Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  maroglasgow (2011-10-25)
  Ostatnio komentował  szlaku13 (2011-10-28)
  Aktywnosc  Komentowano 41 razy, czytano 725 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  
Do tego tematu podpięte są artykuły:
Atestacja tras w biegach ulicznych(Tadeusz Dziekoński, 2011-10-25)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-30
23:13

 2011-10-25, 14:54
 
2011-10-25, 14:49 - henry napisał/-a:

ma przebiegniętych maratonów. Klub 100 maratonów jest dostępny na stronie J. Bednarza.
to dlaczeogo pan podał atestatora, jako że ma najwięcej przebiegniętych maratonów?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)


FiKa
K. Fi

Ostatnio zalogowany
2023-09-10
13:30

 2011-10-25, 15:11
 
Otóż z czystej ciekawości, prosiłbym o zabranie głosu, osoby orientującej się w temacie atestacji w kontekście trasy 33 maratonu warszawskiego. Jak piszecie "Atestacja dotyczy tylko tych biegów, które rozgrywane są po drogach utwardzonych (asfalt, beton, kostka). Jedynie start i meta mogą być usytuowane na bieżni, trawie lub innej miękkiej nawierzchni", czy zatem w Warszawie poczyniony był wyjątek? Przez Park Łazienkowski kawałek (na wysokości pałacu) biegliśmy po żwirku, a na początku ul.Arbuzowej mały, ale jednak, fragment trasy przebiegał po czarnym szutrze (z dołkami). Czy przepisy dotyczące atestacji pozwalają na takie wyjątki? Czy jest jakieś inne wyjaśnienie tego przypadku? Nie żebym się czepiał trasy maratonu - tylko (jak pisałem na początku) z teoretycznego punktu widzenia mnie to ciekawi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (16 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (57 sztuk)

 



romek_em
Romuald Marek

Ostatnio zalogowany
2021-02-25
21:06

 2011-10-25, 16:05
 
Jeśli bieg został rozegrany zgodnie z atestem to ewentualne rozważania na temat długości trasy są bezcelowe tak samo jak tłumaczenia kierowcy że miał na liczniku inną prędkość niż ta zmierzona policyjnym radarem.
Osobiście korzystam z garmina przy bieganiu i jego dokładność mi zupełnie wystarczy. Na atestowanej dyszce w Nysie ( długie proste, mało zakrętów ) garmin dołożył 10m, a na maratonie wrocławskim ( dużo zakrętów i bieg zygzakami w tłumie ) ponad 200m.
Niewątpliwie atest trasy podnosi prestiż imprezy. Dwa dni temu wspaniały szybki bieg w Lubinie. Niestety trasa w tym roku już bez atestu i trochę niedomierzona. Doskonała pogoda na życiówki, większość biegaczy ( łącznie z elitą ) porobiła świetne wyniki. No i dyskusja na forum jak długa była trasa? Czy to było mniej 100 czy 200m? Mnie gps pokazał 9,90km, życiówkę na dychę poprawiłem prawie o 2min i jak dla mnie to fajniej by było jak by ten atest był.
A swoją drogą to ciekawe ile taki atest kosztuje i czy to jest wielki problem dla organizatora imprezy?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2011-10-25, 16:05
 Poniżej 3 godzin
2011-10-25, 14:54 - Krzysiek_biega napisał/-a:

to dlaczeogo pan podał atestatora, jako że ma najwięcej przebiegniętych maratonów?
Napisałem ,że Dziekoński ma najwięcej maratonów w Polsce z przeciętną poniżej 3 godzin,.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-05-04
00:49

