| | | |
|
| 2011-01-08, 20:20
2011-01-08, 20:18 - shadoke napisał/-a:
My na pewno będziemy robić po dwa kółka:) |
|
| | | |
|
| 2011-01-08, 23:34
2011-01-08, 16:43 - adamus napisał/-a:
Tak, to byłem ja. Wczoraj o mało co nie rozjechałem Kuby podczas jego treningu na Niwce a dzisiaj ostrzyłem sobie pazurki aby "rozjechać" Ciebie ale też mi się to nie udało. MOże następnym razem mi się to uda :)
Tak czy siak to fajnie było Cię dzisiaj zobaczyć:)) |
Widzę, że Mirek wszystkich szpieguje - sprawdza czy przykładamy się porządnie do treningów. Można wyjaśnić obecność Mirka na Środuli, ale na Niwce?! Było to miłe zaskoczenia i sam nie dowierzałem swoim oczom :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-01-08, 23:45
2011-01-08, 23:34 - Kuba1985 napisał/-a:
Widzę, że Mirek wszystkich szpieguje - sprawdza czy przykładamy się porządnie do treningów. Można wyjaśnić obecność Mirka na Środuli, ale na Niwce?! Było to miłe zaskoczenia i sam nie dowierzałem swoim oczom :) |
hehe, cała przyjemność po mojej stronie:))
p.s. w sklepie wędkarskim po robaczki byłem.... |
|
| | | |
|
| 2011-01-08, 23:47
2011-01-08, 20:18 - shadoke napisał/-a:
My na pewno będziemy robić po dwa kółka:) |
To i ja dorzucę swoje 4 kółka jeśli tylko warunki "lodowe" mi pozwolą dorzucę:))
p.s. warunki "lodowe" a właściwie ich brak!!! |
|
| | | |
|
| 2011-01-09, 00:02
2011-01-08, 23:45 - adamus napisał/-a:
hehe, cała przyjemność po mojej stronie:))
p.s. w sklepie wędkarskim po robaczki byłem.... |
Hehe wynika z tego, że na Niwce są najlepsze robaki :P |
|
| | | |
|
| 2011-01-09, 11:35
2011-01-08, 23:47 - adamus napisał/-a:
To i ja dorzucę swoje 4 kółka jeśli tylko warunki "lodowe" mi pozwolą dorzucę:))
p.s. warunki "lodowe" a właściwie ich brak!!! |
|
| | | |
|
| 2011-01-09, 12:30
2011-01-09, 00:02 - Kuba1985 napisał/-a:
Hehe wynika z tego, że na Niwce są najlepsze robaki :P |
Ale chyba Mirek nie ma Ciebie na myśli???;))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-01-09, 12:34
2011-01-09, 11:35 - Dalija napisał/-a:
ciężko się biegało .... |
Ciężko??? Masakrycznie!! Zaliczyłam upadek i wściekła, po wybiegnięciu na asfalt, dałam nura w kierunku Antoniowa:)
Dzięki temu zrobiłam dzisiaj 14km:)
Niestety musiałam wrócić przez Pogorię na parking...i to były moje najdłuższe 3km;))
Po drodze spotkałam Agę, którą też wysłałam do Antoniowa;) i Mirka też tam posłałam:) |
|
| | | |
|
| 2011-01-09, 14:29
2011-01-09, 12:34 - shadoke napisał/-a:
Ciężko??? Masakrycznie!! Zaliczyłam upadek i wściekła, po wybiegnięciu na asfalt, dałam nura w kierunku Antoniowa:)
Dzięki temu zrobiłam dzisiaj 14km:)
Niestety musiałam wrócić przez Pogorię na parking...i to były moje najdłuższe 3km;))
Po drodze spotkałam Agę, którą też wysłałam do Antoniowa;) i Mirka też tam posłałam:) |
faktycznie, dobiegnięcie z trójki do asfaltu było koszmarem i ograniczało się do skupienia na tym jak tu nie upaść i nie połamać sobie czegoś.
ale dzięki radzie Iwonki i innych napotkanych później biegaczy trasa przez Piekło i Antoniów okazała się bardzo sympatyczna (podobno na czwórce warunki były jeszcze gorsze)
a Mirek to chyba wybierał się aż do Zawiercia ;) tak się za nim kurzyło :) |
|
| | | |
|
| 2011-01-09, 14:33
No nie chciałam powiedzieć, że posłałam Was do diabła;) czyli do Piekła, a właściwie przez Piekło do Antoniowa, które dzisiaj było dla biegaczy prawdziwym NIEBEM:) |
|
| | | |
|
| 2011-01-09, 17:02
2011-01-09, 14:29 - psonia napisał/-a:
faktycznie, dobiegnięcie z trójki do asfaltu było koszmarem i ograniczało się do skupienia na tym jak tu nie upaść i nie połamać sobie czegoś.
ale dzięki radzie Iwonki i innych napotkanych później biegaczy trasa przez Piekło i Antoniów okazała się bardzo sympatyczna (podobno na czwórce warunki były jeszcze gorsze)
a Mirek to chyba wybierał się aż do Zawiercia ;) tak się za nim kurzyło :) |
Do Zawiercia to nie bardzo bo droga tam jest trochę ruchliwa. Pobiegłem przez Antoniów, Ujejsce, Trzebiesławice pod Siewierz i z powrotem, też fajnie było:) A najlepszy był początek bo spotkałem Agę i sama końcówka kiedy spotkałem się z Anią:)) Jak miło było dzisiaj Was spotkać dziewczyny:)))) |
|
| | | |
|
| 2011-01-09, 17:06
2011-01-09, 12:34 - shadoke napisał/-a:
Ciężko??? Masakrycznie!! Zaliczyłam upadek i wściekła, po wybiegnięciu na asfalt, dałam nura w kierunku Antoniowa:)
Dzięki temu zrobiłam dzisiaj 14km:)
Niestety musiałam wrócić przez Pogorię na parking...i to były moje najdłuższe 3km;))
Po drodze spotkałam Agę, którą też wysłałam do Antoniowa;) i Mirka też tam posłałam:) |
Nie zgadzam się z tym, że dzisiaj ciężko się biegało. Ale to również dzięki radom dziewczyn, które wcześniej męczyły się wokół "Trójki". Ja zaparkowałem na Piekle i cały dzisiejszy trening tj. 24,7km biegłem po asfalcie:) Dziękuję dziewczyny za ostrzeżenie mnie o warunkach wokół Pogorii:) Ciekawe jak ja się Wam za to zrewanżuję?? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-01-09, 17:09
2011-01-09, 17:06 - adamus napisał/-a:
Nie zgadzam się z tym, że dzisiaj ciężko się biegało. Ale to również dzięki radom dziewczyn, które wcześniej męczyły się wokół "Trójki". Ja zaparkowałem na Piekle i cały dzisiejszy trening tj. 24,7km biegłem po asfalcie:) Dziękuję dziewczyny za ostrzeżenie mnie o warunkach wokół Pogorii:) Ciekawe jak ja się Wam za to zrewanżuję?? |
Hmmm, no właśnie Mirku:)
To tylko potwierdza, że warto być w grupie, że razem można więcej:) |
|
| | | |
|
| 2011-01-09, 19:48
2011-01-09, 12:30 - shadoke napisał/-a:
Ale chyba Mirek nie ma Ciebie na myśli???;))) |
Hehe na robaka to chyba nie wyglądam :P I na haczyku ciężko byłoby mnie zawiesić :)
Czytając wasze wypowiedzi cieszę się, że rano nie miałem czasu na trening. Za to wieczorkiem strzeliłem sobie w dobrych warunkach 15 km :) |
|
| | | |
|
| 2011-01-09, 20:28 Pogoria Biega na Finale WOŚP
A my 6 osobową grupą uczestniczylismy w Chorzowie w Wielkim Finale WOŚP.Braliśmy udział w V Biegu pod hasłem "Policz się z cukrzycą " Był to oczywiście bieg symboliczny. Ale miło było spotkać wielu biegaczy z naszego środowiska. Bartek,Paweł,Zbyszek ,jego małżonka,i jej koleżanka byliśmy w ten ranek razem.Serdeczne dzięki . |
|
| | | |
|
| 2011-01-10, 00:21
2011-01-09, 20:28 - olfen napisał/-a:
A my 6 osobową grupą uczestniczylismy w Chorzowie w Wielkim Finale WOŚP.Braliśmy udział w V Biegu pod hasłem "Policz się z cukrzycą " Był to oczywiście bieg symboliczny. Ale miło było spotkać wielu biegaczy z naszego środowiska. Bartek,Paweł,Zbyszek ,jego małżonka,i jej koleżanka byliśmy w ten ranek razem.Serdeczne dzięki . |
|
| | | |
|
| 2011-01-10, 06:58
2011-01-10, 00:21 - Bartek Sz napisał/-a:
A oto dowód :-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-01-10, 07:14
2011-01-09, 20:28 - olfen napisał/-a:
A my 6 osobową grupą uczestniczylismy w Chorzowie w Wielkim Finale WOŚP.Braliśmy udział w V Biegu pod hasłem "Policz się z cukrzycą " Był to oczywiście bieg symboliczny. Ale miło było spotkać wielu biegaczy z naszego środowiska. Bartek,Paweł,Zbyszek ,jego małżonka,i jej koleżanka byliśmy w ten ranek razem.Serdeczne dzięki . |
Rafał sorki jak mogłem o tobie zapomniec-przecież było nas 7 osób... |
|
| | | |
|
| 2011-01-10, 09:16
2011-01-10, 07:14 - olfen napisał/-a:
Rafał sorki jak mogłem o tobie zapomniec-przecież było nas 7 osób... |
Nic się nie stało Jarku. Najważniejsze, że pojechaliśmy tam w szczytnym celu i zostało to zauważone (nawet przez telewizję). |
|
| | | |
|
| 2011-01-10, 09:29
2011-01-09, 12:34 - shadoke napisał/-a:
Ciężko??? Masakrycznie!! Zaliczyłam upadek i wściekła, po wybiegnięciu na asfalt, dałam nura w kierunku Antoniowa:)
Dzięki temu zrobiłam dzisiaj 14km:)
Niestety musiałam wrócić przez Pogorię na parking...i to były moje najdłuższe 3km;))
Po drodze spotkałam Agę, którą też wysłałam do Antoniowa;) i Mirka też tam posłałam:) |
no masakrycznie, tez prawie jedną glebę bym zaliczyła... ale udało mi się, upadłam na palce ...
ciekawa jestem jak jest dziś ;P |
|