|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | Młodszy Yarzomb (2007-09-04) | | Ostatnio komentował | Młodszy Yarzomb (2007-09-12) | | Aktywnosc | Komentowano 65 razy, czytano 81 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2007-09-06, 10:07
Spokojnie
2007-09-06, 09:21 - KKFM napisał/-a:
Udeż w stół,a nożyce się odezwą.Nikt jeszcze nikogo nie powiesił,anie nie zdskfalifikował.Jeszcze nic orgowie nie zrobili a już płacz.Odnoszę wrażenie że
Nika usilnie broni..... oszustów,a może jest coś na rzeczy.Temt jak mniemam jest ku przestrodze oszustów i niech nie myślą że będą bezkarni.Co kieruje "tymi" ludzmi ???
Należy to piętnować i zgłaszać organizatorom każdego biegu że są osoby które w sposób nieuczciwy postępują.Nie wstydźmy się pokazywać "ich" palcem. tylko tak doprowadzimy do tego że będą się wstydzić i nie będą oszukiwać.
|
Wydaje mi sie że trochę przesadzasz. Przecież ona wcale nie broni oszustów a chodzi jej jedynie o formę i sposób w jaki chciano ukarać potencjalnych kanciarzy. Z resztą dokładnie to przedstawiła w swojej wypowiedzi.Nikt na tym forum chyba nie jest zwolennikiem biegowych kłamców i każdy
uczciwy biegacz wie że w oczywistych przypadkach trzeba ich napiętnować i karać. Ale mimowszystko trzeba to robić roztropnie aby przez przypadek zbyt pochopnie kogoś niewinnego nie oskarżyć. Pozdrawiam:) |
| | | | | |
|
2007-09-06, 10:27
Organizatorzy
2007-09-06, 10:07 - treborus napisał/-a:
Wydaje mi sie że trochę przesadzasz. Przecież ona wcale nie broni oszustów a chodzi jej jedynie o formę i sposób w jaki chciano ukarać potencjalnych kanciarzy. Z resztą dokładnie to przedstawiła w swojej wypowiedzi.Nikt na tym forum chyba nie jest zwolennikiem biegowych kłamców i każdy
uczciwy biegacz wie że w oczywistych przypadkach trzeba ich napiętnować i karać. Ale mimowszystko trzeba to robić roztropnie aby przez przypadek zbyt pochopnie kogoś niewinnego nie oskarżyć. Pozdrawiam:) |
Panowie i Panie. Jako Dyrektorowi III Biegu Katorżnika jest mi nieco przykro, że uważacie nas za tak prostych i niemyślących ludzi. Nie trzeba nas - zapewniam - uświadamiać, że trzeba mieć dowód by kogoś oskarżać. Nie jesteśmy dziećmi.
Chłopaki z WKB Meta Lubliniec - w tym Kazik - zęby zjedli na organizacji biegów, na radzeniu sobie z przekrętami w Biurze Zawodów i na trasie, ze złodziejami taśm na zakrętach, z dziećmi podbierającymi wodę z magazynu, Z PIJANYMI POBOROWYMI. Chłopaki dają sobie radę w Afganistanie, Iraku, Republice Konga. Na prawdę nie trzeba nam uzmysławiać oczywistych faktów.
Doświadczenia z misji pokojowych uczą, że tylko twarda i zdecydowana postawa jest skuteczna - skuteczna, gdyż ma siłę odstraszania. Nie piszmy, że kogoś rozstrzelaliśmy, póki tego nie zrobiliśmy. Wystarczy, że każdy kto jest winny przestraszy się, że go rozstrzelają, że zabiorą podkowę itd. Wystarczy, że będzie wiedział że jego los jest w naszych rękach, że nie będzie mógł spać po nocach. Bo jeśli komuś udowodnimy skracanie trasy, to w przyszłym roku przyjmiemy grzecznie go w Biurze Zawodów, ale numeru nie otrzyma - ani zwrotu opłaty startowej.
Broniąc skracaczy na zapas tylko utwierdzamy ich w przekonaniu, że może i skracają, może i oszukują, ALE SWOJE PRAWA MAJĄ. A chłopaki z Pułku Specjalnego też swoje prawa mają, i jak węzmą kija to poprzetrącają kijanki albo pociągną delikwentowi drut kolczasty w rowie.
