Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  marysieńka (2008-12-17)
  Ostatnio komentował  marysieńka (2009-01-12)
  Aktywnosc  Komentowano 127 razy, czytano 510 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  
Do tego tematu podpięte są artykuły:
Biegać każdy może jeden lepiej, drugi gorzej.(Maria Kawiorska , 2008-12-17)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Jans
JAN STASICZEK

Ostatnio zalogowany
2024-03-12
23:07

 2008-12-19, 03:35
 sentencja złota dla pacjentów ...
...wielu z apteki dzienne proszących o coś na...

"Nie ważne kim jesteś , jaki jesteś, gruby czy chudy. Biegać, każdy może wystarczy chcieć... Wystarczy być cierpliwym w tym co się robi... Wystarczy tylko bardzo chcieć."

niby łatwe i proste - tylko chcieć, a jednak - lepiej coś połknąć i mieć spokój ... heh ile się człek na tłumaczy itd .. a osób które na prawdę chcą jest ... dwie Ty i Tusik -:)

a tak na poważniej takich artykułów prosimy więcej - bardzo fajnie zestawiłaś treść ze zdjęciami -:)

czekamy na więcej!!!

pzdr Jans

ps - prośba podobna jak Admina- prosimy o coś więcej jak to rzewniej bywał w czasach PRL-u!! też mnie to ciekawi niemożebnie -:)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-19, 06:57
 
2008-12-19, 03:35 - Jans napisał/-a:

...wielu z apteki dzienne proszących o coś na...

"Nie ważne kim jesteś , jaki jesteś, gruby czy chudy. Biegać, każdy może wystarczy chcieć... Wystarczy być cierpliwym w tym co się robi... Wystarczy tylko bardzo chcieć."

niby łatwe i proste - tylko chcieć, a jednak - lepiej coś połknąć i mieć spokój ... heh ile się człek na tłumaczy itd .. a osób które na prawdę chcą jest ... dwie Ty i Tusik -:)

a tak na poważniej takich artykułów prosimy więcej - bardzo fajnie zestawiłaś treść ze zdjęciami -:)

czekamy na więcej!!!

pzdr Jans

ps - prośba podobna jak Admina- prosimy o coś więcej jak to rzewniej bywał w czasach PRL-u!! też mnie to ciekawi niemożebnie -:)
Janku..
Dzięki..Miło jest czytać podobne komentarze..
Długo trwało zanim zdecydowałam się wysłać napisany artykuł, bo miałam wątpliwości, czy warto...
Teraz wiem, że wysyłając go dobrze zrobiłam...
Może faktycznie pomyślę nad ...cdn:)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)

 



Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-19, 07:04
 
2008-12-18, 23:52 - mazi1975 napisał/-a:

Pani Mario, szapoba!
taki tekst motywuje i daje kopa. i nie tylko do biegania, tak ogólnie, bo mówi o pasji i o tym, że najwięcej zależy od nas samych. gratuluję pięknej przygody. w przyszłym roku mój pierwszy maraton i mam nadzieję jeszcze sporo nabiegać w życiu,mimo że przygody z amatorskim bieganiem nie zaczynam wcześnie. a taka lektura utwierdza mnie w przekonaniu że najważniejsze są upór i konsekwencja w dążeniu do celu. a wtedy "impossible is nothing" :)
Przemku..
W życiu najważniejsza jest właśnie motywacja, tzw "motor" napędowy.
Dzięki za miłe słowa i życzę powodzenia:)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


henry
Henryk Czerniak

Ostatnio zalogowany
2024-04-09
20:41

 2008-12-19, 09:11
 Witam Irena
2008-12-18, 13:07 - irko58 napisał/-a:

Marysia !!! Fajny artykuł, ale były czasy ;-)) Obozy, treningi i biegający z nami trener.
Masz pozdrowienie od Asi Juszko. Czy ty jeszcze nas pamiętasz. Irena Hulanicka
Pamiętam jak byłaś u mnie na biegu " O Złoty Kłos", razem z mężem, bieg wygraliście w kategori małżeństw, nawet u mnie spaliście. Ostatnio widziałem Cię przelotnie na maratonie w Warszawie. Kiedyś czytałem o Tobie jakiś dłuższy artykół w jakiejś prasie. Może wzorem Marysi sama coś napiszesz , Twoja historia może też być ciekawa.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (25 sztuk)


irko58
Irina Hulanicka

Ostatnio zalogowany
2023-01-04
15:04

 2008-12-20, 14:46
 
Witaj Henryku!!!
Faktycznie byliśmy na biegu "Złoty Kłos". Wygrany odkurzać odkurza do dziś. Bardzo miło wspominamy ten bieg. Może coś napiszę o swoich początkach, jak to sport niespodziewanie wkroczył w moje już dorosłe życie (V rok na Uniwerku i wielkie marzenie o pracy naukowej) :)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (32 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-19
15:36

 2008-12-20, 16:59
 Irena Hulanicka-kolejna wielka biegaczka na forum
2008-12-18, 13:07 - irko58 napisał/-a:

Marysia !!! Fajny artykuł, ale były czasy ;-)) Obozy, treningi i biegający z nami trener.
Masz pozdrowienie od Asi Juszko. Czy ty jeszcze nas pamiętasz. Irena Hulanicka
Witam kolejną wielką biegaczkę z lat minionych na forum.:) Irina Hulanicka zwycięzyła w Maratonie Warszawskim 1985 w czasie 2:46.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)


Henryk W.
Henryk, Piotr Witt
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-19
15:36

 2008-12-20, 17:21
 Wcześniej Irina
Fragment z sprawozdania z tamtego maratonu..."Jeszcze dobitniej tezę o tym, że nie ma złej pogody, są tylko źle przygotowani do biegu maratończycy, udowodniła Rosjanka Irina Hulanicka. Pochodząca z Nowosybirska matematyczka, która dwa lata wcześniej poślubiła warszawiaka - Andrzeja Hulanickiego - wygrała rywalizację kobiet z nowym rekordem trasy. Nagrodą za triumf był radiomagnetofon Kasprzak."

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (24 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (100 sztuk)

 



żeli
Artur Żelichowski

Ostatnio zalogowany
2024-04-29
14:11

 2008-12-20, 17:26
 
2008-12-19, 06:57 - marysieńka napisał/-a:

Janku..
Dzięki..Miło jest czytać podobne komentarze..
Długo trwało zanim zdecydowałam się wysłać napisany artykuł, bo miałam wątpliwości, czy warto...
Teraz wiem, że wysyłając go dobrze zrobiłam...
Może faktycznie pomyślę nad ...cdn:)))
Piękny artykuł napisałaś. nie zastanawiaj się i napisz cały cykl artykułów. wielu z nas na tym forum już niecierpliwie czeka na kolejne odcinki.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (61 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-12-21, 02:58
 To działa!!!
Artykuł bardzo przekonywująco pokazuje, że biegać po prostu warto. My czytelnicy maratonówpolskich to wiemy ale upewniliśmy się (zwłaszcza początkujący), że kroczymy właściwą ścieżką.
I tak sobie myślę, że fajnie by było żeby ten tekst ukazał się gdzieś jeszcze, bo mógłby pomóc niektórym niebiegaczom. Np tam gdzie czytelniczkami są kobiety i dziewczęta - wszak u nas kobiet biega zdecydowanie za mało.
Młode kobiety po urodzeniu dziecka martwią się jak trochę przytyją, dziewczęta dojrzewając czasem nie mogą się pogodzić z nowymi kształtami, potem popadają w anoreksję, która czasem kończy się tragicznie.
A tu Marysieńka pokazuje, że tak wcale być nie musi. Zamiast się głodzić można po prostu wyjść i codziennie trochę pobiegać - przecież to takie proste i zasięgu każdego.
I choć dla niej bieganie stało się też źródłem dodatkowej satysfakcji z wielu sukcesów, to przecież ZACZYNAJĄC O TYM NIE MYŚLAŁA.
Mnie bieganie wyciągnęło z dołka i z kolei mogę je polecić każdemu komu zagraża depresja. Co prawda zaczynając grubo po czterdziestce człowiek nie liczy już na zrobienie oszałamiających wyników, ale przecież każdy maratończyk zna wewnętrzne zadowolenie z sukcesu jakim jest samo ukończenie maratonu. No i trening sam w sobie bardzo podnosi nastrój, przez codzienny kontakt z przyrodą i przez wysiłek fizyczny, który jest niewyczerpanym źródłem endorfin - podobnie jak czekolada, a o ile zdrowszym.
Fakt, że okolice po których sobie hasa Marysieńka są niezwykle urokliwe - wiem, bo spędzam w tych stronach wakacje (nawet mi przyszło do głowy żeby może się do niej kiedyś przebiec), ale przecież wszędzie można znaleźć jakiś ładny kawałek terenu do pobiegania.
Pozdrawiam i życzę sukcesów i przede wszystkim radości z biegania.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Gulunek
Marek Mróz

Ostatnio zalogowany
2018-02-18
11:44

 2008-12-21, 20:30
 
2008-12-21, 02:58 - gmp3 napisał/-a:

