|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-06-12, 22:00
2011-06-12, 21:34 - Jasiek napisał/-a:
Zdecydowanie tak, oczywiście wykluczając tych zbyt wyrośniętych... ale dla takiej życióweczki, to ja dałbym się nawet oskalpować! ;)
Cieszę się Kuba, że wreszcie wskoczyłeś na właściwe obroty, i jeszcze raz gratuluję wyniku! :) |
Jaśku uważaj co mówisz i o co prosisz bo jeszcze ktoś podłapie temat :))
Ja też się cieszę z tego rezultatu, tym bardziej, że jeszcze nigdy do końca nie biegłem w równym tempie półmaratonu. Ostatnie 1,097 km przebiegłem w 4 minuty więc moc była do samego końca :)) |
| | | | | |
| 2011-06-12, 23:08
2011-06-12, 18:45 - shadoke napisał/-a:
Jeszcze będę reklamować wyniki drużynowe:)
1253. Herbert Aldona 02:20:40
Oczywiście są to wyniki brutto... |
Zdecydowanie reklamuj, w końcu mnie też kazałaś przyspieszyć i od połowy naprawdę przyspieszyłem ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-06-12, 23:14
A tak w ogóle to miło, że przygarnęliście zbłąkanego wędrowca do swej grupy! To były niezwykle sympatyczne chwile, dziękuję :))) |
| | | | | |
| 2011-06-13, 08:27
2011-06-12, 20:51 - stefanus napisał/-a:
Dorzucę jeszcze Juso:
56. Pierzynka Zbigniew - 1:24:22 M60 2
69. Bednarz Jakub - 1:25:58 - życiówka
152. Dyk Mirek - 1:34:17
391. Domińczyk Rafał - 1:43:37 - życiówka
448. Ptak Michał - 1:46:07
454. Pinkosz Jan - 1:46:14
596. Kochanek Anna - 1:49:33
637. Ścigaj Dariusz - 1:50:59
818. Norbert Brzózka - 1:57:12
847. Stefaniak Andrzej - 1:58:00
962. Nowak Agnieszka - 2:02:08
1253. Herbert Aldona 02:20:40
1270. Szotek Bartek - 2:22:00
1354. Zuba Iwona - 2:35:54 - życiówka
1363. Justyna Stefaniak 02:38:21
1395. Weisman Iza - 3:01:04
|
Gratuluję wszystkim uzyskanych wyników ;] a szczególnie życiówkowiczom bo w takim terenie i w takich warunkach nabiegać PB to jest nie lada sztuka ;]
Iwonka Twoje starty muszą dać Ci niezłego kopa ;] gdybym tak ja co start miał życiówkę... ach można pomażyć ;] |
| | | | | |
| 2011-06-13, 09:24 Gratulacje !
2011-06-12, 18:20 - Kuba1985 napisał/-a:
A oto nasze miejsca:
56. Pierzynka Zbigniew - 1:24:22 M60 2
69. Bednarz Jakub - 1:25:58 - życiówka
152. Dyk Mirek - 1:34:17
391. Domińczyk Rafał - 1:43:37 - życiówka
448. Ptak Michał - 1:46:07
454. Pinkosz Jan - 1:46:14
596. Kochanek Anna - 1:49:33
637. Ścigaj Dariusz - 1:50:59
818. Norbert Brzózka - 1:57:12
847. Stefaniak Andrzej - 1:58:00
962. Nowak Agnieszka - 2:02:08
1270. Szotek Bartek - 2:22:00
1354. Zuba Iwona - 2:35:54 - życiówka
1395. Weisman Iza - 3:01:04
Przepraszam za to, że kilka osób opuściłem ale spisałem jedynie osoby, które w wynikach miały podane Pogoria Biega.
Jest też mały przekręcic z wynikami drużynowymi. jedynie jest sklasyfikowana Pogoria 2 i Pogoria 3. Pogoria 3 na 14, a Pogoria 2 na 16 miejscu (sklasyfikowano 18 ekip). Podliczając własnoręcznie wyniki Pogorii 1 bylibyśmy na bardzo dobrym 6 miejscu! |
Ja też gratuluję wszystkim Pogorianom ukończenia tego arcytrudnego i kultowego półmaratonu, a szczególne gratulacje należą się Szadoczce, Kubie i Rafałowi, którzy pobili rekordy życiowe. Rekordy w tak trudnych warunkach prognozują dalsze rekordy na łatwiejszych już trasach. Oby tak było ! Nie ustajcie w swoich wysiłkach, trenujcie i jeszcze raz trenujcie. To jedyna droga do sukcesów i satysfakcji.Swoją drogą Pogorię było widać i na trasie i na tabeli wyników. Pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2011-06-13, 12:10
gratulacje dla wszystkich ;))) |
| | | | | |
| 2011-06-13, 12:54
Również gratulacje wszystkim biegającym wczoraj, bo przebiegnięcie tak wymagającego i w takich atmosferycznych warunkach (ponad 20"C i bezchmurne niebo) półmaratonu wymagało niezłego samozaparcia.
Mnie strasznie wymęczył ten bieg, szczególnie na końcówce dałem z siebie 110%
Organizacyjnie bardzo fajnie, szczególnie że startowało prawie 1400 osób. Choć z tego co wiem były 2 wpadki:
- wszyscy dostali nieswoje wyniki SMS"em
- tu dość poważna, na ok. 5 kilometrze koleżanka która wbiegła na punkt pojenia po niecałych 30min: nie było już wody. I pierwsze pojenie miała dopiero po 10km i ludzie nie wiedząc czy później dostaną picie brali butelki i biegli z nimi do 15km. Fakt, że w grupie gdzie ja biegłem było wszystko super, bo na każdym punkcie było picie a i nadprogramowe stanowiska były chyba na 12 km i chyba na 18km. Ale fakt, że komuś brakło na 5km to trochę przykre jeszcze przy takiej pogodzie jak była wczoraj. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-06-13, 13:36
2011-06-13, 12:54 - Ptaq napisał/-a:
Również gratulacje wszystkim biegającym wczoraj, bo przebiegnięcie tak wymagającego i w takich atmosferycznych warunkach (ponad 20"C i bezchmurne niebo) półmaratonu wymagało niezłego samozaparcia.
Mnie strasznie wymęczył ten bieg, szczególnie na końcówce dałem z siebie 110%
Organizacyjnie bardzo fajnie, szczególnie że startowało prawie 1400 osób. Choć z tego co wiem były 2 wpadki:
- wszyscy dostali nieswoje wyniki SMS"em
- tu dość poważna, na ok. 5 kilometrze koleżanka która wbiegła na punkt pojenia po niecałych 30min: nie było już wody. I pierwsze pojenie miała dopiero po 10km i ludzie nie wiedząc czy później dostaną picie brali butelki i biegli z nimi do 15km. Fakt, że w grupie gdzie ja biegłem było wszystko super, bo na każdym punkcie było picie a i nadprogramowe stanowiska były chyba na 12 km i chyba na 18km. Ale fakt, że komuś brakło na 5km to trochę przykre jeszcze przy takiej pogodzie jak była wczoraj. |
Ech, ta dzisiejsza młodzież!... W czasach mojej młodości nie do pomyślenia byłoby, żebym choć o milimetr wysunął się przed starszego zawodnika, a nasz Ptaszek nie bacząc na nic, na końcowym finiszu, jak gdyby ktoś podpalił mu ogon, pofrunął do mety i odsadził mnie o parę ładnych metrów... ale niech się chłopak cieszy, a nawet jeszcze serdecznie Michałowi pogratuluję! :)
Prawdę mówiąc, to też jestem z siebie zadowolony, tym bardziej, że to był mój startowy debiut w biegu na kosmicznym kacu. ;) |
| | | | | |
| 2011-06-13, 13:39
Gdyby nie moje pacyfistyczne zapatrywania na świat, pewnie bym Michała obezwładnił i nie dopuścił do takich rzeczy! ;) |
| | | | | |
| 2011-06-13, 13:41
2011-06-13, 12:54 - Ptaq napisał/-a:
Również gratulacje wszystkim biegającym wczoraj, bo przebiegnięcie tak wymagającego i w takich atmosferycznych warunkach (ponad 20"C i bezchmurne niebo) półmaratonu wymagało niezłego samozaparcia.
