|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-02-20, 09:51
2012-02-20, 08:54 - Kocjur napisał/-a:
dobra dobra powiedz od razu, że Ci słabiej poszło :P |
słabo to mi w styczniu poszło - teraz forma już tylko może rosnąć ;) |
| | | | | |
| 2012-02-20, 10:07
2012-02-20, 09:39 - benek napisał/-a:
Aby jeszcze uszczegółowić.
To nie jest tak, że my nie wyciągamy z tego wniosków.
Skoro są reklamacje, to oznacza, że ten system nie funkcjonuje dobrze (mowa o systemie odbioru numerów startowych). Nie wnikając, że często wynika z lenistwa samych zawodników, którzy wolą strzelić numer niż go sprawdzić na przygotowanej przez nas liście.
Będziemy pracowali nad nową formułą zapisów na bieg by usprawnić odbiór numerów i wyeliminować błędy.
W dodatku chcielibyśmy wyeliminować sytuację, że na bieg zapisuje się 600 osób a przychodzi 400.
Gdzie te 200 osób? Pewnie w domu ale my przygotowaliśmy dla nich chipy, drożdżówki, herbatę i ludzi do obsługi.
Odwieczny problem organizatora. Dlatego zazdroszczę Artiemu, że na kilka tygodni przed biegiem ma komfort mając zapisanych ludzi, wpłaty na koncie i może zająć się sprawami organizacyjnymi :]
|
ciekawe z czego wynika błąd z moim numerem - 13 i 500 niewiele mają wspólnego :) - rozwiązaniem byłyby wszystkie numery imienne - oprócz tych, co startują jednorazowo
opłaty też można przyjmować w momencie zapisu ale już widze ten bałagan :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-20, 10:20
2012-02-20, 09:39 - benek napisał/-a:
Aby jeszcze uszczegółowić.
To nie jest tak, że my nie wyciągamy z tego wniosków.
Skoro są reklamacje, to oznacza, że ten system nie funkcjonuje dobrze (mowa o systemie odbioru numerów startowych). Nie wnikając, że często wynika z lenistwa samych zawodników, którzy wolą strzelić numer niż go sprawdzić na przygotowanej przez nas liście.
Będziemy pracowali nad nową formułą zapisów na bieg by usprawnić odbiór numerów i wyeliminować błędy.
W dodatku chcielibyśmy wyeliminować sytuację, że na bieg zapisuje się 600 osób a przychodzi 400.
Gdzie te 200 osób? Pewnie w domu ale my przygotowaliśmy dla nich chipy, drożdżówki, herbatę i ludzi do obsługi.
Odwieczny problem organizatora. Dlatego zazdroszczę Artiemu, że na kilka tygodni przed biegiem ma komfort mając zapisanych ludzi, wpłaty na koncie i może zająć się sprawami organizacyjnymi :]
|
...czyli lepiej nie zapisywać się za wcześnie na bieg - jeżeli się jeszcze nie jest zdecydowanym na start, tak jak ja to zrobiłem. ;(
Tyle, że ja mam chociaż zapłacone za cały cykl. |
| | | | | |
| 2012-02-20, 10:22
2012-02-20, 10:20 - michu77 napisał/-a:
...czyli lepiej nie zapisywać się za wcześnie na bieg - jeżeli się jeszcze nie jest zdecydowanym na start, tak jak ja to zrobiłem. ;(
Tyle, że ja mam chociaż zapłacone za cały cykl. |
Michu, jak masz opłacone a wiesz, że Ciebie nie będzie to sie mogę zaopiekować Twoją drożdżówką coby orgowie kłopotów nie mieli ;) |
| | | | | |
| 2012-02-20, 10:25
Drożdżówki to mi najbardziej szkoda!!!
Bo biegania ...po kostki w wodzie, jakoś niespecjalnie ;)
13 maja - biegam w Pradze, więc ostatnie zawody z cyklu mi przepadną ;-))) |
| | | | | |
| 2012-02-20, 10:34
A teraz pomyśl Benek gdyby zostało Ci 200 medali za które zapłaciliście sporo pieniędzy....jestem ciekaw czy ,któryś z uczestników by się tym przejął...
Jeżeli zapłaci się i nie przyjedzie to jeszcze organizator budżetowo to wytrzyma ale jeżeli przygotuje wg zgłoszeń a taki odsetek nie przyjedzie to sprawa bardzo się komplikuje.
A potem uczestnicy narzekają na wysokie wpisowe jak organizatora doprowadzają do dużych kłopotów organizacyjnych. Przy maratonach jest jeszcze gorzej gdy nie przyjeżdża np 800 lub nawet 1000 osób...wtedy koszty idą w grube tysiące a nawet dziesiątki tysięcy .
Im większa impreza tym organizator szybciej musi przygotować dane rzeczy. Medali odlewanych nie zrobi się na 10 dni przed biegiem mając już gotową listę startową.
Tylko czy uczestnicy mają tego świadomość czy tylko liczą,że jeden bieg kosztuje 15 zł a inny 30 zł.
100 medali z naklejką można kupić 3-4 dni przed biegiem ale 1000 medali odlewanych już nie wykona się na kilka dni przed imprezą.
A to tylko promil spraw organizacyjnych. |
| | | | | |
| 2012-02-20, 10:41
2012-02-20, 10:34 - Arti napisał/-a:
A teraz pomyśl Benek gdyby zostało Ci 200 medali za które zapłaciliście sporo pieniędzy....jestem ciekaw czy ,któryś z uczestników by się tym przejął...
Jeżeli zapłaci się i nie przyjedzie to jeszcze organizator budżetowo to wytrzyma ale jeżeli przygotuje wg zgłoszeń a taki odsetek nie przyjedzie to sprawa bardzo się komplikuje.
A potem uczestnicy narzekają na wysokie wpisowe jak organizatora doprowadzają do dużych kłopotów organizacyjnych. Przy maratonach jest jeszcze gorzej gdy nie przyjeżdża np 800 lub nawet 1000 osób...wtedy koszty idą w grube tysiące a nawet dziesiątki tysięcy .
Im większa impreza tym organizator szybciej musi przygotować dane rzeczy. Medali odlewanych nie zrobi się na 10 dni przed biegiem mając już gotową listę startową.
Tylko czy uczestnicy mają tego świadomość czy tylko liczą,że jeden bieg kosztuje 15 zł a inny 30 zł.
100 medali z naklejką można kupić 3-4 dni przed biegiem ale 1000 medali odlewanych już nie wykona się na kilka dni przed imprezą.
A to tylko promil spraw organizacyjnych. |
dlatego medale po biegu uważam za najbardziej bzdurny wynalazek naszych czasów :) - medale owszem, ale dla stojących na podium a tak przez rozdawanie ich wszystkim po prawie każdym biegu zdewaluowało wartość medalu |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-20, 10:46
2012-02-20, 09:39 - benek napisał/-a:
Aby jeszcze uszczegółowić.
To nie jest tak, że my nie wyciągamy z tego wniosków.
Skoro są reklamacje, to oznacza, że ten system nie funkcjonuje dobrze (mowa o systemie odbioru numerów startowych). Nie wnikając, że często wynika z lenistwa samych zawodników, którzy wolą strzelić numer niż go sprawdzić na przygotowanej przez nas liście.
Będziemy pracowali nad nową formułą zapisów na bieg by usprawnić odbiór numerów i wyeliminować błędy.
W dodatku chcielibyśmy wyeliminować sytuację, że na bieg zapisuje się 600 osób a przychodzi 400.
Gdzie te 200 osób? Pewnie w domu ale my przygotowaliśmy dla nich chipy, drożdżówki, herbatę i ludzi do obsługi.
Odwieczny problem organizatora. Dlatego zazdroszczę Artiemu, że na kilka tygodni przed biegiem ma komfort mając zapisanych ludzi, wpłaty na koncie i może zająć się sprawami organizacyjnymi :]
|
Najlepsza opcja wg mnie - limit osób.
Mniej lepsza, ale równie wygodna - zakańczać zapisy na 2 tygodnie przed rozegraniem imprezy, chociaż tu można dostać takiego maila, że uszy więdną... Min dowiedziałem się, że nie promujemy sportu, zdrowia, działamy na niekorzyść miasta, że to skandal itp. itd. bo jak można nie przyjąć biegacza, który chce promować miasto, biega po świecie itp. w dniu zawodów...
Benek, zastanów się nad takimi rozwiązaniami, bo szkoda, żebyś ponosił zbędne koszty to raz a dwa stresował się i wyłysiał, jak ja ;) |
| | | | | |
| 2012-02-20, 11:49
2012-02-20, 10:41 - slawek_ napisał/-a:
dlatego medale po biegu uważam za najbardziej bzdurny wynalazek naszych czasów :) - medale owszem, ale dla stojących na podium a tak przez rozdawanie ich wszystkim po prawie każdym biegu zdewaluowało wartość medalu |
I tu się mylisz. Wiadomo ile jest osób na biegu, które staną na podium. Ale w każdym biegu na pewno jest chociaż kilka osób, dla których nie liczy się miejsce, ale fakt, że pokonali własne słabości i ukończyli bieg. I za to dostają medal, za treningi wciśnięte między pracę a dom, za wyjście na nie bez względu na pogodę, za wstanie rano (chociaż ma się wolną sobotę/niedzielę) i pojechanie na zawody. I kiedy dobiegną na metę i dostają ten "bzdurny wynalazek", który zwie się medalem - mają satysfakcję, że warto było!
|
| | | | | |
| 2012-02-20, 11:56
Wydaje mi się, że problem wynika z braku świadomości biegaczy.
Koszt 200 drożdżówek nie jest kosmiczny ale jednak jakiś tam jest. Problem jest: co zrobić z 200 drożdżówkami? Pierwsza myśl: rozdać. Ale komu skoro jesteśmy w lesie ? :]
Przykład, że można biegaczy nauczyć to oddawanie numerów startowych i chipów po biegu.
Normalnie powinna obowiązywać kacuja za chipy. Ludzie pamiętają czasu kiedy było to 50 zł. Sporo i kłopotliwe. Trzeba było ustawiać się w kolejki aby odebrać i oddać chip i mieć zwróconą kacuje.
My zaryzykowaliśmy i prośiliśmy biegaczy by wrzucali chipy do pojemników ryzykując, że gdy nie zostaną zwrócone będziemy musieli oddać firmie STS sporo pieniędzy (koszt jednego chipa to kilkanaście złotych).
Co się okazało? Jednak można. Nie wraca do nas maksymalnie 10 chipów i numerów. Z tego 5-7 osób dzwoni na komórkę że zapomnieli i że dowiozą je do nas do domu.
Faktem jest że ten Chip przecież po biegu nikomu nie jest potrzebny :] bo co z nim zrobić ? |
| | | | | |
| 2012-02-20, 12:20
Prawda jest taka, że są osoby, które zapisują się na bieg, mimo że dobrze wiedzą, że na nim nie będą. |
| | | | | |
| 2012-02-20, 12:23
Cytuję: Koszt 200 drożdżówek nie jest kosmiczny ale jednak jakiś tam jest. Problem jest: co zrobić z 200 drożdżówkami? Pierwsza myśl: rozdać. Ale komu skoro jesteśmy w lesie ? :]
Sarenkom! mnie najbardziej szkoda tej drożdżówki... |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-20, 12:45
2012-02-20, 09:25 - benek napisał/-a:
Czas odnieść się do pomyłek w wynikach biegu/biegów.
Fakt, że nie pierwszy raz pojawiają się uwagi co do wyników. Po każdym z biegów odbieramy do 20 e-mail w sprawie reklamacji.
To dosyć sporo mając na uwadze fakt, że firma pomiarowa STS-Timing to lider na rynku pomiaru czasu na świecie.
Nigdy nie mieliśmy do tej firmy, żadnych uwag bo są to profesjonaliści w pełnym tego słowa znaczeniu, a ze współpracy z nimi jesteśmy naprawdę zadowoleni.
Po analizie wszystkich reklamacji wychodzi, że błędy wynikają z błędów zawodników (90% przypadków). Błąd działania chipów ok 1%. Co daje na 600 zawowdników - 6 błędów.
Najczęstsze błędy.
Ktoś nie pamięta swojego numeru, który jest mu przypisany na stałe. Gdzieś mu coś świta ale nie jest pewny. Zamiast iść i sprawdzić na liście która jest wywieszona to strzela jakiś numer.
Tym samym, zabiera numer komuś innemu. Startuje jako inna osoba. Błąd pierwszy - widnieje pod innym nazwiskiem w wynikach. Błąd drugi - osoba za ktora biegł tez biegnie pod innym nazwiskiem.
Męczące jest to, że my spędzamy potem 3 h nad tym by rozwiązać zagadkę jak to się stało bo dostajemy np. e-mail typu
Przykład
"Nie ma mnie w wynikach!!! numer 454"
Po czym następuje wymiana 5 e-maili aby się dowiedzieć, że Pan znumerem 454 pobrał przez przypadek numer 545.
Aby niedaleko szukać. W wynikach na 2 miejscu w klasyfikacji kobiet przybiegła Karolina Kotokowska. Jednak w pierwszy wynikach jest na miejscy 3. Dlaczego?
Bo pewien zawodnik przez przypadek pobrał chipa innej zawodniczki i przez to sklasyfikował ją na miejscu 2. Przez co Karolina była w wynikach 3.
Konsekwencje?
Rozbieżności w wynikach. Podanie do prasy błędnych informacji, że zawodniczka była na drugim miejscu a faktycznie siedziała w domu np. chora. Mieszanie w klasyfikacji gdy błędu się nie wykryje.
Inne błędy?
- Ciągłe nagminne jest zapominanie ubrania chipa.
- wkładanie chipa do kieszeni spodni,
- trzymanie chipa w ręce,
- wkładanie chipa w numer,
Przypominamy, że chip powinien być zamontowany maksymalnie 50 cm na powierzchnią ziemi, najelpiej na bucie.
Zdajemy sobie sprawę, że takie błędy popełniają debiutanci więc prośba do doświadczonych biegaczy. Jesli widzicie kogoś z numerem bez chipa to zapytajcie się go gdzie ma chipa aby nie było potem pomyłek.
Chyba aż nadto się rozpisałem. |
Moją sytuację nakreśliłem, ba... wyjaśniłem Wam dokładnie (przysłałem również zdjęcie z mety z widocznym numerem) i już wiecie jaki ktoś popełnił błąd w biurze lub w sts. A wynik Sławka nadal widnieje na liście wyników, więc działań nie podjęto żadnych, a szkoda.
Reasumując- jestem w 9% błędów pozostałych, czyli leżących po stronie osób trzecich/ firmy pomiarowej/ orgów.
Ale i tak było fajnie :-).
|
| | | | | |
| 2012-02-20, 14:24
2012-02-20, 12:45 - tatamak napisał/-a:
Moją sytuację nakreśliłem, ba... wyjaśniłem Wam dokładnie (przysłałem również zdjęcie z mety z widocznym numerem) i już wiecie jaki ktoś popełnił błąd w biurze lub w sts. A wynik Sławka nadal widnieje na liście wyników, więc działań nie podjęto żadnych, a szkoda.
Reasumując- jestem w 9% błędów pozostałych, czyli leżących po stronie osób trzecich/ firmy pomiarowej/ orgów.
Ale i tak było fajnie :-).
|
Oczywiście nieprawdą jest, że nie podjęto działań. Po prostu nie aktualizujemy wyników co każdą poprawkę.
Nie twierdze, że wszystkie błędy są po stronie biegaczy. My również je popełniamy i się do nich przyznajemy. Faktycznie czasem jest tak, że chip nie zadziała i wtedy jest buba :]
|
| | | | | |
| 2012-02-20, 16:48
2012-02-20, 14:24 - benek napisał/-a:
Oczywiście nieprawdą jest, że nie podjęto działań. Po prostu nie aktualizujemy wyników co każdą poprawkę.
Nie twierdze, że wszystkie błędy są po stronie biegaczy. My również je popełniamy i się do nich przyznajemy. Faktycznie czasem jest tak, że chip nie zadziała i wtedy jest buba :]
|
Ja tylko wspomnę nieśmiało, że jak dostałem połamanego chipa i podszedłem do Pana od chipów, przekazując informację że on jest uszkodzony, nie da się go zawiązać i czy jest możliwość wymiany albo - jak inaczej mogę go trzymać żeby zadziałał. To Pan, prawie zabił mnie wzrokiem: "co mi k.. przeszkadzasz?" - tak mogę zatytułować jego minę, po czym odburknął "przy bucie ma być!" , nie reagował na moje słowa że NIE DA się go do przyczepić. Nie chciało mi się psuć imprezy, więc skomentowałem tylko że kultury to powinien Pana ktoś jednak nauczyć i odszedłem od stanowiska.
Zachowaniem tego Pana jednak nie obciążam orgów GP, to tylko i aż firma zewnętrzna. Szkoda że ktoś nie umie zrozumieć że czip bez możliwości zamontowania w bucie jest bezwartościowy. |
| | | | | |
| 2012-02-20, 17:02
ja się tak zastanawiam, jak to jest: biegacz idzie odebrać numer startowy, podaje nr załóżmy 355 i oczywiście mu się pomyliło, bo ma nr 553. Następnie musi podpisać oświadczenie o starcie na własną odpowiedzialność. Czy on wtedy nie widzi, że podpisuje oświadczenie dajmy na to Małgośki a sam jest Ryszardem o 20 lat starszym? |
| | | | | |
| 2012-02-20, 17:09
2012-02-20, 17:02 - nieska napisał/-a:
ja się tak zastanawiam, jak to jest: biegacz idzie odebrać numer startowy, podaje nr załóżmy 355 i oczywiście mu się pomyliło, bo ma nr 553. Następnie musi podpisać oświadczenie o starcie na własną odpowiedzialność. Czy on wtedy nie widzi, że podpisuje oświadczenie dajmy na to Małgośki a sam jest Ryszardem o 20 lat starszym? |
Ale głownie dotyczy to osób nie zapisanych przez Internet a startujących już w GP.
Generalnie nie ma co roztrząsać tematu :]
Kilka osób było też oburzonych podczas ostatniego startu gdy o godzinie 10:50 odmówiliśmy wydania numeru i chipa.
Co w takim przypadku robi biegacz któremu odmówiliśmy startu?
Startuje bez numeru i chipa, po czym pisze do nas e-mail że nie ma go w wynikach :] Biegacze są kreatywni :] |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-20, 17:38
2012-02-20, 10:41 - slawek_ napisał/-a:
dlatego medale po biegu uważam za najbardziej bzdurny wynalazek naszych czasów :) - medale owszem, ale dla stojących na podium a tak przez rozdawanie ich wszystkim po prawie każdym biegu zdewaluowało wartość medalu |
Popieram.
Lubię startować GP bo nie jest to bieg dla poklasku. Nie przyciąga się ludzi skarpetkami i medalami. zwróćcie uwagę na biegi gdzie przyjeżdża cała masa ludzi, a w tym połowa to bardziej kolekcjonerzy blach i koszulek. Przy takich imprezach pojawiają się komentarze dotyczące szatni, łazienek, medali i pakietów startowych. na GP nie ma takich problemów choć wielu rzeczy brakuje. Wiecie dlaczego? Bo GP jest dla biegaczy,a najważniejsza w biegu jest trasa i rywalizacja.
Jeśli ktoś organizuje loterię fantową pod nazwą bieg niech pokrywa koszty :) Jak dla mnie to tych medali mogłoby nie być. Wolałbym dostać płytę ze zdjęciami na zakończeniu. |
| | | | | |
| 2012-02-20, 19:34
2012-02-20, 17:09 - benek napisał/-a:
Ale głownie dotyczy to osób nie zapisanych przez Internet a startujących już w GP.
Generalnie nie ma co roztrząsać tematu :]
Kilka osób było też oburzonych podczas ostatniego startu gdy o godzinie 10:50 odmówiliśmy wydania numeru i chipa.
Co w takim przypadku robi biegacz któremu odmówiliśmy startu?
Startuje bez numeru i chipa, po czym pisze do nas e-mail że nie ma go w wynikach :] Biegacze są kreatywni :] |
LOL. No to fajnie :) Moze dawac od razu fotki i zrobic galerie "tych klientów nie obslugujemy" :) |
| | | | | |
| 2012-02-20, 20:29
Wracając jeszcze do kwestii błędnie podawanych numerów zawodników, to cierpią na tym ci, którym zależy na szybkiej klasyfikacji generalnej cyklu. Wyłapywanie takich błędów jest bardzo czasochłonne. |
|
|
|
| |
|