Nie martwcie się za skracaczy - wiemy kogo, jak i kiedy ukarać. |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-06, 10:42
2007-09-06, 09:21 - KKFM napisał/-a:
Udeż w stół,a nożyce się odezwą.Nikt jeszcze nikogo nie powiesił,anie nie zdskfalifikował.Jeszcze nic orgowie nie zrobili a już płacz.Odnoszę wrażenie że
Nika usilnie broni..... oszustów,a może jest coś na rzeczy.Temt jak mniemam jest ku przestrodze oszustów i niech nie myślą że będą bezkarni.Co kieruje "tymi" ludzmi ???
Należy to piętnować i zgłaszać organizatorom każdego biegu że są osoby które w sposób nieuczciwy postępują.Nie wstydźmy się pokazywać "ich" palcem. tylko tak doprowadzimy do tego że będą się wstydzić i nie będą oszukiwać.
|
Szanowny Panie Kazimierzu!
Nie bronię oszustów - nie mam takiego zamiaru, nie "płaczę" - sugeruję tylko, że każdy ma prawo do obrony, jeśli zostało mu coś zarzucone. Nie uważam, że oszuści powinni pozostawać bezkarni. Ale uważam, że Pana i Pana Michała wypowiedzi w miesiąc po imprezie "na podstawie doniesień medialnych" są zbyt radykalne. Może je źle zrozumiałam:
bo zrozumiałam, że -
1. Pan sugeruje, że zawodniczki o wskazanych numerach nie wystąpią już nigdy w biegach w Lublińcu
2. Pan Michał sugeruje, że odbierze im podkowy z tegorocznego biegu.
3. Żaden z Panów nie powiedział, że pozwoli się tym zawodniczkom wcześniej chociaż wypowiedzieć i przedstawić swój punkt widzenia.
I tylko o to, co w punkcie trzecim mi chodziło, o nic więcej.
Ponadto staram się nikogo nie obrażać moimi wypowiedziami i tak mi trochę przykro, że Pan tak od razu z grubej rury sugeruje mi, że zrobiłam coś nagannego (???), bo tak właśnie odebrałam Pańskie słowa "Odnoszę wrażenie że
Nika usilnie broni..... oszustów,a może jest coś na rzeczy.". Zwłaszcza to "coś jest na rzeczy" zabolało....
No i zaczynam (nie tylko ja, zapewniam Pana) w tym momencie zastanawić się, czy jestem jedną z "podejrzanych" pacjentek (bo szczerze mówiąc nawet nie wiem, o który bieg chodzi w tym całym ambarasie)
pozdrawiam i myślę, że co do pryncypiów zdecydowanie się zgadzamy, tylko co do metod - niekoniecznie
|
| | | | | |
|
2007-09-06, 10:48
hmmm... minęły nam się z Adminem posty...
Nie mam Was za nierozumnych, odnoszę się tylko do napisanego tekstu!
Nie uważam, że "skracacze swoje prawa mają"
Mam nadzieję, że macie swoje skuteczne komandoskie metody na zrobienie ze skracaczami porządku.
Ale nadal twierdzę - nie na zasadzie "ktoś mi powiedział, że on mi powiedział, że tamten powiedział....." i tylko o to mi chodziło.
pozdrawiam raz jeszcze. |
| | | | | |
|
2007-09-06, 11:04
Odp
2007-09-06, 10:48 - Nika napisał/-a:
hmmm... minęły nam się z Adminem posty...
Nie mam Was za nierozumnych, odnoszę się tylko do napisanego tekstu!
Nie uważam, że "skracacze swoje prawa mają"
Mam nadzieję, że macie swoje skuteczne komandoskie metody na zrobienie ze skracaczami porządku.
Ale nadal twierdzę - nie na zasadzie "ktoś mi powiedział, że on mi powiedział, że tamten powiedział....." i tylko o to mi chodziło.
pozdrawiam raz jeszcze. |
1. Tak, z wielką przyjemnością HONOROWO zdyskwalifikujemy skracacy dożywotnio i ze wszystkich naszych imprez, a co, będą mieli powód do dumy :-)
2. Nigdzie nie pisaliśmy, że tak od razu rękę utniemy, bo to przecież oczywiste, że będzie proces weryfikacyjny prowadzony przez Wojskowe Służb Informacyjne. Niektóre rzeczy są na tyle oczywiste, że po prostu nie trzeba o nich pisać za każdym razem
3. Tak, skracacze mają swoje prawa, u nas tak jak wszędzie indziej, tyle że u nas zażalenia przyjmuje się w siedzibie klubu, Bandar-e-szhakir, Tora-Bora, Afganistan. Łatwo trafić przez granicę Pakistańską, tylko uważajcie na bombardowania humanitarne hahaha |
| | | | | |
|
2007-09-06, 11:31
skracacze
uważam, że Nika ma rację. Nie można kogoś karać zajego plecami. Nie można walczyć o przestrzeganie zasad idąc na skróty. W sporcie, tak jak w każdej dziedzinie życia obowiązują procedury. Jeżeli regulamin przewiduje dyskwalifikację, to należy ją zastosować spokojnie, rzeczowo i z podaniem jej powodów w trybie określonym regulaminem.
Co to znaczy "proszę mi podać numery starowe". Zaraz mogę podać kilka numerów moich potencjalnych rywali, bo może to ja jestem nieuczciwy. |
| | | | | |
|
2007-09-06, 11:41
Napad
2007-09-06, 11:31 - zziajany napisał/-a:
uważam, że Nika ma rację. Nie można kogoś karać zajego plecami. Nie można walczyć o przestrzeganie zasad idąc na skróty. W sporcie, tak jak w każdej dziedzinie życia obowiązują procedury. Jeżeli regulamin przewiduje dyskwalifikację, to należy ją zastosować spokojnie, rzeczowo i z podaniem jej powodów w trybie określonym regulaminem.
Co to znaczy "proszę mi podać numery starowe". Zaraz mogę podać kilka numerów moich potencjalnych rywali, bo może to ja jestem nieuczciwy. |
Napadło dwóch gości staruszka w mieszkaniu. Młodzi, wysocy, wysportowani. Staruszek na emeryturze, chcieli jego kasy. Broniąc się zabił jednego z nich pchnięciem nożem.
Sąd wsadził staruszka, bo zabił. Rodzice bandytów zeznali, że to taki dobry chłopiec był, a wdarł się do mieszkania bo pewnie chciał tylko wytłumaczyć jakieś nieporozumienie. Fakt napisał DZIADEK MORDERCA. Staruszek umarł na zawał serce.
Więc przepraszam o co mamy spytać jak nie o numery startowej? A kod DNA? O adres zamieszkania skracaczy? Jeszcze nogą nie tupneliśmy, a już krzyk że w mordę biją...
|
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-06, 11:44
Skracacze.
2007-09-06, 11:04 - Admin napisał/-a:
1. Tak, z wielką przyjemnością HONOROWO zdyskwalifikujemy skracacy dożywotnio i ze wszystkich naszych imprez, a co, będą mieli powód do dumy :-)
2. Nigdzie nie pisaliśmy, że tak od razu rękę utniemy, bo to przecież oczywiste, że będzie proces weryfikacyjny prowadzony przez Wojskowe Służb Informacyjne. Niektóre rzeczy są na tyle oczywiste, że po prostu nie trzeba o nich pisać za każdym razem
3. Tak, skracacze mają swoje prawa, u nas tak jak wszędzie indziej, tyle że u nas zażalenia przyjmuje się w siedzibie klubu, Bandar-e-szhakir, Tora-Bora, Afganistan. Łatwo trafić przez granicę Pakistańską, tylko uważajcie na bombardowania humanitarne hahaha |
| Adminie - jak pamiętasz prosiłem ciebie (i nie tylko ciebie, pomogli inni biegacze) o możliwość wykorzystania zdjęć do dokumentacji zdjęciowej z 7 Maratonu Poznań.Wyraziłeś zgodę i przesłałeś zdjęcia do wykorzystania co się chwali.Dokumentacja gotowa.Składa się z 9 plansz,podzielonych na podgrupy.Oddzielnie rolkarze,start,meta,dwie plansze z punktów odżywczych,dwie z walki na trasie i ostatnia nazwana ogólnie galimatias.Przywiozę plansze do Piły.Po jej obejrzeniu zgodnie z Twoim punktem 1 z przyjemnością będziesz musiał zdyskwalifikować połowę biegaczy z tego maratonu.Ustawiłeś się tak chytrze na jednym zakręcie ulicy,że widać jak na dłoni,że całe tabuny (grupy) biegaczy ścinają chodniki ino gwiżdże.Co ważne ścina i cała czołówka z ciemnoskórymi włącznie.Jedynym bohaterem jest na tych zdjęciach malutki Kulbaczyński.Widać na zdjęciu jak cała grupa wali na skróty a on biedak samotny /nadkłada/ drogi biegnąc zgodnie z regulaminem i wytyczoną trasą.Pokażę ci to twoje dzieło i poproszę o komentarz.Ekspozycja będzie obecna też na maratonie w Poznaniu.Będą jaja jak złapałeś kogoś na skracaniu, a kto tu na forum potępia tego typu wykroczenia. |
| | | | | |
|
2007-09-06, 11:51
regulamin sędziego....
...znacie???
Regulamin sędziego(ADMINA) ma 2 punkty.
1.Sędzia(ADMIN) ma zawsze racje!!
2.Jeśli nie ma racji - patrz punkt 1.
:) |
| | | | | |
|
2007-09-06, 11:54
Wojtku
2007-09-06, 11:44 - Wojtek G napisał/-a:
Adminie - jak pamiętasz prosiłem ciebie (i nie tylko ciebie, pomogli inni biegacze) o możliwość wykorzystania zdjęć do dokumentacji zdjęciowej z 7 Maratonu Poznań.Wyraziłeś zgodę i przesłałeś zdjęcia do wykorzystania co się chwali.Dokumentacja gotowa.Składa się z 9 plansz,podzielonych na podgrupy.Oddzielnie rolkarze,start,meta,dwie plansze z punktów odżywczych,dwie z walki na trasie i ostatnia nazwana ogólnie galimatias.Przywiozę plansze do Piły.Po jej obejrzeniu zgodnie z Twoim punktem 1 z przyjemnością będziesz musiał zdyskwalifikować połowę biegaczy z tego maratonu.Ustawiłeś się tak chytrze na jednym zakręcie ulicy,że widać jak na dłoni,że całe tabuny (grupy) biegaczy ścinają chodniki ino gwiżdże.Co ważne ścina i cała czołówka z ciemnoskórymi włącznie.Jedynym bohaterem jest na tych zdjęciach malutki Kulbaczyński.Widać na zdjęciu jak cała grupa wali na skróty a on biedak samotny /nadkłada/ drogi biegnąc zgodnie z regulaminem i wytyczoną trasą.Pokażę ci to twoje dzieło i poproszę o komentarz.Ekspozycja będzie obecna też na maratonie w Poznaniu.Będą jaja jak złapałeś kogoś na skracaniu, a kto tu na forum potępia tego typu wykroczenia. |
Wojtek, wiem jak jest :-) Ale mnie inne biegi nie interesują, można nawet zrobić Mistrzostwa Polski skracaczy jak ktoś chce. Ja piszę o naszym Biegu Katorżnika...
Dystans 7 km po bagnach, gnoju, rowach, 100% otaśmowany. Chłowaki 3 dni siedzieli w tym syfie, żeby wyznaczyć trasę. Trzymając się taśmy nawet niewidomy bez przewodnika dotarłby do mety. Co innego ściąć zakręt, chociaż to też skracanie, a co innego - mimo ostrzeżeń w regulaminie, na stronie internetowej, przy starcie przez Mirka Szraucnera - przełazić za taśmę, bo tam łatwiejsza droga.
I powiem Ci jeszcze coś - jakby znalazł się w końcu organizator z jajami, to zdyskwalifikowałby wszystkich ścinaczy - malutki Kulbaczyński wygrałby maraton i byłby najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
Ktoś wyżej napisał że regulamin bla bla bla i wszystko powinno być zgodnie z przepisami. W regulaminie jak wół stoi, że za przekroczenie taśm BEZ WZGLĘDU NA PRZYCZYNĘ dyskwalifikujemy.
Nie ma wybacz, to nie jest bieg dla dzieci, trzeba było mieć 18 lat skończone.
W lekkiej atletyce jest tak, że jak biegacz na stadionie choćby dotknie butem linii działowej między torami, to jest zdyskwalifikowany. Jak się gibnie w starterach - dyskwalifikowany. A tutaj widzę, że nawet jak byśmy zdjęcie przedstawili, to będzie larum, że piach z buta chciał wytrząsnąć, że skurcz go złapał i wyszedł na trawkę, że żabę zobaczył i ją omijał. Jako organizator ZUPEŁNIE MNIE TO NIE INTERESUJE - wyszedłeś za taśmy, jesteś OUT |
| | | | | |
|
2007-09-06, 11:55
Nie zaczynaj BZIUM !
2007-09-06, 11:51 - BZIUM napisał/-a:
...znacie???
Regulamin sędziego(ADMINA) ma 2 punkty.
1.Sędzia(ADMIN) ma zawsze racje!!
2.Jeśli nie ma racji - patrz punkt 1.
:) |
| Nie zaczynaj ze mną, bo Ci konto na miesiąc zablokuję :-))) |
| | | | | |
|
2007-09-06, 12:31
2007-09-06, 11:31 - zziajany napisał/-a:
uważam, że Nika ma rację. Nie można kogoś karać zajego plecami. Nie można walczyć o przestrzeganie zasad idąc na skróty. W sporcie, tak jak w każdej dziedzinie życia obowiązują procedury. Jeżeli regulamin przewiduje dyskwalifikację, to należy ją zastosować spokojnie, rzeczowo i z podaniem jej powodów w trybie określonym regulaminem.
Co to znaczy "proszę mi podać numery starowe". Zaraz mogę podać kilka numerów moich potencjalnych rywali, bo może to ja jestem nieuczciwy. |
Dlaczego organizator nie może zwrócić się o numery startowe osób podejrzewanych o oszustwo?
Jak inaczej zacząć rozwiązywanie problemu?
Jak zwrócić się do takich osób z pytaniem, skoro samo zapytanie o ich numery jest traktowane jak inkwizycja?
Nie jest to przyjemne, ale problemy są od tego, żeby je rozwiązywać.
Źródłem nieprzyjemności jest oszust, a nie organizator próbujący przeciwdziałać. |
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-06, 15:24
Ale dym!
| LINK: http://www.amator.fc.pl | Witam
Nie dawno przyszłem z pracy i zajrzałem na forum - aż zaniemówiłem - ale się zrobił "dym" z mojej wypowiedzi. Moja wypowiedz była ogólna na temat oszukiwania na trasie, a przy okazji podałem przykład z Biegu Katorżnika. O oszukiwaniu na trasie dowiedziałem się dopiero w drodze powrotnej. Jak ktoś brał udział w tym biegu to wie że po ukończeniu biegu, każdy z nas był szczęśliwy z ukończenia tej trudnej trasy i myślał już o pożadnej - jak już póżniej napisałewm - zazycia oczyszczającej kąpieli. Przed nami czekała całonocna podróz do domu, więc o całej sprawie po prostu córka zapomniała. Dając ten przykład nie wiedziałem ze wywoła taką burze. Trochę załuję ze to napisałem, ale jest to prawda. Nikogo nie mam ochoty oskarżac, bo to w tej chwili jest już za póżno. Wypowiedzi Niki są ciekawe i małe pytanko: czy przypadkiem nie pracuje w wymiarze sprawiedliwości? :-)
Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2007-09-06, 16:11
Winny ten...
2007-09-06, 15:24 - Bigfut napisał/-a:
Witam
Nie dawno przyszłem z pracy i zajrzałem na forum - aż zaniemówiłem - ale się zrobił "dym" z mojej wypowiedzi. Moja wypowiedz była ogólna na temat oszukiwania na trasie, a przy okazji podałem przykład z Biegu Katorżnika. O oszukiwaniu na trasie dowiedziałem się dopiero w drodze powrotnej. Jak ktoś brał udział w tym biegu to wie że po ukończeniu biegu, każdy z nas był szczęśliwy z ukończenia tej trudnej trasy i myślał już o pożadnej - jak już póżniej napisałewm - zazycia oczyszczającej kąpieli. Przed nami czekała całonocna podróz do domu, więc o całej sprawie po prostu córka zapomniała. Dając ten przykład nie wiedziałem ze wywoła taką burze. Trochę załuję ze to napisałem, ale jest to prawda. Nikogo nie mam ochoty oskarżac, bo to w tej chwili jest już za póżno. Wypowiedzi Niki są ciekawe i małe pytanko: czy przypadkiem nie pracuje w wymiarze sprawiedliwości? :-)
Pozdrawiam |
Winny ten kto robi, nie ten kto widzi !
Tak przeczytałem Krzyśka odpowiedź, i jak widać tak to u nas jest, że bardziej winny jest ten, który widział, i coś powiedział niż ten, który robił... Na miejscu Krzyśka i jego córki więcej bym się na ten temat nie odezwał, bo juz zostali oskarżycielami bez podstaw itd.
Przypomniała mi się też opowieść kolegi z pracy. W nocy na stację benzynową w której pracował był napad. Bandyci sterroryzowali ekspedientkę, zabrali jakieś pierdołu i odjechali. Przyjechała policja, zrobiła swoje. Napad był nagrany na kamery. Bandytów ujęto i postawiono przed ekspedientką do rozpoznania - jakoby zapis kamer nie był wystarczający. Przestraszona młoda dziewczyna powiedziała, że nikogo nie rozpoznaje. Bała się, bo kumple bandytów zaczepiali ją kilka razy w pracy nachodząc podczas wieczornych zmian. Policja sprawe umożyła, a koleżankę - bogu ducha winna dziewczynę firma wyrzuciła z pracy, bo jak powiedział ich ekspert od zarządzania pracownikami DYSCYPLINA W PRACY MUSI BYĆ i jako pracownika jej psi obowiązek zeznawać.
Jak juz pisałem wcześniej - kowal zawinił, a cygana powiesili |
| | | | | |
|
2007-09-06, 16:15
2007-09-06, 11:54 - Admin napisał/-a:
Wojtek, wiem jak jest :-) Ale mnie inne biegi nie interesują, można nawet zrobić Mistrzostwa Polski skracaczy jak ktoś chce. Ja piszę o naszym Biegu Katorżnika...
Dystans 7 km po bagnach, gnoju, rowach, 100% otaśmowany. Chłowaki 3 dni siedzieli w tym syfie, żeby wyznaczyć trasę. Trzymając się taśmy nawet niewidomy bez przewodnika dotarłby do mety. Co innego ściąć zakręt, chociaż to też skracanie, a co innego - mimo ostrzeżeń w regulaminie, na stronie internetowej, przy starcie przez Mirka Szraucnera - przełazić za taśmę, bo tam łatwiejsza droga.
I powiem Ci jeszcze coś - jakby znalazł się w końcu organizator z jajami, to zdyskwalifikowałby wszystkich ścinaczy - malutki Kulbaczyński wygrałby maraton i byłby najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
Ktoś wyżej napisał że regulamin bla bla bla i wszystko powinno być zgodnie z przepisami. W regulaminie jak wół stoi, że za przekroczenie taśm BEZ WZGLĘDU NA PRZYCZYNĘ dyskwalifikujemy.
Nie ma wybacz, to nie jest bieg dla dzieci, trzeba było mieć 18 lat skończone.
W lekkiej atletyce jest tak, że jak biegacz na stadionie choćby dotknie butem linii działowej między torami, to jest zdyskwalifikowany. Jak się gibnie w starterach - dyskwalifikowany. A tutaj widzę, że nawet jak byśmy zdjęcie przedstawili, to będzie larum, że piach z buta chciał wytrząsnąć, że skurcz go złapał i wyszedł na trawkę, że żabę zobaczył i ją omijał. Jako organizator ZUPEŁNIE MNIE TO NIE INTERESUJE - wyszedłeś za taśmy, jesteś OUT |
Nie wiem jak było sprawdzane czy ktoś ma 18 lat ale wiem że w biegu mimo wszystko komuś udało sie pobiec będąc niepełnoletnim ;)
P.S. Nie byłem to ja ;) |
| | | | | |
|
2007-09-06, 16:19
Szczera prawda
2007-09-06, 16:11 - Admin napisał/-a:
Winny ten kto robi, nie ten kto widzi !
Tak przeczytałem Krzyśka odpowiedź, i jak widać tak to u nas jest, że bardziej winny jest ten, który widział, i coś powiedział niż ten, który robił... Na miejscu Krzyśka i jego córki więcej bym się na ten temat nie odezwał, bo juz zostali oskarżycielami bez podstaw itd.
Przypomniała mi się też opowieść kolegi z pracy. W nocy na stację benzynową w której pracował był napad. Bandyci sterroryzowali ekspedientkę, zabrali jakieś pierdołu i odjechali. Przyjechała policja, zrobiła swoje. Napad był nagrany na kamery. Bandytów ujęto i postawiono przed ekspedientką do rozpoznania - jakoby zapis kamer nie był wystarczający. Przestraszona młoda dziewczyna powiedziała, że nikogo nie rozpoznaje. Bała się, bo kumple bandytów zaczepiali ją kilka razy w pracy nachodząc podczas wieczornych zmian. Policja sprawe umożyła, a koleżankę - bogu ducha winna dziewczynę firma wyrzuciła z pracy, bo jak powiedział ich ekspert od zarządzania pracownikami DYSCYPLINA W PRACY MUSI BYĆ i jako pracownika jej psi obowiązek zeznawać.
Jak juz pisałem wcześniej - kowal zawinił, a cygana powiesili |
Witam
Nic dodać, nic ująć. Nie będę się już wypowiadał na ten temat, bo czuję się już jak ten cygan - "kowal zawinił, a cygana powiesili" ;-)
Pozdrawiam |
| | | | | |
|
2007-09-06, 16:44
2007-09-06, 16:19 - Bigfut napisał/-a:
Witam
Nic dodać, nic ująć. Nie będę się już wypowiadał na ten temat, bo czuję się już jak ten cygan - "kowal zawinił, a cygana powiesili" ;-)
Pozdrawiam |
Hej, Bigfut jeśli czujesz się "jak ten cygan" przez mnie, to serdecznie Cię przepraszam, bo wcale nie o to mi chodziło (co już chyba gdzieś tam wyżej zostało wyjaśnione ...)
a złotą myśl Admina: "Winny ten kto robi, nie ten kto widzi !" popieram w całej rozciągłości!
pozdrawiam
|
| | | | |
| | | | | |
|
2007-09-06, 18:18
2007-09-06, 10:07 - treborus napisał/-a:
Wydaje mi sie że trochę przesadzasz. Przecież ona wcale nie broni oszustów a chodzi jej jedynie o formę i sposób w jaki chciano ukarać potencjalnych kanciarzy. Z resztą dokładnie to przedstawiła w swojej wypowiedzi.Nikt na tym forum chyba nie jest zwolennikiem biegowych kłamców i każdy
uczciwy biegacz wie że w oczywistych przypadkach trzeba ich napiętnować i karać. Ale mimowszystko trzeba to robić roztropnie aby przez przypadek zbyt pochopnie kogoś niewinnego nie oskarżyć. Pozdrawiam:) |
| Ok.Troszkę się zagalopowałem.Nie chciano,ale jak takiego (taką)złapiemy to ukarzemy. Musi być jakaś metoda żeby pozbyć sie oszustów.To tak jak z terorystami trzeba im wypowiedzieć otwartą wojnę i ich "likwidować"z naszych i waszych biegów.To tylko tyle.Przepraszam. |
| | | | | |
|
2007-09-06, 18:20
2007-09-06, 10:42 - Nika napisał/-a:
Szanowny Panie Kazimierzu!
Nie bronię oszustów - nie mam takiego zamiaru, nie "płaczę" - sugeruję tylko, że każdy ma prawo do obrony, jeśli zostało mu coś zarzucone. Nie uważam, że oszuści powinni pozostawać bezkarni. Ale uważam, że Pana i Pana Michała wypowiedzi w miesiąc po imprezie "na podstawie doniesień medialnych" są zbyt radykalne. Może je źle zrozumiałam:
bo zrozumiałam, że -
1. Pan sugeruje, że zawodniczki o wskazanych numerach nie wystąpią już nigdy w biegach w Lublińcu
2. Pan Michał sugeruje, że odbierze im podkowy z tegorocznego biegu.
3. Żaden z Panów nie powiedział, że pozwoli się tym zawodniczkom wcześniej chociaż wypowiedzieć i przedstawić swój punkt widzenia.
I tylko o to, co w punkcie trzecim mi chodziło, o nic więcej.
Ponadto staram się nikogo nie obrażać moimi wypowiedziami i tak mi trochę przykro, że Pan tak od razu z grubej rury sugeruje mi, że zrobiłam coś nagannego (???), bo tak właśnie odebrałam Pańskie słowa "Odnoszę wrażenie że
Nika usilnie broni..... oszustów,a może jest coś na rzeczy.". Zwłaszcza to "coś jest na rzeczy" zabolało....
No i zaczynam (nie tylko ja, zapewniam Pana) w tym momencie zastanawić się, czy jestem jedną z "podejrzanych" pacjentek (bo szczerze mówiąc nawet nie wiem, o który bieg chodzi w tym całym ambarasie)
pozdrawiam i myślę, że co do pryncypiów zdecydowanie się zgadzamy, tylko co do metod - niekoniecznie
|
Przepraszam za to na rzeczy.
Nikogo nie ukarzemy jak mu nie udowodnimy.My nie politycy z wiadomej parti.... |
| | | | | |
|
2007-09-06, 18:31
2007-09-06, 11:44 - Wojtek G napisał/-a:
Adminie - jak pamiętasz prosiłem ciebie (i nie tylko ciebie, pomogli inni biegacze) o możliwość wykorzystania zdjęć do dokumentacji zdjęciowej z 7 Maratonu Poznań.Wyraziłeś zgodę i przesłałeś zdjęcia do wykorzystania co się chwali.Dokumentacja gotowa.Składa się z 9 plansz,podzielonych na podgrupy.Oddzielnie rolkarze,start,meta,dwie plansze z punktów odżywczych,dwie z walki na trasie i ostatnia nazwana ogólnie galimatias.Przywiozę plansze do Piły.Po jej obejrzeniu zgodnie z Twoim punktem 1 z przyjemnością będziesz musiał zdyskwalifikować połowę biegaczy z tego maratonu.Ustawiłeś się tak chytrze na jednym zakręcie ulicy,że widać jak na dłoni,że całe tabuny (grupy) biegaczy ścinają chodniki ino gwiżdże.Co ważne ścina i cała czołówka z ciemnoskórymi włącznie.Jedynym bohaterem jest na tych zdjęciach malutki Kulbaczyński.Widać na zdjęciu jak cała grupa wali na skróty a on biedak samotny /nadkłada/ drogi biegnąc zgodnie z regulaminem i wytyczoną trasą.Pokażę ci to twoje dzieło i poproszę o komentarz.Ekspozycja będzie obecna też na maratonie w Poznaniu.Będą jaja jak złapałeś kogoś na skracaniu, a kto tu na forum potępia tego typu wykroczenia. |
| Wojtku to że nawet czołówka skraca trasy to już ewidentna wina organizatora.Kidyś uważnie słuchałem Tadzi Dziekońskiego jak mówił o atestach tras i powtarzał; obowiązkiem organizatora jest tak zabezpieczyć trasę biegu( otaśmować,postawić płotki )żeby nie możliwości skracania.I co jeździsz dużo na biegi i sam widzisz jak to wygląda.Znasz przysłowie " okazja czyni złodzieja" jest okazja to skracają.Ile to razy gdzieś na końcu peletonu biegnąc krzycze na tych co skracają, a "swoich" (meciarzy) to po biegu ,a nawet w trakcie opier..lam, wielu później się na mnie obraża, a ja ich się pytam " co masz na koszulce na plecach napisane".To tyle w tym temacie na razie.pozdro. |
|
|
|
| |
|
