Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  henry (2012-09-28)
  Ostatnio komentował  wiadran (2012-10-06)
  Aktywnosc  Komentowano 75 razy, czytano 273 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  4  
Do tego tematu podpięte są newsy:
Zarabianie na bieganiu: open vs. kat.wiekowe(Dariusz Marek, 2012-09-28)
 

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2012-09-28, 16:59
 
2012-09-28, 15:01 - GrandF napisał/-a:

i co w tym złego ?
Nic z tego. Czasem jednak mam ochotę spytać na jakiej diecie "jedzie" koleżanka lub kolega,... Jeźeli ta dieta jest ogólnie dostępna to tym gorzej dla naszych z ambicjami zawodowymi którym to Ukraincy "dokładają" dwa razy dziennie po dwie-trzy minuty na dychę. Oczywiście w sobotę bo w niedzielę powtórka z soboty,...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


GrandF
Panfil Łukasz

Ostatnio zalogowany
2024-03-25
17:25

 2012-09-28, 17:04
 
2012-09-28, 16:59 - Ryszard N napisał/-a:

Nic z tego. Czasem jednak mam ochotę spytać na jakiej diecie "jedzie" koleżanka lub kolega,... Jeźeli ta dieta jest ogólnie dostępna to tym gorzej dla naszych z ambicjami zawodowymi którym to Ukraincy "dokładają" dwa razy dziennie po dwie-trzy minuty na dychę. Oczywiście w sobotę bo w niedzielę powtórka z soboty,...
wymień mi nazwiska Ukraińców którzy obecnie wygrywają z Gardzielewskim, Chabowski, Szostem, Kozłowskim czy Kłeczkiem.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)

 



tomjad
Tomasz Jadczyk

Ostatnio zalogowany
2013-09-04
17:52

 2012-09-28, 17:07
 
@Koń Rafał

Nie wiem Kolego skąd się urwałeś (na choinkę chyba jeszcze nieco za wcześnie :), ale straszne dziwy prawisz. Aż mnie naszła ochota na nie odpisać:

Skoro bieganie dla zdrowia ma się ni jak do biegania w zawodach, to po co w nich startujesz? Zwłaszcza że przez to "utrzymujesz ze swojej kieszeni" "zawodowców". Rozumiem, że startując "nie wypruwasz się *aż tak*" - zacnie z Twej strony, zapewne dzięki temu dajesz szansę innym, żeby Cię wyprzedzili.

Bo w mojej opinii, zawody biegowe są po to, żeby była rywalizacja. A rywalizacja jest po to żeby sprawdzić czy Ty, czy ja, czy np. kolega Łukasz, czy ktokolwiek inny potrafi dany dystans, w danym dniu pokonać szybciej. A że organizator przygotował z tej okazji nagrodę, to tylko chwała mu za to!

Czemu więc chcesz pozbawić kogoś nagrody za pracę wykonaną lepiej od innych? Przecież nie z zawiści, że on dostał, a Ty nie, prawda?

Powiesz: "bieganie dla przyjemności" - jasne, buty na nogi i potruchtać po lesie, będzie przyjemność, nikt o kasie słówkiem nie piśnie.
Powiesz "równe szanse dla każdego" - hmm... niby że jak? choć możesz spróbować zorganizować np półmaraton, proponuję kategorie czasowe: 1:30h, 1:35h, 1:40h..., oczywiście bez nagród, satysfakcja każdemu wystarczy, a startowe w całości dla organizatora, niech ma :)

Aha, na koniec, mam wrażenie że porównując piłkę kopaną z biegami masowymi w kwestii psucia sportu (i ludzi) nieco przestrzeliłeś zakres środków jakimi obracają ludzie w obu dyscyplinach.

Pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


suchy
Piotr Suchenia

Ostatnio zalogowany
2023-12-18
19:02

 2012-09-28, 17:15
 
2012-09-28, 16:35 - GrandF napisał/-a:

"Przez cały czas chciałem właśnie zwrócić uwagę na fakt, że większość biegaczy nigdy nie znajduje się w takiej sytuacji, o jakiej mówisz. O takie pieniądze walczy znacząco mniej niż 1% biegaczy"
A ja chcę właśnie abyś spróbował postawić się w sytuacji tego "1%"

"w realiach dzisiejszej rywalizacji 2:20 to dla dorosłych mężczyzn jest mizerny wynik. "
Nie masz pojęcia o czym mówisz. Maratonów w samej Europie gdzie profity finansowe daje wynik 2:30 jest kilkaset. To że w relacji do rekordu świata wyniki 2:20-30 mizernieją, nie zmniejsza ich wartości w perspektywie zarobku. Jest wręcz odwrotnie, jak grzyby po deszczu wyrastają nowe imprezy gdzie nagrody są skromne w perspektywie wysiłku, ale 2:30 wystarczy aby zainkasować 600-1000 euro. Postaw się np na moim miejscu - mam 2 dzieci, normalną pracę.
Poza tym o ile zdrowie pozwala (ostatnio niespecjalnie) trzaskam po 150-230km tygodniowo. Decydując się na maraton muszę być przekonany że stać mnie na wynik <2:30. Z tą świadomością mam wybór – pobiec maraton w Warszawie za „marchewkę” czy w np. w Niemczec, Holandi, Belgii itp. Za pewne 600 – 1000e. Czy to taka zbrodnia że zdecyduję się na tą drugą opcję? Rozumiem, że stracę Twój szacunek bo na glebę leci cała idealistyczna koncepcja. Zrozum jeszcze jedno - taka postawa nie wyklucza radości z biegania.
nikt nie robi niczego na siłę. wytłumacz mi dlaczego ludzie nie mają korzystać z możliwości, które daje organizator.
Tak, jak mówisz Łukasz. My amatorzy, osoby które zasuwają po 8h i więcej, mają rodziny, kredyty itp. musimy i będziemy wybierać i szukać takich biegów, gdzie uda się zarobić. To normalne i jasne jak słońce. Wiadomo, że wybierzesz taki bieg, gdzie będziesz 1. z czasem 2:29 niż taki, z którym w wielkiej radości zajmiesz 20.m a będzie to np. Berlin (oczywiście żeby w Berlinie być 20. trzeba szybciej polecieć).

Kolego, który tak bardzo się oburzasz, ja typowy amator, biegam podobnie tyle co Łukasz, nie mam takich dobrych osiągnięć, ale mam zaje***** frajdę z tego, że tydzień temu przebiegłem 204km a we wrześniu mam grubo ponad 600km w nogach. Ja również jak mogę to wybieram takie zawody, gdzie mogę dorobić i mimo tego traktuję bieganie, jako pasję którą żyję od ponad 21 lat.

Co do UPA i armii z dalekiego lądu nie wypowiadam się (lepiej) ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (554 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2012-09-28, 17:18
 
2012-09-28, 08:49 - henry napisał/-a:

Nareszcie ktoś ruszył ten temat i słusznie. Nagrody najważniejsza część imprezy biegowej , w końcu po to ludzie trenują wydają pieniądze tracą czas aby być nagrodzonym. Często natomiast się zdarza , że nagradzanie trwa szybko chaotycznie i niesprawiedliwie. Byliśmy niedawno w Krynicy , impreza wspaniała wręczanie nagród tragiczne. W maratonie , który był głównym biegiem festiwalu na scenę wywołano tylko zawodników i zawodniczki w open a pozostali z kategorii wiekowych stali w długiej kolejce, wypisując formularze a pieniędzy do dzisiaj nie ma. Kolejny bieg niedawno w Zbąszyniu: olbrzymie pieniądze w kategorii open , żadne w kategoriach wiekowych. Regulamin powinien dokładnie precyzować i być przestrzegany w temacie nagród. Często natomiast się zdarza ,że na skutek przybyłych oficjeli , którym się zawsze bardzo spieszy , ceremonia nagradzania bywa szybka chaotyczna i często z omyłkami. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich biegów, wzorem może być Murowana Goślina , gdzie wszyscy zawodnicy nagradzani stają na podnum , medale wręczają sponsorzy i zawsze jest grany hejnał lub hymn państwowy.
Heniu w ramach rzetelności warto nadmienić, a ty jako biegacz biegający na całym świecie dobrze to wiesz, że nagrody w kategoriach wiekowych to w dużym stopniu "Polski patent". W wielu światowych imprezach nagradzani są wyłącznie najlepsi a zwycięscy w kategorii wiekowych oprócz satysfakcji, nic nie dostają, nawet małego, chińskiego pucharku.
Spytaj Antka Cichończuka co dostał za wygraną w kat. wiekowej w Berlinie, NY, itd. Heniu, tam zwykle obowiązuje logika w myśl której "drugi na mecie jest pierwszym przegranym". Czasem wśród wygranych oraz zawodników z "pudła" jest zachowana przyzwoita proporcia często jednak drugi i trzeci dostaje znacząco mniej. W tej dyskusji jest jeden element który co prawda nie dotyczy mnie ale jest przykry i nie smaczny. Otóż, na ostatnich zwykle nie wielu ma ochotę czekać. Ostatnio też widziałem jak na jednym z biegów dano pierwszym kilkudziesięciu zawodniczkom i zawodnikom, drobne upominki. Nie wiem czemu ale wydaje mi się, że dla szczytnej idei popularyzacji biegania ( tak chętnie wypisuje się takie frazesy w regulaminach), należało te upominki dać tym na końcu.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


suchy
Piotr Suchenia

Ostatnio zalogowany
2023-12-18
19:02

 2012-09-28, 17:19
 
UKR a nie UPA... ;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (554 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


Magda
Magdalena R-C

Ostatnio zalogowany
---


 2012-09-28, 17:19
 
ja z taką nieśmiałą prośbą do admina, żeby artykuły na portalu maratonypolskie.pl dotyczyły biegania i okolic, a nie były wylewaniem żalów panów z przerostem ambicji

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (91 sztuk)

 



suchy
Piotr Suchenia

Ostatnio zalogowany
2023-12-18
19:02

 2012-09-28, 17:20
 
Zmykam na drugi trening, za 30 dni maraton we Frankfurcie ;) ale tam chyba nie zarobię :) :) :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (554 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)




Ostatnio zalogowany
2018-10-16
19:30

 2012-09-28, 17:27
 
2012-09-28, 17:04 - GrandF napisał/-a:

wymień mi nazwiska Ukraińców którzy obecnie wygrywają z Gardzielewskim, Chabowski, Szostem, Kozłowskim czy Kłeczkiem.
Łukasz, trutu tutu, najlepsi profesjonalni Polscy zawodnicy nie tłuką dwa razy w weeken po dwa biegi. Nie przywołuj Szosta. Jest w naszych biegach tzw. druga linia i to ona jest strzyżona.
Ja się jednak nad tym nie wzruszam. Ja nikomu nie wybierałem zawodu. Gdybym chciał iść drogą takiej logiki, musiał bym się wzruszyć nad bezrobotnym "specjalistom od marketingu", tapicerem i akrobatom cyrkowym. Na przykład. Ja mam pewien komfort. Środeczek stawki:-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)


_PiTeR_

Ostatnio zalogowany
2023-08-06
12:15

 2012-09-28, 17:37
 
"Często tak bywa że osoba dobiegająca na czwartym miejscu w open, z sekundowymi różnicami między poprzedzającymi go zawodnikami, nie łapie się nawet w wyróżnieniu dla kategorii wiekowej, w której też był czwarty. Analogiczna sytuacja w tym samym biegu – zawodnik dobiega na szesnastym miejscu i staje na podium w swojej kategorii (jest o 5 lat młodszy), zgarnia nagrody rzeczowe.
Różnica poziomu wytrenowania tych dwóch ludzi jest znacząca i jeśli by nagradzać za ilość czasu spędzonego na treningach oraz potu przelanego przez buty to ten czwarty na mecie powinien stanąć na pudełku a ten szesnasty schować medal pamiątkowy z biegu do kieszeni i powiesić na ścianie."

I z tym się nie zgodzę, to że jestem np 5 lat młodszy to nie znaczy, że nie mam prawa dostać nagrody w swojej kategorii, skąd kolega wie jak jestem wytrenowany, może też biegam każdego dnia, 400km miesięcznie lub więcej. Też wkładam wiele wysiłku i serca w treningi. A to, że jestem 5 lat młodszy to znaczy, że mam mniejszy staż a może kiedyś dojdę do tego poziomu, że będę biegać na poziomie czołówki. Ja tu wyczuwam lekką dyskryminacje młodszych biegaczy.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (8 sztuk)


GrandF
Panfil Łukasz

Ostatnio zalogowany
2024-03-25
17:25

 2012-09-28, 17:38
 
2012-09-28, 17:27 - Ryszard N napisał/-a:

Łukasz, trutu tutu, najlepsi profesjonalni Polscy zawodnicy nie tłuką dwa razy w weeken po dwa biegi. Nie przywołuj Szosta. Jest w naszych biegach tzw. druga linia i to ona jest strzyżona.
Ja się jednak nad tym nie wzruszam. Ja nikomu nie wybierałem zawodu. Gdybym chciał iść drogą takiej logiki, musiał bym się wzruszyć nad bezrobotnym "specjalistom od marketingu", tapicerem i akrobatom cyrkowym. Na przykład. Ja mam pewien komfort. Środeczek stawki:-)
o "drugiej linii" nie wspomniałeś, ale i ta radzi sobie całkiem przyzwoicie. "Środeczek stawki" - żenujące.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)


doktorek33
Andrzej Głuszek

Ostatnio zalogowany
2019-10-11
12:36

 2012-09-28, 17:58
 
2012-09-28, 17:07 - tomjad napisał/-a:

@Koń Rafał

Nie wiem Kolego skąd się urwałeś (na choinkę chyba jeszcze nieco za wcześnie :), ale straszne dziwy prawisz. Aż mnie naszła ochota na nie odpisać:

Skoro bieganie dla zdrowia ma się ni jak do biegania w zawodach, to po co w nich startujesz? Zwłaszcza że przez to "utrzymujesz ze swojej kieszeni" "zawodowców". Rozumiem, że startując "nie wypruwasz się *aż tak*" - zacnie z Twej strony, zapewne dzięki temu dajesz szansę innym, żeby Cię wyprzedzili.

