|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Ryszard N (2013-02-14) | Ostatnio komentował | Pawel1973 (2013-02-16) | Aktywnosc | Komentowano 43 razy, czytano 227 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-02-15, 10:52
Dyskusja sprawia na mnie wrażenie jałowej. Można założyć drugi wątek "nie startuję w zawodach, więc po co kalendarz w tym portalu" albo "startuję w biegach wyłącznie w Polsce, bo społeczeństwo jest biedne i nie stać nas na wyjazdy zagraniczne - po co więc publikujecie te wszystkie artykuły i opowieści o startach na Jamajce itd"
Część czytelników prowadzi blogi, część nie prowadzi. Część chce je czytać, a część nie chce. Czytający blogi nie każą nieczytającym ich czytać, więc niech nieczytający nie każą czytającym ich nie czytać :-)
Nie znam formuły, która pozwoliłaby wyodrębnić mądre blogi od głupich blogów. Przepraszam - jedną formułę znam - głupie to te, z którymi się nie zgadzamy, a mądre to te, które są po naszej myśli. Ale chyba nie chcielibyście takiej "prawomyślności" ze strony osób odpowiadających za dobór blogów na stronę główną?
Poradzić sobie muszą z tym zagadnieniem także Ci, którzy chcieliby kogoś wpis skomentować, a nie mogą. |
| | | | | |
| 2013-02-15, 11:10
jeżeli ktoś chciałby czytać tylko o wynikach treningów i startów z powodzeniem może skupić się na stronach gdzie te treningi się wpisuje
mnie osobiście takie wpisy nudzą i ich nie czytam, nie podnieca mnie że ktoś przebiegł 1km z jakąś tam prędkością
lubię opisy biegów i przeżyć z tym związanych
lubię sarkastyczne poczucie humoru i ciekawe obserwacje okołobiegowe, zwłaszcza jeśli nawet kontrowersyjny temat jest poruszany bez obrażania innych osób, bo autor pisze o sobie, swoich odczuciach, a nie o tym jacy inni są niedobrzy i beznadziejni (znam jedną, JEDNĄ osobę która to potrafi, siebie nie oceniam)
lubię czasem wpisy zwykłe, o życiu, bo są inspiracją, czasem zmuszają do myślenia, do zrewidowania jakichś swoich poglądów, albo pokazują coś, na co normalnie jesteśmy ślepi, a co powinniśmy dostrzegać
zdarza się że wpis na blogu informuje nas po prostu co się dzieje u kogoś kogo lubimy, zupełnie tak jakbyśmy sobie co te kilka dni ucięli przyjacielską pogawędkę
bzdurą jest że za tym nic nie idzie, bo nie raz było tak, że po przeczytaniu czyjegoś bloga chwytałam za telefon, nie raz sama otrzymywałam pomoc
może to po prostu kwestia ludzi, którzy czyją nasze blogi, i tych, których podczytujemy
a wreszcie, przede wszystkim, bloga pisze się głównie dla siebie, pozwalając (mniej lub bardziej- na tym portalu są trzy opcje) innym zaglądać do siebie
ale też, i to chyba najważniejsze, nikt nie stoi nad nami z pistoletem każąc czytać to co ktoś napisał
nawet jeśli jest na głównej
zwłaszcza że widać spory początek tekstu i to pozwala ocenić czy chce się czytać dalej
i nadal, po wejściu i odkryciu kto jest autorem, nadal można nie czytać
bo mam wrażenie, że jeśli coś się robi z uporem maniaka, jednocześnie twierdząc że jest to czynność głupia.....
