|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Admin (2011-10-27) | | Ostatnio komentował | zbig (2011-11-10) | | Aktywnosc | Komentowano 63 razy, czytano 313 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2011-10-27, 19:31
anulowanie rś
| Może nastąpić zmiana przepisów i wtedy można spokojnie anulować ten wynik jak rekord świata. Przecież w biegu na 100m rś może być uznany tylko wtedy kiedy wiatr będzie odpowiedni. Tak samo w rzucie oszczepem, cy pchnięciu kulą były anulowane rś. Przecież sprawiedliwe będzie jeśli dana kobieta pobije rekord we współzawodnictwie z kobietami. Moim zdaniem powinno się anulować ten kosmiczny wynik. |
| | | | | |
|
2011-10-27, 21:00
2011-10-27, 18:36 - zbig napisał/-a:
Prawdę mówiąc taka decyzja nie skrzywdzi Pauli Radcliffe. Przez jakiś czas była rekordzistką świata (zarobiła i była sławna), teraz jest starsza i biega gorzej i trudno by jej było pobić swój wyśrubowany rekord. A tak może jeszcze powalczyć o pobicie rekordu świata po raz drugi z samymi kobietami na trasie. Może jej się to udać!
Zarobionych pieniędzy z rekordu nikt jej nie każe zwracać, a może zarobić po raz drugi.
Jak dla niej, to same plusy takiej decyzji, a w historii już się zapisała i tego się nie da wymazać.
Poza tym taka decyzja władz daje szanse zaatakowania rekordu świata na nowych warunkach innym zawodniczkom, które do tej pory takiej szansy nie miały.
Za 20 lat buty biegowe osiągną takie stadium zaawansowania, że władze sportowe wydadzą werdykt, żeby anulować wszystkie dotychczasowe rekordy i ustanawiać je od nowa na bosaka :-)
|
| Moim zdaniem to bardzo ciekawy punkt widzenia :-) Faktycznie dla zawodników każde anulowanie RŚ to dobra wiadomość bo ułatwia ponowne pobicie rekordu :-) |
| | | | |
| | | | | |
|
2011-10-27, 21:34
Krzysiek, w tytule newsa jest błąd w nazwisku, popraw proszę bo to żle wygląda
|
| | | | | |
|
2011-10-27, 21:39
| A "Lex retro non agit" - już nie obowiązuje? |
| | | | | |
|
2011-10-27, 21:41
2011-10-27, 13:31 - BiegaczAmator napisał/-a:
Nie no, to jakieś kompletne brednie (mam na myśli pomysł anulowania rekordu i jego uzasadnienie).
Niech sobie te kobiety biegną nawet za chartem czy gepardem.
Jeśli kobieta na własnych nogach przebiegła maraton w takim tempie, to znaczy, że tyle sama mogła i dała radę pobiec - koniec tematu. A za kim i za czym, jakie to ma znaczenie? |
| | | | | |
|
2011-10-27, 23:16
Najlepiej zlikwidować pacemakerów - szczególnie męskich;)
W tym biegu Szanowne Władze zezwoliły na towarzystwo panów, nie bylo podanej odleglosci, ktora nalezaloby zachować od kolegów itp - wiec laska ma pełne prawo do swojego tytułu.
Z tego wynika, ze będą się czepiać każdego rekordzisty - o buty, skarpetki, majtki i posiłek - skończysz bieg i okaże sie, ze byłbyś zwycięzcą, gdybyś pobiegł bez. |
| | | | | |
|
2011-10-28, 09:34
Dla mnie to bzdura.Tak samo faceci są osłaniani przez armię pacemakerów od wiatru itp..
Przebiegła w takim czasie i tyle.Niech inne zawodniczki także korzystają z takiego rozwiązania i spróbują pobiec szybciej. |
| | | | |
| | | | | |
|
2011-10-28, 09:47
w sprintach jest uwaga na wiatr, który nie może wiać zbyt mocno, czemu tego nie ma w maratonach ? przecież tu jest o wieeele dłuższy dystans ;)
artykuł z pogranicza "Fakt - Elvis żyje" ;) |
| | | | | |
|
2011-10-28, 10:26
2011-10-28, 09:47 - snipster napisał/-a:
w sprintach jest uwaga na wiatr, który nie może wiać zbyt mocno, czemu tego nie ma w maratonach ? przecież tu jest o wieeele dłuższy dystans ;)
artykuł z pogranicza "Fakt - Elvis żyje" ;) |
| ale w sprincie pomiędzy startem a metą masz 100% różnicy odległości, w maratonach jest przepis iż ma być nie więcej jak 50% odległości, więc nie ma możliwości by wyniki były zapisane przy wiejącym na korzyść zawodnika-wietrze |
| | | | | |
|
2011-10-28, 11:08
Troszkę to wszystko inaczej wygląda. Przede wszystkim nie będzie wymogu organizacji imprez "jednopłciowych" (single-sex events). Tyle że rekordy świata (world records) panie będą mogły zdobywać tylko podczas zawodów, w których startują same kobiety. Oczywiście nie chodzi o zasłanianie od wiatru, ale zającowanie, dyktowanie, utrzymywanie tempa.
Jednocześnie będzie lista najlepszych wyników (world bests), które zostaną uzyskiwane na "zawodach mieszanych".
Nie będzie anulowania poprzednich rekordów, ale zostaną one przeniesione na drugą listę i jest to co najmniej kontrowersyjne, ale nie takie rzeczy robiono w sporcie.
Decyzja IAAF wchodzi w życie od 1 stycznia, ale dotyczy rekordów świata, więc rekordy Polski w maratonie i na połówkę raczej zostaną. Na razie :) |
| | | | | |
|
2011-10-28, 11:42
2011-10-28, 11:08 - Mirza napisał/-a:
Troszkę to wszystko inaczej wygląda. Przede wszystkim nie będzie wymogu organizacji imprez "jednopłciowych" (single-sex events). Tyle że rekordy świata (world records) panie będą mogły zdobywać tylko podczas zawodów, w których startują same kobiety. Oczywiście nie chodzi o zasłanianie od wiatru, ale zającowanie, dyktowanie, utrzymywanie tempa.
Jednocześnie będzie lista najlepszych wyników (world bests), które zostaną uzyskiwane na "zawodach mieszanych".
Nie będzie anulowania poprzednich rekordów, ale zostaną one przeniesione na drugą listę i jest to co najmniej kontrowersyjne, ale nie takie rzeczy robiono w sporcie.
Decyzja IAAF wchodzi w życie od 1 stycznia, ale dotyczy rekordów świata, więc rekordy Polski w maratonie i na połówkę raczej zostaną. Na razie :) |
W takim razie, dlaczego PZLA w 2012 roku rozdzielił mistrzostwa polski w maratonie, półmaratonie i na 10km (mężczyzn i kobiet) na dwie różne imprezy?
Czyżby PZLA spodziewał się, że w Polsce padnie rekord świata?
A jeśli tak zrobiono, to jeszcze powinno się pójść dalej za ciosem i porozdzielać mistrzostwa juniorów i juniorek, weteranów i weteranek (na wszystkich dystansach) halowe i stadionowe, oraz biegi ultra, ... tylko czy imprez i kasy wystarczy? |
| | | | | |
|
2011-10-28, 11:44
| Musieli przerwać jakoś tę spiralę naciągania wyników. Zaczęli niestety od dyskryminacji jednej z płci. Gdyby tego nie zrobili niedługo maratony by biegano w Bonneville, każdy biegacz miałby przed sobą samochód z zamontowaną osłoną od wiatru ale wtedy także by podniosły się głosy iż przebiegł maraton na własnych nogach. Moim zdaniem komisja powinna zacząć jednak od znacznego wydłużenia kary za doping. |
| | | | |
| | | | | |
|
2011-10-28, 13:18
| Znalazłem własnie info w angielskiej prasie, że od przyszłego roku także krajowe rekordy nie będą zaliczane w mieszanych biegach "national records set by women in mixed road races will no longer be classed as official marks." |
| | | | | |
|
2011-10-28, 16:59
moim skromnym zdaniem....
Uważam że przepis jest dość kontrowersyjny ! Z tego co widziałem Paula biegła o własnych nogach, przebierała nimi na zmianę: lewa,prawa,lewa,prawa itd.. pecemakera w Berlinie w tym roku miał też Makau i co z tego??
KAŻDY BIEGA O WŁASNYCH SIŁACH I JUŻ !!! Paula jest mistrzynią świata i niech tak już zostanie a przepis jest do bani ! |
| | | | | |
| 
2011-10-29, 06:51
Obejrzałem sobie zdjęcia z tegorocznego Maratonu Warszawskiego i stwierdzam, że wyniki czołówki powinno się anulować.
Organizator tego maratonu przydzielił każdemu z nich pilota na rowerze. Na wielu zdjęciach wyraźnie widać, że rowerzyści jadą w bliskim sasiedztwie zawodników, podają im napoje... itd...
Rowery są opisane np.: "pilot zawodnika(czki) ...;
Co to ma znaczyć się pytam? Jakiś nowy sposób bicia rekordu trasy?
PS.
Na innych maratonach widziałem sytuacje, gdy organizator wyraźnie zakazywał jazdy rowerzystom po trasie (ochrona interweniowała), a tu co ... ?
Sam ich poprzydzielał zawodnikom elity!
Dziwne. |
| | | | | |
|
2011-10-29, 08:01
Na powyższym zdjęciu widać, jak stadko rowerzystów wyraźnie otacza czołówkę. Osłaniają boki od wiatru, a nawet przód prowadzącego biegacza. I jak to nazwać?
Czy to uczciwe?
Co na to władze PZLA? Czy mają coś do powiedzenia w tej sprawie? I jak się to ma do wypowiedzi organizatora w wydawanym przez niego pismie? |
| | | | | |
|
2011-10-29, 08:10
| LINK: http://www.maratonwarszawski.com/maraton/regulamin | A oto fragmenty regulaminu Maratonu Warszawskiego:
2. Przebywanie na trasie 33. Maratonu Warszawskiego bez ważnego numeru startowego jest niedozwolone. Osoby bez ważnego numeru startowego będą usuwane z trasy przez obsługę trasy. W szczególności zabrania się poruszania się po trasie biegu na rowerach, rolkach, deskorolkach oraz innych urządzeniach mechanicznych bez ważnego zezwolenia wydanego przez Organizatora. Niedozwolone jest również korzystanie z kijków typu nordic walking.
...........................................................
7. Uczestników maratonu obowiązują przepisy PZLA oraz niniejszy regulamin.
...........................................................
Widać regulamin swoje, a życie swoje.
Są równi i równiejsi.
|
| | | | |
| | | | | |
|
2011-10-29, 08:34
2011-10-29, 06:51 - zbig napisał/-a:
Obejrzałem sobie zdjęcia z tegorocznego Maratonu Warszawskiego i stwierdzam, że wyniki czołówki powinno się anulować.
Organizator tego maratonu przydzielił każdemu z nich pilota na rowerze. Na wielu zdjęciach wyraźnie widać, że rowerzyści jadą w bliskim sasiedztwie zawodników, podają im napoje... itd...
Rowery są opisane np.: "pilot zawodnika(czki) ...;
Co to ma znaczyć się pytam? Jakiś nowy sposób bicia rekordu trasy?
PS.
Na innych maratonach widziałem sytuacje, gdy organizator wyraźnie zakazywał jazdy rowerzystom po trasie (ochrona interweniowała), a tu co ... ?
Sam ich poprzydzielał zawodnikom elity!
Dziwne. |
Po pierwsze skoro organizator zapewnił pilotów zawodników to zapewnił ich ORGANIZATOR. Oznakował ich i ma do tego prawo w końcu to Organizator, a nie Pan.
Po drugie jak obsługa ma usuwać osoby łamiące przytoczony regulamin. Jak ma to robić ?
Ma ich ganiać po trasie ?, a może ma za nimi FRUWAĆ ? a może ma Pana wynająć do ich ścigania ?
Po trzecie taka obstawa biegu, występuje w wielu biegach w Polsce i za granicą, przede wszystkim dla BEZPIECZEŃSTWA zawodników, to priorytet na trasie może się wszystko wydarzyć... ale dla Pana to oczywiście Oszustwo...
Po czwarte... Jest Pan autorem tego zdjęcia że je publikuje, bez podania autora i źródła ?
Prowadzi Pan żałosną dyskusję, próbując dowieść tu Oszustwa, podobnie jak w wątku o bieganiu metodą Gallowaya gdzie zarzuca Pan Oszustwo osobom idącym w maratonie.
|
| | | | | |
|
2011-10-29, 08:53
2011-10-29, 08:34 - Gulunek napisał/-a:
Po pierwsze skoro organizator zapewnił pilotów zawodników to zapewnił ich ORGANIZATOR. Oznakował ich i ma do tego prawo w końcu to Organizator, a nie Pan.
Po drugie jak obsługa ma usuwać osoby łamiące przytoczony regulamin. Jak ma to robić ?
Ma ich ganiać po trasie ?, a może ma za nimi FRUWAĆ ? a może ma Pana wynająć do ich ścigania ?
Po trzecie taka obstawa biegu, występuje w wielu biegach w Polsce i za granicą, przede wszystkim dla BEZPIECZEŃSTWA zawodników, to priorytet na trasie może się wszystko wydarzyć... ale dla Pana to oczywiście Oszustwo...
Po czwarte... Jest Pan autorem tego zdjęcia że je publikuje, bez podania autora i źródła ?
Prowadzi Pan żałosną dyskusję, próbując dowieść tu Oszustwa, podobnie jak w wątku o bieganiu metodą Gallowaya gdzie zarzuca Pan Oszustwo osobom idącym w maratonie.
|
To jest dyskusja na temat anulowania rekordu Pauli Radcliffe.
Podając przykład Maratonu Warszawskiego pokazałem, że aulowanie wyniku kobiety na podstawie domniemań, iż miała ona łatwiej, bo pacemaker był mężczyzną i całą trase ją przeprowadził jest niedorzeczne, bo...
W Warszawie mężczyźni byli prowadzeni przez rowerzystów, a od tego już krok, żeby pacemakerami byli kierowcy aut, motocykliści itd...
Czy organizator miał do tego prawo?
Skoro chwali się w mediach wynikiem zwycięzcy i ogłosił, że jest to najlepszy wynik w maratonie w Polsce. Że jego warszawska trasa jest najszybszą trasą, to chyba coś jest w tym nie tak.
A jednocześnie w wydawanym przez siebie piśmie zamieszcza artykuł o anulowaniu wyników kobiet maratonie?
ps. Zdjęcie zostało udostępnione przez portal Maratony Polskie Pl i również w nim zostało przeze mnie zamieszczone? Nie wiem o co kaman? aha podaję źródło zdjęcia:
Poral: Maratony Polskie PL ;-) |
| | | | | |
|
2011-10-29, 09:08
2011-10-29, 08:53 - zbig napisał/-a:
To jest dyskusja na temat anulowania rekordu Pauli Radcliffe.
Podając przykład Maratonu Warszawskiego pokazałem, że aulowanie wyniku kobiety na podstawie domniemań, iż miała ona łatwiej, bo pacemaker był mężczyzną i całą trase ją przeprowadził jest niedorzeczne, bo...
W Warszawie mężczyźni byli prowadzeni przez rowerzystów, a od tego już krok, żeby pacemakerami byli kierowcy aut, motocykliści itd...
Czy organizator miał do tego prawo?
Skoro chwali się w mediach wynikiem zwycięzcy i ogłosił, że jest to najlepszy wynik w maratonie w Polsce. Że jego warszawska trasa jest najszybszą trasą, to chyba coś jest w tym nie tak.
A jednocześnie w wydawanym przez siebie piśmie zamieszcza artykuł o anulowaniu wyników kobiet maratonie?
ps. Zdjęcie zostało udostępnione przez portal Maratony Polskie Pl i również w nim zostało przeze mnie zamieszczone? Nie wiem o co kaman? aha podaję źródło zdjęcia:
Poral: Maratony Polskie PL ;-) |
Odpowiem krótko, bo dłuższa dyskusja wprowadza chaos w Pana odpowiedzi, i odwracanie przysłowiowego "kota ogonem" jak w wątku o bieganiu Metodą Gallowaya.
A czy Organizator nie miał do tego PRAWA ?? Czy zapewnienie BEZPIECZEŃSTWA NA TRASIE wszelkimi możliwymi sposobami, nie jest jego podstawowym obowiązkiem ??
P.S. W wątku o Gallowayu jest już kilka zamówień na Książkę o Pana podejściu do biegania i Oszustwa w Maratonach, zachęcam do pracy nad nią :) Jeśli to możliwe to przypomnę się, o jeden egzemplarz z dedykacją :) |
|
|
|
| |
|
