|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | jerzymatuszewski (2010-08-23) | Ostatnio komentował | Góral (2010-12-01) | Aktywnosc | Komentowano 62 razy, czytano 193 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-08-24, 20:08
2010-08-24, 18:28 - henry napisał/-a:
Drogi kolego w wielu sprawach się mylisz. W Polsce obecnie startyje przeważnie 20 % kobiet w każdym biegu, na zachodzie wiele więcej a w USA czasem więcej kobiet niż męzczyzn. W biegu który ja organizuję są wszystkie kat. wiekowe kobiet i męzczyzni i identyczne nagrody pienięzne. Sprawa najważniejsza, spóbójcie Panowie urodzić 2 dzieci wychowywać je gotować obiady itp a także pracować a zobaczymy jaki będzie stosunet startu Panów do Pań. |
Panie Henryku... odnośnie moich wyliczeń, nawiązywałem w tym przypadku głównie do wspomnianego Maratonu Energa... sprawdzałem dokładnie i... na 515 osób startujących było zaledwie 36 Pań (ile matek... statystyki nie podają), więc tymi procentami byłem zdecydowanie bliżej niżeli Pan, bo to grubo poniżej 10 %.
Odnośnie rodzenia... ma to tez swoje plusy... mianowicie w latach minionych ustrojów macierzyństwo było jedną z metod dopingu stosowanego przez Niemki, Bułgarki i wiele sportsmenek z wielu krajów... wzrastał bowiem poziom testosteronu i innych hormonów, wpływających na osiąganie lepszych wyników. Zatem od matek powinniśmy dostawać niezłe cięgi... ;) Oczywiście teraz delikatnie sobie żartuję, ale nie mylić tego z drwinami...
Inna sprawa, że Panie same domagają się równouprawnienia, a radykalne feministki to już całkiem na głowy poupadały... Z jednej strony równouprawnienie, a z drugiej strony chcą dalej szereg przywilejów zachować, czyli rozumiem, że próbują "dwie sroki za ogon ciągnąć"...
Myślę że "Seksmisja" nie była wyłącznie komedią... to była chyba wizja, a nam Panom wkrótce chyba nie będzie do śmiechu, jak to miało miejsce przed ekranem podczas oglądania ponadczasowego dzieła Machulskiego...
A od siebie dodam... moja żona nie ma ze mną chyba tak źle, bo piorę, zmywam, gotuję... a dzieci, jak będą, też chętnie powychowuję, bo lubię... Niestety nie moge zachęcic jej do biegania... ;( |
| | | | | |
| 2010-08-24, 21:30 Karygodny doping.
2010-08-24, 20:08 - szlaku13 napisał/-a:
Panie Henryku... odnośnie moich wyliczeń, nawiązywałem w tym przypadku głównie do wspomnianego Maratonu Energa... sprawdzałem dokładnie i... na 515 osób startujących było zaledwie 36 Pań (ile matek... statystyki nie podają), więc tymi procentami byłem zdecydowanie bliżej niżeli Pan, bo to grubo poniżej 10 %.
Odnośnie rodzenia... ma to tez swoje plusy... mianowicie w latach minionych ustrojów macierzyństwo było jedną z metod dopingu stosowanego przez Niemki, Bułgarki i wiele sportsmenek z wielu krajów... wzrastał bowiem poziom testosteronu i innych hormonów, wpływających na osiąganie lepszych wyników. Zatem od matek powinniśmy dostawać niezłe cięgi... ;) Oczywiście teraz delikatnie sobie żartuję, ale nie mylić tego z drwinami...
Inna sprawa, że Panie same domagają się równouprawnienia, a radykalne feministki to już całkiem na głowy poupadały... Z jednej strony równouprawnienie, a z drugiej strony chcą dalej szereg przywilejów zachować, czyli rozumiem, że próbują "dwie sroki za ogon ciągnąć"...
Myślę że "Seksmisja" nie była wyłącznie komedią... to była chyba wizja, a nam Panom wkrótce chyba nie będzie do śmiechu, jak to miało miejsce przed ekranem podczas oglądania ponadczasowego dzieła Machulskiego...
A od siebie dodam... moja żona nie ma ze mną chyba tak źle, bo piorę, zmywam, gotuję... a dzieci, jak będą, też chętnie powychowuję, bo lubię... Niestety nie moge zachęcic jej do biegania... ;( |
Nadmienię tylko,że taki doping kończył się aborcją, aby sportmenka mogła startować w następnych zawodach, a nie zrezygnować ze sportu (przynajmniej na jakiś czas) z powodu macierzyństwa. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-08-24, 23:44
Rodzenie dzieci jest śmiesznym argumentem rodem ze poprzedniego wieku, bo skoro kobiety mają tak ciężko jako matki to dlaczego mężczyźni statystycznie żyją krócej?
Co do nagród, to w przypadku kiedy wypłaca się zwycięzcą pieniądze to najlepszym rozwiązaniem moim zdaniem było by zastosowanie przelicznika porównującego wynik z najlepszymi wynikami na świcie. Na przykład za czas 10% gorszy od rekordu świata otrzymywało by się 100% regulaminowej nagrody, 15% gorszy to już 90%, 20% gorszy 80% itd... Wtedy nie było by wątpliwości co do uczciwości nagradzania, a ile by dostały Panie na maratonie w Gdańsku..?
Nikt mnie nie przekona, że powinno się płacić tyle samo ze względu na równouprawnienie... |
| | | | | |
| 2010-08-25, 07:28
Panowie! Skoro dla Was tak wielkim problemem jest wypłacanie takich samych nagród dla kobiet i mężczyzn, to po prostu wróćmy do czasów, gdy uprawianie sportu było jedynie przywilejem mężczyzn. I nie będzie problemu.
A i jeszcze jedno. Ciekawy jestem, jaki był skład zarządu określającego wysokość nagród w Maratonie Solidarności. Coś mi się wydaje, że kobiety nie były tam w większości. |
| | | | | |
| 2010-08-25, 08:31
Czy panie tak głośno protestujące w sprawie nagród w równie gromkim głosem domagają się zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn? |
| | | | | |
| 2010-08-25, 08:41
2010-08-24, 23:44 - szmajchel napisał/-a:
Rodzenie dzieci jest śmiesznym argumentem rodem ze poprzedniego wieku, bo skoro kobiety mają tak ciężko jako matki to dlaczego mężczyźni statystycznie żyją krócej?
Co do nagród, to w przypadku kiedy wypłaca się zwycięzcą pieniądze to najlepszym rozwiązaniem moim zdaniem było by zastosowanie przelicznika porównującego wynik z najlepszymi wynikami na świcie. Na przykład za czas 10% gorszy od rekordu świata otrzymywało by się 100% regulaminowej nagrody, 15% gorszy to już 90%, 20% gorszy 80% itd... Wtedy nie było by wątpliwości co do uczciwości nagradzania, a ile by dostały Panie na maratonie w Gdańsku..?
Nikt mnie nie przekona, że powinno się płacić tyle samo ze względu na równouprawnienie... |
Myślę, że takie nagradzanie mogłoby nie spodobać się ani mężczyznom ani kobietom, bo np. w dniu maratonu jest bardzo wysoka temperatura--> nie dość, że zawodnicy by się wymęczyli to jeszcze dostaliby za to mniej pieniędzy, fajnie nie?
no i mniej istotna byłaby rywalizacja sportowa, taktyka biegu a tylko uzyskany czas na mecie ;)
a tak zbaczając z tematu--> mężczyźni statystycznie żyją krócej od kobiet z kilku przyczyn: zmiany z powodu starzenia pojawiają się wcześniej w męskim mózgu i tempo zmian jest u nich szybsze w porównaniu do mózgu kobiecego,
po 2. w młodym wieku więcej mężczyzn ginie z powodu wypadków, no i myślę, że część mężczyzn bagatelizuje wczesne oznaki chorób przewlekłych, a kobiety częściej mimo wszystko chodzą do lekarzy ;-) |
| | | | | |
| 2010-08-25, 08:53
2010-08-25, 08:31 - ulisses napisał/-a:
Czy panie tak głośno protestujące w sprawie nagród w równie gromkim głosem domagają się zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn? |
http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/eksperci;wiek;emerytalny;musi;zostac;zrownany,61,0,644413.html
hmm...
|
| | | | |
| | | | | |
| 2010-08-25, 09:05
2010-08-25, 08:53 - sxi555 napisał/-a:
http://www.money.pl/emerytury/wiadomosci/artykul/eksperci;wiek;emerytalny;musi;zostac;zrownany,61,0,644413.html
hmm...
|
Hmmm... Przeczytałem, nie zrozumiałem. Nie znalazłem ani słowa o poparciu zrównania wieku emerytalnego przez Partię Kobiet, a to one właśnie podniosły larum w Gdańsku. Pani Małgorzata Krzysztoszek z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych to jednak zupełnie inna para kaloszy :) Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2010-08-25, 09:06
Bardzo chętnie będę pracować tak długo jak mężczyźni o ile będą mi płacić też tak jak Panom. |
| | | | | |
| 2010-08-25, 09:14
2010-08-25, 09:06 - agawa71 napisał/-a:
Bardzo chętnie będę pracować tak długo jak mężczyźni o ile będą mi płacić też tak jak Panom. |
Żeby była jasność w sprawie :), nie jestem seksistą, chodzi mi jedynie o konsekwencję. Równouprawnienie w rozumieniu niektórych ma bardzo wybiórczy charakter. |
| | | | | |
| 2010-08-25, 09:32 Nagroda
2010-08-25, 08:41 - sxi555 napisał/-a:
Myślę, że takie nagradzanie mogłoby nie spodobać się ani mężczyznom ani kobietom, bo np. w dniu maratonu jest bardzo wysoka temperatura--> nie dość, że zawodnicy by się wymęczyli to jeszcze dostaliby za to mniej pieniędzy, fajnie nie?
no i mniej istotna byłaby rywalizacja sportowa, taktyka biegu a tylko uzyskany czas na mecie ;)
a tak zbaczając z tematu--> mężczyźni statystycznie żyją krócej od kobiet z kilku przyczyn: zmiany z powodu starzenia pojawiają się wcześniej w męskim mózgu i tempo zmian jest u nich szybsze w porównaniu do mózgu kobiecego,
po 2. w młodym wieku więcej mężczyzn ginie z powodu wypadków, no i myślę, że część mężczyzn bagatelizuje wczesne oznaki chorób przewlekłych, a kobiety częściej mimo wszystko chodzą do lekarzy ;-) |
Wszyscy powinni wiedzieć na tym forum, że wygrałaś , zostałaś absolutną zwyciężczynią biegu 48 godzinnego, wygrałaś z wszystkimi mężczyznami. Czy otrzymałaś nagrodę przeznaczoną dla zwyciezcy biegu , jak myślę najlepszą, czy otrzymałas nagrodę tylko dla zwycięzczyni kobiety , która napewno była niższa. Moim zdaniem powinienaś otrzymać nagrodę główną za zwycięstwo w biegu i za zwycięstwo w kategori kobiet. |
| | | | | |
| 2010-08-25, 09:36 :)
2010-08-25, 07:28 - dziadu napisał/-a:
Panowie! Skoro dla Was tak wielkim problemem jest wypłacanie takich samych nagród dla kobiet i mężczyzn, to po prostu wróćmy do czasów, gdy uprawianie sportu było jedynie przywilejem mężczyzn. I nie będzie problemu.
A i jeszcze jedno. Ciekawy jestem, jaki był skład zarządu określającego wysokość nagród w Maratonie Solidarności. Coś mi się wydaje, że kobiety nie były tam w większości. |
Tak,to jest jedna z przyczyn dlaczego kobiet biega mniej, kiedyś mogli tylko mężczyźni, a kobiety o ten "przywilej" musiały walczyć. Obecnie, patrząc na statystyki, wzrasta ilość biegaczek.
Co do nagród,to trzy pierwsze nagrody powinny być jednakowe, zarówno dla biegaczek jak i biegaczy!!!
Natomiast ilość nagradzanych miejsc i kategorie wiekowe (biorąc pod uwagę, że rzeczywiście na razie mniej kobiet biega niż mężczyzn) mogłyby być uzależnione od ilości procentowej biegaczek w danym biegu, np. taki ruchomy punkt w regulaminie:))) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-08-25, 09:37
2010-08-25, 09:32 - henry napisał/-a:
Wszyscy powinni wiedzieć na tym forum, że wygrałaś , zostałaś absolutną zwyciężczynią biegu 48 godzinnego, wygrałaś z wszystkimi mężczyznami. Czy otrzymałaś nagrodę przeznaczoną dla zwyciezcy biegu , jak myślę najlepszą, czy otrzymałas nagrodę tylko dla zwycięzczyni kobiety , która napewno była niższa. Moim zdaniem powinienaś otrzymać nagrodę główną za zwycięstwo w biegu i za zwycięstwo w kategori kobiet. |
A gdyby wygrał mężczyzna, również otrzymałby nagrodę główną za zwycięstwo w biegu i za zwycięstwo w kategorii mężczyzn ? |
| | | | | |
| 2010-08-25, 09:39
2010-08-25, 08:41 - sxi555 napisał/-a:
Myślę, że takie nagradzanie mogłoby nie spodobać się ani mężczyznom ani kobietom, bo np. w dniu maratonu jest bardzo wysoka temperatura--> nie dość, że zawodnicy by się wymęczyli to jeszcze dostaliby za to mniej pieniędzy, fajnie nie?
no i mniej istotna byłaby rywalizacja sportowa, taktyka biegu a tylko uzyskany czas na mecie ;)
a tak zbaczając z tematu--> mężczyźni statystycznie żyją krócej od kobiet z kilku przyczyn: zmiany z powodu starzenia pojawiają się wcześniej w męskim mózgu i tempo zmian jest u nich szybsze w porównaniu do mózgu kobiecego,
po 2. w młodym wieku więcej mężczyzn ginie z powodu wypadków, no i myślę, że część mężczyzn bagatelizuje wczesne oznaki chorób przewlekłych, a kobiety częściej mimo wszystko chodzą do lekarzy ;-) |
Przecież taki system nagradzania mógłby być elastyczny i dostosowywany do warunków i na pewno moża go jeszcze dopracować ;)
Co do wieku mężczyzn, to mnie uczono że najważniejszą przyczyną jest to że ciężej pracują, co pominęłaś - przypuszczam że celowo ;) |
| | | | | |
| 2010-08-25, 11:17
2010-08-25, 09:05 - ulisses napisał/-a:
Hmmm... Przeczytałem, nie zrozumiałem. Nie znalazłem ani słowa o poparciu zrównania wieku emerytalnego przez Partię Kobiet, a to one właśnie podniosły larum w Gdańsku. Pani Małgorzata Krzysztoszek z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych to jednak zupełnie inna para kaloszy :) Pozdrawiam |
dałam "hmm" bo Rzecznik Praw Obywatelskich (mężczyzna) uważa, że to dyskryminacja, (a pewnie część osób uważa, że to przywilej),
widocznie Partii Kobiet to na rękę, skoro siedzą cicho w tej sprawie,
jakby nie było "poawanturowały" się, ale cel osiągnęły, jeżeli chodzi o Maraton Solidarności ;)
|
| | | | | |
| 2010-08-25, 11:33
2010-08-25, 09:39 - szmajchel napisał/-a:
Przecież taki system nagradzania mógłby być elastyczny i dostosowywany do warunków i na pewno moża go jeszcze dopracować ;)
Co do wieku mężczyzn, to mnie uczono że najważniejszą przyczyną jest to że ciężej pracują, co pominęłaś - przypuszczam że celowo ;) |
a mnie uczono, że człowiek zaprogramowany jest na 120 lat, ale ponieważ jest ciągle pod wpływem stresu, to tyle nie dożywa,
średnia długość życia mężczyzn się wydłużyła, prawdopodobnie dlatego, że kobiety są bardziej aktywne zawodowo, przez co mężczyźni się mniej stresują, bo nie są jedynymi żywicielami rodziny,
ale nie dorównają kobietom, ponieważ starzeją się szybciej biologicznie o ok. 6-8 lat
jak jest na prawdę, pewnie byłaby to wieloaspektowa dyskusja |
| | | | | |
| 2010-08-25, 11:44
2010-08-25, 11:17 - sxi555 napisał/-a:
dałam "hmm" bo Rzecznik Praw Obywatelskich (mężczyzna) uważa, że to dyskryminacja, (a pewnie część osób uważa, że to przywilej),
widocznie Partii Kobiet to na rękę, skoro siedzą cicho w tej sprawie,
jakby nie było "poawanturowały" się, ale cel osiągnęły, jeżeli chodzi o Maraton Solidarności ;)
|
Rzecznikiem Praw Obywatelskich jest kobieta -p.Irena Lipowicz |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-08-25, 11:49
2010-08-25, 11:44 - jacek1976 napisał/-a:
Rzecznikiem Praw Obywatelskich jest kobieta -p.Irena Lipowicz |
no to zdaniem byłego, śp. Rzecznika Praw Obywatelskich, tak jest dokładniej |
| | | | | |
| 2010-09-07, 23:42
w ogole zniesmy klasyfikacje ze wzgleu na plec i wiek.
skoro wszytscy mamy byc rowni, niech czas decyduje o najlepszych.
osobiscie nie podobaja mi sie kategorie co 5 - 10 lat, do tego lokalna kategoria(np. bieg lechitow, nagroda dla najlepszego gniezniania i najlepszej gnieznianki), no to moze jeszcze ktos wpadnie na kategorie najszybsza matka i najszybszy ojciec.
|
| | | | | |
| 2010-09-08, 04:33
2010-08-25, 08:31 - ulisses napisał/-a:
Czy panie tak głośno protestujące w sprawie nagród w równie gromkim głosem domagają się zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn? |
W pewnych sprawach trudno rozstrzygać wyłącznie w oparciu o kryterium sprawiedliwości, bo po pierwsze nie sposób takiego kryterium zdefiniować, a po drugie są jeszcze inne istotne czynniki, które pełnią rolę kreatora określonych zachowań społecznych.
W przypadku emerytury, to sprawiedliwe wydałoby się, aby wiek emerytalny dla kobiet był nawet wyższy, niż dla mężczyzn, bo po pierwsze kobiety żyją dłużej, a po drugie, po sześćdziesiątce mogą być często bardziej aktywne zawodowo niż w wieku 20-30, gdy ich życie dominuje macierzyństwo. Być może chodzi tu np o to, aby dać możliwość lepszego rozwoju zawodowego ich dzieciom i żeby one zaangażowały się jako babcie. Oczywiście to ze sprawiedliwością nie ma nic wspólnego, bo to wyzysk do kwadratu: kobieta ma mniejsze możliwości wypracowania sobie godziwej emerytury i jeszcze ją na koniec uziemiają dzieciarami.
I przy nagradzaniu też nie tylko o sprawiedliwość chodzi. Np. sprawiedliwym rozwiązaniem nagradzającym klasyfikację generalną i uwzględniającym słabość płci żeńskiej, byłoby wypuszczanie WSZYSTKICH startujących kobiet kilkanaście minut przed mężczyznami. Powiedzmy tyle ile wynosi różnica w rekordzie danej trasy dla kobiet i mężczyzn - tak jak w Warszawie tylko, że właśnie wszystkich, a nie samej elity.
Skutkowałoby to tym, że w generalce nagrodzone by zostały jakieś 2-3 kobiety, a nie 6, choć byłyby też spore szanse na pełnowartościową nagrodę główną dla kobiety.
Kiedy czasem udawało mi się zahaczyć o jakieś ostatnie miejsce nagradzane w generalce, to trochę mnie gryzło, że w zasadzie takie coś nie powinno mieć miejsca, bo próbując rozpatrywać wyniki mężczyzn biegających na moim poziomie, nawet relatywnie rzecz biorąc, to oni nagradzani nie są.
Jednak nie wiem czy byłoby korzystne, nawet dla panów, silić się wyłącznie na wymyślenie kryteriów sprawiedliwości. Bo biega mało kobiet (a przyczyn tego jest BARDZO WIELE - od kulturowych, po społeczne i fizyczne), więc i panom byłoby chyba milej, gdyby było nas więcej.
Co prawda nagrody nie mobilizują do rozpoczęcia przygody z bieganiem, bo się o tym na początku kompletnie nie myśli, ale mobilizują do podciągnięcia się. A to ostatnie może sprawić, że np. na treningu kobiety są w stanie dotrzymać tempa mężczyznom, no i chyba wtedy, gdy taka grupa jest mieszana biegnie się milej. Ale korzyści znalazłoby się więcej.
Organizatorzy ten problem rozwiązują na różne sposoby i uważam, że nie ma sensu się przyczepiać. Jedyne co może się wydawać jawną dyskryminacją (ale nie płciową), to sytuacja, gdy z góry określona przez organizatora grupa zawodniczek, ma szanse na główną wygraną, a pozostała część szansy nie ma (czepiam się tej Warszawy - ale mam nadzieję, że rzecz jest w fazie eksperymentu i jeszcze dopracowana zostanie).
|
|
|
|
| |
|