Bo w mojej opinii, zawody biegowe są po to, żeby była rywalizacja. A rywalizacja jest po to żeby sprawdzić czy Ty, czy ja, czy np. kolega Łukasz, czy ktokolwiek inny potrafi dany dystans, w danym dniu pokonać szybciej. A że organizator przygotował z tej okazji nagrodę, to tylko chwała mu za to!

Czemu więc chcesz pozbawić kogoś nagrody za pracę wykonaną lepiej od innych? Przecież nie z zawiści, że on dostał, a Ty nie, prawda?

Powiesz: "bieganie dla przyjemności" - jasne, buty na nogi i potruchtać po lesie, będzie przyjemność, nikt o kasie słówkiem nie piśnie.
Powiesz "równe szanse dla każdego" - hmm... niby że jak? choć możesz spróbować zorganizować np półmaraton, proponuję kategorie czasowe: 1:30h, 1:35h, 1:40h..., oczywiście bez nagród, satysfakcja każdemu wystarczy, a startowe w całości dla organizatora, niech ma :)

Aha, na koniec, mam wrażenie że porównując piłkę kopaną z biegami masowymi w kwestii psucia sportu (i ludzi) nieco przestrzeliłeś zakres środków jakimi obracają ludzie w obu dyscyplinach.

Pozdrawiam
Całkowicie zgadzam się z Twoim punktem widzenia. Nikt nie zmusza innych do startów w zawodach, każdy startuje z własnej woli. Ja nie wygrywam za często, jednak jak zdarzy się wygrać to radość jest podwójna. Fakt że mogę startować u boku lepszych zawodników i uczyć się od nich to dodatkowy bonus. Ostatnio udało mi się pokonać maraton w czasie 03:03:32 i czas 2:20 to dla mnie kosmos. Podziwiam ludzi którzy potrafią tego dokonać i uważam, że jak najbardziej należy im się za to nagroda. To wiele potu i wysiłku włożonego w trening, który zajmuje mnóstwo czasu, więc dlaczego, i ich rodzina nie ma czerpać z tego korzyści. Ja nie jestem profesjonalistą, ale gdybym miał pewność, że wygram jakieś zawody to na pewno wybiorę te na których nagroda jest wyższa. Jeśli chodzi o zdrowie to nadmiar startów z pewnością nie jest korzystny dla naszego organizmu. Każdy jednak jest kowalem własnego losu i powinien nauczyć się słuchać swojego ciała. Ja ostatnio całkiem sporo biegam i czuję się znakomicie. Koledzy w pracy, która do lekkich nie należy dziwią się jak można przez cały dzień pracować na wysokich obrotach i nie wykazywać oznak zmęczenia. Biorę udział w zawodach by poprawiać swoje wyniki. Dzięki startom mogę obserwować wzrost mojej formy. Gdyby nie sportowa rywalizacja, a co za tym idzie trening i świetna zabawa, mój progres wyglądałby inaczej. W kwestii nagradzania, podzielam opinię, że nie powinno się nagradzać w open i kategorii wiekowej równocześnie.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



Katan
Tomasz Katan

Ostatnio zalogowany
2023-06-24
09:42

 2012-09-28, 19:01
 
Jak można dać tak żenująco słaby artykuł na pierwszą stronę. Nie dość, że mało ciekawy to jeszcze tak słabo i nierzetelnie napisany, że aż chce się zamknąć stronę. No i zamykam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (296 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (27 sztuk)


Koń Rafał
Rafał

Ostatnio zalogowany
2021-04-29
13:27

 2012-09-28, 19:56
 
Chciałbym dodać tylko trzy rzeczy.

