|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | august (2012-03-09) | | Ostatnio komentował | Kermit (2012-08-08) | | Aktywnosc | Komentowano 91 razy, czytano 486 razy | | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:
1 2 3 4 5 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2012-03-09, 20:35
42 maratony w 42 dni
Po raz pierwszy w historii Polska Reprezentacja ultra maratończyków podejmuje wyzwanie: Ustanowienia Rekordu Polski i przebiegnięcia 42 maratonów w ciągu 42 dni. Kierownik i kapitan reprezentacji Polski w biegach ultra August Jakubik wraz z dwoma reprezentantami kadry: Adamem Jagiełą i Mariuszem Szostakiem, przygotowuje się do przebiegnięcia 42 maratonów w 42 dni. Maratony będą odbywać się w czterdziestu miastach Polski. Impreza rozpocznie się 23 czerwca 2012 roku w Rzeszowie, a zakończy 3 sierpnia w Katowicach. Zawodnicy założyli, że przebiegną każdy maraton w czasie nieprzekraczającym czterech godzin. Średni czas pokonywania poszczególnych biegów to 3 godziny 45 minut. Cykl tych maratonów jest etapem przygotowawczym do startu we wrześniowych Mistrzostwach Świata w biegu 24 godzinnym.
Pomysł zorganizowania takiego wyzwania podsunął rektor Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach prof. Zbigniew Waśkiewicz by uczcić 42 rocznicę powstania AWF Katowice. W pierwszym założeniu maratony te miały odbywać się od miejscowości do miejscowości by połączyć wszystkie sportowe uczelnie. Jednak ze względów organizacyjnych pomysłodawca wycofał się z realizacji tego wyzwania. Rzucona idea nie mogła jednak pozostać bez echa i po długiej analizie zdecydowałem się podjąć próbę przebiegnięcia 42 maratonów w 42 dni. Zwróciłem się z prośbą do wybranych miejscowości o włączenie się w organizację poszczególnych maratonów i przystąpiłem do ostatecznych działań. Ze znalezieniem chętnych do wspólnego biegu nie było problemu, Adam Jagieła i Mariusz Szostak są przygotowani do osiągnięcia tego wyjątkowego celu. Rolę kierowcy, masażysty i sędziego będzie pełnił Czesław Macherzyński z Krakowa, któremu biegi ultra są bardzo bliskie.
30 czerwca w Katowicach odbędzie się ósmy z kolei bieg, który będzie moim setnym maratonem z udziałem 40 zaproszonych zawodników. Współorganizatorami projektu są: Akademia Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki w Katowicach, Crown Consulting, miejscowości gdzie odbędą się poszczególne maratony oraz pozostałe uczelnie sportowe z Wrocławia, Poznania, Gorzowa Wielkopolskiego, Gdańska, Warszawy, Białej Podlaskiej i Krakowa.
We wszystkich miejscowościach gdzie będą rozgrywane maratony zawodnikom będą towarzyszyć miejscowi biegacze, a gospodarze poszczególnych maratonów planują zorganizować imprezy towarzyszące temu wydarzeniu.
Większość maratonów odbędzie się na bieżniach lokalnych stadionów, gdzie będziemy codziennie pokonywać 105,5 okrążenia. Zapraszam chętnych biegaczy, chcących zrobić solidny trening o dołączenie do nas w bliskich im miejscowościach wg poniższego harmonogramu. Start wszystkich maratonów o godzinie 11.00
Miejscowości, w których odbędą się maratony w ramach projektu :
„42 Maratony w 42 dni – ustanowienie rekordu Polski”
1. 23.06.2012 – Rzeszów
2. 24.06.2012 – Strzyżów
3. 25.06.2012 – Krosno
4. 26.06.2012 - Tarnów
5. 27.06.2012 – Bochnia
6. 28.06.2012 – AWF Kraków
7. 29.06.2012 – Wisła
8. 30.06.2012 – AWF Katowice (100 maraton Augusta Jakubika)
9. 01.07.2012 – Bielsko-Biała
10. 02.07.2012 – Racibórz
11. 03.07.2012 – Siemianowice Śl.
12. 04.07.2012 – Wrocław
13. 05.07.2012 – Legnica
14. 06.07.2012 – Rawicz
15. 07.07.2012 – AWF Poznań
16. 08.07.2012 – Toruń
17. 09.07.2012 – Bydgoszcz
18. 10.07.2012 – Trzcianka
19. 11.07.2012 – Gorzów Wielkopolski
20. 12.07.2012 – Stargard Szczeciński
21. 13.07.2012 – Świnoujście
22. 14.07.2012 – Nowogard
23. 15.07.2012 – Białogard
24. 16.07.2012 – Ustka
25. 17.07.2012 – Postomino
26. 18.07.2012 – Postomino
27. 19.07.2012 – Gdańsk
28. 20.07.2012 – Elbląg
29. 21.07.2012 – Mikołajki
30. 22.07.2012 – Mrągowo
31. 23.07.2012 – Olsztyn
32. 24.07.2012 – Olecko
33. 25.07.2012 – Łomża
34. 26.07.2012 – Ostrołęka
35. 27.07.2012 – Błonie
36. 28.07.2012 – AWF Warszawa
37. 29.07.2012 – Sokołów Podlaski
38. 30.07.2012 – Biała Podlaska
39. 31.07.2012 – Kozienice
40. 01.08.2012 – Spała
41. 02.08.2012 – Częstochowa
42. 03.08.2012 – AWF Katowice
|
| | | | | |
|
2012-03-09, 21:25
"...Większość maratonów odbędzie się na bieżniach lokalnych stadionów, gdzie będziemy codziennie pokonywać 105,5 okrążenia..."
W Świnoujściu na stadionie Floty już nie ma bieżni, jeżeli będziecie biegać na Orliku, dopiero Wam się w głowach zakręci. Czeka Was bieg w terenie.... i bardzo dobrze, nie ma to jak kontakt z naturą. Powodzenia. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-03-09, 21:39
2012-03-09, 21:25 - m@roni napisał/-a:
"...Większość maratonów odbędzie się na bieżniach lokalnych stadionów, gdzie będziemy codziennie pokonywać 105,5 okrążenia..."
W Świnoujściu na stadionie Floty już nie ma bieżni, jeżeli będziecie biegać na Orliku, dopiero Wam się w głowach zakręci. Czeka Was bieg w terenie.... i bardzo dobrze, nie ma to jak kontakt z naturą. Powodzenia. |
| W Świnoujściu będziemy biegać po deptaku, zgodnie z propozycją władz Miasta |
| | | | | |
|
2012-03-09, 21:53
| Postaram się dołączyć w Spale. |
| | | | | |
|
2012-03-09, 22:05
www.festiwalsportu.rawicz.pl
| Jestem mile zaskoczony tym że w Rawiczu też będą biegać:)Jeśli ktoś jest w stanie mi powiedzieć dlaczego Rawicz chętnie się dowiem:) Na pewno dołącze! |
| | | | | |
|
2012-03-09, 23:05
| | | | | |
|
2012-03-09, 23:06
| Z chęcią dołaczę do Adama i dotrzymam towarzystwa w Tarnowie. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-03-10, 07:04
Wraca temat:
"Problem z kalendarzem
Autor: Michał Walczewski
Data : 2012-02-29
Wrócił do mnie niedawno temat, który niczym bumerang co jakiś czas stawia mnie przed dylematem i potrzebą odpowiedzi na pytanie gdzie znajduje się granica pomiędzy treningiem a zawodami, pomiędzy wspólnym biegiem grona znajomych, a imprezą sportową." |
| | | | | |
|
2012-03-10, 07:35
Leszku...popieram
Aczkolwiek "każdy orze jak może". Dołączę do tego Klub 100 maratonów. Już nie mam śmiałości zapytać.. jak ktoś organizuje swoją setką, czy to są tylko maratony klasyczne, czy dzielone, mnożone itp.z innych biegów. Ech porobiło się... porobiło :)
Pozdrawiam
|
| | | | | |
|
2012-03-10, 08:48
| Czemu mnie to nie podnieca ? |
| | | | | |
|
2012-03-10, 09:46
2012-03-10, 08:48 - emka64 napisał/-a:
Czemu mnie to nie podnieca ? |
Nie jesteś sam. Temat jest generalnie bardzo delikatny. Po pierwsze, każdy jest dysponentem własnego zdrowia i własnego życia. Po drugie, mając do tego odmienny stosunek do powszechnie obowiązującego, zawsze człek wystawia się na kopa. Zatem wyjaśniam, nie był bym w stanie przebiec po kolei, nawet dwóch maratonów. Gdy pierwszy raz o tym przeczytałem ze zdumienia przecierałem oczy. Zastanowiłem się nad tym jak w tym przypadku zdewaluowało się powszechne rozumiemie zdrowia jako wartości nadrzędnej. W obliczu powszechnych zachwytów nad planowanym wyczynem zacząłem się zastanawiać nad tym, czy to moźe ja lekko sfiksowałem i dopada mnie starczy brak luzu. Na tą okoliczność porozmawiałem z powszechnie znanym w śodowisku biegacz, ortopedą sportowym oraz z jednym z naszych olimpijczyków w bieganiu. Opinii w całości nie chcę cytować ale trzeba mieć na uwadze, źe pewnie ten olimpijczyk nie dał by rady a lekarz, wiecie , jak to lekarz,...oni zawsze są na nie wobec naszego nałogu.
Mam nadzieję, że pomysłodawcy się nie obrażą. Uważam, że dyskusja zbudowana z samych zachwytów była by nudna.
Zdrówka. |
| | | | | |
|
2012-03-10, 11:55
2012-03-10, 09:46 - Ryszard N napisał/-a:
Nie jesteś sam. Temat jest generalnie bardzo delikatny. Po pierwsze, każdy jest dysponentem własnego zdrowia i własnego życia. Po drugie, mając do tego odmienny stosunek do powszechnie obowiązującego, zawsze człek wystawia się na kopa. Zatem wyjaśniam, nie był bym w stanie przebiec po kolei, nawet dwóch maratonów. Gdy pierwszy raz o tym przeczytałem ze zdumienia przecierałem oczy. Zastanowiłem się nad tym jak w tym przypadku zdewaluowało się powszechne rozumiemie zdrowia jako wartości nadrzędnej. W obliczu powszechnych zachwytów nad planowanym wyczynem zacząłem się zastanawiać nad tym, czy to moźe ja lekko sfiksowałem i dopada mnie starczy brak luzu. Na tą okoliczność porozmawiałem z powszechnie znanym w śodowisku biegacz, ortopedą sportowym oraz z jednym z naszych olimpijczyków w bieganiu. Opinii w całości nie chcę cytować ale trzeba mieć na uwadze, źe pewnie ten olimpijczyk nie dał by rady a lekarz, wiecie , jak to lekarz,...oni zawsze są na nie wobec naszego nałogu.
Mam nadzieję, że pomysłodawcy się nie obrażą. Uważam, że dyskusja zbudowana z samych zachwytów była by nudna.
Zdrówka. |
| życzę wszystkim którzy podejmują to wyzwanie sukcesu i zdrowia przede wszystkim , zanim zacząłem biegać na poważnie to miałem takie marzenie jeszcze z młodych lat żeby przebiec pół maratonu , w ciągu krótkiego czasu bo zaledwie 2 lat przebiegłem nie tylko młodzieńcze marzenie bo zaliczyłem maraton ale w następnym roku znaczy ubiegłym porwałem się na szaleństwo czyli udział w Biegowej Koronie Himalajów; pokonałem 14 maratonów potwierdzając sobie słowa byłego już rekordzisty maratonu z Etiopii : że niemożliwe nie istnieje , nie dawno przeczytałem o biegaczu z Holandii który przebiegł dzień po dniu 500 maratonów!! tak słownie pięćset !! , nie wiem gdzie jest granica ludzkich możliwości pewnie jest ; każdy pewnie ją ma a ja tylko podziwiam tych którzy swoje ludzkie granice ciągle przesuwają naprzód , olimpijczycy zawodowi biegacze biegający w granicach rekordów biegają też inaczej, inaczej eksploatują organizm z krótkim czasie maximum w minimum pracując na konkretny moment więc to też inne bieganie a lekarze jak to lekarze bezgranicznie im się nie wierzy .... dla mnie te 42 maratony to kosmos, niewiarygodne wprost dlatego tym bardziej będę kibicował śmiałkom i szczerze życzę powodzenia ... bo niemożliwe nie istnieje |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-03-10, 12:13
Zygmunt, jak by nam jednak coś zaszkodziło to i tak powiemy, że "zupa była za słona".
Temat jest bardzo złożony. To dyskusja na ten temat trudno kogokolwiek zaprosić. Są jednak fakty nie podlegają dyskusji. To, co znakomita większość z nas robi, nie ma nic wspólnego z pro adrowotnym działanie sportu. Ja na okoliczność planowanego wyczynu nie popadam w zachwyt. Według mnie, jest dalece nie rozsądne. Wbrew opinii panujących w pewnych kręgach, dysponujemy jednym życiem, nie mamy kolan i innych stawów z tytanu wyłożonych teflonem i w określonym momencie nastąpi kumulacja. Rzecz w tym, że wówczas śmiałkowie zostaną sami z problemem a my ew. skrobniemy w internecie,...trzymaj się, jakoś to będzie. Lub coś bardziej budującego i użytecznego. |
| | | | | |
|
2012-03-10, 12:22
2012-03-10, 08:48 - emka64 napisał/-a:
Czemu mnie to nie podnieca ? |
| wypaliłes się, ale też popatrz w lustro, latka lecą |
| | | | | |
|
2012-03-10, 12:25
hahaha !!!
2012-03-10, 11:55 - zyga11 napisał/-a:
życzę wszystkim którzy podejmują to wyzwanie sukcesu i zdrowia przede wszystkim , zanim zacząłem biegać na poważnie to miałem takie marzenie jeszcze z młodych lat żeby przebiec pół maratonu , w ciągu krótkiego czasu bo zaledwie 2 lat przebiegłem nie tylko młodzieńcze marzenie bo zaliczyłem maraton ale w następnym roku znaczy ubiegłym porwałem się na szaleństwo czyli udział w Biegowej Koronie Himalajów; pokonałem 14 maratonów potwierdzając sobie słowa byłego już rekordzisty maratonu z Etiopii : że niemożliwe nie istnieje , nie dawno przeczytałem o biegaczu z Holandii który przebiegł dzień po dniu 500 maratonów!! tak słownie pięćset !! , nie wiem gdzie jest granica ludzkich możliwości pewnie jest ; każdy pewnie ją ma a ja tylko podziwiam tych którzy swoje ludzkie granice ciągle przesuwają naprzód , olimpijczycy zawodowi biegacze biegający w granicach rekordów biegają też inaczej, inaczej eksploatują organizm z krótkim czasie maximum w minimum pracując na konkretny moment więc to też inne bieganie a lekarze jak to lekarze bezgranicznie im się nie wierzy .... dla mnie te 42 maratony to kosmos, niewiarygodne wprost dlatego tym bardziej będę kibicował śmiałkom i szczerze życzę powodzenia ... bo niemożliwe nie istnieje |
| Kto tu komu każe przebiec te 42 maratony w 42 dni ??? czytaj ze zrozumieniem.Przecież tu nie o to chodzi.Kto by na to miał czas??? Ja np mam zamiar uczestniczyć jednym z nich.Sport to zdrowie ale bez przesady. |
| | | | | |
|
2012-03-10, 13:24
2012-03-10, 12:22 - tytus :) napisał/-a:
wypaliłes się, ale też popatrz w lustro, latka lecą |
Tyż prawda ! :)
Wróciłem z dlugiego wybiegania i już wiem . Chociaż moje bieganie można nazwać człapaniem to rajcują mnie biegi gdzie jest rywalizacja.
Słyszałem od koleżanki, że we wschodnich Niemczech jest grupa weteranów , którzy zbierają się co środę i sobotę i tak od kilku lat łupią maratony . Potem się chwalą , że mają po 300 maratonów przebiegniętych. Może to i fajne - mnie nie rusza.
|
| | | | | |
|
2012-03-10, 14:21
2012-03-10, 12:25 - jola_ka napisał/-a:
Kto tu komu każe przebiec te 42 maratony w 42 dni ??? czytaj ze zrozumieniem.Przecież tu nie o to chodzi.Kto by na to miał czas??? Ja np mam zamiar uczestniczyć jednym z nich.Sport to zdrowie ale bez przesady. |
| nie tylko ja jak widzę mam kłopoty ze zrozumieniem tekstu;) przecież nigdzie nie napisałem że ktoś komuś każe biegać maratony i w ogóle że cokolwiek każe robić, tekst poprzedni dedykowałem niejako, grupie 3 biegaczy planującej zrealizowanie pomysłu jak w nagłówku, słownie trzech :) |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-03-10, 14:27
| | | | | |
|
2012-03-10, 15:04
Bardzo ciekawy i odważny pomysł. Też logistycznie wymaga dużego zaangażowania. Już mniejsza o dystans ale mnie by przede wszystkim zmęczyło psychicznie takie codzienne bieganie pętelek po stadionie. Ja bym raczej wybrał jakieś bardziej urozmaicone trasy. To i dla stawów bezpieczniej. No ale tu pomysłodawcy mają inny zamysł a jak to się mówi "de gustibus non disputandum est" :)
Trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia i życzę powodzenia. Pozdrawiam :) |
| | | | | |
|
2012-03-10, 20:22
Kim jest August Jakubik ?
| Myślę, że część krytycznych komentarzy wynika z niewiedzy. August Jakubik jest rekordzistą Polski w biegu 48-godzinnym. Zajął 3 miejsce na Mistrzostwach Świata w Brnie . Przebiegł 370 km 381m. w czasie 48 godzin, a więc 9 maratonów w dwie doby. Możemy być spokojni, jeden maraton dziennie nie zrujnuje mu zdrowia. |
|
|
|
| |
|