 2011-10-25, 16:16
 
Aby bieżnia lekkoatletyczna taka jak te z relacji mityngów lekkoatletycznych miała klasę A do biegów o rekordy świata błąd pomiaru na 400m (włącznie z łukami) musi wynieść 0,5cm lub jak kto woli 0,005m. Sama dokładność położenia punktu bazowego to 1cm błędu (0,5cm na człowieka i 0,5cm na przyrząd). Tak wiec porównaj sobie to do zwykłego GPSa. To jest właśnie ta "przepaść". Same GPSy mogą mieć dokładność do 0,1mm ale to tylko w przypadku bardzo długiego pomiaru odcinka np. ponad 2-3 godziny do odbioru sygnału z satelit.
Dobry tachimetr to koszt rzędu 60 000zł. Kiedyś przeprowadzono bardzo specjalistyczny pomiar trasy maratonu (chyba w Seulu) przez studnetów z Seulskiej Politechniki z wydziału Geodezji i Fotogrametrii gdzie oni nie dość, ze określili farbą na asfalcie idealny przebieg trasy to zmierzyli ją z dokładnością 5cm na 42195m. Tak się da dlatego co to jest 0,05m do załóżmy 42,2m (1 promil trasy). To jest ta gigantyczna przepaść... (dokładnie 844 razy dokładniejszy pomiar). Nawet w Polsce taki poziom atestacji kółkiem mierniczym nie jest możliwy... Realna wartość kółkiem to min. 5m

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-05-04
00:49

 2011-10-25, 16:36
 
Swego czasu bardzo się tym interesowałem, trochę też dopowiedzieli wykładowcy. Z zawodu jestem technikiem geodetą i 10 lat nauki (mimo, że studiów nie skończyłem przyniosło sporo ciekawej wiedzy). W Korycinie przy okazji Półmaratonu Mlecznego wisiały informacje o atestacji trasy ale szczerze mówiąc z geodezyjnego punktu widzenia dane odnośnie atestacji były jak dla mnie ubogie...
Atestacja kółka dla odcinka 300m mierzonego taśmą jest już sama w sobie obarczona dużym błędem. Matematycznie każdy łuk można wyliczyć do 1mm przy założeniu, że nie biegnie się zwykłym łukiem tylko "klotoidą-zespół łuków o różnych promieniach". Dlatego nowoczesna technika jest do osiągnięcia. W GPS w sygnał między urządzeniem, a satelitą jest wplatany algorytm zniekształcający dokładność tak, że zamiast 1-2m dokładności (cele wojskowe) dokładność ta wynosi 15-20m na 1km. Ale tego wam w sklepach z GPSami nie powiedzą.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


FitFreelan...
Stanisław

Ostatnio zalogowany
2023-01-23
21:02

 2011-10-25, 17:05
 Fajny artykuł
Często zastanawiałem się wczesniej jak dokonuje się takiego oficjalnego pomiaru trasy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (15 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (6 sztuk)

 



rumcajs71

Ostatnio zalogowany
2015-11-14
18:50

 2011-10-25, 21:19
 około 42.195
Co do samego sposobu testowania trasy, to moim zdaniem jest prawie idealnie.
Ale prawie robi różnicę.
Nie neguję sposobu pomiaru trasy „atestu”, choć na dzisiejsze czasy ta metoda jest nieco przestarzała.
Z mojego punktu widzenia wypisywanie długości jako 42.195m jest obrażaniem samej długości. Jeżeli podaje się długość 42.195m to dla mnie nie może być 42.195 metrów i 33 centymentry bo to już nie jest ta sama długość.

Aby uzyskać wynik wyrażony w metrach należy do celów pomiarowych posługiwać się instrumentem podającym wynik przynajmniej w dm. Skoro na stronie atestacji (autora) jest napisane, że potrzebny do tych celów jest rower o rozmiarze koła 27’ i prosta o długości 500m.
1. Pomiar tych 500m jest wykonywany taśmą. Co do tego głównego odcinka, jeżeli wykonamy pomiar taśmą parcianą to wynik będzie rozbieżny. Należy więc wykonać pomiar taśmą stalową z odpowiednim jej naciąganiem i zapisywaniem parametrów spadku terenu. Po zakończeniu pomiaru taśmą stalową należy zanotować temperaturę podczas pomiaru i obliczyć poprawkę komparacyjną odpowiednią dla tej taśmy.
2. Zmierzenie tego odcinka podczas przejazdu rowerem. Rower o kołach 27’ ma obwód koła 27x2,54xPi=ok. 2,15m. W odcinku 500 metrowym takich kółek rowerzysta zrobi około 232. Powinien wówczas jeszcze dodać pozostałą część koła. Jeżeli atestator zliczy tylko pełne obroty koła będzie to kolejny błąd.

