| | | |
|
| 2011-02-26, 17:34
2011-02-26, 16:20 - adamus napisał/-a:
Witaj więc w klubie.... niestety:((
Ja zaliczam dzisiaj 21 dzień bez biegania a końca tego okresu nie widać. Definitywnie już rezygnuję z Cracovii bo nawet jak zacznę biegać to na pewno nie byłbym w stanie powalczyć w KRK o życiówkę a tylko to mnie w maratonach na razie interesuje... Niemniej jako życiowy optymista powiem: jesień będzie moja:))) |
Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia i może jednak zdecydujesz się na Kraków, kilku miłych debiutantów będzie startować, mógłbyś im pomóc przebiec ten dystans! ;)
Wygląda na to, że i ja będę miał przerwę w bieganiu - kara za morderstwo musi być ;) |
|
| | | |
|
| 2011-02-26, 20:37
2011-02-26, 16:20 - adamus napisał/-a:
Witaj więc w klubie.... niestety:((
Ja zaliczam dzisiaj 21 dzień bez biegania a końca tego okresu nie widać. Definitywnie już rezygnuję z Cracovii bo nawet jak zacznę biegać to na pewno nie byłbym w stanie powalczyć w KRK o życiówkę a tylko to mnie w maratonach na razie interesuje... Niemniej jako życiowy optymista powiem: jesień będzie moja:))) |
to na jesieni powalczymy razem, może Wrocław?
Mirek
za niedługo będzie lepiej ;)))głowa do góry, będziemy Cię wspierać ;)
Kuba- oby tak było :)) za miesiąc Akademickie .... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-27, 10:18
2011-02-26, 16:20 - adamus napisał/-a:
Witaj więc w klubie.... niestety:((
Ja zaliczam dzisiaj 21 dzień bez biegania a końca tego okresu nie widać. Definitywnie już rezygnuję z Cracovii bo nawet jak zacznę biegać to na pewno nie byłbym w stanie powalczyć w KRK o życiówkę a tylko to mnie w maratonach na razie interesuje... Niemniej jako życiowy optymista powiem: jesień będzie moja:))) |
Mirku ja też raczej odpuszczam Kraków, bo mam problemy z lewym piszczelem więc pewnie będę wyłączony z treningu z dwa lub trzy tygodnie :(( A miały byc tak piękne plany - życiówki na 15 km, w półmaratonie i maratonie... Eh... Cicho wierzę w to, że jeszcze uda się pobiec Silesia Maraton.
W ogóle jak tam dzisiejszy trening drodzy Pogorianie? |
|
| | | |
|
| 2011-02-27, 11:09
|
| | | |
|
| 2011-02-27, 16:02
No to sobie pobiegaliśmy:) i Życiówki porobiliśmy;)
Ja się wcale nie chwalę...ja naprawdę mam talent;)
Poprawiłam czas o równe 9 minut w stosunku do poprzedniego roku:)
Już zapomniałam, że byłam chora;)))))
A Jasiek się kąpie...ale pozwolił mi się za niego pochwalić:) Poprawił się o 3 minuty:) Super!! |
|
| | | |
|
| 2011-02-27, 16:14
2011-02-27, 16:02 - shadoke napisał/-a:
No to sobie pobiegaliśmy:) i Życiówki porobiliśmy;)
Ja się wcale nie chwalę...ja naprawdę mam talent;)
Poprawiłam czas o równe 9 minut w stosunku do poprzedniego roku:)
Już zapomniałam, że byłam chora;)))))
A Jasiek się kąpie...ale pozwolił mi się za niego pochwalić:) Poprawił się o 3 minuty:) Super!! |
no to gratulacje wielkie ;)) ;** |
|
| | | |
|
| 2011-02-27, 16:23
2011-02-27, 16:02 - shadoke napisał/-a:
No to sobie pobiegaliśmy:) i Życiówki porobiliśmy;)
Ja się wcale nie chwalę...ja naprawdę mam talent;)
Poprawiłam czas o równe 9 minut w stosunku do poprzedniego roku:)
Już zapomniałam, że byłam chora;)))))
A Jasiek się kąpie...ale pozwolił mi się za niego pochwalić:) Poprawił się o 3 minuty:) Super!! |
Szaleństwo :)) Gratulacje!!! Widzę, że skończyliście rewelacyjnie ten wspaniały weekend dla Pogoria Biega :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-27, 16:26
2011-02-27, 16:23 - Kuba1985 napisał/-a:
Szaleństwo :)) Gratulacje!!! Widzę, że skończyliście rewelacyjnie ten wspaniały weekend dla Pogoria Biega :)) |
Dzięki! Staraliśmy się:)
Jasiek poszedł na maxa!!! |
|
| | | |
|
| 2011-02-27, 16:32
2011-02-27, 16:26 - shadoke napisał/-a:
Dzięki! Staraliśmy się:)
Jasiek poszedł na maxa!!! |
warunki pogodowe chyba dobre były :))
|
|
| | | |
|
| 2011-02-27, 16:37
2011-02-27, 11:09 - Dalija napisał/-a:
Mirek, a co z Poznaniem?