(1) Powiedziałbym, że zastanawiający jest fakt (ale taki nie jest), że zostałem nazwany "kolegą który się bardzo oburza". Myślałem, że dostatecznie jasno podkreśliłem fakt tego, że wyrażam swoją opinię. Nigdzie nie zbulwersowałem się, ani nie uniosłem. Mam wrażenie, że było wręcz przeciwnie.
Jednak dość popularną w Polsce metodą riposty jest zarzucenie komuś oburzania się i nadmiernych emocji. Wtedy wygląda on tak głupio, prawda? Posiadanie wystarczająco odmiennej opinii na dany temat jest dostatecznym powodem.
Nie obrażam się tylko subtelnie pragnę prosić autorów takich wypowiedzi o większy szacunek do drugiej osoby. I nie myślę tu już o sobie, bardziej chodzi mi o kulturę wypowiedzi na przyszłość. Tak, jestem w tej materii idealistą, bo wierzę, że złe zachowania ludzi da się zmienić jeśli komuś wytłumaczy się, że postępuje źle. Każdy, nawet ktoś z najbardziej szalonymi ideami, działa mimo wszystko racjonalnie i tak długo jak nie obraża drugiej strony to nie widzę powodu, by nie potraktować go na poważnie. [pomińmy politykę]

(2) Wymowne i dość oczywiste jest, że najbardziej przeciwni biegom za darmo są ci, którzy na tym korzystają. Popatrzyłem na profile krytykujących moje pomysły no i nie zdziwiłem się, że to sami wyjadacze. Szkoda tylko, że odezwało się tak mało ludzi ze "środka" stawki, bo patrząc na ten temat można pomyśleć, że większość ludzi zarabia na bieganiu.
A odpowiadając na postawione wcześniej pytanie: Oczywiście, że z dwóch biegów wybrałbym ten, który dałby mi lepsze nagrody. Człowiek zawsze wybiera rozwiązania dla niego optymalne. Ale często nie są to rozwiązania optymalne dla ogółu.

(3) Rynek jest wolny i jak zwykle stanie się to, na co jest większy popyt. A, że forsa jest medialna i tak jak powiedział jeden kolega sponsorzy chcą medialności. Dlatego rzeczy pozostaną jakimi są. Ja *kolejny* raz powtórzę, że pragnąłem zwrócić uwagę na pewne zjawisko tj. biegania dla korzyści, a nie zabrać chleb głodującym rodzinom biegaczy.
Mówiąc o "równej motywacji" chodziło mi o to, by zawodnik drugi z trzecim, piąty z szóstym, walczyli tylko o miejsce, a nie o pieniądze. I by zdobycze materialne zwycięzcy kategorii M-30 były takie same co zwycięzcy kategorii M-50.

Mimo wszystko cieszę się, że wynikła z tematu jakaś-tam dyskusja. Życzę powodzenia tym, którzy jeszcze zarabiają na swoim hobby i tym, którzy z tego w życiu złamanego grosza nie uraczą : )

Pozdrawiam!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


wiadran
Jarosław Kożdoń

Ostatnio zalogowany
2024-04-26
19:06

 2012-09-28, 20:18
 
wybaczcie, że nie będę się odnosił bezpośrednio do już rozpoczętych rozmów... jednak w kwestii nagród denerwuje mnie często podejście / postępowanie zarówno organizatorów, jak i zawodników... kilka z elementów tej "listy" pasuje jak ulał jako kontrargumenty wobec niektórych z przedmówców, inne jako zgoda z nimi. są w sumie 2 listy - lista spraw, które mnie nie interesują i mam je tam gdzie kończą się 2 najważniejsze "narzędzia" biegacza i druga spraw, które mnie irytują.
na wstępie zaznaczę, że stać mnie na zdobywanie nagród w biegach (mało liczących się, ale zawsze) i stawanie na podium (chociażby w kategorii wiekowej). na bieganie wydaję trochę pieniędzy...

mam to gdzieś:
- jakiej wysokości są nagrody
- jakie są moje szanse na nagrodę (generalnie wybieram częściej te biegi, w których nie mam szans na nagrody - pewnie jestem frajerem, ale najbardziej interesuje mnie mój wynik, jakby coś wpadło jest wielka frajda, nie powiem, ale nie jest to moim celem obecnie)
- czy są nagrody w kategoriach wiekowych czy ich nie ma, czy są wyższe, czy niższe...
- czy nagradzanie jest "sprawiedliwe" - bo nie ma takich zawodów, gdzie nagrody są sprawiedliwe, może olimpiada - chociaż nie wiem czemu osobno biegają kobiety i mężczyźni... przecież mamy równouprawnienie, a wg propagatorów(torek) równouprawnienia kobiety i faceci są równi... (dobra, już nie wsadzam kija w mrowisko)

denerwuje mnie:
- błędy organizatorów przy rozdawaniu nagród
- nieprecyzyjne regulaminy (powinno wprowadzić się "nakaz" podawania jakiej wysokości będą nagrody / jakiej wartości będą - a przynajmniej jaki będzie ich zakres). brak tych informacji nie jest fair wobec zawodników, którzy na nagrody liczą
- narzekanie zawodników na wysokość nagród, na to ile jest ich i jakie są kategorie wiekowe. szczególnie ostatnie. regulamin jest? przeczytali? to co jeszcze? jak się nie podoba biegać tam gdzie nie płacą za żółwie tempo to nie biegać! co z tego, że ktoś ponosi koszta? organizator zmusza kogoś do tego? i don"t think so... poza tym, przypuszczam, że te koszta dalekie są od moich... poza tym - za co tu płacić?! za co nagradzać?! za zdobycie 2go miejsca w kategorii, w której startują 2 czy 3 osoby?! czy ktoś żartuje? tylko dlatego, że starsza osoba ma mniejsze szanse z młodszą o 10-20 lat, dlatego ma za samo pojawienie się dostać NIE NIŻSZĄ nagrodę od kogoś, kto musi rywalizować z 90tką rówieśników, a w dodatku bywa 2x szybszy (czasem nawet jeszcze bardziej)?
- narzekanie na biegaczy, którzy jeżdżą tam gdzie mają pewną kasę - co za problem? jest prosty, BARDZO PROSTY sposób na to, żeby im na to nie pozwolić - biegać szybciej. niezależnie czy to polscy, czy ukraińscy... czy tak samo ktoś uważa, że Polacy powinni biegać tylko w Polsce, nie w Niemczech, Holandii, Francji? nie słyszałem narzekań na to jacy to nasi biegacze są źli i niedobrzy, bo odbierają nagrody biegaczom z zachodu...
krytyka biegaczy rodzimych też się zdarza - ale zazwyczaj tych, którzy biegają... u nas - bo po co X przyjeżdża na te zawody, przecież są słabe i dla amatorów... dałby szansę zarobić innym. a co? nie daje? kopie rywali? gryzie? nie - da się go wyprzedzić przecież, po prostu trzeba zapier...ć i tyle. jak najbardziej rozumiem biegaczy, którzy szukają okazji, żeby zarobić - bo dlaczego nie? to że ja tego nie robię jest tylko moją decyzją, mam dobre zaplecze finansowe i dużo bardziej interesuje mnie mój wynik, niż zajęte miejsce.

ludzie... opamiętajcie się i skończcie narzekać na wszystkich w koło - bardziej szkodzi zdrowemu bieganiu to, że jedni wpie...ją się w decyzje drugich, zamiast pójść na trening. nie podoba się organizacja - w każdy weekend jest jakieś 10-20 zawodów. wybieraj. nawet w okolicy znajdziesz coś za tydzień. ewentualnie napisz do organizatora - ale chyba każdy sobie zdaje sprawę, że większość takich listów nie ma sensu... nie tylko dlatego, że organizator je "zleje" - po prostu nie ma logicznych podstaw do tego, żeby wywierać nacisk na organizatora jakie kategorie wiekowe ma robić.
niech jeden robi co 5, drugi co 15 lat i bardzo dobrze, jeden niech nagradza równo, drugi nie. i bardzo dobrze.
najwięcej, moim zdaniem, z radości biegowej tracą narzekający, którzy pojawiają się raz za razem, gdzieś ciągle ich słyszę, to - że nagrody do niczego, tanie gówno i tyle, w dodatku bezużyteczne... to że kategorie za szerokie, bo jak ja 60 mam na karku to jak mam konkurować z tą co ma 40? (jak to k... jak?! na piechotę!), a to że tamci tylko dla kasy biegają... (tak szczególnie ci co muszą wydawać ze 5000-10000 rocznie na bieganie, a wygrają raz na jakiś czas 500... strasznie pewnie biegania nie lubi, ale wygrywa TAKĄ! KASĘ! to biega... otóż... trzeba bieganie szalenie lubić, trzeba biegać przede wszystkim, a nie rekreacyjnie truchtać, żeby dostać nawet te 500zł będąc w wieku 20-40 lat - trzeba to tak lubić, że większość pewnie na forum nie ma nawet pojęcia...).