Artykuł bardzo przekonywująco pokazuje, że biegać po prostu warto. My czytelnicy maratonówpolskich to wiemy ale upewniliśmy się (zwłaszcza początkujący), że kroczymy właściwą ścieżką.
I tak sobie myślę, że fajnie by było żeby ten tekst ukazał się gdzieś jeszcze, bo mógłby pomóc niektórym niebiegaczom. Np tam gdzie czytelniczkami są kobiety i dziewczęta - wszak u nas kobiet biega zdecydowanie za mało.
Młode kobiety po urodzeniu dziecka martwią się jak trochę przytyją, dziewczęta dojrzewając czasem nie mogą się pogodzić z nowymi kształtami, potem popadają w anoreksję, która czasem kończy się tragicznie.
A tu Marysieńka pokazuje, że tak wcale być nie musi. Zamiast się głodzić można po prostu wyjść i codziennie trochę pobiegać - przecież to takie proste i zasięgu każdego.
I choć dla niej bieganie stało się też źródłem dodatkowej satysfakcji z wielu sukcesów, to przecież ZACZYNAJĄC O TYM NIE MYŚLAŁA.
Mnie bieganie wyciągnęło z dołka i z kolei mogę je polecić każdemu komu zagraża depresja. Co prawda zaczynając grubo po czterdziestce człowiek nie liczy już na zrobienie oszałamiających wyników, ale przecież każdy maratończyk zna wewnętrzne zadowolenie z sukcesu jakim jest samo ukończenie maratonu. No i trening sam w sobie bardzo podnosi nastrój, przez codzienny kontakt z przyrodą i przez wysiłek fizyczny, który jest niewyczerpanym źródłem endorfin - podobnie jak czekolada, a o ile zdrowszym.
Fakt, że okolice po których sobie hasa Marysieńka są niezwykle urokliwe - wiem, bo spędzam w tych stronach wakacje (nawet mi przyszło do głowy żeby może się do niej kiedyś przebiec), ale przecież wszędzie można znaleźć jakiś ładny kawałek terenu do pobiegania.
Pozdrawiam i życzę sukcesów i przede wszystkim radości z biegania.
I o to chodzi, po prostu jest super. Pozdrawiam. Marek

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2008-12-21, 21:49
 
Marysiu jesteś WIELKA przeczytałem Twój artykuł, który jeszcze bardziej mnie uświadomił w tym co robię, czekam na kolejny o hartowaniu ciała oczywiście w przerębli:)pozdrawiam serdecznie i jeszcze coś, masz kobieto charakter a to tak bardzo brakuje naszej młodzieży oczywiście nie całej

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


Krzysiek_b...
Krzysztof Bartkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-20
21:19

 2008-12-21, 22:17
 Co ja robię?
Jakieś wyniki mam, jednak cały czas zdaje mi sie że i ja jestem za ciężki, mimo że obecnie ważę 73 kilo (188 cm wzrostu)- podglądając Kenijczyka to przy moim wzroście on waży z 10kg mniej. Z drugiej strony gdybym ważał 63 kg to na zdjęciu trzebabyłoby mnie szukać:) a żona nie miałaby sie do kogo przytulać...
Teraz po takim artykule nie powiem że jestem gruby

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (193 wpisów)

 



Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-12-21, 23:38
 
2008-12-21, 22:17 - Krzysiek_biega napisał/-a:

Jakieś wyniki mam, jednak cały czas zdaje mi sie że i ja jestem za ciężki, mimo że obecnie ważę 73 kilo (188 cm wzrostu)- podglądając Kenijczyka to przy moim wzroście on waży z 10kg mniej. Z drugiej strony gdybym ważał 63 kg to na zdjęciu trzebabyłoby mnie szukać:) a żona nie miałaby sie do kogo przytulać...
Teraz po takim artykule nie powiem że jestem gruby
Kenijczyk to chyba inny gatunek człowieka - jak jakiś kosmita... lepszy jednak "wróbel w garści niż..." ;-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-22, 10:11
 
2008-12-20, 17:26 - zeli napisał/-a:

Piękny artykuł napisałaś. nie zastanawiaj się i napisz cały cykl artykułów. wielu z nas na tym forum już niecierpliwie czeka na kolejne odcinki.
Arturze.
Dzięki za miłe słowa...
Może, zdecyduję się coś jeszcze napisać...
Postaram się...Kilka osób to sugeruje. Może więc warto:))))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-22, 10:29
 
2008-12-21, 21:49 - Kosmaty napisał/-a:

Marysiu jesteś WIELKA przeczytałem Twój artykuł, który jeszcze bardziej mnie uświadomił w tym co robię, czekam na kolejny o hartowaniu ciała oczywiście w przerębli:)pozdrawiam serdecznie i jeszcze coś, masz kobieto charakter a to tak bardzo brakuje naszej młodzieży oczywiście nie całej
Piotrze..
Dzięki.
Masz rację...Mam charakterek....oj mam...
Czasami nie do wytrzymania jestem, ale właśnie taka jestem:)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-22, 10:53
 
2008-12-21, 02:58 - gmp3 napisał/-a:

Artykuł bardzo przekonywująco pokazuje, że biegać po prostu warto. My czytelnicy maratonówpolskich to wiemy ale upewniliśmy się (zwłaszcza początkujący), że kroczymy właściwą ścieżką.
I tak sobie myślę, że fajnie by było żeby ten tekst ukazał się gdzieś jeszcze, bo mógłby pomóc niektórym niebiegaczom. Np tam gdzie czytelniczkami są kobiety i dziewczęta - wszak u nas kobiet biega zdecydowanie za mało.
Młode kobiety po urodzeniu dziecka martwią się jak trochę przytyją, dziewczęta dojrzewając czasem nie mogą się pogodzić z nowymi kształtami, potem popadają w anoreksję, która czasem kończy się tragicznie.
A tu Marysieńka pokazuje, że tak wcale być nie musi. Zamiast się głodzić można po prostu wyjść i codziennie trochę pobiegać - przecież to takie proste i zasięgu każdego.
I choć dla niej bieganie stało się też źródłem dodatkowej satysfakcji z wielu sukcesów, to przecież ZACZYNAJĄC O TYM NIE MYŚLAŁA.
Mnie bieganie wyciągnęło z dołka i z kolei mogę je polecić każdemu komu zagraża depresja. Co prawda zaczynając grubo po czterdziestce człowiek nie liczy już na zrobienie oszałamiających wyników, ale przecież każdy maratończyk zna wewnętrzne zadowolenie z sukcesu jakim jest samo ukończenie maratonu. No i trening sam w sobie bardzo podnosi nastrój, przez codzienny kontakt z przyrodą i przez wysiłek fizyczny, który jest niewyczerpanym źródłem endorfin - podobnie jak czekolada, a o ile zdrowszym.
Fakt, że okolice po których sobie hasa Marysieńka są niezwykle urokliwe - wiem, bo spędzam w tych stronach wakacje (nawet mi przyszło do głowy żeby może się do niej kiedyś przebiec), ale przecież wszędzie można znaleźć jakiś ładny kawałek terenu do pobiegania.
Pozdrawiam i życzę sukcesów i przede wszystkim radości z biegania.
Grażyno..
Masz rację...Jak zaczynałam biegać, biegać dla odchudzania, ani przez moment nie sądziłam, że bieganie stanie się na długie lata moim źródłem utrzymania...
Ale, dobrze też wiesz ile potrzeba silnej woli i samozaparcia, zanim bieganie stanie się nawykiem, a nie każdy znajduje w sobie tyle motywacji.
Grażyno, pytanko??
Gdzie spędzasz wakacje??
Jak będziesz w pobliżu zapraszam:))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


Rufi
Ela

Ostatnio zalogowany
2024-03-11
21:33

 2008-12-22, 11:51
 
Bomba artykuł. Dał mi nadzieję że będę lepiej biegać :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (273 wpisów)

 



Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-22, 12:05
 
2008-12-21, 22:17 - Krzysiek_biega napisał/-a:

Jakieś wyniki mam, jednak cały czas zdaje mi sie że i ja jestem za ciężki, mimo że obecnie ważę 73 kilo (188 cm wzrostu)- podglądając Kenijczyka to przy moim wzroście on waży z 10kg mniej. Z drugiej strony gdybym ważał 63 kg to na zdjęciu trzebabyłoby mnie szukać:) a żona nie miałaby sie do kogo przytulać...
Teraz po takim artykule nie powiem że jestem gruby
Krzysiek
Nie obrażaj Pana Boga...
Ty za gruby????
Ostatnio jak u mnie byłeś, to byłeś chudy jak "szczypawka":)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


Marysieńka
Maria Kawiorska

Ostatnio zalogowany
---


 2008-12-22, 12:21
 
2008-12-22, 11:51 - Rufi napisał/-a:

Bomba artykuł. Dał mi nadzieję że będę lepiej biegać :-)
Elu..
Dzięki..
Czyżbyś miała jakieś wątpliwości???
Ja wiem, że stać Cię na WILKIE BIEGANIE..
Tylko Ty musisz w to uwierzyć:)))

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1019 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (86 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-12-22, 23:59
 
aleś narobiła, Maryś, pozytywnego zamętu! ;-D

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  6  7  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Arti
13:53
Sypi
13:48
mateusz
13:31
Admin
12:48
GriszaW70
12:46
waldekstepien@wp.pl
12:43
kratke
12:40
Mikesz
12:25
jann
12:21
Gapiński Łukasz
12:12
arek19_78
12:04
stanlej
11:56
Mircoh
11:53
maur68
11:50
vipsektor
11:41
Jurek D
11:36
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |