| | | |
|
| 2011-05-03, 17:48
2011-05-03, 17:44 - winnicki napisał/-a:
Fajna fotka, ale nawet nie pamiętam gdzie stałeś :)
Jedno wiem - póki co - nigdy więcej :) |
Jak to się mówi, do następnego razu... do jesieni zapomnisz kilka razy:) i zamarzy Ci się poprawienie czasu!
Brawo Tomek! Wiedziałam, że dasz radę! |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 17:56
2011-05-03, 17:44 - biedrona napisał/-a:
Tak Aga, my to lubimy:) Ja myslę, że musimy bardziej poważnie podejść i zaplanować przyszłoroczny ekstremalny jak dla nas start.(w parze :)) |
Ania to dobrze, że masz takie ambicje by pobiec poniżej 1:40 :) A teraz w Skawinie 47 - 48 min?
O widzę, że i wam Rzeźnik się marzy po nocach :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 18:07
Gratulacje dla wszystkich! Dla dziewczyn i chłopaków. Ukończyć ten bieg z takimi fajnymi wynikami to jest fantastyczna sprawa. :) |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 18:17
2011-05-03, 17:56 - Kuba1985 napisał/-a:
Ania to dobrze, że masz takie ambicje by pobiec poniżej 1:40 :) A teraz w Skawinie 47 - 48 min?
O widzę, że i wam Rzeźnik się marzy po nocach :)) |
Kuba nie mamy o czym to o Rzeźniku marzymy ;))) Ta Sakwina - jeszcze nie analizowałam. |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 18:22
2011-05-03, 18:17 - biedrona napisał/-a:
Kuba nie mamy o czym to o Rzeźniku marzymy ;))) Ta Sakwina - jeszcze nie analizowałam. |
Ale na Rzeźniku, to Aga musi Cię na sznurku uwiązać, bo na 2km zrobi się kurz i zawierucha...i tyle Ankę widzieli;))))
A na mecie zrobisz piękne oczka i powiesz...no Aga będzie za jakieś 5 minut;) |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 18:25
2011-05-03, 18:17 - biedrona napisał/-a:
Kuba nie mamy o czym to o Rzeźniku marzymy ;))) Ta Sakwina - jeszcze nie analizowałam. |
Dobrze, że ten Rzeźnik nie jest kim, bo zacząłbym się martwic o koleżanki :))
Nad Skawiną nie ma co analizowac - pierwsza 5-tka w miarę spokojnie, a po nawrocie idziesz już jak koń na wyścigach - klapki na oczach i do przodu :)) |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 18:27
2011-05-03, 18:22 - shadoke napisał/-a:
Ale na Rzeźniku, to Aga musi Cię na sznurku uwiązać, bo na 2km zrobi się kurz i zawierucha...i tyle Ankę widzieli;))))
A na mecie zrobisz piękne oczka i powiesz...no Aga będzie za jakieś 5 minut;) |
Gorzej jak Aga zostanie na wcześniejszym przepaku :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 18:32
2011-05-03, 18:25 - Kuba1985 napisał/-a:
Dobrze, że ten Rzeźnik nie jest kim, bo zacząłbym się martwic o koleżanki :))
Nad Skawiną nie ma co analizowac - pierwsza 5-tka w miarę spokojnie, a po nawrocie idziesz już jak koń na wyścigach - klapki na oczach i do przodu :)) |
Kuba Ja tak przeważnie biegam, nie wiem gdzie, nie wiem jak byle przed siebie. Dziś to nawet się przez pewien czas bałam,że metę przegapię :) |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 18:35
2011-05-03, 18:22 - shadoke napisał/-a:
Ale na Rzeźniku, to Aga musi Cię na sznurku uwiązać, bo na 2km zrobi się kurz i zawierucha...i tyle Ankę widzieli;))))
A na mecie zrobisz piękne oczka i powiesz...no Aga będzie za jakieś 5 minut;) |
Ale myślę, że Aga będzie dobrą koleżanką i w połowie drogi jak będę leżeć gdzieś z boku w głową w ziemi, zatrzyma się i pomoże koleżance:) |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 18:38
2011-05-03, 18:35 - biedrona napisał/-a:
Ale myślę, że Aga będzie dobrą koleżanką i w połowie drogi jak będę leżeć gdzieś z boku w głową w ziemi, zatrzyma się i pomoże koleżance:) |
Ania! przestań....bo ja już to wszystko sobie wyobraziłam...
Najpierw Anka daje po garach, a potem leży w krzaczorach i kwiczy... Nadbiega rześka Aga i niczym dobra Samarytanka pomaga koleżance...
A co dalej?? |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 18:42
2011-05-03, 18:32 - biedrona napisał/-a:
Kuba Ja tak przeważnie biegam, nie wiem gdzie, nie wiem jak byle przed siebie. Dziś to nawet się przez pewien czas bałam,że metę przegapię :) |
Jeśli w tym roku nie będzie chipów jak w ubiegłym to na pewno nie przegapisz met w Skawinie bo wpadniesz na kolejkę przy mecie :(( |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 18:43
2011-05-03, 18:35 - biedrona napisał/-a:
Ale myślę, że Aga będzie dobrą koleżanką i w połowie drogi jak będę leżeć gdzieś z boku w głową w ziemi, zatrzyma się i pomoże koleżance:) |
To niemożliwe Aniu. Zgodnie z regulaminem Rzeźnika biegnie się razem od startu do mety; w przeciwnym razie dyskwalifikacja i jest to surowo przestrzegane. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 19:08
2011-05-03, 18:38 - shadoke napisał/-a:
Ania! przestań....bo ja już to wszystko sobie wyobraziłam...
Najpierw Anka daje po garach, a potem leży w krzaczorach i kwiczy... Nadbiega rześka Aga i niczym dobra Samarytanka pomaga koleżance...
A co dalej?? |
A potem powie " wstawaj, bo źle wyjdziesz na zdjęciach" :))))) |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 19:13
2011-05-03, 18:43 - adamus napisał/-a:
To niemożliwe Aniu. Zgodnie z regulaminem Rzeźnika biegnie się razem od startu do mety; w przeciwnym razie dyskwalifikacja i jest to surowo przestrzegane. |
To też nie problem, to nawet lepiej, bo Aga okiełzna mój temperament który czasem graniczy z wytrzymałością. Nie czasami - często. |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 19:18
2011-05-03, 19:08 - biedrona napisał/-a:
A potem powie " wstawaj, bo źle wyjdziesz na zdjęciach" :))))) |
Tak! To bardzo mobilizujące i zachęcające:)
...więc szybki zryw, przypudrowanie noska i rura do mety, rzucając na prawo i lewo piękne uśmiechy;) |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 19:19
2011-05-03, 19:13 - biedrona napisał/-a:
To też nie problem, to nawet lepiej, bo Aga okiełzna mój temperament który czasem graniczy z wytrzymałością. Nie czasami - często. |
My tu gadu gadu a ja za chwilę rozpocznę przesyłanie moich zdjęć z Katowic do picasaweb:)) |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 19:28 Gratulacje
Wielki szacunek i gratulacje za start w takich warunkach dla wszystkich startujących w Katowicach.Myślę że jutro l-4 nie będzie i wszyscy jesteście zdrowi.Osobno dla ciebie Tomku jeszcze raz uznanie za debiut .Za parę dni zapomnisz o bólu i będziesz chciał wiecej i więcej... tacy już jesteśmy. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 19:44
2011-05-03, 19:28 - olfen napisał/-a:
Wielki szacunek i gratulacje za start w takich warunkach dla wszystkich startujących w Katowicach.Myślę że jutro l-4 nie będzie i wszyscy jesteście zdrowi.Osobno dla ciebie Tomku jeszcze raz uznanie za debiut .Za parę dni zapomnisz o bólu i będziesz chciał wiecej i więcej... tacy już jesteśmy. |
Szef mnie zabije jak wezmę L4 :) Nie będzie miał z tym kłopotu bo daleko nie ucieknę :)
Ciekawostka - moje buty w trakcie biegu zyskały prawie 1/3 wagi :) Po ważeniu w domu wyszło - 0,5 kg jeden :) |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 19:49
2011-05-03, 17:44 - winnicki napisał/-a:
Fajna fotka, ale nawet nie pamiętam gdzie stałeś :)
Jedno wiem - póki co - nigdy więcej :) |
brawo Tomku!!!!!
nie marudź!!!
jak Ci minie "póki co" to potem będzie "jedno wiem" - szykujemy się do Wrocławia |
|
| | | |
|
| 2011-05-03, 19:52
2011-05-03, 19:08 - biedrona napisał/-a:
A potem powie " wstawaj, bo źle wyjdziesz na zdjęciach" :))))) |
potem powiem" "dwaj fantastyczni mężczyźni przed nami, gonimy ich" - zobaczycie jak podziała ;) |
|