|
|
| | | |
|
| 2011-02-27, 16:39
2011-02-27, 16:37 - adamus napisał/-a:
Rezygnuję........ |
uuu :(
ale wolałam się upewnić ... |
|
| | | |
|
| 2011-02-28, 08:05
2011-02-27, 10:18 - Kuba1985 napisał/-a:
Mirku ja też raczej odpuszczam Kraków, bo mam problemy z lewym piszczelem więc pewnie będę wyłączony z treningu z dwa lub trzy tygodnie :(( A miały byc tak piękne plany - życiówki na 15 km, w półmaratonie i maratonie... Eh... Cicho wierzę w to, że jeszcze uda się pobiec Silesia Maraton.
W ogóle jak tam dzisiejszy trening drodzy Pogorianie? |
Trening spoko. Ciepło, lekki mrozik... I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to że za Antoniowem spotkaliśmy czarnego psa :/ Przyjacielski to on nie był - przeskoczył ogrodzenie i trochę nerwów nam zepsuł... :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-28, 09:05
A ja już w Łańcucie. Weekend weekend i po weekendzie ;[ w sobote miałem imprezę do 5 rano a wczoraj zrobiłem wycieczkę 31km. I tak super mi się leciało że mógłbym lecieć do 42 bez problemu ;] |
|
| | | |
|
| 2011-02-28, 18:40
2011-02-28, 09:05 - $wistak napisał/-a:
A ja już w Łańcucie. Weekend weekend i po weekendzie ;[ w sobote miałem imprezę do 5 rano a wczoraj zrobiłem wycieczkę 31km. I tak super mi się leciało że mógłbym lecieć do 42 bez problemu ;] |
to widzę, że forma rośnie ;))
a ja taką siłę biegową miałam .... umieram
ale kapustka kiszona była dzisiaj ;)
jutro prawdopodobniej 2 treningi, zakres + potem sala hi ciekawie ...
|
|
| | | |
|
| 2011-02-28, 18:42
2011-02-28, 18:40 - Dalija napisał/-a:
to widzę, że forma rośnie ;))
a ja taką siłę biegową miałam .... umieram
ale kapustka kiszona była dzisiaj ;)
jutro prawdopodobniej 2 treningi, zakres + potem sala hi ciekawie ...
|
To ja też lecę sobie pobiegać;) |
|
| | | |
|
| 2011-02-28, 18:43
2011-02-28, 18:42 - shadoke napisał/-a:
To ja też lecę sobie pobiegać;) |
|
| | | |
|
| 2011-02-28, 19:34
2011-02-28, 08:05 - winnicki napisał/-a:
Trening spoko. Ciepło, lekki mrozik... I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to że za Antoniowem spotkaliśmy czarnego psa :/ Przyjacielski to on nie był - przeskoczył ogrodzenie i trochę nerwów nam zepsuł... :) |
czyżbyście spotkali go w drodze powrotnej? mnie wcześniej zaatakował i nieźle nastraszył, rzucał mi się do ręki i pozbawił mnie wody mineralnej przez co trening zakończyłam na 27 km - śniegu po drodze nie chciałam jeść :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-28, 20:43
2011-02-28, 19:34 - psonia napisał/-a:
czyżbyście spotkali go w drodze powrotnej? mnie wcześniej zaatakował i nieźle nastraszył, rzucał mi się do ręki i pozbawił mnie wody mineralnej przez co trening zakończyłam na 27 km - śniegu po drodze nie chciałam jeść :) |
Wrrrr! Jakie straszne przygody!
Ja już rozpoczęłam nowy tydzień biegowy:) Też z przygodami...ale nie da się ich tu opowiedzieć;) |
|
| | | |
|
| 2011-02-28, 22:12
2011-02-28, 19:34 - psonia napisał/-a:
czyżbyście spotkali go w drodze powrotnej? mnie wcześniej zaatakował i nieźle nastraszył, rzucał mi się do ręki i pozbawił mnie wody mineralnej przez co trening zakończyłam na 27 km - śniegu po drodze nie chciałam jeść :) |
Aga! Na 27km? No to nieźle się wzięłaś do roboty! W Krakowie schodzisz poniżej 3h??? :)
A ja myślałem, że problem psów to tylko tu na wsi, choć tu głównie te malutkie za mną gonią, większe na łańcuchach(na szczęście). |
|
| | | |
|
| 2011-03-01, 00:04
2011-02-28, 19:34 - psonia napisał/-a:
czyżbyście spotkali go w drodze powrotnej? mnie wcześniej zaatakował i nieźle nastraszył, rzucał mi się do ręki i pozbawił mnie wody mineralnej przez co trening zakończyłam na 27 km - śniegu po drodze nie chciałam jeść :) |
Nasz był inny. Nie rzucał się do nas osobiście, ale zdopingował do szybszego biegu na pewnym odcinku :)
|
|