, jesli mamy juz ukonczony bieg, jako biegacze uszanujmy innych z naszej braci, ktorzy biegaja wolniej i dajmy im spokojnie dobiec do mety. |
| | | | | |
|
2013-05-19, 14:16
Startuję od niedawna ale był to dla mnie najlepiej zorganizowany bieg. 3 punkty z wodą plus kurtyny wodne były tego dnia bardzo przydatne. Młodzież dopingująca na trasie zapadnie mi w pamięć tak samo jak finisz na stadionie, którego trybuny były zapełnione. Kilka mankamentów było, więc ten idealny bieg można jeszcze zrobić bardziej idealnym (np. zrobić strefy czasowe jak na biegu w Gdyni i lepiej oznaczyć tabliczki z kilometrami bo były słabo widoczne).
Na koniec chciałbym podziękować wszystkim organizatorom i sponsorom tego biegu za fantastyczną imprezę! BRAWO! |
| | | | | |
|
2013-05-19, 14:50
Bardzo dziękuję orgazniaztorom że mogłam uczesticzyć w tak dobrze zorganizowanej imprezie.Wolontariusze życzliwi,nie było nerwowości przed i po biegu tak częstej w biurze.Organizator zadał sobie nawet trud podjechania do szpitala z zapytaniem o stan zdrowia osób które zostały do niego odwiezione oraz z propozycja pomocy.Pracownicy w Mondi-wielkie brava:)
Mam jeden wielki minus-dotyczy on samych biegaczy,niżej juz Kasjer o tym wspomniał,niektórzy z tych którzy ukończyli bieg chodzili jak nie przebierając w słowach święte krowy przy ostatnim zakręcie na stadion,wbiegający musieli lawirować wśród chodzących-wstyd Koleżanki i Koledzy po prostu wstyd:(
Jestem również ciekawa jak sie skończyła akacja zbierania datków do puszek,mam nadzieję że wynik będzie satysfakcjonujący:) |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-05-19, 15:25
2013-05-19, 14:50 - Maria napisał/-a:
Bardzo dziękuję orgazniaztorom że mogłam uczesticzyć w tak dobrze zorganizowanej imprezie.Wolontariusze życzliwi,nie było nerwowości przed i po biegu tak częstej w biurze.Organizator zadał sobie nawet trud podjechania do szpitala z zapytaniem o stan zdrowia osób które zostały do niego odwiezione oraz z propozycja pomocy.Pracownicy w Mondi-wielkie brava:)
Mam jeden wielki minus-dotyczy on samych biegaczy,niżej juz Kasjer o tym wspomniał,niektórzy z tych którzy ukończyli bieg chodzili jak nie przebierając w słowach święte krowy przy ostatnim zakręcie na stadion,wbiegający musieli lawirować wśród chodzących-wstyd Koleżanki i Koledzy po prostu wstyd:(
Jestem również ciekawa jak sie skończyła akacja zbierania datków do puszek,mam nadzieję że wynik będzie satysfakcjonujący:) |
Co do zasłąbnięć. Pierwszą osobą, którą widziałem była dziewczyna chyba gdzieś na 6 km. Zatrzymałem się, bo miałem butelkę wody ze sobą ale nie była potrzebna, bo już było słychać było karetkę. Drugi przypadek to jakiś kilometr przed metą. Tam już karetka stała a pomoc była udzielana. Opieka medyczna była rewelacyjna!
ps. święte krowy :) Nie chciałem tak mocna ale dodam - i święte byki też:) I zgadzam się - WSTYD |
| | | | | |
|
2013-05-19, 17:57
swietna organizcacja
| jeśli chodzi o organizacje to złoty medal jak najbardziej...jedyna uwaga dotyczy samych biegaczy którzy po ukończeniu biegu łażą bez ładu i składu wchodzą na biegaczy którzy jeszcze nie ukończyli biegu...ŻENADA, ale jak ktoś im zabiegnie drogę to wielka afera. Prawdziwymi zwycięzcami są Ci biegacze którzy najdłużej pokonują dystans i im się należy największy szacunek wiec następnym razem uszanujcie ich i pomóżcie na ostatnich metrach dopingując, a nie podkładając nogę. |
| | | | | |
|
2013-05-19, 20:41
SUPER ZAWODY
| Bieg pierwsza klasa i jego organizacja też. Biegłem w Kwidzynie pierwszy raz i już go bardzo polubiłem. Pakiet darmowy i fajny ( w końcu mam swoja fajną czapeczkę). Biuro zawodów fajnie zlokalizowane w jakiejś hali sportowej, ogólnie położenie startu i mety na stadionie. Wszędzie czuć było "sport". Coś wspaniałego, polecam ZAWODY |
|
|
|
| |
|
