Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [26]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Hung
Pamiętnik internetowy
Co w butach piszczy.

Marek Piotrowski
Urodzony: 1961-06-12
Miejsce zamieszkania: Wrocław
3 / 151


2013-11-22

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Co jest za zakrętem? (czytano: 9608 razy)

 


Moje wiejskie bieganie zacząłem od okolicznej drogi i ścieżek polno - leśnych. Powiem, że byłem dosyć niezadowolony, bo przecież do tej pory w dużym mieście, MIEŚCIE, miałem do wyboru więcej możliwości niż tu, na wsi. Mogłem pobiec wałami w jedną stronę, w drugą, a każda mogła mieć co najmniej 6 km długości w jednym kierunku. Innym razem udawałem się do jednego z kilku parków. Jak chciałem, to zasuwałem nie wałem a ulicami (tak dla urozmaicenia), a gdy lał deszcz albo sypnął duży śnieg, to wybierałem się na obwodnicę i tam też miałem kilka możliwości. Gdy zima zaskoczyła drogowców i obwodnica była zatkana śniegiem jak tętnice zawałowca, to zawsze znalazłem chodnik, którym można było posuwać bez większych problemów. A na wsi? Jesienią polne drogi zalane błotem (nie wiem dlaczego na wsi pada z nieba błoto a nie deszcz?), zimą zasypane śniegiem i drogowcom nawet nie przyjdzie do głowy, że taka droga może istnieć, więc nie ma komu odśnieżyć. Pozostaje główna droga, która jest główną tylko we wsi, bo tak w ogóle jest jakąś podrzędną bocznej. Pewnie dlatego drogowcy odśnieżając ją sypią piasek jedynie na zakrętach (a może też nie sypią a on jedynie im wypada z przyczepy) - całe szczęście, że tu zakrętów tyle, co na Rajdzie Polski. Ale, gdy temperatura lekko odpuszcza, to nie ma po czym biec, bo pobocze zniknęło, bok szosy ma tyle błota, że sięga po kostki a środkiem płynie rzeka (bo to góry) i jeszcze samochody jadą. Ludzi nie widać a samochodów pełno. No ale zima, to tylko kilka miesięcy i przecież da się wytrzymać. Gdy przychodziło lato, to dawaj w las i w góry, i to było to, piękno krajobrazu i ta ciekawość - co jest za zakrętem? Najczęściej był następny, więc ciekawość rosła, bo tam między drzewami już widać niebo, czyli szczyt już blisko. Eee tam blisko, serpentyna pruła wokół górki i końca nie było widać. Mogłem biec dalej ale przecież trzeba wrócić drugie tyle kilometrów, więc odpuszczałem. W lecie śniegu nie ma, deszcz nie przeszkadza, więc siadałem do mapy i wyznaczałem następne trasy. I każda miała jakieś zakręty, a co za nimi? Następne. Od czasu do czasu robiłem dłuższe wybiegania, i co? Trafiałem na te następne zakręty ... ale z drugiej strony. Jaki piękny obraz tych wszystkich dróżek leśnych i szlaków mi się po pewnym czasie zrobił, to nie opowiem, bo to trzeba samemu zobaczyć i przeżyć. Oczywiście zawsze przed biegiem sprawdzałem na mapie dokąd pobiegnę i byłem zorientowany w ogólnym położeniu; tylko był i jest jeden problem: w lesie jest więcej ścieżek i dróżek niż na mapie a oznaczenia szlaków są do du.y, dlatego wiele razy się zgubiłem lub musiałem pobiec po kolei każdą ścieżką nim znalazłem tę właściwą. Te błądzenia nie były dłuższe niż 3 km, bo znając okolicę mogłem w kryzysowej sytuacji pobiec na skróty (na dziko przez krzaki - zdarzało mi się). Po jednym takim zgubieniu trasy spotkałem małżeństwo z dzieckiem, które też zabłądziło. Ja byłem już na właściwym tropie, by skrótem wrócić do domu ale oni szli w czarną otchłań niewiedzy. Trochę ich pokierowałem (choć potem okazało się, że niedokładnie, bom był już lekko zmęczony) i mam nadzieję, że dotarli do celu bez większego problemu. Okazało się, że moja najczęściej odwiedzana ścieżka zimą też jest przebieżna i nawet ślady nart spotykałem, po których sobie tuptałem. Wniosek z tego, że miasto dawało mi duży wybór ścieżek biegowych ale wieś okazała się nie gorsza a latem, to wiocha bije miasto na głowę. W mieście wiem co jest za zakrętem a w lesie zawsze znajdzie się jakiś nowy, nieznany mi zakos. I choć "ciekawość, to pierwszy krok do piekła" a za którymś zakrętem może czekać pani w bieli i z kosą, to jednak jak tu nie być świata (zakrętów) ciekawym?

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Lektor443
22:21
pixel5
22:03
kornik
22:00
kos 88
21:50
Przemek_Czersk
21:49
rdz86
21:46
milosz2007
21:44
radosc
21:43
Stonechip
21:42
Pathfinder
21:34
lordedward
21:14
maniek66
21:13
Darek Ł.
21:09
Januszz
21:07
stanlej
20:52
Admirał
20:48
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |