|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | goldi73 (2010-02-05) | Ostatnio komentował | Radomirek (2011-10-23) | Aktywnosc | Komentowano 13 razy, czytano 1539 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-02-05, 09:48 Krwiodawstwo
Oddaje honorowo krew, a z drugiej strony zaczynam coraz więcej biegać około 50km tygodniowo (przygotowuje się do pierwszego maratonu w życiu). Zastanawiam się czy te dwa tematy się nie wykluczają?? Macie jakieś doświadczenia?? |
| | | | | |
| 2010-02-05, 11:21
W pewnym momencie może Ciebie organizm przyblokować. Utraconą krew organizm musi nadrobić, trochę czasu na to potrzeba. Jeśli biegasz taką ilość nie powinno być problemu jak było to więcej już wpływ to ma; po wizycie w punkcie krwiodawstwa zrób sobie 2 dni odpoczynku z bieganiem. Ostatnia wizytę zaplanuj na 3 tygodnie przed maratonem, wtedy osiągniesz to co planujesz. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-05, 11:32
Sądzę że oddawanie krwi tuż przed maratonem i wogle przed zawodami może przymulić organizm jak po saunie,o ile organizm nie osłabnie przy takim wysiłku.Musi być czas na odbudowę utraconych czerwonych krwinek! |
| | | | | |
| 2010-02-05, 16:07
Oddaję krew od dłuższego czasu. W 2007 roku z powodu zbyt niskiej hemoglobiny krew mogłem oddać tylko cztery razy. Gdy w 2008 po czterech donacjach znów miałem niską hemoglobinę zacząłem biegać. Biegać to oczywiście zbyt wiele powiedziane. Na początku był to marsz przerywany truchtem, później trucht przerywany marszem, w końcu godzina wolnego biegu przestała być problemem. Po pół roku truchtania Maniacką Dziesiątkę zaliczyłem w 51:40 netto, później półmaraton i wreszcie, w rok od rozpoczęcia truchtania, Poznań Maraton. Wynik może nie był rewelacyjny, ale co tam, za mną sklasyfikowano jeszcze 1369 osób, a w końcu to dopiero debiut.
Ponoć bieganie może obniżyć poziom hemoglobiny. U siebie nic takiego nie zaobserwowałem – może truchtam zbyt wolno, a może korzyści ze zmiany trybu życia przewyższyły straty – w każdym razie w roku 2009 krew oddałem sześć razy – więcej już się nie da ;) |
| | | | | |
| 2010-02-06, 01:18
Kwestia organizmu, jeden na drugi dzień po oddaniu krwi śmiga jak nowonarodzony, drugi musi czekać miesiąc zanim pobiegnie coś szybciej.
Ogólnie - wyścig parę dni po oddaniu to prawie dla każdego zawodnika samobójstwo, może nie umrzesz dosłownie, ale na pewno w przenośni. Podobnie zaraz po oddaniu odpadają biegi wymagające bardzo dużego wysiłku (sprinty, wytrzymałość, biegi pod górkę), taki stan może trwać nawet kilka tygodni. Trucht (czyli popularny polski 1 zakres) można biegać nawet po 2 dniach. Pełna regeneracja krwi zajmuje od 5 do 8 tygodni, dlatego jeśli chcesz biec w jakiś zawodach gdzie zależy Ci na wyniku, uwzględnij właśnie taki termin.
Biegacze z reguły mają niższą hemoglobinę i hematokryt (nie jestem pewien, czy na pewno hemoglobinę) - ale dotyczy to BIEGACZY, czyli tych co śmigają ponad 150 km miesięcznie. Mają rozrzedzoną krew - mechanizm aklimatyzacyjny organizmu, potem gdy się zaczynają mocno pocić w czasie biegu, ich krew zamiast zrobić się gęsta jak zupa (co spotyka normalnego człowieka po wypoceniu paru litrów), robi się po prostu "normalna". Jest to tzw. pseudoanemia lekkoatletów.
Niektórzy biegacze mają bardzo wysokie straty żelaza w czasie treningów - medycyna nie jest pewna, czy to za sprawą niszczenia krwinek uderzeniami o podłoże, czy może na skutek mikrourazów układu trawiennego podczas wstrząsów przy bieganiu, czy może jeszcze z innego powodu. Nie dotyczy to wszystkich, jak co wyjdzie w badaniach. Najlepsze lekarstwo to zacząć biegać ze śródstopia, bez walenia piętami w ziemię, do tego wzmocnić mięśnie brzucha. Nawet najlepsze buty tego nie zastąpią, wbrew temu co piszą sprzedawcy takowych.
ps. oddaję regularnie krew, trenuję od dłuższego czasu, mięsa w ogóle nie jem już z 15 lat, wyniki krwi jedne z najlepszych wśród dawców :D |
| | | | | |
| 2010-02-06, 11:25
Wypowiedź powyżej uważam za bardzo dobrą, wiarygodną.
Latem pobiegłem półmaraton 24 dni po oddaniu krwi. Dopiero na tydzień przed startem (biegając 5x/tyg) dotarłem do formy sprzed krwiodawstwa. Jednak te treningi pamiętam jako wyjątkowo wyczerpujące - tętno szybciej doskakiwało do granicznych wartości, czułem się po nich słabiej niż zwykle. To znaczne obciążenie, każde ciało inaczej zareaguje i w innym czasie się zregeneruje. Co niesamowite - oglądać postępy, gdy tuż po oddaniu krwi daną trasę pokonuje się na danym zakresie w 70minut, a 2 tyg później jest już 62.
Tym razem idę oddać krew tydzień po poznańskim półmaratonie -> obawiam się że właśnie [Hb] będzie obniżone po tak wyczerpującym biegu (jak zwykle - lecimy na maxa! :) ) |
| | | | | |
| 2010-02-08, 08:00
Wielkie dzięki za opinie:)
Ja zrobiłem trening następnego dnia po oddaniu krwi, oj było ciężko:( poza tym przypałętała się jakaś infekcja:( mam nauczkę na przyszłość |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-02-08, 08:11
2010-02-05, 09:48 - goldi73 napisał/-a:
Oddaje honorowo krew, a z drugiej strony zaczynam coraz więcej biegać około 50km tygodniowo (przygotowuje się do pierwszego maratonu w życiu). Zastanawiam się czy te dwa tematy się nie wykluczają?? Macie jakieś doświadczenia?? |
Absolutnie oddawanie krwii nie wyklucza biegania. Trzeba tylko odpoczywac 24 godziny po oddaniu 450ml krwii i mozna potem normalnie trenowac. Nie wiem skad teksty ze organizm sie przymula?? Przeciwnie - podczas oddawania oczyszcza sie krew bo jest tworzona nowa. Sam osobiscie zawsze kilka dni po oddaniu mialem zawsze zyciowke w imprezach biegowych. I nie ma mitu ze jak sie oddaje to trzeba to robic zawsze.
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2010-02-13, 10:58
2010-02-08, 08:11 - GREG napisał/-a:
Absolutnie oddawanie krwii nie wyklucza biegania. Trzeba tylko odpoczywac 24 godziny po oddaniu 450ml krwii i mozna potem normalnie trenowac. Nie wiem skad teksty ze organizm sie przymula?? Przeciwnie - podczas oddawania oczyszcza sie krew bo jest tworzona nowa. Sam osobiscie zawsze kilka dni po oddaniu mialem zawsze zyciowke w imprezach biegowych. I nie ma mitu ze jak sie oddaje to trzeba to robic zawsze.
Pozdrawiam |
Nikt nie twierdzi ,że krwiodawstwo wyklucza bieganie ,ale fakt jest taki ,że organizm potrzebuje więcej niż 24 godziny na odtworzenie utraconej krwi.Twój przykład świadczy nie o tym ,że po oddaniu krwi można biegać w zawodach i nawet osiągać bardzo dobre wyniki ,ale o tym ,że Ty tak możesz robić.Ja osobiście próbowałem kilka razy po oddaniu krwi mocnego treningu ,ale nigdy nie wyszło mi to na zdrowie ,więc teraz stosuję metodę powolnego rozkręcania się po krwiodawstwie i ta metoda sprawdza się świetnie w moim przypadku.Pozdrawiam wszystkich krwiodawców. |
| | | | | |
| 2011-10-23, 08:44 Podróż autobusem po Warszawie.
Pytanie do biegaczy z Warszawy.Dotyczy ulg i przejazdów bezpłatnych środkami lokomocji miejskiej MZK w stolicy.Podobno krwiodawcy po oddaniu 15 litrów krwi pełnej przez kobiety i 18 litrów przez mężczyzn mają jakieś ulgi.
Dwa pytania:
1.W Uchwale Rady m.st. W-wy pisze - honorowemu Dawcy Krwi na podstawie legitymacji PCK Zasłużonego HDK o przyznaniu Odznaki Zasłużony Honorowy Dawca Krwi I Stopnia wraz z dokumentem tożsamości przysługuje bezpłatny przejazd środkami lokomocji miejskiej.
Ale pisze też,że w tej legitymacji trzeba mieć odpowiedni wpis.I co to jest ten ODPOWIEDNI WPIS ???
2.Co oznacza wpis - Pełna krew (18l) lub odpowiadająca tej objętości ilość innych składników?.
Mam oddane honorowo 50 litrów krwi wszystkie trzy stopnie Zasłużonego HDK i nie jestem z Warszawy.Dodatkowo jestem już na emeryturze.
Czy przysługuje mi przywilej darmowego przejazdu?.Córka pytała kontrolerów.Twierdzą,że tak.Ja mam jednak wątpliwości.Pojadę chyba popatrzeć na Bieg Niepodległości.Z Białołęki,gdzie mieszka córka autobusem "503" często dojeżdżam do Centrum.Czy mogę zaryzykować?A jak mnie złapią i wlepią karę?.
Zapłacić bilet to dla mnie nie jest problemem,ale ciekami mnie ten fragment,że trzeba mieć w książeczce "ODPOWIEDNI WPIS",ale nie pisze jaki?
Czy coś dopisuję w Urzędzie Miasta?
|
| | | | | |
| 2011-10-23, 09:31 Wpis
2011-10-23, 08:44 - Wojtek G napisał/-a:
Pytanie do biegaczy z Warszawy.Dotyczy ulg i przejazdów bezpłatnych środkami lokomocji miejskiej MZK w stolicy.Podobno krwiodawcy po oddaniu 15 litrów krwi pełnej przez kobiety i 18 litrów przez mężczyzn mają jakieś ulgi.
Dwa pytania:
1.W Uchwale Rady m.st. W-wy pisze - honorowemu Dawcy Krwi na podstawie legitymacji PCK Zasłużonego HDK o przyznaniu Odznaki Zasłużony Honorowy Dawca Krwi I Stopnia wraz z dokumentem tożsamości przysługuje bezpłatny przejazd środkami lokomocji miejskiej.
Ale pisze też,że w tej legitymacji trzeba mieć odpowiedni wpis.I co to jest ten ODPOWIEDNI WPIS ???
2.Co oznacza wpis - Pełna krew (18l) lub odpowiadająca tej objętości ilość innych składników?.
Mam oddane honorowo 50 litrów krwi wszystkie trzy stopnie Zasłużonego HDK i nie jestem z Warszawy.Dodatkowo jestem już na emeryturze.
Czy przysługuje mi przywilej darmowego przejazdu?.Córka pytała kontrolerów.Twierdzą,że tak.Ja mam jednak wątpliwości.Pojadę chyba popatrzeć na Bieg Niepodległości.Z Białołęki,gdzie mieszka córka autobusem "503" często dojeżdżam do Centrum.Czy mogę zaryzykować?A jak mnie złapią i wlepią karę?.
Zapłacić bilet to dla mnie nie jest problemem,ale ciekami mnie ten fragment,że trzeba mieć w książeczce "ODPOWIEDNI WPIS",ale nie pisze jaki?
Czy coś dopisuję w Urzędzie Miasta?
|
Ten wpis,to nic innego jak ilość oddanej krwi,którą wpisują w punkcie krwiodawstwa gdzie oddajesz krew.Musi być minimum 18 litrów,żeby jeździć bezpłatnie po stolicy.Pozdrawiam! |
| | | | | |
| 2011-10-23, 16:23
2011-10-23, 09:31 - Radomirek napisał/-a:
Ten wpis,to nic innego jak ilość oddanej krwi,którą wpisują w punkcie krwiodawstwa gdzie oddajesz krew.Musi być minimum 18 litrów,żeby jeździć bezpłatnie po stolicy.Pozdrawiam! |
Kolego Andrzeju - b. dziękuję.
Jak wspomniałem uskładało się trochę więcej niż 18l.
Z przeniesienia starej książeczki mam
34,755 l + ponad 15 l oddawane cyklicznie po 460 ml już w nowej książeczce,a więc spełniam wymogi.
Chociaż kiedyś w TV podawali,że krwiodawcy są jedną z tych grup,które najwięcej płacą kar za niewiedzę jakie powinni spełniać warunki by z darmowych przejazdów korzystać.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2011-10-23, 20:12
2011-10-23, 16:23 - Wojtek G napisał/-a:
Kolego Andrzeju - b. dziękuję.
Jak wspomniałem uskładało się trochę więcej niż 18l.
Z przeniesienia starej książeczki mam
34,755 l + ponad 15 l oddawane cyklicznie po 460 ml już w nowej książeczce,a więc spełniam wymogi.
Chociaż kiedyś w TV podawali,że krwiodawcy są jedną z tych grup,które najwięcej płacą kar za niewiedzę jakie powinni spełniać warunki by z darmowych przejazdów korzystać.
|
Z tym płaceniem kar,to też jest tak,że to kontrolerzy są bardzo nadgorliwi.Mam wrażenie,że w Radomiu kontrolerzy nie są od sprawdzania ważności biletu,tylko od wypisywania mandatów...Ale to już temat do innego wątku dyskusyjnego... |
|
|
|
| |
|