Mnie strasznie wymęczył ten bieg, szczególnie na końcówce dałem z siebie 110%
Organizacyjnie bardzo fajnie, szczególnie że startowało prawie 1400 osób. Choć z tego co wiem były 2 wpadki:
- wszyscy dostali nieswoje wyniki SMS"em
- tu dość poważna, na ok. 5 kilometrze koleżanka która wbiegła na punkt pojenia po niecałych 30min: nie było już wody. I pierwsze pojenie miała dopiero po 10km i ludzie nie wiedząc czy później dostaną picie brali butelki i biegli z nimi do 15km. Fakt, że w grupie gdzie ja biegłem było wszystko super, bo na każdym punkcie było picie a i nadprogramowe stanowiska były chyba na 12 km i chyba na 18km. Ale fakt, że komuś brakło na 5km to trochę przykre jeszcze przy takiej pogodzie jak była wczoraj. |
A bo to nie trzeba tyle pić, potem trzeba sikać i tylko kłopot ;) |
| | | | | |
| 2011-06-13, 13:59
Jasiek, to ja nie wiedziałem, że Ty starszy ;) tak zasuwałeś - że dopiero Cię dostrzegłem po 20km i resztkami sił dogoniłem. Mamy 1:1 w półmaratonach ;) |
| | | | | |
| 2011-06-13, 14:12
2011-06-13, 13:59 - Ptaq napisał/-a:
Jasiek, to ja nie wiedziałem, że Ty starszy ;) tak zasuwałeś - że dopiero Cię dostrzegłem po 20km i resztkami sił dogoniłem. Mamy 1:1 w półmaratonach ;) |
Zasuwałem, bo śpieszno mi było do lekarstwa serwowanego na mecie w takich zielonych puszeczkach... Powiadają, że czym się strułeś, tym się lecz! ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-06-13, 17:59
Są poprawione wyniki drużynówki :)
Pogoria I zajęła 8 miejsce :)
Pogoria III zajęła 14, Pogoria IV 17, a Pogoria II 18 :)
Sklasyfikowano 19 ekip.
|
| | | | | |
| 2011-06-13, 18:37
2011-06-13, 17:59 - Kuba1985 napisał/-a:
Są poprawione wyniki drużynówki :)
Pogoria I zajęła 8 miejsce :)
Pogoria III zajęła 14, Pogoria IV 17, a Pogoria II 18 :)
Sklasyfikowano 19 ekip.
|
Właśnie to chciałam napisać. Uwzględniono naszą reklamację:)
Jak wygrać z pierwszym zespołem, kiedy to był nast. skład:
1. Szost
2. Draczyński
3. Burghardt
4. Gołębiewski
5. Uryga
Brawa dla Ślimaków!!!!
A my jednak mieliśmy drużynę w pierwszej dziesiątce, a spokojnie z naszymi zawodnikami możemy powalczyć o lepsze miejsce:) |
| | | | | |
| 2011-06-13, 18:42
2011-06-13, 18:37 - shadoke napisał/-a:
Właśnie to chciałam napisać. Uwzględniono naszą reklamację:)
Jak wygrać z pierwszym zespołem, kiedy to był nast. skład:
1. Szost
2. Draczyński
3. Burghardt
4. Gołębiewski
5. Uryga
Brawa dla Ślimaków!!!!
A my jednak mieliśmy drużynę w pierwszej dziesiątce, a spokojnie z naszymi zawodnikami możemy powalczyć o lepsze miejsce:) |
Wasza Pogoria to prawdziwa siła! Gratuluję wszystkim |
| | | | | |
| 2011-06-13, 18:51
2011-06-13, 09:24 - pierko napisał/-a:
Ja też gratuluję wszystkim Pogorianom ukończenia tego arcytrudnego i kultowego półmaratonu, a szczególne gratulacje należą się Szadoczce, Kubie i Rafałowi, którzy pobili rekordy życiowe. Rekordy w tak trudnych warunkach prognozują dalsze rekordy na łatwiejszych już trasach. Oby tak było ! Nie ustajcie w swoich wysiłkach, trenujcie i jeszcze raz trenujcie. To jedyna droga do sukcesów i satysfakcji.Swoją drogą Pogorię było widać i na trasie i na tabeli wyników. Pozdrawiam. |
Nie było łatwo, bo nigdy nie jest łatwo, gdy bardzo boli.