cóż, ale to tylko wrażenie idiotki piszącej bzdury i głupie teksty i w dodatku takiej chamskiej, że nie daje komentować swoich wpisów
ewentualnie obok nazwy "blog:" może wpisujcie nicka autora, to uchroni innych od tych okropnych pomyłek zmuszania się do czytania tego czego wcale czytać nie chcą, a przed wrzuceniem na główną może po prostu pytajcie, albo niech będzie w ustawieniach dodatkowe okienko do zaznaczenia "czy wyrażasz zgodę na ewentualne zamieszczanie na głównej Twoich wpisów"
niektórzy po prostu nie dorośli i nigdy nie dorosną, do normalnej dyskusji, nikt ich nie nauczył szacunku do zdania drugiej osoby, i w takich okolicznościach główna nie zawsze jest pozytywnym wyróżnieniem |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-02-15, 11:12
jeszcze jedno- od dyskutowania jest forum
mamy wątek hyde park, zawsze można założyć nowy, odnośnie jakiegoś wpisu, jeżeli jest on aż tak kontrowersyjny a czytelnicy mają aż takie ciśnienie, żeby móc opluć autora i tekst- zawsze jest na to sposób, na tym portalu są odpowiednie narzędzia, nie jest to takie trudne jak widać, skoro można zakładać wątki o tym że blogi są fajne... |
| | | | | |
| 2013-02-15, 11:12
Kto lubi blogi, ten niech sobie wchodzi na dział blogów i czyta do utraty tchu a nawet niech sobie włączy disco-polo w tle, a gdy skończy mu się treść, to niech się przerzuci na seriale w tv - jego sprawa. Ale na pierwszą stronę niech będą wystawiane wartościowe, ciekawe wpisy. Jednomyślności nie będzie, i bardzo dobrze ale rozróżnić, która treść jest tego warta a która nie, to chyba redakcja potrafi? Bez przesady z tą znajomością formuły (zasady decydowania) nawet, gdy sprawa jest bardziej skomplikowana i trzeba rozróżnić mądre od głupich i ciekawe o nudnych. Ja mogę tego nie potrafić ale redakcja? |
| | | | | |
| 2013-02-15, 11:20
2013-02-15, 11:12 - Hung napisał/-a:
Kto lubi blogi, ten niech sobie wchodzi na dział blogów i czyta do utraty tchu a nawet niech sobie włączy disco-polo w tle, a gdy skończy mu się treść, to niech się przerzuci na seriale w tv - jego sprawa. Ale na pierwszą stronę niech będą wystawiane wartościowe, ciekawe wpisy. Jednomyślności nie będzie, i bardzo dobrze ale rozróżnić, która treść jest tego warta a która nie, to chyba redakcja potrafi? Bez przesady z tą znajomością formuły (zasady decydowania) nawet, gdy sprawa jest bardziej skomplikowana i trzeba rozróżnić mądre od głupich i ciekawe o nudnych. Ja mogę tego nie potrafić ale redakcja? |
Panie Marku, a kto wg. Pana powinien oceniać materiały jako wartościowe i niewartościowe? Nigdy nie aspirowałem do miana alfy i omegi, i przyznaję ze skruchą - nie podejmę się roli decydowania co jest odpowiednio mądre dla naszych czytelników.
Ja rozumiem, że są osoby uważające, że np. mają tak doskonały gust, iż mogłyby dobierać muzykę w rozgłośniach radiowych i zakazałyby w związku z tym innym słuchać disco-polo. Ja takich ambicji nie posiadam.
Jeżeli rażą kogoś blogi, to wystarczy nie klikać w newsy, których tytuły są oznaczone jako BLOG. I po problemie. |
| | | | | |
| 2013-02-15, 11:33
Mam nadzieję, że pozostałe media papierowe i elektroniczne nie pójdą tą drogą,...:)
Dyskusja cały czas nie dotyczy, mam nadzieję, pisania blogów lecz maniery umieszczania ich na TOP STRONIE portalu.
Adminie, nie chcesz być ALFĄ i OMEGĄ ale nie specjalnie masz skłonność do tego aby czasem zrobić krok w tył. W sumie, cenię Twoją lojalność wobec zespołu. My też tak mamy,...:) |
| | | | | |
| 2013-02-15, 12:43
2013-02-15, 11:20 - Admin napisał/-a:
Panie Marku, a kto wg. Pana powinien oceniać materiały jako wartościowe i niewartościowe? Nigdy nie aspirowałem do miana alfy i omegi, i przyznaję ze skruchą - nie podejmę się roli decydowania co jest odpowiednio mądre dla naszych czytelników.
Ja rozumiem, że są osoby uważające, że np. mają tak doskonały gust, iż mogłyby dobierać muzykę w rozgłośniach radiowych i zakazałyby w związku z tym innym słuchać disco-polo. Ja takich ambicji nie posiadam.
Jeżeli rażą kogoś blogi, to wystarczy nie klikać w newsy, których tytuły są oznaczone jako BLOG. I po problemie. |
A kto, Panie Michale, takich ocen dokonuje w innych redakcjach? Kto jak kto ale Pan powinien wiedzieć. Ja się nie znam ale wydaje mi się, ze powinien to być jakiś redaktor naczelny lub szef, który bierze odpowiedzialność za umieszczane teksty.
Gust jednego nie równa się odczuciom drugiego a mimo to w stacjach radiowych siedzą redaktorzy, którzy decydują o repertuarze (np. żadnego disco-polo) i nie skarżą się, że się nie znają, tylko działają według swojego lub naczelnego uznania (gustu). A efekty ich pracy oceniają słuchacze. Podobnie na MP można wrzucać na stronę główną marne blogi, takie Wasze prawo ale naszym przywilejem jest to oceniać.
Można z tych uwag wyciągnąć wnioski skutkujące poprawą atrakcyjności a można wysnuć stwierdzenie, że się czepiają niewinnego i nic nie zmieniać, bo po co, mnie się podoba.
O tym, że daną stację mogę wyłączyć - wiem. |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-02-15, 15:57
Ta dyskusja jest naprawdę jałowa. Komu przeszkadza, że dany wpis z blogu pojawia się na głównej? Jeśli nie lubisz takich rzeczy, nie klikaj i nie czytaj. A o poziom serwisu i jego przyszłość chyba nie musimy się martwić, chętnych na wykup bannerów jakoś nie brakuje.
Mnie się podoba, że ten portal nie jest tylko i wyłącznie arcypoważny i od czasu do czasu pokazuje punkt widzenia zwykłego biegacza amatora. I sam mogę przyznać, że poziom niektórych takich notek blogowych jest słaby pod względem merytorycznym czy stylistycznym, ale nie każdy rodzi się z talentem do przelewania myśli na papier. |
| | | | | |
| 2013-02-15, 16:06
...również nierozumiem całej tej dyskusji... sam czytam kilka blogów, które mi sie podobają, a do innych nie zaglądam.
Natomiast dosyć często rzucam okiem na wpisy wrzucone na stronę główną i... pomimo iż, mam duże wątpliwości dlaczego jeden czy drugi wpis znalazł się na głównej (aktualnie - Dwa Numery?) to żeby mi to specjalnie przeszkadzało...
Blogi to jedna z bardziej ciekawych rzeczy na tym portalu. |
| | | | | |
| 2013-02-15, 19:29
Jak w piaskownicy ;-) buuuuu a tam jest blog i nie mogę sobie pobluzgać na autora, buuuuu a ona jest na głównej a ja nie....itd
Normalnie opowieści z krypty się z takiego tematu tworzą ale dobrze,że takie są problema a nie np otwarte złamanie kości podczas treningu itp ;) |
| | | | | |
| 2013-02-15, 19:33
Te "Dwa Numery to jakiś obłęd " :p
Ja swój blog traktuję jednocześnie jako pamiętnik,bo tak mogę to nazwać. Na starość założę okularki,wnuczek odpali mi kompa czy jakiś nowoczesny bajer,który powstanie za 40 lat i dziadziuś Marek poczyta bzdury,które pisał,ale które pozostaną też jakąś dla mnie pamiątką np z opisu mojego startu w zawodach. |
| | | | | |
| 2013-02-15, 20:20
Dlaczego uważacie, że otwarty blog jest tylko po to aby bluzgać na autora? Nie przyjdzie wam do głowy, że można wyrazić swoją opinię o poruszonym temacie i wcale nikogo nie obrażać?
Ta dyskusja, podobnie jak czytanie blogu nie jest obowiązkową lekturą i jak sami stwierdzacie: nie podoba się, to nie czytajcie. Proste ... ale w pouczaniu innych.
Jałowa dyskusja? Bo ktoś wyraża swoje - mniej popularne - zdanie? Czyli nie byłoby jałowej dyskusji, gdyby wszyscy się ze sobą zgadzali? W tej sytuacji lepiej pozostać przy samym tytule: "Blogi są fajne, ..." - i nic nie dodawać. |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-02-15, 20:35
2013-02-15, 20:20 - Hung napisał/-a:
Dlaczego uważacie, że otwarty blog jest tylko po to aby bluzgać na autora? Nie przyjdzie wam do głowy, że można wyrazić swoją opinię o poruszonym temacie i wcale nikogo nie obrażać?
Ta dyskusja, podobnie jak czytanie blogu nie jest obowiązkową lekturą i jak sami stwierdzacie: nie podoba się, to nie czytajcie. Proste ... ale w pouczaniu innych.
Jałowa dyskusja? Bo ktoś wyraża swoje - mniej popularne - zdanie? Czyli nie byłoby jałowej dyskusji, gdyby wszyscy się ze sobą zgadzali? W tej sytuacji lepiej pozostać przy samym tytule: "Blogi są fajne, ..." - i nic nie dodawać. |
Marku, napiszę na swoim przykładzie, bo ostatnio akurat znalazłam się w takiej sytuacji
od jakiegoś czasu mój blog ma wyłączoną funkcję komentowania (bo tak), wcześniej mogli i tak komentować tylko przyjaciele
mój wpis został umieszczony na głównej
okazało się wpis bardzo kontrowersyjny, o co go nawet ja, jako autorka, nie podejrzewałam
więc pojawiło się parę głosów na wątku, którego ten wpis dotyczył, że to nieładnie że nie można go komentować
i zaczęły się komentarze w wątku
nawet admin sie musiał tłumaczyć z zamieszczenia tego wpisu na głównej(to już był totalny idiotyzm)
każdy interpretował po swojemu, dodawał od siebie, teraz się dowiedziałam nawet, że prowadzę krucjatę
przy okazji także, że piszę bzdury i jestem taka i owaka
nikt z tych osób nie napisał nic na temat tematu wpisu(zawsze można po prostu olać), za to parę osób skupiło się na atakach
jestem do tego przyzwyczajona i mam do tego zdrowy dystans, ale kolejne osoby, które uważałam za fajne i w porządku, pokazały się z bardzo niefajnej strony
wątek jest jałowy, bo nic nie daje, nic nie zmieni, to jak dyżurny temat wysokich opłat startowych |
| | | | | |
| 2013-02-15, 20:38
2013-02-15, 20:20 - Hung napisał/-a:
Dlaczego uważacie, że otwarty blog jest tylko po to aby bluzgać na autora? Nie przyjdzie wam do głowy, że można wyrazić swoją opinię o poruszonym temacie i wcale nikogo nie obrażać?
Ta dyskusja, podobnie jak czytanie blogu nie jest obowiązkową lekturą i jak sami stwierdzacie: nie podoba się, to nie czytajcie. Proste ... ale w pouczaniu innych.
Jałowa dyskusja? Bo ktoś wyraża swoje - mniej popularne - zdanie? Czyli nie byłoby jałowej dyskusji, gdyby wszyscy się ze sobą zgadzali? W tej sytuacji lepiej pozostać przy samym tytule: "Blogi są fajne, ..." - i nic nie dodawać. |
Właśnie - bywa też odwrotnie. Przypominam sobie wpis z początku roku, na pewnym blogu, który powstał tylko po to aby w bezpardonowy, napastliwy i prymitywny sposób zbluzgać nieznaną sobie osobę, tylko dlatego że, ta zbyt nisko oceniła (anonimowo) jakieś tam fotki w galerii autora, (mającego na marginesie, intelektualne pretensje). Do dziś lubię sobie ten (w mojej ocenie - zaznaczam) grafomański blog poczytać, albowiem, niemal w każdym wpisie znajdzie się coś co poprawia mi humor... ;) A (dodam) że bywa i na pierwszej stronie... :) |
| | | | | |
| 2013-02-15, 23:04
2013-02-15, 20:35 - Magda napisał/-a:
Marku, napiszę na swoim przykładzie, bo ostatnio akurat znalazłam się w takiej sytuacji
od jakiegoś czasu mój blog ma wyłączoną funkcję komentowania (bo tak), wcześniej mogli i tak komentować tylko przyjaciele
mój wpis został umieszczony na głównej
okazało się wpis bardzo kontrowersyjny, o co go nawet ja, jako autorka, nie podejrzewałam
więc pojawiło się parę głosów na wątku, którego ten wpis dotyczył, że to nieładnie że nie można go komentować
i zaczęły się komentarze w wątku
nawet admin sie musiał tłumaczyć z zamieszczenia tego wpisu na głównej(to już był totalny idiotyzm)
każdy interpretował po swojemu, dodawał od siebie, teraz się dowiedziałam nawet, że prowadzę krucjatę
przy okazji także, że piszę bzdury i jestem taka i owaka
nikt z tych osób nie napisał nic na temat tematu wpisu(zawsze można po prostu olać), za to parę osób skupiło się na atakach
jestem do tego przyzwyczajona i mam do tego zdrowy dystans, ale kolejne osoby, które uważałam za fajne i w porządku, pokazały się z bardzo niefajnej strony
wątek jest jałowy, bo nic nie daje, nic nie zmieni, to jak dyżurny temat wysokich opłat startowych |
Jeśli się nie mylę, to czytałem ten wpis blogowy. Nie pamiętam teraz treści ale zwróciło moją uwagę to, że pisany był trochę inaczej (lepiej) niż Twoje wypowiedzi na forum. To mnie zastanowiło, przypadek czy większe skupienie się nad tematem?
1.Założę się, że po tym incydencie jak i po dzisiejszej dyskusji admin bardziej uważnie będzie się przyglądał materiałom umieszczanym na stronie głównej, może tego nie zauważymy ale na pewno nie będzie gorzej.
2.Nielubiący blogów dowiedzieli się, że mogą ich nie czytać.
3.Nie lubiący tej dyskusji o tym samym już wiedzą.
4.Wiele osób sobie popisało i czas im zleciał a może nawet mieli przyjemność.
Tytuł wątku - "Blogi są fajne, ..." przez swą nazwę prowokuje do wychwalania tej formy pamiętników, co byłoby nudne, ale tak się nie stało, bo pojawiły się różne opinie. Nie można wymagać, by dyskusja na taki temat była bardzo rozwojowa ale wymienione wcześniej cztery punkty wystarczą, by stwierdzić, że nie jest jałowa. Coś z tego zakwitnie.
Jeśli blogi są po to, by sobie popisać, wyrazić swe uczucia lub przekazać przeżycia i większość się z tym zgadza i lubi tę formę, to przecież forum dyskusyjne jest po to, by sobie pogadać, powymieniać się opiniami, swobodnie skrytykować lub pochwalić. Tak jak niektóre blogi są marne tak i nie wszystkie dyskusje są na wysokim poziomie. Ale to dobrze, bo każdy może coś dla siebie znaleźć. Dla tych, którym pewne tematy wydają się nieciekawe mam propozycję, by wymyślili bardziej frapujące tytuły.
|
| | | | | |
| 2013-02-16, 00:26
2013-02-15, 23:04 - Hung napisał/-a:
Jeśli się nie mylę, to czytałem ten wpis blogowy. Nie pamiętam teraz treści ale zwróciło moją uwagę to, że pisany był trochę inaczej (lepiej) niż Twoje wypowiedzi na forum. To mnie zastanowiło, przypadek czy większe skupienie się nad tematem?
1.Założę się, że po tym incydencie jak i po dzisiejszej dyskusji admin bardziej uważnie będzie się przyglądał materiałom umieszczanym na stronie głównej, może tego nie zauważymy ale na pewno nie będzie gorzej.
2.Nielubiący blogów dowiedzieli się, że mogą ich nie czytać.
3.Nie lubiący tej dyskusji o tym samym już wiedzą.
4.Wiele osób sobie popisało i czas im zleciał a może nawet mieli przyjemność.
Tytuł wątku - "Blogi są fajne, ..." przez swą nazwę prowokuje do wychwalania tej formy pamiętników, co byłoby nudne, ale tak się nie stało, bo pojawiły się różne opinie. Nie można wymagać, by dyskusja na taki temat była bardzo rozwojowa ale wymienione wcześniej cztery punkty wystarczą, by stwierdzić, że nie jest jałowa. Coś z tego zakwitnie.
Jeśli blogi są po to, by sobie popisać, wyrazić swe uczucia lub przekazać przeżycia i większość się z tym zgadza i lubi tę formę, to przecież forum dyskusyjne jest po to, by sobie pogadać, powymieniać się opiniami, swobodnie skrytykować lub pochwalić. Tak jak niektóre blogi są marne tak i nie wszystkie dyskusje są na wysokim poziomie. Ale to dobrze, bo każdy może coś dla siebie znaleźć. Dla tych, którym pewne tematy wydają się nieciekawe mam propozycję, by wymyślili bardziej frapujące tytuły.
|
rozbawiło mnie to co napisałeś o moim wpisie, a później zaczęłam się zastanawiać, dlaczego odniosłeś takie wrażenie
gdy się pisze coś od siebie, piszesz w swoim rytmie, zwracając uwagę na aspekty ważne dla Ciebie
gdy rozmawiasz na forum, zaczynasz odpowiadać, gubisz swój rytm, wchodzisz w kontakt z innymi osobami
prostując coś, wyjaśniając, zaczynasz się czasami babrać w głupotach, które ktoś inny nawinął
trochę jak z maratonem
jeśli dasz się porwać fali na starcie, to jesteś spalony
zawsze sobie obiecuję, że w dyskusjach nie zniżę się do poziomu niektórych osób, ale czasami jest to cholernie trudne, bo ktoś po Tobie jawnie jedzie, jedynym dobrym wyjściem jest to olać i przemilczeć (ludzie na poziomie to docenią, reszta, niestety większość, zapamięta że jesteś właśnie taki, jak przedstawiła Cię jakaś nieżyczliwa Ci osoba) a tak naprawdę masz ochotę nawet nie tyle nagadać co po prostu przyłożyć
poza tym głupiemu nie przegadasz
nie wiem gdzie to ostatnio przeczytałam: "nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem"
tym niemniej- łatwo powiedzieć a trudniej zrobić, chociaż cały czas się staram |
| | | | | |
| 2013-02-16, 11:05
Pozostaje się zgodzić z myślą przewodnią. Startując w zawodach inaczej patrzy się na rzekę ludzi jak się wspomni setki czytanych wpisów. Wiemy już, że to nie bezimienna masa ale problemy ( biegowe jak i poza biegowe),różne hobby, różne przyjaźnie i antypatie.... Czasami rozpoznajemy ludzi o których sporo wiemy z bloga.
Tym niemniej, skoro już i tu poruszono ten temat, nadal uważam, że teksty upubliczniane jako osobny tekst na jakiś konkretny temat mogłyby być " otwarte". |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-02-16, 13:13
2013-02-16, 11:05 - Pawel1973 napisał/-a:
Pozostaje się zgodzić z myślą przewodnią. Startując w zawodach inaczej patrzy się na rzekę ludzi jak się wspomni setki czytanych wpisów. Wiemy już, że to nie bezimienna masa ale problemy ( biegowe jak i poza biegowe),różne hobby, różne przyjaźnie i antypatie.... Czasami rozpoznajemy ludzi o których sporo wiemy z bloga.
Tym niemniej, skoro już i tu poruszono ten temat, nadal uważam, że teksty upubliczniane jako osobny tekst na jakiś konkretny temat mogłyby być " otwarte". |
Paweł, ale po co?
jeśli możesz na poruszony temat rozmawiać na forum, które jest odpowiednim narzędziem do tego, to czemu takim problemem jest to, że nie możesz się dopisać od razu pod blogiem?
wytłumacz mi to tak, bo parę osób zrobiło z tego wręcz tragedię co jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe |
| | | | | |
| 2013-02-16, 15:09
2013-02-16, 13:13 - Magda napisał/-a:
Paweł, ale po co?
jeśli możesz na poruszony temat rozmawiać na forum, które jest odpowiednim narzędziem do tego, to czemu takim problemem jest to, że nie możesz się dopisać od razu pod blogiem?
wytłumacz mi to tak, bo parę osób zrobiło z tego wręcz tragedię co jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe |
Generalnie nie jest żadnym problemem, że nie mogę się dopisać pod czyimś blogiem i mi to nie przeszkadza. Uważam tylko, że tekst na stronie głównej jest już jakąś formą dziennikarstwa i autor publikuje go( lub ktoś w jego imieniu )w celu przedstawienia obiektywnie jakiegoś problemu ,szerszemu gronu niż fani swoich tekstów, albo nie zgadza się na wychodzenie z zakładki " blog". Zresztą to i tak bez znaczenia bo tu jest przyjęty taki obyczaj i już. |
| | | | | |
| 2013-02-16, 17:01
2013-02-16, 00:26 - Magda napisał/-a:
rozbawiło mnie to co napisałeś o moim wpisie, a później zaczęłam się zastanawiać, dlaczego odniosłeś takie wrażenie
gdy się pisze coś od siebie, piszesz w swoim rytmie, zwracając uwagę na aspekty ważne dla Ciebie
gdy rozmawiasz na forum, zaczynasz odpowiadać, gubisz swój rytm, wchodzisz w kontakt z innymi osobami
prostując coś, wyjaśniając, zaczynasz się czasami babrać w głupotach, które ktoś inny nawinął
trochę jak z maratonem
jeśli dasz się porwać fali na starcie, to jesteś spalony
zawsze sobie obiecuję, że w dyskusjach nie zniżę się do poziomu niektórych osób, ale czasami jest to cholernie trudne, bo ktoś po Tobie jawnie jedzie, jedynym dobrym wyjściem jest to olać i przemilczeć (ludzie na poziomie to docenią, reszta, niestety większość, zapamięta że jesteś właśnie taki, jak przedstawiła Cię jakaś nieżyczliwa Ci osoba) a tak naprawdę masz ochotę nawet nie tyle nagadać co po prostu przyłożyć
poza tym głupiemu nie przegadasz
nie wiem gdzie to ostatnio przeczytałam: "nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem"
tym niemniej- łatwo powiedzieć a trudniej zrobić, chociaż cały czas się staram |
Doszedłem do podobnego wniosku, że pisanie bloga było bardziej spokojne i przemyślane, a na forum często pisze się pod wpływem chwili i innych osób, no i nieraz po zbyt krótkim namyśle.
Przytoczony przez Ciebie cytat był parę tygodni temu skierowany do mnie przez jednego z forumowiczów, może wtedy go przeczytałaś. |
|
|
|
| |
|