2015-04-17
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Piekiełko (czytano: 3493 razy)
Po treningach,które sumiennie przepracowałam miałam mieć sprawdzian,który miał potwierdzić,że jest dobrze,że jest forma....ale kto się spodziewał,że kto¶ zamówił grillow± pogodę!!!23 stopnie,start o 11 tak zapowiadał się półmaraton w Przytoku.Nie denerwuję się,bo przecież wiem,że jest dobrze,że jestem w dobrej kondycji-tym bardziej wiem to po Ostrowie-nie mógł to być przypadek.Pamiętam trasę sprzed paru lat ,te górki a mimo to mam "zapisan± "tam wła¶nie swoj± życiówkę w półmaratonie 1:44:13..ach,czułam,że jestem w stanie j± poprawić.
Nie wzięłam sobie pogody do serca ...300 biegaczy na starcie...Marysieńka,której dawno nie widziałam...go!ruszamy...ja spokojnie,nie rwę do przodu-już z do¶wiadczenia wiem,że mi to nie pomaga....pierwszy kilometr czuję,ze jest za szybko..wiem,grupka trochę niesie,Marysia obok-gdzie ja koło Niej??nie moje tempo,zwalniam..przypominam sobie rozpiskę...o kilkana¶cie sekund za szybko..ale czuję się dobrze-w miarę...kilometry mkn±...i tak płyn± ,aż do 13 kilometra...potem jakby cała ta temperatura powietrza dostaję się do mnie do ¶rodka i już jest tylko gorzej..5.10/km...dalej podbiegi...5.30/km....zbieg niewiele przyspieszam,,,5.02/km...następna górka ...tempo 6.0/km.....nie mam komentarza...nie poddaję się,wiem,że już na życiówkę nie mam szans,ale biegnę...zapchana jestem tym dusznym powietrzem...słońce opala....na 19 kilometrze mijam dwóch biegaczy jeden z nich zasłabł..kto¶ zd±żył wezwać pomoc....20 kilometr doganiam Mariana,który mnie wyprzedził na pierwszych kilometrach....reszta już prawie z górki..tylko ta piekielna agrafka...nie mam już na niej siły,nie mam sk±d wykrzesać choć odrobinkę energii na finisz,na zakręcie potykam się jakim¶ cudem udaję mi się zachować równowagę,czuję,że zaraz zemdleję-to nie pogoda na takie bieganie...meta niby parę metrów przede mn± a tak daleko...pragnę tylko oddechu,spokojnego....nie,nie byłam zła,nie byłam zawiedziona,bo do połowy szło mi ¶wietnie...wiem,że gdyby nie ten upał byłby ¶wietny wynik ...raz jest dobrze a raz po prostu jest....ale kto wiedział,że akurat w Przytoku rozpocznie się sezon na biegowe opalanie..:)))))
1:51:08 w takim słoneczku zadowala mnie:)Pozdrawiam Przytok .
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Namorek (2015-04-17,22:59): A ja lubię ciepłe klimaty podczas biegu . Wolę się przegrzać niż przeziębić . Angelino biegniesz w Grodzisku ? Truskawa (2015-04-18,00:08): Łoooo i z Marysi± masz zdjęcie! :) Truskawa (2015-04-18,00:10): Gratulacje Angela! Fajny wynik w tak± pogodę. :) michu77 (2015-04-18,12:32): ...chyba tyle samo mi do życiówki w Poznaniu zabrakło... Gratulacje!!! :P żiżi (2015-04-18,18:09): Oczywi¶cie Romku-uwielbiam Grodzisk pomimo 2 godzinnego biegania:))) żiżi (2015-04-18,18:10): Michał czasami tak bywa-na wiele rzeczy nie mamy wpływu... Mahor (2015-04-18,21:00): Do zobaczenia w Grodzisku!Słyszałem że to kultowy bieg i nie tylko dzięki saharyjskim upałom... snipster (2015-04-19,18:17): fakt... skwierczało w Przytoku :) paulo (2015-04-20,08:35): Angelino, w takiej temperaturze to dobry wynik. Ja już też wiem, że jak jest powyżej 20 stopni to żadne rekordy nie wchodz± w rachubę :( Pozdrawiam żiżi (2015-04-26,20:58): Dokładnie Maciej-będziesz to się sam przekonasz z czego Grodzisk słynie:) żiżi (2015-04-26,20:59): Teraz Paulo też to wiem,ale człowiek ma wciaż nadzieję,że na niego jednak takie co¶ nie działa:)
|