Ale niespodzianie na mojej drodze spotkałam anioła, a właściwie doszedł mnie gdzie po 1,5km i zapytał, czy może mi towarzyszyć? Czy nie będzie przeszkadzał?
Rany, co ten chłopak robił, żeby mnie zmotywować do walki, gdy pojawiły się kurcze łydek!!! Mój czas rósł, życiówka topniała, a on nie kazał mi o tym myśleć, tylko spokojnie biec. Ostatnie kilometry robiłam w tempie treningowym, ale biegłam, słysząc jak liczy by, nie szarpać tempa...raz, dwa, raz, dwa...
Dariusz Deczkowski z Warszawy! To dzięki Niemu wygrałam z bólem!
Bardzo wszystkim dziękuję za gratulacje. Wczoraj zrobiłam więcej niż mogłam:)
Jaśku, Ty wiesz, prawda? |
| | | | | |
| 2011-06-13, 18:56
Wiem, wiem... Widać czasem i w stolycy trafią się porządne ludzie ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-06-13, 19:02
2011-06-13, 18:56 - Jasiek napisał/-a:
Wiem, wiem... Widać czasem i w stolycy trafią się porządne ludzie ;) |
Tak, tak!
Bo 1,5km przed metą pojawił się mój drugi anioł- zwany dalej Jaśkiem:) I tak niesiona na skrzydłach dwóch aniołów, oraz lecąc na dopingu:) biegaczy, którzy już ukończyli- dotarłam do mety w jednym kawałku z ogromniastą życiówką! |
| | | | | |
| 2011-06-13, 19:03
2011-06-13, 18:51 - shadoke napisał/-a:
Nie było łatwo, bo nigdy nie jest łatwo, gdy bardzo boli.
Ale niespodzianie na mojej drodze spotkałam anioła, a właściwie doszedł mnie gdzie po 1,5km i zapytał, czy może mi towarzyszyć? Czy nie będzie przeszkadzał?
Rany, co ten chłopak robił, żeby mnie zmotywować do walki, gdy pojawiły się kurcze łydek!!! Mój czas rósł, życiówka topniała, a on nie kazał mi o tym myśleć, tylko spokojnie biec. Ostatnie kilometry robiłam w tempie treningowym, ale biegłam, słysząc jak liczy by, nie szarpać tempa...raz, dwa, raz, dwa...
Dariusz Deczkowski z Warszawy! To dzięki Niemu wygrałam z bólem!
Bardzo wszystkim dziękuję za gratulacje. Wczoraj zrobiłam więcej niż mogłam:)
Jaśku, Ty wiesz, prawda? |
Ty Iwonka zasługujesz na potrójne uznanie... Powiem Ci szczerze że taki półmaraton to dla Ciebie jest jak maraton. Bo jakby nie było np. Szost dawno byłby na mecie maratonu a ty jeszcze nie masz połówki. A to nie od dystansu na jakim walczymy tylko od czasu w jakim to się dzieje należy postrzegać zmęczenie człowieka. Kurcze szacun Iwonka... |
| | | | | |
| 2011-06-13, 19:03
2011-06-13, 18:37 - shadoke napisał/-a:
Właśnie to chciałam napisać. Uwzględniono naszą reklamację:)
Jak wygrać z pierwszym zespołem, kiedy to był nast. skład:
1. Szost
2. Draczyński
3. Burghardt
4. Gołębiewski
5. Uryga
Brawa dla Ślimaków!!!!
A my jednak mieliśmy drużynę w pierwszej dziesiątce, a spokojnie z naszymi zawodnikami możemy powalczyć o lepsze miejsce:) |
Wiesz Iwonka 200 zł na głowę piechotą nie chodzą, więc najlepsi zbierają się jeden raz do roku i wygrywają klasyfikację. W ubiegłym roku była taka sama sytuacja. Szkoda, że w biegach nie ma tak jak w kolarstwie licencji w której jest wybita nazwa klubu lub stowarzyszenia. Wtedy nie byłoby takich sytuacji.
Tak myślę, że w najmocniejszym składzie moglibyśmy powalczyc gdzieś o piąte miejsce w tym roku :) |
|
|
|
| |
|