|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | hubertp29 (2012-05-01) | | Ostatnio komentował | luznebuty (2014-04-27) | | Aktywnosc | Komentowano 60 razy, czytano 1548 razy | | Lokalizacja | | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2012-05-01, 21:56
Pas z bidonem. Czy warto?
| Witam. Jakie macie doświadczenia w używaniu tego typu sprzętu? Warto to kupić? Ja na razie biegam z butelką w dłoni. Na trening wystarcza, ale jak wybiorę się na bieg muszę mieć gdzie włożyć kluczyki i parę innych pierdół. No i zastanawiam się nad zakupem takiego pasa z bidonem. Może polecacie któryś? I w ogóle jak się z czymś takim biega? Nie obciera skóry? |
| | | | | |
|
2012-05-02, 19:08
2012-05-01, 21:56 - hubertp29 napisał/-a:
Witam. Jakie macie doświadczenia w używaniu tego typu sprzętu? Warto to kupić? Ja na razie biegam z butelką w dłoni. Na trening wystarcza, ale jak wybiorę się na bieg muszę mieć gdzie włożyć kluczyki i parę innych pierdół. No i zastanawiam się nad zakupem takiego pasa z bidonem. Może polecacie któryś? I w ogóle jak się z czymś takim biega? Nie obciera skóry? |
Dobre pytanie tez bym sie chetniej cos na ten temat dowiedzial i czy np. lepiej kupic pas na jeden bidon standardowy to chyba 0.5l czy tez na kilka malych. widzialem takie na 4* 0.3l pojemniki. Czy to czasem nie ciazy z tylu zabardzo?
Pozdrawiam i tez bede wdzieczy za jakies pasty w tej sprawia bo wiadomo ze przy 30 stopniach na dworze czlowiek moze pasc jak mucha!!! |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-05-02, 21:22
2012-05-02, 19:08 - Oxygen napisał/-a:
Dobre pytanie tez bym sie chetniej cos na ten temat dowiedzial i czy np. lepiej kupic pas na jeden bidon standardowy to chyba 0.5l czy tez na kilka malych. widzialem takie na 4* 0.3l pojemniki. Czy to czasem nie ciazy z tylu zabardzo?
Pozdrawiam i tez bede wdzieczy za jakies pasty w tej sprawia bo wiadomo ze przy 30 stopniach na dworze czlowiek moze pasc jak mucha!!! |
Z bidonem biegam wyłącznie maratony.Mam najtajszą wersje kalenji na 0, 5l.Orginalny bidon do tego pasa jest do bani od razu poszedł do kosza.Wkładam tam izotonik.Nigdy pas mnie nie obtarł.Na zawody biorę pół butelki picia bo cała waktycznie jest za ciężka na maraton( zbędny balast).No i ma kieszonkęna żelki bądz klucze albo telefon czasami warto zabrać z sobą.
|
| | | | | |
|
2012-05-06, 18:44
:)
2012-05-01, 21:56 - hubertp29 napisał/-a:
Witam. Jakie macie doświadczenia w używaniu tego typu sprzętu? Warto to kupić? Ja na razie biegam z butelką w dłoni. Na trening wystarcza, ale jak wybiorę się na bieg muszę mieć gdzie włożyć kluczyki i parę innych pierdół. No i zastanawiam się nad zakupem takiego pasa z bidonem. Może polecacie któryś? I w ogóle jak się z czymś takim biega? Nie obciera skóry? |
Witam
Na dłuższe treningi (powyżej 25km) zabieram ze sobą pas biodrowy z dużą kieszenią i kieszonkami na bidony. Używam torbę biegową "Icon Belt" firmy Salomon. Nie obciera, nie utrudnia biegu i pomieści dodatkową cienką bluzę, telefon komórkowy, dokumenty, klucze i dwa 200ml bidony. |
| | | | | |
|
2012-05-06, 21:23
2012-05-01, 21:56 - hubertp29 napisał/-a:
Witam. Jakie macie doświadczenia w używaniu tego typu sprzętu? Warto to kupić? Ja na razie biegam z butelką w dłoni. Na trening wystarcza, ale jak wybiorę się na bieg muszę mieć gdzie włożyć kluczyki i parę innych pierdół. No i zastanawiam się nad zakupem takiego pasa z bidonem. Może polecacie któryś? I w ogóle jak się z czymś takim biega? Nie obciera skóry? |
Na dłuższe wybiegania (20 km i więcej) zawsze zabieram pas Kalenji z izotonikiem Powerade.
Pas jest okey, ale fatalnie wkłada się butelkę (trzeba czasem się mocować). Za to jest wygodny, nie obciera i ma jedną kieszonkę na zamek a drugą perforowaną. Do kupienia w Decathlonie za 50 zł |
| | | | | |
|
2012-05-07, 20:37
Cześć.
