| | | |
|
| 2011-07-25, 19:55 Muchy końskie
Witam
Ma ktoś sposób jak odstraszyć muchy końskie podczas biegania ? |
|
| | | |
|
| 2011-07-25, 21:03
Z moich doświadczeń wystarczy przyśpieszyć. Tak 12, 13 km/h. To już nie gryzą - przynajmniej mnie :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-25, 21:34 Okulary
|
| | | |
|
| 2011-07-25, 21:37
|
| | | |
|
| 2011-07-25, 21:43
2011-07-25, 19:55 - wariatkm napisał/-a:
Witam
Ma ktoś sposób jak odstraszyć muchy końskie podczas biegania ? |
Hehehehe :) chociaż troszkę humoru w tych dzisiejszych czasach,nawet na forum :P Polecam ten wątek zamieścić na stronie głównej,bo naprawdę ciekawy problem i cenne rady,wskazówki innych biegaczy się przydadzą. Ja proponuję na plecach przyczepić i np na czapeczce z daszkiem muchołapkę ;-) |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 06:34
Podobno lata z prędkością 140km/h. Obok zamieszczam świetne zdjęcie zrobione przez naszego biegowego kolegę o nicku bikej (zamieścił je na konkurencyjnym forum, którego nazwy podaję, aby nie powodować skoków ciśnienia krwi u Admina).
Zdjęcie jest świetne. Bikej na rzeczonym forum założył wątek: "Mucha końska" w aspekcie zdrowia psychicznego.
Z tego wątku dowiedziałem się, że "to" lata z prędkością 140km/h.
Proponuję hasło dnia: Zając z przodu i końska mucha z tyłu gwarancją twojej życiówki. |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 08:24
2011-07-25, 21:37 - Artek napisał/-a:
pryskam się muchozolem |
brrrrrrrrrrrrrrr toż to trucizna |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 08:36
można je zjadać :) mmmmm pychotki :] |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 08:41
a może wystarczy dbać o higienę osobistą? :) |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 08:47
2011-07-26, 08:41 - adamus napisał/-a:
a może wystarczy dbać o higienę osobistą? :) |
Czy chcesz zasugerować autorowi założenia wątku, że się nie myje? |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 08:49 Pyszne muszki
Kiedyś zdarzyło mi sie poczuć w lesie podczas treningu intensywny zapach padliny. Patrzę, leży sobie rozjechany kotek. No to ja nad nim chyc górą. Nagle z kotka unosi się chmara błyszczących, wypasionych, grubych much i jedna z nich bęc, i już mam ją połkniętą...
Całe szczęście byłem wtedy młodym studentem mieszkającym w akademiku, więc mój żołądek przystosowany był do żywienia się różnymi pokarmami i rozłożył muchę na pyszne, odżywcze proteiny... :-) |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 08:49
2011-07-26, 08:47 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Czy chcesz zasugerować autorowi założenia wątku, że się nie myje? |
gdzieżbym śmiał..... tylko pytam.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 09:22
Trzeba przyznać że w tym roku jest wyjątkowa plaga tych much. Ostatnio w akcie desperacji użyłem gazu łzawiącego (służącego zwykle do obrony przed psami), ale zadziałało tylko na chwilę (-:
Jakaś starsza pani spacerowała w tym czasie z małą gałązką którą odganiała muchy. Może to jest sposób? |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 09:29
2011-07-26, 08:49 - Admin napisał/-a:
Kiedyś zdarzyło mi sie poczuć w lesie podczas treningu intensywny zapach padliny. Patrzę, leży sobie rozjechany kotek. No to ja nad nim chyc górą. Nagle z kotka unosi się chmara błyszczących, wypasionych, grubych much i jedna z nich bęc, i już mam ją połkniętą...
Całe szczęście byłem wtedy młodym studentem mieszkającym w akademiku, więc mój żołądek przystosowany był do żywienia się różnymi pokarmami i rozłożył muchę na pyszne, odżywcze proteiny... :-) |
...twierdzenie, że bieganie to sport ekstremalny jednak ma swoje uzasadnienie ;p |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 09:43
Ależ mnie rozbawiła ta dyskusja ;D |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 09:52
2011-07-25, 19:55 - wariatkm napisał/-a:
Witam
Ma ktoś sposób jak odstraszyć muchy końskie podczas biegania ? |
Jest to niemożliwe biegając w lesie.
Tym bardziej,że jest gorąco i wilgotno.
Raj dla owadów!!!
|
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 11:28
a mnie denerwują wszystkie owady co latają bo przeważnie wpadają mi do ucha :D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 11:54 Pytanie
Witam.
Wiecie po czym poznać wesołego biegacza od ponuraka?
Po tym, że wesoły ma muchy między zębami. |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 12:02 walka z muchami
:-)niby "leciutki" temat ale gdy pojawia się na treningu, to już nie jest tak wesoło. Te muchy są bardzo uparte i potrzeba zdecydowanych (nie kroków) a ruchów, by się ich pozbyć. Ucieczka może by coś dała ale tu potrzebny jest prawie sprint na bliżej nieokreślonym dystansie. A to bardzo zaburza wysiłek. Machanie rękami...nie...:-)trochę bardziej skuteczne, to zdjęcie koszulki i wywijanie jej w celu trafienia natręta(-ów). Kurczę, ja tu mam trening w I zakresie a tętno mi skacze :-) Pozostaje ostateczność...stawić czoło strachowi. Zatrzymać się, wykonać lekki skłon(masz dostęp do nóg) i czekać aż mucha skontaktuje się z twoim ciałem lub orbituje wokół niego. I plask! No chyba, że nie chcesz krzywdzić tych żyjątek. Wtedy...wystawiamy białą flagę lub wykonujemy skok na główkę do pobliskiego jeziora... |
|
| | | |
|
| 2011-07-26, 12:53
2011-07-26, 09:52 - Rico napisał/-a:
Jest to niemożliwe biegając w lesie.
Tym bardziej,że jest gorąco i wilgotno.
Raj dla owadów!!!
|
nigdy nie dokuczały mi muchy w lesie: gorzej w otwartych przestrzeniach (łąki, pola, wioski)...
|
|