| | | |
|
| 2007-12-04, 22:45
2007-12-04, 18:18 - Martix napisał/-a:
Takie laski na pewno dodają wigoru nawet przy chorobie a nie tylko bieganiu.
Dzisiaj byłem na badaniach dopplerowskich-przepływach w żyłach i ku złośliwości dowiedziałem się że mam jednak zapalenie zyłek i będę musiał aplikować sobie bezbolesne zaszczyki w brzuszek CLEXANE.Dziwię się skąd te choróbsko gdyż jest to choroba jak już wspomniałem ludzi nieaktywnych,otyłych,prowadzących siedzący i mało aktywny fizycznie tryb życia a ja to wyrażnie jakiś wyjątek przy tym jestem a wyjątki się zdarzają.Wiem że złośliwcy czy dowcipnisie powiedzą że za mało lub wolno biegałem ale ciekawe co by powiedzieli na moim miejscu?
Od paru dni pracuję,nogę rozchodziłem lecz boję się jeszcze biegać choć już minął miesiąc gdy nie zrobiłem ani kilometra,trudno to wytrzymać,rośnie brzuszek i boję się że mi będzie trudno znowu zacząć bo tak na pewno będzie.Muszę się poradzić lekarza czy z tego typu schorzeniem można biegać bo ruch na wiele schorzeń jest wskazany,ale nie wiem czy na to też? |
Będzie dobrze, głowa do góry, najważniejsze to się nie poddawać. Trzymam kciuki. |
|
| | | |
|
| 2007-12-05, 20:34
2007-12-04, 19:32 - Martix napisał/-a:
Super!Czytając wasze posty zapominam że coś mi dolega i jestem bardziej wesoły optymistycznie patrząc w przyszłość. |
he he wreszcie humorek wrócił tak trzymaj Marcinku |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-12-09, 14:25
2007-12-05, 20:34 - bialykrzys napisał/-a:
he he wreszcie humorek wrócił tak trzymaj Marcinku |
Tu humorek jest potrzebny gdy się spotykasz z takimi nieudolnościami naszego systemu zdrowia.Tylko humorek cię przytrzyma żebyś całkiem nie zwariował.Kilka dni temu zapisałem się do ortopedy na...13 lutego.Przez ten czas to można paść i umrzeć w oczekiwaniu na lekarza choć mam nadzieję że naszczęście mi to nie grozi.Ja nie zawieszam broni i jutro idę do innych przychodni {gdyż teraz jest wybór nie jak dawniej rejonizacja}by poszukać krótszych terminów.Przed wizytą pójdę do lekarza jak to się teraz nazywa-pierwszego kontaktu{z czym to się kojarzy?}i poproszę o skierowanie na Roentgena kolana by oropeda miał już "kawę na ławę" i żebym nie musiał potem znowu na wizytę czekać.
Od kilku dni opuścił mnie już całkiem ból nogi,noga się goi,zażywam tabletki na krążenie żylną i limfatyczną i wiążę ją nadal by opuchlizna nie chciała dać znowu o sobie znać.Jutro wracam do angiologa z wynikami i myślę że za długo już nie pochoruję.Ale chyba odpuszczę sobie jeszcze Trzebnicę. |
|
| | | |
|
| 2007-12-09, 14:47
2007-12-09, 14:25 - Martix napisał/-a:
Tu humorek jest potrzebny gdy się spotykasz z takimi nieudolnościami naszego systemu zdrowia.Tylko humorek cię przytrzyma żebyś całkiem nie zwariował.Kilka dni temu zapisałem się do ortopedy na...13 lutego.Przez ten czas to można paść i umrzeć w oczekiwaniu na lekarza choć mam nadzieję że naszczęście mi to nie grozi.Ja nie zawieszam broni i jutro idę do innych przychodni {gdyż teraz jest wybór nie jak dawniej rejonizacja}by poszukać krótszych terminów.Przed wizytą pójdę do lekarza jak to się teraz nazywa-pierwszego kontaktu{z czym to się kojarzy?}i poproszę o skierowanie na Roentgena kolana by oropeda miał już "kawę na ławę" i żebym nie musiał potem znowu na wizytę czekać.
Od kilku dni opuścił mnie już całkiem ból nogi,noga się goi,zażywam tabletki na krążenie żylną i limfatyczną i wiążę ją nadal by opuchlizna nie chciała dać znowu o sobie znać.Jutro wracam do angiologa z wynikami i myślę że za długo już nie pochoruję.Ale chyba odpuszczę sobie jeszcze Trzebnicę. |
jak trzeba to trzeba lepiej odpuscić jeden bieg niż potem odchorowywać cały sezon. Będzie dobrze tymbardziej że poważnie podszedłeś do sprawy. pozdro |
|
| | | |
|
| 2007-12-09, 17:04
2007-12-09, 14:47 - bialykrzys napisał/-a:
jak trzeba to trzeba lepiej odpuscić jeden bieg niż potem odchorowywać cały sezon. Będzie dobrze tymbardziej że poważnie podszedłeś do sprawy. pozdro |
Z ust mi to wyjąłeś.To bardzo trudne decyzje jeśli chodzi o rezygnację z jakiegoś biegu. Lepiej odpuścić jeden bieg więcej niż potem cierpieć ,nie mogąc jechać na kilka imprez.
Sam to przechodziłem i stwierdzenie, ze nie byłem zbyt rozsądnym jest bardzo delikatne. Na szczęście na stare lata chyba troszkę zmądrzałem i potrafię sobie odpuścić zawody (Choć dalej bardzo cierpię) |
|
| | | |
|
| 2007-12-09, 17:43
2007-12-09, 17:04 - kertel napisał/-a:
Z ust mi to wyjąłeś.To bardzo trudne decyzje jeśli chodzi o rezygnację z jakiegoś biegu. Lepiej odpuścić jeden bieg więcej niż potem cierpieć ,nie mogąc jechać na kilka imprez.
Sam to przechodziłem i stwierdzenie, ze nie byłem zbyt rozsądnym jest bardzo delikatne. Na szczęście na stare lata chyba troszkę zmądrzałem i potrafię sobie odpuścić zawody (Choć dalej bardzo cierpię) |
Radku lepiej późno niż wcale (zmądrzec)hi hi, ja też czuje jakieś bóle w kręgosłupie wiec trochę mniej biegam i zobaczymy co będzie ale do Strzelc i na Trzebnice przyjeżdżam nawet jeśli się bedzie palić i walić pozdro |
|
| | | |
|
| 2007-12-09, 20:51 Kręgosłup
2007-12-09, 17:43 - bialykrzys napisał/-a:
Radku lepiej późno niż wcale (zmądrzec)hi hi, ja też czuje jakieś bóle w kręgosłupie wiec trochę mniej biegam i zobaczymy co będzie ale do Strzelc i na Trzebnice przyjeżdżam nawet jeśli się bedzie palić i walić pozdro |
Tak, tak na kręgosłup trzeba uważać, bo może nawalić w najmniej oczekiwanym momencie.Osobiście polecam odwiedzić raz lub dwa razy w roku dobrego kręgarza ( ja korzystam z usług fachowca z Namysłowa - niedaleko od Wrocławia - i nie żałuję).
Jak będziesz w Strzelcach to włóż sobie jakiegoś wielkiego kwiata w butonierkę,abym mógł Cię rozpoznać ( może być w doniczce) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-12-09, 21:02
2007-12-09, 20:51 - kertel napisał/-a:
Tak, tak na kręgosłup trzeba uważać, bo może nawalić w najmniej oczekiwanym momencie.Osobiście polecam odwiedzić raz lub dwa razy w roku dobrego kręgarza ( ja korzystam z usług fachowca z Namysłowa - niedaleko od Wrocławia - i nie żałuję).
Jak będziesz w Strzelcach to włóż sobie jakiegoś wielkiego kwiata w butonierkę,abym mógł Cię rozpoznać ( może być w doniczce) |
hi hi mam nadzieję, że się poznamy, chyba ze kręgosłup tak mi dokuczy, ze nie dam rady. wezmę sobie jakiegoś wielkiego fikusa na głowę to poznasz spoko. Myślę że w Strzelcach jakoś sie spotkamy i pogadamy o kręgarzach. tymczasem... |
|