Dostałem pod choinkę taki pas Salomona na butelkę 0.5 i dwie 0.2 oraz z małą kieszonką. Pierwszy raz wziąłem na trening 35km i się tylko wkurzałem, bo trudno to skubaństwo się reguluje - w końcu znalazłem złoty środek i teraz zabieram na wszystkie dłuższe rozbiegania a nawet te krótkie w upale. Mimo wszystko chyba znajdą się lepsze modele - ten uważam za "przebajerowany" - za duży, mała kieszonka, małe bidony luźno "dyndają". Standardowo używam go w konfiguracji z bidonem 0.5 a mniejsze buteleczki zabieram do ręki na szybsze wybiegania. |
| | | | | |
|
2012-05-07, 22:13
| Wiele razy zastanawiałem się nad takim pasem, bo przy dłuższych biegach targanie w ręce półlitrowej butelki, z której piłem dopiero po godzinie, nie sprawdzało się. Aż zobaczyłem w Decathlonie plecak firmy B`TWIN, wprawdzie rowerowy ale prawie identyczny jak te biegowe. Jest usztywniony, ma siatkową kieszeń z boku, dużą kieszeń z przodu, komorę główną na np. bluzę, kieszonkę z przodu na dokumenty i - co najważniejsze - pojemnik na litr płynu z rurką zakończoną wysuwanym ustnikiem z membraną blokującą wyciekanie napoju. Dwa pasy na barki, pas przez pierś. Brakuje tylko pasa przez talię ale można wytrzymać, bo sprawdziłem 30 km. na prostych drogach i 15 km. po górach. Bałem się, że obetrze mi barki lub sutki ale nic z tego, żadnych ran. Co najważniejsze, to cena w granicach pasów bidonowych - około 90 zł. Jestem zadowolony... ale pasy nadal mnie kuszą na krótsze biegi. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-05-09, 12:47
:)
2012-05-07, 22:13 - Hung napisał/-a:
Wiele razy zastanawiałem się nad takim pasem, bo przy dłuższych biegach targanie w ręce półlitrowej butelki, z której piłem dopiero po godzinie, nie sprawdzało się. Aż zobaczyłem w Decathlonie plecak firmy B`TWIN, wprawdzie rowerowy ale prawie identyczny jak te biegowe. Jest usztywniony, ma siatkową kieszeń z boku, dużą kieszeń z przodu, komorę główną na np. bluzę, kieszonkę z przodu na dokumenty i - co najważniejsze - pojemnik na litr płynu z rurką zakończoną wysuwanym ustnikiem z membraną blokującą wyciekanie napoju. Dwa pasy na barki, pas przez pierś. Brakuje tylko pasa przez talię ale można wytrzymać, bo sprawdziłem 30 km. na prostych drogach i 15 km. po górach. Bałem się, że obetrze mi barki lub sutki ale nic z tego, żadnych ran. Co najważniejsze, to cena w granicach pasów bidonowych - około 90 zł. Jestem zadowolony... ale pasy nadal mnie kuszą na krótsze biegi. |
| Pas przez talię możesz dorobić. Zwykły trok i klamra wystarczą (10-20zł) Ja mam plecak OLMO 5 właśnie z takim wąskim pasem (trokiem) i sprawdza się znakomicie. Chociaż plecak też muszę zmodyfikować, bo pojemniki na bidony znajdujące się na szelkach są za wysoko. |
| | | | | |
|
2012-05-09, 13:19
| Mam pas z adidasa za 49.90 z czterema bidonami po 130ml. Biorę go na cieplejsze dni na treningi do 20km , przy czym zabieram zazwyczaj dwa bidony. Pas zapinany na rzep leży dobrze , nie dynda , nie obciera. Z tyłu kieszonka na żel , baton , klucze , komórkę itp. Na dłuższe wybiegania do 30km zabieram plecaczek (spinany na piersi)który fuksem trafiłem za 20zł a jest rewelacyjny. Dokupiłem bukłak na wodę z rurką i ustnikiem. Jest kieszonka na zamek gdzie mieszczą się również w/w rzeczy |
| | | | | |
|
2012-05-10, 14:29
Na pewno nie polecam pasa firmy Kalenji, który ma dwa bidony po 260 ml (wg sprzedawców). Otóż:
- bidony mają po ok. 230 ml, co nie jest bez znaczenia, jeśli rozrabiasz np. tabletkę Isostara
- dwie reklamowane kieszonki, które mają zmieścić nie wiadomo co, są mikroskopijne, wchodzi tylko bardzo mały telefon, krótkie klucze, ew. zwitek papieru toaletowego,
- bidony mają słabe uszczelki zawsze trzeba po zakręceniu sprawdzić, czy nie cieknie,
- w trakcie biegu bardzo ciężko jest bidon wyjąć z mocowania, o zamocowaniu z powrotem nie wspominam.
Szkoda pieniędzy. Będę próbować innych. |
| | | | | |
|
2012-05-10, 15:49
2012-05-09, 12:47 - slavo65 napisał/-a:
Pas przez talię możesz dorobić. Zwykły trok i klamra wystarczą (10-20zł) Ja mam plecak OLMO 5 właśnie z takim wąskim pasem (trokiem) i sprawdza się znakomicie. Chociaż plecak też muszę zmodyfikować, bo pojemniki na bidony znajdujące się na szelkach są za wysoko. |
| Tak właśnie zrobiłem, tyle że w innym plecaczku. Z biegowym na razie daję spokój, bo nie było takiej potrzeby. |
| | | | | |
|
2012-05-12, 08:21
Od 3 lat używam pasa firmy Reebok wykonanego z szerokiej elastycznej dzianiny, zapinany na rzepa. Tego typu pas polecam osobom z oponą w talii. Nie uciska, nie zsuwa się z brzucha. Po tym jak pozbyłem się owej opony, nadal świetnie się trzyma na miejscu. Wyposażony w 2 bidony po ok 220ml (niestety nie w pełni szczelne na gwincie) umieszczone w neoprenowych kieszonkach, które długo utrzymują odpowiednią temperaturę napoju w upale czy dużym mrozie. Do tego kieszonka na butelkę np. 0.3-0.5 l oraz mała kieszonka na klucze naszyta na pas.
Sztywny pas biodrowy Karrimor na 2 bidony 0.3-0.7 l. Duża kieszeń główna mieści mała kurtkę, którą można też przyczepić na zewnątrz do gumowych troczków. W małej można schować klucze. 2 gumowe szlówki po bokach mogą służyć do umieszczenia w nich wilgotnej gąbki do przecierania twarzy, rąk na maratonie. Świetna na długie wybiegania.
Ostatnio w Rossmanie były sztywne pasy biodrowe z 2 bidonami ok 0.2 l + kiszonka na telefon czy klucze. Dobry jakościowo produkt.
Wielbłąd - plecak typu Camelbak pozwala zabrać ze sobą spory zapas picia (do 3 l, zależy od zbiornika), jakieś żele, kurtkę i co kto potrzebuje na naprawdę długie wybiegania. Niektóre modele posiadają dodatkowy uchwyt na rezerwowy bidon. Plus jest taki, że ciężar dobrze się rozkłada na ramionach i plecach, a do tego nic nam nie podskakuje podczas biegu. Minus to to, że nawet świetny plecak Asics z jakimiś tam "kanałami wentylacyjnymi" sprawia, że odnosi się wrażenie bardziej mokrych pleców. Sprawa indywidualnego odczucia.
Jeśli chcesz zachować odpowiednią temperaturę napoju przyda się izolacja bidonu / zbiornika w postaci kieszeni z neoprenu lub grubego polaru z zewnątrz pokrytego gęstą tkaniną. Zimą da nam to ok. 2 godzin możliwości skorzystania z picia w sytuacji, gdy temperatura otoczenia jest niższa niż -18"C. Jeśli chcemy wydłużyć ten czas, należy między izolację a zbiornik włożyć chemiczny ogrzewacz rąk aktywowany zgięciem metalowej płytki.
Podsumowując. Nie warto trzymać butelki w ręce, bo to boli! Jeśli masz na brzuchu oponę lub jesteś szczupły, wybierz elastyczny pas z małymi bidonami, które lepiej rozkładają ciężar niż 1 duży bidon. Sztywne pasy są fajne dla tych szczuplejszych. Plecak tylko na co najmniej 2 godzinne biegi. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-05-12, 16:08
| Pas z bidonem brałem wyłącznie na 30-stki które biegałem w życiu mało. No czasem w upał na krótsze dystanse. Uzywam również jak wielu tu wcześniej piszących Kalenji z Decathlonu. Wydaje mi się ze ten pas nie jest najlepszy bo choc nie ociera i nie odparza to nie ma klamry na długi pasek i trzeba go zawijac wokól pasa ale najgorsze jest ze jak wyjmiesz w czasie biegu butelkę to włozyc ją jest już problemem. Po prostu brakuje usztywnienia tej części pasa i człowiek się siłuje przy wkładaniu bidonu z powrotem. Dobrym rozwiązaniem są kieszonki, jedna normalna i druga siatkowa. Pas z bidonem kosztował ponad 30 zł i byc może to stary model i teraz są nowsze. Musiałem zmienic bidon z tego pasa gdyż był nieszczelny.Szczerze powiem że mimo wszystko wygodniej jest biegac bez niego,nic wtedy nie chlupie chyba że w brzuchu i nie denerwuje. |
| | | | | |
|
2012-05-12, 18:06
Na początku mojej przygody z bieganiem kupiłem sobie pas za 25 zł. Właściwie w mieście, w którym mieszkam, był to jedyny egzemplarz, jaki udało mi się znaleźć. Ma kieszeń na duży bidon, po bokach dwie pojemne kieszenie, które mieszczą bez trudu telefon, klucze, portfel, ewentualnie lekką kurtkę przeciwdeszczową, rękawiczki, rękawki, bądź buff, kiedy trudno jest ocenić pogodę.
Półlitrowy bidon dołączony do tego pasa był nieszczelny, więc sprawiłem sobie bidon Isostara, który, jak się okazało, ma pojemność 0,7 l, ale oczywiście nie trzeba napełniać go po brzegi, choć świetnie się mieści w przeznaczonej dla niego kieszeni.
Początkowo bidon okropnie mi ciążył, bo z przodu za bardzo podskakiwał, a z tyłu za bardzo podskakiwał. W każdym z tych przypadków mój brzuch nie czuł się zbyt komfortowo. Na szczęście w miarę stabilnie nosi się na moim lewym biodrze.
Niewątpliwie lżej biega się bez pasa, ale biegnąc treningowo 20, czy 30 km dobrze mieć ze sobą napój, a ręce lubię mieć wolne.
Przyzwyczaiłem się do treningów z tym balastem. W wyścigach go nie używam, bo napoje na dłuższych dystansach są zwykle na trasie, więc wtedy biegnie mi się lżej. |
| | | | | |
|
2012-05-12, 18:12
| Ja mam bardzo dobrze wentylowany i skrojony plecaczek CAMELBAK OCTANE XCT..ale mimo to plecy pocą się od niego okrutnie.Pas mam na dwa bidony, Jack Wolfskim model HIP I ZIP. Pakowny,biegałem z nim nawet z 2x 0,7..ale ogólnie pas (i to myślę że większość) kiepsko sprawdza się w trudnym technicznie terenie.. |
| | | | | |
|
2012-05-12, 18:24
| Ten pas z decathlona z bidonem - najgorszy syf jaki miałem, bidonik przeciekał i wypadał. Teraz mam plecaczek też z decathlona, 5l pojemność plus camelbag(z którego nie korzystam), ale to za mało na moje potrzeby. Właśnie zaraz ruszam wydać trochę kasy na większy plecak biegowy, coby w nim pomieścić więcej stuff"u. |
| | | | | |
|
2012-05-12, 18:26
Wyposażony w pas z bidonem na trudnej trasie biegłem chyba tylko raz - na Śnieżkę. Gdyby nie woda w tym bidonie może bym dziś nie pisał tu tego posta... ;). "Przerobiłem" dwa pasy: z pionowym ustawieniem butelki niemieckiego Runners Point i ukośny Deutera... Jednak raczej przychylam się do biegania z małą wodą w ręku (to krótko) albo z plecaczkiem biegowym z camelbagiem (to na długie trasy, góry, lasy itp.).
Pasu z bidonem już nie posiadam :). |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-05-12, 18:36
| Ze mnie niestety pasy się zsuwają. Kiedy biegałem w bawełnie jeszcze jakoś się to udawało, odzież techniczna to już katastrofa. |
| | | | | |
|
2012-05-12, 18:56
| Należy sobie odpowiedzieć na pytanie ile biegamy? Pas owszem zawsze, ale na biegi powyżej 20km no i na zawodach jeżeli nie ma punktów odżywczych. Jeżeli mamy punkty mówię tu o maratonach i półmaratonach to zbędny balast, nauczmy się korzystać z punktów. Nie polecam pasa z kalenji z dwoma bidonami płaskimi, reklamowałem chyba ze trzy i każdy przeciekał a nie muszę mówić co to jest kiedy klejący płyn rozleje się po plecach i tyłku. Teraz korzystam z pasa "GoSport" z jedną butlą 0,5l jest tam kieszeń na klucze i dokumenty i to wystarcza.Koszt ok. 50,- |
| | | | | |
|
2012-05-12, 19:15
Pas z bidonami posiadam i używam niezwykle rzadko. Tylko na wycieczki biegowe powyżej 25km. I tylko gdy są upały. Mam bidon The North Face z dwoma bidonami po 0,5 litra. Zamiast oryginalnych bidonów The North Face idealnie pasuja tam bidony np.: ISOSTARU. Między bidonami spora kieszonka z zameczkiem i plastikowym karabinkiem wewnątrz na klucze do chaty.
Polecam, ale lepiej biega się bez balastu.
|
|
|
|
| |
|