GPS+y geodezyjne dają każdorazowo błąd mniejszy niż 5cm (zdarza się poniżej 1cm), ale do takich dokładności musi być zachowanych kilka warunków. Nawet pomiar wykonany geodezyjnym gps-em musiałby być transformowany do układu lokalnego. Jeżeli chodzi o pomiary gps czy w zegarkach, komórkach czy innych, to wyświetlane odległości zawsze będą większe od testowanej trasy. Każdy odbiornik GPS zegarkowy i samochodowy zapisuje pozycję w taktowaniu ok. 0,5-2 sek. Pozycja taka jest obarczona błędem w ekstremalnych przypadkach nawet powyżej 70 metrów. Potem te nasze gps-y zliczają odległości pomiędzy współrzędnymi zapisanych punktów. Jeżeli punkty były zapisane z błędami to o te wielkości będzie zwiększona odległość na odbiorniku. Wpływ na błędy mają głównie wysokie budynki i drzewa. Przy dłuższych biegach wspomagam się Sports-trakerem i uzyskiwane długości trasy były zawsze 5-10 % dłuższe od rzeczywistych. Po zakończeniu zawsze każdy program rysuje przebiegniętą trasę. Po powiększeniu kreski tej trasy widać wyraźnie „zygzaki” czyli gps nadrabia przebiegnięty odcinek. Przy wielu zakrętach będzie miał zaś tendencję do skracania trasy.

W geodezji przy pomiarach GPS długości obliczane są jako odcinki pomiędzy pomierzonymi punktami. Współrzędne te uzyskuje się z przeliczenia współrzędnych geograficznych na geodezyjne – metryczne. Współrzędne geograficzne czyli długość i szerokość geograficzna to zbiory punktów na sferze (elispoidzie) czyli tak naprawdę to odcinki po łuku (patrz równik i południki). Po transformacji współrzędnych geograficznych na geodezyjne – metryczne uzyskuje się współrzędne w określonym układzie współrzędnych z poprawkami odwzorowawczymi. Poprawki odwzorowacze służą do kartowania terenu kuli ziemskiej (sfery) na płaszczyznę. Różnice długości tego samego odcinka o długości 1kilometra, w różnych układach współrzędnych wynoszą nawet 1 metr. Przyjmuje się, że pomiar na obszarze do 10 kilometrów jest pomiarem na płaszczyźnie. W rzeczywistości na odległości 300 metrów można zauważyć już kulistość ziemi.

GPS-y geodezyjne mogą więc służyć do pomiaru – atestacji trasy pod warunkiem: a) użycia odrębnej stacji bazowej dla zestawu RTK, b) wykonania pomiaru przy założeniu lokalnego układu współrzędnych.
Drugim sposobem pomiaru jest wykonanie go tachimetrem przy również lokalnym układzie współrzędnych. Tachimetry wykonują pomiary z dokładnością 0,1 milimetra.
Trzeci sposób to pomiar całej trasy taśmą stalową.
Przy każdym z tych sposobów, by uzyskać właściwą długość trasy należy zmierzyć wyłącznie punkty na załamaniach trasy, dodać te odległości (z zachowaniem spadku terenu). Układ współrzędnych oczywiście musi być lokalny bez poprawek odwzorowawczych.

Też widziałem relację z igrzysk, gdzie cała trasa była oznaczona pasem jasnoniebieskim.

Jakim sposobem przeprowadzić pomiar, by uzyskać długość 42.195,00 ±1cm odpowiedzcie sobie sami.

Ps. Nie mam nic przeciw obecnym atestom, gdyż bieg to dla mnie przyjemność. Dodatkowe metry są nawet potrzebne bo tlenu w płucach nigdy za wiele.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


lechu93
Kamil Le¶niak
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-15
15:03

 2011-10-25, 21:40
 
2011-10-25, 14:53 - fuzer napisał/-a:

Potwierdzam przepaść jaka dzieli naręczne GPSy z urządzeniami geodezyjnymi.
Urządzenia pracują na różnych metodach, nazwijmy to, komunikacji z satelitami:
http://geoforum.pl/?menu=46813,46833,46919&link=gnss-krotki-wyklad-alfabet-gps-sposoby-pomiaru-gps

Problemem w naręcznych GPS"ach jest też moc obliczeniowa w wyliczaniu odległości pomiędzy jednym odczytem, a kolejnym. Wielu biegaczy opiera się na odczycie dystansu zaraz po biegu, czyli bez wspomnianego "czyszczenia trasy" w jakiejś aplikacji.
Skrócony choć dość dokładny wzór na obliczenie takiej mikroodległości wygląda mniej więcej:
sqrt[((x2-x1)*cos(y2*pi/180))^2+(y2-y1)^2]*pi*12756.274/360
Ma on swoich kilka uproszczeń i mogę przypuszczać, że w Garminach jeszcze prostsze wzory stosują.

Nawet po "wyczyszczeniu" śladu po biegu w jakimś programie też nie jestem przekonany co do dokładności stosowanych tam wzorów na odległość. Na pewno różnią się od tych z profesjonalnych narzędzi geodezyjnych.

Ten mój off-topic na temat kontrowersji związanych z GPS"ami traktuję jako zalążek dłuższego artykułu, który chyba nie raz już m.in. na tym forum obiecywałem. A jak ja coś obiecuję to..obiecuję ;)
Chętnie też skorzystałbym z wiedzy kogoś mądrzejszego w dziedzinie samej geodezji i urządzeń jakie akurat tam się stosuje. Gdyby powstała jedna zwarta publikacja..moglibyśmy tylko linkiem ucinać wszelkie dyskusje. Stąd potrzeba profesjonalnego podejścia do takiej publikacji.
OK.
Za 2 lata skończę szkołę w której uczę się takich rzeczy...
na razie jestem na poziomie --- Co to jest Teodolit ;)

Więc za 2 lata, Pomogę Ci.
Za 2 lata wszystko się wyjaśnij...,,Jak naprawdę jest z tym atestem ?!""
Na razie musicie czekać!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (23 sztuk)


adam81
Adam Zaręba

Ostatnio zalogowany
2024-01-28
10:13

 2011-10-25, 22:10
 
Dobrze że pojawił się ten artykuł- liczę że ktoś rzeczowo i merytorycznie odpowie mi na pytanie które nurtuje mnie od dawna - niby dlaczego raz wykonana atestacja jest ważna 5 lat? Dlaczego nie bezterminowo - o ile logiczne jest dla mnie że jeżeli organizator zmieni przebieg trasy lub droga zostanie istotnie przebudowana (np pojawi się wiadukt nad skrzyżowaniem lub rondo) to atest należy wykonać ponownie.Jednak na trasie która jest niezmienna lub na której wykonywane są niewielkie roboty drogowe( np wymiana "dywanika" na długości 100m. )nie zachodzą ŻADNE przesłanki które mogłyby spowodować zmianę długości trasy. no chyba że mnie ktoś przekona że ruchy górotworu po 5w ciągu 5 lat doprowadzą do przesunięcia płyt tektonicznych iw rezultacie do ISTOTNEGO wydłużenia bądź skrócenia trasy.
Przykładem jest bieg Hopfera w Janowcu Wlkp.
dajmy na to ze w roku 1999 trasa tego biegu miała atest a w roku 2010 już nie. Start i meta znajdują się w tym samym miejscu, trasa przebiega tą samą drogą. nadal jest tam 10 km czy z powodu upływu czasu już nie? dlaczego organizatorzy po upływie 5 lat muszą (aby nadal posługiwać się terminem "trasa atestowana" ponownie wezwać atestatora (czytaj zapłacić)? Ilu w zasadzie mamy w Polsce"legalnych - uznanych przez PZLA atestatorów tras? Tylko nie piszcie że jednego :)czy tak absurdalna sytuacja nie jest krzywdząca w stosunku do organizatorów imprez? moim zdaniem nie tylko jest krzywdząca ale i w dużym stopniu nieuczciwa.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (15 sztuk)


BiegaczAma...
Łukasz Wojtkowiak

Ostatnio zalogowany
2022-04-21
08:48

 2011-10-25, 22:11
 
W kontekście aktualnej dyskusji pozostaje się cieszyć, że kolejny rekord świata w maratonie padł na tej samej trasie w Berlinie. Przynajmniej nikt nie będzie smęcił, że te 21sek. różnicy to błąd w pomiarze trasy , "bo mi garmin tak pokazał" :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-04
08:26

 2011-10-25, 22:16
 
2011-10-25, 22:11 - BiegaczAmator napisał/-a:

W kontekście aktualnej dyskusji pozostaje się cieszyć, że kolejny rekord świata w maratonie padł na tej samej trasie w Berlinie. Przynajmniej nikt nie będzie smęcił, że te 21sek. różnicy to błąd w pomiarze trasy , "bo mi garmin tak pokazał" :)
Wyobraźcie sobie tych kenijczyków na mecie kręcących nosami i mruczących "zuma cuma unga laka szaka" co w wolnym tłumaczeniu znaczy "coś ta trasa w Berlinie kiepsko zmierzona, GPS pokazał mi o 320 metrów więcej" :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

 



BiegaczAma...
Łukasz Wojtkowiak

Ostatnio zalogowany
2022-04-21
08:48

 2011-10-25, 22:22
 
2011-10-25, 22:16 - Admin napisał/-a:

Wyobraźcie sobie tych kenijczyków na mecie kręcących nosami i mruczących "zuma cuma unga laka szaka" co w wolnym tłumaczeniu znaczy "coś ta trasa w Berlinie kiepsko zmierzona, GPS pokazał mi o 320 metrów więcej" :-)
Można było się spodziewać, że najbardziej będzie kręcić nosem pewien Etiopczyk, który sobie po drodze odpuścił.
Ale nie, on to zniósł godnie milcząc, mimo że korona z brzękiem spadła z głowy.
Osobiście mam nadzieję, że gdzieś tam pod nosem zamruczał po etiopsku coś, co w wolnym tłumaczeniu na nasze oznaczałoby "ja wam jeszcze k.... pokażę..."


  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


DamianSz
D-amian S-zpak

Ostatnio zalogowany
---


 2011-10-26, 09:59
 
2011-10-25, 22:16 - Admin napisał/-a:

Wyobraźcie sobie tych kenijczyków na mecie kręcących nosami i mruczących "zuma cuma unga laka szaka" co w wolnym tłumaczeniu znaczy "coś ta trasa w Berlinie kiepsko zmierzona, GPS pokazał mi o 320 metrów więcej" :-)
Tak się naśmiewasz i irocznie piszesz o gps-ach bo pewnie nikt z producentów jeszcze nie zapłacił za reklamę na tym portalu ? ,-)
Demagogią jest też pisanie, żeby sprawdzić wiarygodność pomiaru przez to urządzenie, proponowanie biegania na tej samej trasie o innej porze dnia itd.
Jak za metą porównuje swoje odczyty trzech do pięciu użytkowników Garmina i wszyscy mają np. mniejszy dystans niż powinien być, to osobiście jeszcze się niespotkałem żeby było inaczej. Oczywiście inną kwestią jest jaki jest ten dystans, jednak póki co to dzieki tym urządzeniom możemy w jakiś sposób kontrolować rzetelnośc pomiaru dokonanego przez organizatora, bo w rzetelnośc i dokładnośc atestarów nikt nie wątpi i niepotrzebnie spychacie ten wątek na taki tor.
Choć z przykrością musze dodać, że wyjątek od tej reguły był i to chyba wlaśnie dzięki gps-owcom atestator już po zawodach przyznał się do błędu.
Zdarza się i tak, że organizator atestowanej trasy nieznacznie wg. niego zmieni albo przez niewiedzę wolontariusza skróci trasę , to też przykład z życia wzięty i też wykryty przez biegaczy zaraz na mecie.
Artykuł bardzo fajny. Miałem okazję być przy atestacji i z szacunkiem wyrażam się o rzetelności i sumienności p p Dziekońskiego i Piątka, a także jestem pełen podziwu dla odwagi, bo widziałem na własne oczy jak pan Dziekoński jechał rowerem na ruchliwej ulicy w Katowicach (bez asekuracji policji) na czołowe z autem i machał rękami przeganiając intruza, ale sam nie ustąpił -))))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (142 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (35 sztuk)


wiadran
Jarosław Kożdoń

Ostatnio zalogowany
2024-04-26
19:06

 2011-10-26, 15:45
 
2011-10-25, 14:53 - cinek2030 napisał/-a:

Sprzęt geodezyjny ma dokładność rzędu pojedyńczych centymetrów i lepszą, ale nie jest to sprzęt, z którym się biega.
GPS dla biegaczy ma być przede wszystkim mały, lekki i energooszczędny. Nie pozwala na zastosowanie dodatkowych tricków, jak zespoły anten, żyroskopy, uśrednianie wielokrotnych pomiarów itp. (o szczegółach pewnie sporo powiedziałby rekin). To nie jest sprzęt pomiarowy, a jedynie pomoc treningowa dla biegacza!
W przypadku Garmina na rękę dokładność pomiaru pojedynczego punktu wynosi +- kilka metrów (w terenie otwartym przy dobrej pogodzie). Nie jest więc możliwe zmierzenie trasy maratonu z dokładnością nawet kilkudziesięciu metrów. Dokładność rzędu 300-500m będzie tu bliższa prawdy.
Można zrobić sobie prosty test - zatrzymać się w czasie treningu i bez wyłączania zegarka postać kilka minut w miejscu. Dystans będzie nam mimo to powolutku przyrastał, ponieważ co któryś pomiar wypadnie o kilka metrów raz w lewo, raz w prawo itd. Zupełnie, jakbyśmy się wiercili w promieniu około 10m. Kiedyś tak siedząc w miejscu nabiegałem dodatkowe kilkaset metrów, bo zapomniałem zatrzymać stoper.
większość urządzeń (nawet tych dla biegaczy) ma nawet odpowiedni ekran w opcjach informujący o sile sygnału oraz dokładności pomiaru.
Na moim Garminie najlepsza dokładność podawana to 6m.

dodatkowo - do przedmówców niektórych - zanim następnym razem zarzucicie komuś kąśliwość miast profesjonalizmu, czy realizmu warto zajrzeć do specyfikacji technicznej omawianego urządzenia.

co do mocy obliczeniowej - nawet jeżeli ta starczy to nie można pomijać anteny, która będąc mniejszą siłą rzeczy jest słabsza i mniej dokładna.
zanim zakwestionuje się długość trasy przy pomiarze z GPSa "kieszonkowego" warto zajrzeć na mapkę, którą rysuje. Mi już zdarzyło się na zawodach biegać po budynkach, przez środek lasu itd itp.

Co do mierzenia przy różnej pogodzie - co prawda stan pogody nie ma jednoznacznego (jednokierunkowego) wpływu, ale duże zachmurzenie będzie mocno zniekształcało wyniki. Przy bieganiu kilku pętli chodnikiem o szerokości 3-4m przesunięcia kółek odległych od siebie o ponad 30min nieraz sięgają powyżej 10m.
albo urządzenie ma być lekkie, sprawne i działać szybko, albo mieć niesamowitą precyzję...

co do samej pogoni za hiperdokładnością maratonów - odsyłam wszystkich, którzy twierdzą, że taka dokładność jest tak bardzo potrzebna na bieżnię - 105.5 kółek i maraton życia gotowy. oczywiście najlepiej, żeby stadion był też dobrze przykryty, bo przecież wiatr/deszcz/słońce/ptaki/robaki i inne przeszkodziły.
na maratonie większy wpływ od dokładności takiego pomiaru ma co najmniej kilkanaście innych czynników...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


adam81
Adam Zaręba

Ostatnio zalogowany
2024-01-28
10:13

 2011-10-26, 21:42
 
no to jak - wie ktoś dlaczego atest jest ważny tylko 5 lat ?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (15 sztuk)


montmorill...

Ostatnio zalogowany
2021-02-04
13:31

 2011-10-27, 01:13
 
Mam kontakt z pomiarami geodezyjnymi od kilku lat i sposób atestacji również uważam za przestarzały.O ile na stadionach nastąpiła już rewolucja i odległości są mierzone dalmierzami o tyle atestatorzy biegów ulicznych nie podążają z duchem czasu.
Gdybym dziś miał firmę geodezyjną poważnie zastanowiłbym się nad wprowadzeniem do usług wykonywania atestów tras(na pewno nie traciłyby ważności po 5 latach,co uważam za wielką głupotę). Dlaczego by nie? Oprócz niektórych biegów z kalendarza PZLA, IAAF i AIMS pozostałe robią atest dla podniesienia rangi imprezy i dla przyciągnięcia większej ilości uczestników. A do tego nie jest konieczny atest PZLA.
Nie mogąc póki co samemu podjąć działań w tym kierunku zachęcam kolegów geodetów o przemyślenie sprawy. Służę pomocą oczywiście

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-04
08:26

 2011-10-27, 09:52
 
2011-10-27, 01:13 - montmorillonit napisał/-a:

Mam kontakt z pomiarami geodezyjnymi od kilku lat i sposób atestacji również uważam za przestarzały.O ile na stadionach nastąpiła już rewolucja i odległości są mierzone dalmierzami o tyle atestatorzy biegów ulicznych nie podążają z duchem czasu.
Gdybym dziś miał firmę geodezyjną poważnie zastanowiłbym się nad wprowadzeniem do usług wykonywania atestów tras(na pewno nie traciłyby ważności po 5 latach,co uważam za wielką głupotę). Dlaczego by nie? Oprócz niektórych biegów z kalendarza PZLA, IAAF i AIMS pozostałe robią atest dla podniesienia rangi imprezy i dla przyciągnięcia większej ilości uczestników. A do tego nie jest konieczny atest PZLA.
Nie mogąc póki co samemu podjąć działań w tym kierunku zachęcam kolegów geodetów o przemyślenie sprawy. Służę pomocą oczywiście
Cóż, to byłby - nie oceniam pod względem technicznym czy biznesowym - całkowicie inny atest, nieuznawany przez nikogo. To tak, jakby wymyśleć, że będzie się samemu certyfikować objętość litrowych butelek - można, ale co z tego :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


fuzer

Ostatnio zalogowany
2023-11-03
11:46

 2011-10-27, 14:38
 
Mi podobny pomysł chodził już po głowie..i tak sobie chodzi tam nadal ;)
Trzeba by niestety solidną markę zbudować.
Biegów, które nie mogą się starać o atest PZLA jest sporo. Niektóre mają czasem niezły kapitał. Taki certyfikat od firmy pomiarowej mógłby być całkiem pożądanym argumentem dla przyciągnięcia biegaczy. Ale podkreślam, że budowanie takiej marki wymagało by dużo pracy i pasji.
Problemem jest też ustalenie konkurencyjnej ceny dla PZLi. Trzeba przyznać, że są śmiesznie tani porównując ich do jakiejkolwiek usługi geodezyjnej :)
Więc nie wiem czy jakikolwiek geodeta chciałby latać po kraju i mierzyć trasy. Zwłaszcza taki, który posiada własny sprzęt.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Kempes
Rafał Grabski

Ostatnio zalogowany
2024-03-25
06:35

 2011-10-27, 23:14
 
2011-10-26, 21:42 - adam81 napisał/-a:

no to jak - wie ktoś dlaczego atest jest ważny tylko 5 lat ?
Moim zdaniem, trasa atest traci po 5 latach, bo każdy asfalt "zużywa się". Powstają dziury, koleiny itp. Wtedy trasa już nie będzie taka jak podczas atestacji, więc trzeba atestować trasę ponownie. :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
BemolMD
05:41
biegacz54
05:13
milosz2007
00:39
andreas07
00:35
janeta75
00:31
Namor 13
00:25
lordedward
00:17
bist
00:04
Hieronim
23:40
benfika
23:39
ona
23:24
przemcio33
23:24
Wojciech
23:16
jaro71
23:06
szan72
22:46
Borrro
22:44
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |