| | | |
|
| 2012-08-03, 22:13
2012-08-03, 18:43 - tomek20064 napisał/-a:
No to Grzesiu widzimy się jutro w Jaworznie.Zapowiadają +30C, a trasa łatwa nie jest.Pocieszające jest to że ostatnie 400 m z górki do samej mety. |
O rany. Górki+upał=masakra.
Powodzenia. Zamiast upału zamówię dla Was delikatną mżaweczkę. |
|
| | | |
|
| 2012-08-04, 08:10 helooo
Dzisiejsza pogoda pół na pół, mam nadzieję, że do wieczora się bardziej wypogodzi. Będziemy siedzieć na wodzie podczas parady żaglowców :))
Miłego...niezbyt gorącego i niezbyt deszczowego dnia! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-08-04, 08:46
U mnie gorąco i na Wesele pobawić będzie fajnie :)
Na razie odpoczynek od startów się przyda , dopiero 18.08 i to o 12ej w samo południe wiec moze byc patelnia zobaczymy w Skarżysku :) |
|
| | | |
|
| 2012-08-04, 15:08
Górki mają swój urok. Zawsze dają w kość, ale też ogromną satysfakcję z pokonania dystansu.
Dzisiaj machnąłem 29km. Maraton coraz bliżej, nie ma już czasu na obijanie.
Pozdrawiam, powodzenia w startach! |
|
| | | |
|
| 2012-08-04, 15:34
2012-08-04, 15:08 - Silver108 napisał/-a:
Górki mają swój urok. Zawsze dają w kość, ale też ogromną satysfakcję z pokonania dystansu.
Dzisiaj machnąłem 29km. Maraton coraz bliżej, nie ma już czasu na obijanie.
Pozdrawiam, powodzenia w startach! |
Uwielbiam wszystkie górki byle nie w maratonie i półmaratonie :)))))) |
|
| | | |
|
| 2012-08-04, 23:03
2012-08-04, 15:34 - agawa napisał/-a:
Uwielbiam wszystkie górki byle nie w maratonie i półmaratonie :)))))) |
Ja już po starcie w Jaworznie nabiegałem 1:03:12.Fajnie się biegło choć duchota straszliwa. |
|
| | | |
|
| 2012-08-05, 06:54
2012-08-04, 23:03 - tomek20064 napisał/-a:
Ja już po starcie w Jaworznie nabiegałem 1:03:12.Fajnie się biegło choć duchota straszliwa. |
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-08-05, 08:42
2012-08-04, 23:03 - tomek20064 napisał/-a:
Ja już po starcie w Jaworznie nabiegałem 1:03:12.Fajnie się biegło choć duchota straszliwa. |
W Jaworznie standard...wymagająco i parno. Ale się zakręciłem z tą 15-ką. Zupełnie zapomniałem że już wcześniej biegałem ten dystans. I to dwa razy! Ja nie wiem co się ze mną dzieje ha ha. Demencja starcza? ;)) Była przecież Eco Silesia...ale dawno i może dlatego. No i Skotniki. O tych zapomniałem bo i chciałem zapomnieć bo to było potworne. Patelnia z piekła rodem.
Wczoraj w Jaworznie życiówka. Dzięki radom Kuby pierwsze 8km pobiegłem spokojniej by po nawrocie zostały siły na podbiegi. No i jakoś poszło.
Dziś wieczorem małe rozbieganko |
|
| | | |
|
| 2012-08-05, 11:24
2012-08-04, 23:03 - tomek20064 napisał/-a:
Ja już po starcie w Jaworznie nabiegałem 1:03:12.Fajnie się biegło choć duchota straszliwa. |
Po Twoim czasie wcale nie widać, że była trudna trasa, ja bym miał pewnie problem z wykręceniem takiego czasu na płaskim :P
No i oczywiście gratulacje dla wszystkich, którzy startowali. |
|
| | | |
|
| 2012-08-05, 15:34
2012-08-05, 08:42 - grześ71 napisał/-a:
W Jaworznie standard...wymagająco i parno. Ale się zakręciłem z tą 15-ką. Zupełnie zapomniałem że już wcześniej biegałem ten dystans. I to dwa razy! Ja nie wiem co się ze mną dzieje ha ha. Demencja starcza? ;)) Była przecież Eco Silesia...ale dawno i może dlatego. No i Skotniki. O tych zapomniałem bo i chciałem zapomnieć bo to było potworne. Patelnia z piekła rodem.
Wczoraj w Jaworznie życiówka. Dzięki radom Kuby pierwsze 8km pobiegłem spokojniej by po nawrocie zostały siły na podbiegi. No i jakoś poszło.
Dziś wieczorem małe rozbieganko |
Grzegorz gratulacje!!! Wynik bardzo fajny a w takiej spiekocie tym bardziej wartościowy. |
|
| | | |
|
| 2012-08-05, 18:33
z cyklu "pff"
ja - A dlaczego senpai "Gniewko"?
Senpai Marek - Bo on się tak nazywa.
ja - Eee?
Senpai Robert - No, Gniewomir.
Shinkendo nawet fajne jest :)
Mój organizm wrócił już jako tako do normy i zaczynam od początku, przerwa była za długa. Jeszcze kwestia jak będzie na wyjeździe z bieganiem, nie będzie mnie ponad tydzień.
Maraton w Wawie... no nie wiem, zobaczymy. Pobiec pobiegnę, co z tego wyjdzie...zobaczymy na mecie ;P |
|
| | | |
|
| 2012-08-05, 20:41
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-08-06, 07:41 Helooo
Wstawać!!!
U mnie dzisiaj deszczowo ale nie przeszkodzi mi to w wieczornym bieganiu mam nadzieję.
Miłego dnia i owocnych treningów! |
|
| | | |
|
| 2012-08-06, 07:47
2012-08-06, 07:41 - agawa napisał/-a:
Wstawać!!!
U mnie dzisiaj deszczowo ale nie przeszkodzi mi to w wieczornym bieganiu mam nadzieję.
Miłego dnia i owocnych treningów! |
Łeeeee Aga nawet nie dasz kawy dopić :) |
|
| | | |
|
| 2012-08-06, 07:56
W Borowym jakaś straszna wichura wczoraj była. Mam nadzieję, że u Marysi wszystko OK. |
|
| | | |
|
| 2012-08-06, 08:52
Wczoraj w Tarnowie odbyła się pierwsza w Polsce, a i chyba pierwsza w Europie impreza na dystansie 20km, gdzie na starcie staneli biegacze i konnie!!! Tak, tak dobrze czytacie - wyścig koń kontra człowiek.
Trasa 20km po polnych drogach, szutrze i lesie.
Zwycieżył niestety koń, który osiągnał średnia prędkość 18km/h.
Pierwszy biegacz (Białorusin)zanotował 8 pozycję :)
Udało mi się wyprzedzić 4 lub 5 koników :)
Świetna impreza - polecam!!! |
|
| | | |
|
| 2012-08-06, 18:05
2012-08-06, 08:52 - Zikom napisał/-a:
Wczoraj w Tarnowie odbyła się pierwsza w Polsce, a i chyba pierwsza w Europie impreza na dystansie 20km, gdzie na starcie staneli biegacze i konnie!!! Tak, tak dobrze czytacie - wyścig koń kontra człowiek.
Trasa 20km po polnych drogach, szutrze i lesie.
Zwycieżył niestety koń, który osiągnał średnia prędkość 18km/h.
Pierwszy biegacz (Białorusin)zanotował 8 pozycję :)
Udało mi się wyprzedzić 4 lub 5 koników :)
Świetna impreza - polecam!!! |
Jak to możliwe, że koniki dały się wyprzedzić??? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-08-06, 18:53
2012-08-06, 18:05 - agawa napisał/-a:
Jak to możliwe, że koniki dały się wyprzedzić??? |
Bo na długich dystansach człowiek nie ma sobie równych w świecie zwierząt :) No, może poza wielbłądami :P |
|
| | | |
|
| 2012-08-06, 19:20 100 lat dla Kowala
chyba dawno tu nie zaglądał ale ma dziś urodzinki - Najlepszego :) |
|
| | | |
|
| 2012-08-06, 19:21
2012-08-06, 08:52 - Zikom napisał/-a:
Wczoraj w Tarnowie odbyła się pierwsza w Polsce, a i chyba pierwsza w Europie impreza na dystansie 20km, gdzie na starcie staneli biegacze i konnie!!! Tak, tak dobrze czytacie - wyścig koń kontra człowiek.
Trasa 20km po polnych drogach, szutrze i lesie.
Zwycieżył niestety koń, który osiągnał średnia prędkość 18km/h.
Pierwszy biegacz (Białorusin)zanotował 8 pozycję :)
Udało mi się wyprzedzić 4 lub 5 koników :)
Świetna impreza - polecam!!! |
właśnie prawie na nią pojechaliśmy jednak prawie robi wielką różnicę ;) |
|