| | | |
|
| 2013-11-03, 21:22
2013-11-03, 19:44 - tomek20064 napisał/-a:
Ja osobiście nie robię przerwy w bieganiu bo uważam że biegam i tak za mało. |
Ja od 3tyg jestem biegowo w lesie. Albo zero na tydzień albo marne kilkanaście km. Dziś wybrałem się na przełajową połówkę do Krostoszowic. Miało być lajtowo , pełny luzik z przyjemnych oglądaniem widoczków a to okazał się bardzo selektywny mocny cross przy którym Rudawa to niewinny spacerek ha ha. Nie powiem bym dowlókł się do mety na ,,czterech,, ale będąc na tym etapie roztrenowania czyli leżenia bykiem dziś dostałem solidnie w de..;)))) Trasa bardzo wymagająca. Cztery pętelki na którym jedynym odpoczynkiem była kilometrowa prosta a reszta góra-dół i misz -masz;)) Od przyszłego tygodnia czas wrócić do biegania |
|
| | | |
|
| 2013-12-08, 11:29
fiu fiu, jak tu się cicho zrobiło!
ja właśnie siedzę nad przyszłorocznym kalendarzem, liczę, planuję- jednym słowem robię wszystko, żeby tylko nie iść pobiegać :D
na pewno już macie plany startowe na przyszły rok, większość już zaczęła treningi pod wiosnę, podzielcie się :)
ja na razie lajtowo wracam na ścieżki, do świąt w zasadzie mam luz, może to dobry moment na zrobienie kolejnego tatuażu, akurat się zagoi
póki co najbardziej skonkretyzowane mam plany na najbliższą przyszłość- wracam na biegówki
27-30.12. jest obóz weekendowy w Dusznikach Zdroju (dokładnie od 28, ale jadę dzień wcześniej, żeby 28 w południe wystartować w zawodach biathlonowych dla amatorów- krótkie trasy, laski 2 a chłopaki chyba 5km)
i 9-16.02 będę na obozie w Szklarskiej
i teraz się zastanawiam, czy nie pyknąć sobie Biegu Piastów na krótszym dystansie, przynajmniej mi planów treningowych to nie rozwali, w przeciwieństwie do całych 50km
i chyba nawet nie pobiegnę połówki wiosną, szykuję się dopiero na Maraton Warszawski, Silesię pobiegnę chyba z rozpędu, o ile się odbędzie
na razie chcę skupić się na pracy nad szybkością, do tego ćwiczenia ogólnorozwojowe, które już wdrożyłam
muszę jeszcze tylko kolano sprawdzić |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-12-11, 21:36
2013-12-08, 11:29 - Magda napisał/-a:
fiu fiu, jak tu się cicho zrobiło!
ja właśnie siedzę nad przyszłorocznym kalendarzem, liczę, planuję- jednym słowem robię wszystko, żeby tylko nie iść pobiegać :D
na pewno już macie plany startowe na przyszły rok, większość już zaczęła treningi pod wiosnę, podzielcie się :)
ja na razie lajtowo wracam na ścieżki, do świąt w zasadzie mam luz, może to dobry moment na zrobienie kolejnego tatuażu, akurat się zagoi
póki co najbardziej skonkretyzowane mam plany na najbliższą przyszłość- wracam na biegówki
27-30.12. jest obóz weekendowy w Dusznikach Zdroju (dokładnie od 28, ale jadę dzień wcześniej, żeby 28 w południe wystartować w zawodach biathlonowych dla amatorów- krótkie trasy, laski 2 a chłopaki chyba 5km)
i 9-16.02 będę na obozie w Szklarskiej
i teraz się zastanawiam, czy nie pyknąć sobie Biegu Piastów na krótszym dystansie, przynajmniej mi planów treningowych to nie rozwali, w przeciwieństwie do całych 50km
i chyba nawet nie pobiegnę połówki wiosną, szykuję się dopiero na Maraton Warszawski, Silesię pobiegnę chyba z rozpędu, o ile się odbędzie
na razie chcę skupić się na pracy nad szybkością, do tego ćwiczenia ogólnorozwojowe, które już wdrożyłam
muszę jeszcze tylko kolano sprawdzić |
Faktycznie trochę cicho ale biegamy ?.
Ja zapierniczam ostro na treningach.21.12.2013r mam bieg w Strzelcach Op. w 2014r planuję Dębno i Rzeźnika trzeba biegać nie ma co. |
|
| | | |
|
| 2013-12-12, 08:47
Ja w 2014 zwalniam i to znacznie. Góra 10 startów z tego 2-3 gdzie się przyłożę a reszta po to by zobaczyć wasze miłe buźki(mam nadzieję)Ten rok startowo był zwariowany i właściwie nie wiem do czego było mi to potrzebne. Do tego za dużo pracy i za mało wypoczynku. Skutek...jesienne wypalenie i brak motywacji. Mam nadzieję że przed świętami się ruszę. W 2014 pierwszy start to jakaś dyszka w marcu. Potem połówka w Dąbrowie. Latem znowu w Góry Stołowe ale po drodze jeszcze coś pobiegnę. |
|
| | | |
|
| 2013-12-12, 19:12
2013-12-12, 08:47 - grześ71 napisał/-a:
Ja w 2014 zwalniam i to znacznie. Góra 10 startów z tego 2-3 gdzie się przyłożę a reszta po to by zobaczyć wasze miłe buźki(mam nadzieję)Ten rok startowo był zwariowany i właściwie nie wiem do czego było mi to potrzebne. Do tego za dużo pracy i za mało wypoczynku. Skutek...jesienne wypalenie i brak motywacji. Mam nadzieję że przed świętami się ruszę. W 2014 pierwszy start to jakaś dyszka w marcu. Potem połówka w Dąbrowie. Latem znowu w Góry Stołowe ale po drodze jeszcze coś pobiegnę. |
Grzesiu! Ty jeszcze nie wiesz, ale mamy dla Ciebie świetny plan startów na cały następny rok:) O wszystkim dowiesz się wkrótce:) |
|
| | | |
|
| 2013-12-15, 20:44 powrót do biegania
2013-12-12, 08:47 - grześ71 napisał/-a:
Ja w 2014 zwalniam i to znacznie. Góra 10 startów z tego 2-3 gdzie się przyłożę a reszta po to by zobaczyć wasze miłe buźki(mam nadzieję)Ten rok startowo był zwariowany i właściwie nie wiem do czego było mi to potrzebne. Do tego za dużo pracy i za mało wypoczynku. Skutek...jesienne wypalenie i brak motywacji. Mam nadzieję że przed świętami się ruszę. W 2014 pierwszy start to jakaś dyszka w marcu. Potem połówka w Dąbrowie. Latem znowu w Góry Stołowe ale po drodze jeszcze coś pobiegnę. |
Witam. Pomału kończę leczyć kontuzje (tak mi się wydaję, że kończę) i nie mam motywacji do biegania po 1,5 rocznej przerwie. Zmuszam się i wychodzę z domu, truchtam kilka kilometrów tygodniowo i "obserwuję" stopy. Nabawiłem się kontuzji na własne życzenie, za mało wypoczynku i lekceważenie bólu. O poważnych startach w 2014 roku mogę zapomnieć, przyszły rok muszę potraktować jako zabawę z bieganiem a zapomnieć o poważnych treningach. |
|
| | | |
|
| 2013-12-16, 00:23
2013-12-15, 20:44 - robert77g napisał/-a:
Witam. Pomału kończę leczyć kontuzje (tak mi się wydaję, że kończę) i nie mam motywacji do biegania po 1,5 rocznej przerwie. Zmuszam się i wychodzę z domu, truchtam kilka kilometrów tygodniowo i "obserwuję" stopy. Nabawiłem się kontuzji na własne życzenie, za mało wypoczynku i lekceważenie bólu. O poważnych startach w 2014 roku mogę zapomnieć, przyszły rok muszę potraktować jako zabawę z bieganiem a zapomnieć o poważnych treningach. |
ależ nie patrz na to tak ponuro!
nigdzie nie jest napisane, że trzeba mieć jakieś poważne starty w planach, nie musimy przecież realizować żadnych poważnych treningów, żeby czuć radość z biegania
przypomnij sobie jak było zupełnie na początku- na pewno nie zaczynałeś biegać z myślą że od razu będziesz wszystkich kosił, robiłeś to dla frajdy i przyjemności, bez przymusu, bez rozpiski kiedy biegać i jak
i tak sobie myślę- jeśli się zmuszasz do wyjścia, to może jeszcze poczekaj? to że ciało jest już potencjalnie gotowe, to nie znaczy, że Ty też :)
daj sobie jeszcze trochę czasu |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-12-16, 11:15 Koniec roku!!!
Siok!!!! Kolejny rok się kończy. Bardzo dobry rok. Rodzina biegowa w Świnoujściu i okolicach wyraźnie się powiększyła. Bieganie sprawia mi niezmiennie frajdę ale dla urozmaicenia uczęszczam na zajęcia ogólnorozwojowe a ostatnio też samoobronę.
Niezmiennie zapraszam na maraton Świnoujście-Wolgast we wrześniu!!! |
|
| | | |
|
| 2013-12-16, 12:11
2013-12-16, 11:15 - agawa napisał/-a:
Siok!!!! Kolejny rok się kończy. Bardzo dobry rok. Rodzina biegowa w Świnoujściu i okolicach wyraźnie się powiększyła. Bieganie sprawia mi niezmiennie frajdę ale dla urozmaicenia uczęszczam na zajęcia ogólnorozwojowe a ostatnio też samoobronę.
Niezmiennie zapraszam na maraton Świnoujście-Wolgast we wrześniu!!! |
W mojej wiosce bez zmian biegają 3 osoby.
Moja żona niestety zaprzestała, ciuchy leżą w szafie niektóre z metkami. Myslę że jeszcze wróci do biegania ale na razie luzik. |
|
| | | |
|
| 2013-12-18, 11:13
Dzisiaj w planach ćwiczenia ogólnorozwojowe a na deser kebeb. Prawie pod moim blokowiskiem jest buda. Funkcjonuje od wielu, wielu lat. Turków tam się zmieniło już....bardzo wielu ale ten, który to przejął z miesiąc temu robi taki rollo-kebab, że siok. Mniam :) |
|
| | | |
|
| 2013-12-19, 10:56
2013-12-18, 11:13 - agawa napisał/-a:
Dzisiaj w planach ćwiczenia ogólnorozwojowe a na deser kebeb. Prawie pod moim blokowiskiem jest buda. Funkcjonuje od wielu, wielu lat. Turków tam się zmieniło już....bardzo wielu ale ten, który to przejął z miesiąc temu robi taki rollo-kebab, że siok. Mniam :) |
Aga , ja widzę ze wasz babski team rośnie w siłę:)) Aż miło popatrzeć. Zgrana paczka to duży atut , zawsze coś się dzieje:) No i te morskie foczki ha ha ha |
|
| | | |
|
| 2013-12-19, 10:59
2013-12-16, 11:15 - agawa napisał/-a:
Siok!!!! Kolejny rok się kończy. Bardzo dobry rok. Rodzina biegowa w Świnoujściu i okolicach wyraźnie się powiększyła. Bieganie sprawia mi niezmiennie frajdę ale dla urozmaicenia uczęszczam na zajęcia ogólnorozwojowe a ostatnio też samoobronę.
Niezmiennie zapraszam na maraton Świnoujście-Wolgast we wrześniu!!! |
Pamiętam że już nas Agnieszko zapraszałaś rok temu:)) Dalej to już chyba tylko na Hel ha ha. Ale jak to się mówi ,,nigdy nie mów nigdy,,:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-12-20, 20:15
2013-12-19, 10:59 - grześ71 napisał/-a:
Pamiętam że już nas Agnieszko zapraszałaś rok temu:)) Dalej to już chyba tylko na Hel ha ha. Ale jak to się mówi ,,nigdy nie mów nigdy,,:)) |
|
| | | |
|
| 2013-12-23, 07:50
no i tradycyjnie zakończyłem rok biegowy w Strzelcach Opolskich tradycyjną 15-tką. Dobiegłem w zdrowiu do mety, chociaż miejscami wiało tak jakby ktoś się powiesił.. ale to też tradycja na tym biegu :) Pozdrowienia dla Tomka, cholera, nigdy nie ma dość czasu żeby spokojnie pogadać :(( |
|
| | | |
|
| 2013-12-23, 12:01
2013-12-23, 07:50 - kwasiżur napisał/-a:
no i tradycyjnie zakończyłem rok biegowy w Strzelcach Opolskich tradycyjną 15-tką. Dobiegłem w zdrowiu do mety, chociaż miejscami wiało tak jakby ktoś się powiesił.. ale to też tradycja na tym biegu :) Pozdrowienia dla Tomka, cholera, nigdy nie ma dość czasu żeby spokojnie pogadać :(( |
Ja jeszcze sezonu nie kończę. Wyskoczył nowy bieg Na Górze Św.Anny (31.12 2013) muszę tam jeszczepobiegać i wtedy zakończę sezon.
Ja ciebie Tomaszu też pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
I już nie chydnij bo cię wiatr na treningu porwie. |
|
| | | |
|
| 2013-12-23, 12:17
ja 26.12 biegnę na Słowacji w Bardejovie 10km treningowo po 3:45/km a we wtorek 31go startuje w Gorlicach u siebie w mieście w Biegu Sylwestrowym tez 10ke i bede chciał obronić z tam tego roku i wygrać ponownie klasyfikacje na Najlepszego Zawodnika z miasta :) będzie ciężko , w tym roku by wygrać te klasyfikacje będę musiał pobiec pewnie w granicach 34 - 34:30
ale treningi idą dobrze i plan jest realizowany zgodnie z założeniami :)
WESOŁYCH ŚWIĄT wszystkim
pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2013-12-23, 13:01
2013-12-23, 12:01 - tomek20064 napisał/-a:
Ja jeszcze sezonu nie kończę. Wyskoczył nowy bieg Na Górze Św.Anny (31.12 2013) muszę tam jeszczepobiegać i wtedy zakończę sezon.
Ja ciebie Tomaszu też pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
I już nie chydnij bo cię wiatr na treningu porwie. |
też chciałem pobiec w tym biegu sylwestrowym, ale start jest chyba o 12.15, niestety o tej porze będę jeszcze w pracy :( Krwiożerczy kapitaliści nie mają litości i nawet w sylwestra wycisną człowieka jak cytrynę :(( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-12-23, 14:22
2013-12-23, 13:01 - kwasiżur napisał/-a:
też chciałem pobiec w tym biegu sylwestrowym, ale start jest chyba o 12.15, niestety o tej porze będę jeszcze w pracy :( Krwiożerczy kapitaliści nie mają litości i nawet w sylwestra wycisną człowieka jak cytrynę :(( |
Ja mam opiekę nad dzieckiem. Tak sobie wymyśliłem hah. |
|
| | | |
|
| 2013-12-25, 15:04
|
| | | |
|
| 2013-12-27, 10:33
Dzieciątko przyniosło mi książkę o nalewkach.
Jadę właśnie kupić słoje :D
Na pierwszy ogień idą figowo-śliwkowa, grapefriutowa i miodowa.
Jeśli ktoś też się w to bawi i ma sprawdzone sklepy z akcesoriami i przyprawami, to proszę o linki :)))))
|
|