na marginesie niezwykle spodobała mi się uwaga dotycząca "kategorii czasowych" :) idealnie oddaje idiotyzm wymagań wobec kategorii wiekowych :)

na koniec odpowiadając na pytanie autora tekstu - "czy istnieje uniwersalny regulamin?"
nie, nie istnieje i oby taki nie powstał! niech decydują organizatorzy i sponsorzy - w końcu to w ich interesie jest, żeby te nagrody były wysokie i przyciągały ludzi... a może nie? może przyciągną ich inaczej? atmosferą, koszulkami, niskim wpisowym, okolicą biegu? (może pozostałe "magnesy" też ujednolicimy? czy istnieje uniwersalna atmosfera zawodów biegowych?!)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


wiadran
Jarosław Kożdoń

Ostatnio zalogowany
2024-04-26
19:06

 2012-09-28, 20:29
 
2012-09-28, 17:37 - _PiTeR_ napisał/-a:

"Często tak bywa że osoba dobiegająca na czwartym miejscu w open, z sekundowymi różnicami między poprzedzającymi go zawodnikami, nie łapie się nawet w wyróżnieniu dla kategorii wiekowej, w której też był czwarty. Analogiczna sytuacja w tym samym biegu – zawodnik dobiega na szesnastym miejscu i staje na podium w swojej kategorii (jest o 5 lat młodszy), zgarnia nagrody rzeczowe.
Różnica poziomu wytrenowania tych dwóch ludzi jest znacząca i jeśli by nagradzać za ilość czasu spędzonego na treningach oraz potu przelanego przez buty to ten czwarty na mecie powinien stanąć na pudełku a ten szesnasty schować medal pamiątkowy z biegu do kieszeni i powiesić na ścianie."

I z tym się nie zgodzę, to że jestem np 5 lat młodszy to nie znaczy, że nie mam prawa dostać nagrody w swojej kategorii, skąd kolega wie jak jestem wytrenowany, może też biegam każdego dnia, 400km miesięcznie lub więcej. Też wkładam wiele wysiłku i serca w treningi. A to, że jestem 5 lat młodszy to znaczy, że mam mniejszy staż a może kiedyś dojdę do tego poziomu, że będę biegać na poziomie czołówki. Ja tu wyczuwam lekką dyskryminacje młodszych biegaczy.
to wtedy dostaniesz nagrodę w danym biegu. proste? proste. ja nie płaczę, że nie ma kategorii 25-30 na każdym biegu, a często "bym się łapał" na nagrody w takowej, bo mnie "gówniarstwo" wyprzedza
a oni dopiero do szkoły chodzą, mają świetne zaplecze trenerskie i możliwości czasowe. ja mam dziecko w drodze, rozwijam 2 firmy i jeszcze do tego biegam z obciążeniem +- zawodowca - czyżbym nie wkładał serca? wkładam jak cholera.
czy tylko dlatego należy mi się? nie. nic mi się nie należy, należy się temu, który jest najszybszy, i koniec.
kilku przede mną wcale nie dało z siebie wszystkiego, więc co? dyskwalifikacja? a ten za mną pracuje jeszcze ciężej na treningach, ale ma takiego potencjału jak ja? to może powinniśmy w wyniku oficjalnym dać go przede mną, bo tak sprawiedliwiej będzie?

ludzie! bieganie to sport prosty jak budowa cepa! przebierasz szybciej nogami = jesteś lepszy = masz większe szanse na nagrody... czemu tak to komplikujecie?!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Kravis
Mateusz Krawczyk

Ostatnio zalogowany
2024-04-25
17:38

 2012-09-28, 20:38
 
Ja jestem tego zdania że nie wszystkie biegi powinny być międzynarodowe.. i zabrać możliwość startu tym zagranicznym wyjadaczom ! albo tworzyć 2 kategorie.. dla nich i dla polaków.

a co do kategorii wiekowej to podział co 10 lat jest mocno nie fer dla tych młodszych ambitnych zawodników!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



SFX
Michał Bieliński

Ostatnio zalogowany
---


 2012-09-28, 21:13
 
LINK: http://www.NOCNASCIEMA.com
Z jednej strony niechętnie podejmę temat, z drugiej, jakoś aż mam ochotę na to :)

Nigdy nie myślałem o biegach w kategoriach nagród.
Uważam, że skoro nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę zawodowcem, to jaki jest sens w to spoglądać.

Zdarzyło mi się, mimo mych mizernych wyników, stanąć na pudle w kategorii, a tydzień temu nawet w OPEN !!!

I powiem jedno... dla mnie największą nagrodą jest fajna impreza i atmosfera... na pudle nigdy nie wpadło mi na myśl bym rezerwował sobie prawo do jakiejkolwiek nagrody. A że główne pudła zaliczyłem u świetnie bawiących się biegami Niemców to:
- za I miejsce w OPEN 10k - otrzymałem dyplom
- za I miejsce w kat. M30 półmaratonu - otrzymałem dyplom
- za I miejsce w kat. M35 maratonu - otrzymałem dyplom
Jestem super zadowolony.

Zarzut podwójnego nagradzania jest bezsensowny. To te biegi, w których nie ma "dublowanych nagród", są biegami w rzeczywistości niezgodnymi z zasadami właściwego nagradzania. To w tych biegach organizatorzy po prostu chcą zachęcić "słabszych" do rywalizacji oraz nagrodzić większą ilość osób.

To, że ktoś był 4. a podium zajęli zawodnicy z jego kategorii, to dlaczego miałby być 1. w swej kategorii? Czy to nie masło maślane? Jeśli 1. 2. 3. i 4. mają 31 lat to OPEN = 1. 2. 3.
KAT. = 1. 2. 3.
4. nie załapuje się na nic. TO JEST OCZYWISTE.
Dlaczego ten co zwyciężył i ma tyle samo lat co ten na czwartej pozycji miałby nie zdobyć nagrody w kategorii wiekowej? Przecież to jego kategoria wiekowa od samego startu, od momentu zapisania się do biegu - to wtedy są przypisywane kategorie. Czy przez jego wygraną w "generalce" to się zmienia? Czy zmieniane są listy startowe?

W Nocnej Ściemie wprowadziłem nawet kategorie co 5 lat, tak by więcej osób cieszyło się z pobytu na podium... ale nie idą za tym w parze nagrody... uważam to za rozsądne podejście i takie, które odpowiada większości.
Dodatkowo umieściłem w regulaminie zapis "nagrody dublują się", choć w domyśle tak jest zawsze i winno się pisać o "nie dublowaniu".

A artykuł tak jak i mój wpis jest kiepski.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (3 wpisów)


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-29
15:34

 2012-09-28, 21:15
 
2012-09-28, 19:01 - Katan napisał/-a:

Jak można dać tak żenująco słaby artykuł na pierwszą stronę. Nie dość, że mało ciekawy to jeszcze tak słabo i nierzetelnie napisany, że aż chce się zamknąć stronę. No i zamykam.
Prawo wypowiedzi w naszym portalu maja także osoby, z których punktem widzenia nie zgadzamy się, mamy inny punkt widzenia, niekoniecznie o wartości publikacji świadczy także poziom polonistyczny, beletrystyczny itd. Osobiście staram się, by były prezentowane różne punkty widzenia, a publikacje nie były wyłącznie na poziomie noblistów.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)


goike
Piotr

Ostatnio zalogowany
2015-04-15
22:06

 2012-09-28, 21:16
 
Nagrody to element zawodów. Zarówno te dla najszybszych jak i w kategoriach wiekowych. Każdy będzie inaczej to widział, zalezy czy jest w gronie "szybkich" czy zawodnikiem "środka" lub "końca" stawki. Zgodnie z przysłowiem "punkt widzenia zależy od..... itd". Zawodnicy "środka" i "końca" stwierdzą że nie rozumieją tego artykułu, może nawet sie obrażą. Jednak każdy po cichu marzy o jakiejś nagrodzie, ba nawet jej oczekuje. Czy pamiątkowy medal nie jest nagrodą? Czy lubimy zawody na których nie otrzymamy nawet medalu?
Jesli po biegu jest losowanie dodatkowych nagórd wśród wszystkich uczestników większosć z nich czeka, bo może akurat jego wylosują, więc co, nie myslą o nagrodach? Myślą, jednakże nie robią tragedii jeśli nic z tego nie wyjdzie, bo pamiątkowy medal i własna satysfakcja jest najlepszą nagrodą.
Ten artykuł nie jest dla mnie, biegam za wolno i za rzadko w zawodach więc o nagrodach nie myślę. Cieszę się z samego biegania i dumnie pokazuję pamiątkowe medale, ale jednocześnie nie potępiam tego że najlepsi myślą o nagrodach.
W sprawie udziału zagranicznych i krajowych biegaczy. Jedno tylko. Mam nadzieję że nikt się nie obrazi moim pytaniem.
Czy w prestiżowych biegach, gdzie są znaczne nagrody jest przeprowadzana kontrola antydopingowa? Nie wiem. Szanse powinny być równe dla wszystkich.
Pozdrawiam wszystkich biegaczy

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Leno
05:28
biegacz54
05:22
Grzegorz Bl
04:37
Lektor443
04:25
FEMINA
04:09
orfeusz1
02:52
pbest
00:14
  Tomasz.Warszawa
00:03
Iryda
00:01
hajfi1971
23:59
milu7
23:45
bmakow
23:28
kasar
23:18
damiano88
23:07
zorza
23:06
Krzysiek_biega
22:47
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |