Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [364]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Krzysiek_biega
Pamiętnik internetowy


Krzysztof Bartkiewicz
Urodzony: 1975-04-05
Miejsce zamieszkania: Toruń
150 / 193


2014-01-12

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Buty przyszłości (czytano: 826 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://warszawskibiegacz.pl/

 

Pamiętam jak były moje początki z bieganiem, jakieś 20 lat temu, kiedy to w jednych butach biegałem kilka sezonów bo skąd miałem wiedzieć że mimo dobrego wyglądu zużywa się amortyzacja, ba, nawet nie wiem czy w butach które przyszło mi biegać są faktycznie do biegania, nie znałem pojęcia jak amortyzacja w butach, jakieś pianki i gele w podeszwie były mi pojęciem obcym. Jedyny czasopismem dla biegaczy był "Jogging" a era internetu nadeszła z 10 lat później. W wieku 19-lat uczestniczyłem w takim wydarzeniu jak Ultramaraton Morawski polegający na przebiegnięciu 7 maratonów dzień po dniu, a że był to lipiec to lekko nie było (klasyczny maraton pobiegłem 2 miesiące później w Świnoujściu). Wówczas tam poznałem pewnego Amerykanina Toma Poserta, cieszyłem się jak dzieciak kiedy po sobie wręczył mi używane buty, miały wprawdzie w palca dziury ale dało się w nich jeszcze biegać:)
W jednym z etapów doznałem mocnego urazu w wyniku dziury w podeszwie gdzie poprzez licznie bieganie po ostrych kamieniach wcześniej czy później tego typu wydarzenie musiało nastąpić. Pamiętam że w całych Czechach szukano dla mnie butów, ale niestety nie mieli moich rozmiarów:)
Musiałem się nie źle nagimnastykować żeby buty od Amerykana jakoś mi jeszcze posłużyły.
W Polsce w tym czasie o ile pamiętam na imprezach biegowych buty sprzedawał tylko Jacek Gardener. Jednak imprez biegowych było tak mało że nawet taki serwis jak maratonypolskie.pl nie miałby szans się utrzymać.
Pamiętam że w desperacji swoje pierwsze buty do biegania pojechałem do niemieckiego Cottbus, tam mieli wówczas na prawdę znakomity wybór, z dziesięc-15 modeli i mieli mój rozmiar:)

Wyobrażacie sobie dziś żeby iść do jakiegoś sklepu dla biegaczy i żeby było w nim tylko 15 modeli butów do biegania:)
Owszem czasami można było kupić od jakiegoś wyczynowego zawodnika buty z Japonii czy z Włoch, ale nie sprowadzali moich rozmiarów (47)

Dziś jest myślę ok 30 firm w Polsce które mają u siebie dział specjalny dla biegaczy, od najtańszych firm jak Joma, Diadoda czy Kalenji, do najdroższych jak Ecco, czy wybrane modele Nike, Adidas, czy Asics , Nowe buty do biegania jakie znalazłem są od 59PLN do 829pln. Ceny kolosalne, jak to się mówi reklama dźwignią marketingu i dziś mało kto kupuje buty marki o której pierwszy raz słyszymy, wolimy dać powiedzmy 600PLN za nowe modele Nike, niż 99pln za dużo tańsze Jomy . Dziś bieganie jest postrzeganie nieco inaczej, obecnie bardziej jest to postrzegane jako trend, moda, styl bycia. Szukając pracy analizujemy czy będziemy w stanie pogodzić pracę z treningami, szukając miejsca zamieszkania, sprawdzamy jakie tereny w okolicy są do biegania, często też się zdarza iż poszukując naszej drugiej połówki - nasza partnerka będzie w stanie zaakceptować nasze hobby.

Sam mam dziś obecnie 10 par butów do biegania, zmieniam je średnio co 1000km, pracy zawsze szukałem takiej gdzie mógłbym przynajmniej 5 razy w tygodniu wyjść pobiegać i celowo nigdy nie zgadzałem się na branie nadgodzin. Zawsze też chroniłem się od nałogów, ciężko było mnie gdzieś namówić na wyjście na piwo czy na papierosa, ale bronie się przed stwierdzeniem że bieganie stało się moją obsesją i to też jest nałóg-przez niektórych nadal postrzegane jako zło konieczne, przez innych jako bardziej pozytywne

Biegowe boom na bieganie sprawia że co raz więcej wychodzi gadżetów, nowinek technicznych i co raz bardziej dajemy się omamić. Były już plastry gdzie według opisu nasze wyniki miały iść o 30% w górę, były skarpetki których nie trzeba prać, obecnie pojawiła się reklama nauszników dzięki temu nie psują fryzur i trzymają ciepło:) - hm nie do końca przemyślano zdaje się ten produkt, ja myślałem że to przez głowę ucieka ciepło...i nie przemyślano o osobach które są kompletnie pozbawione włosów na głowie:)

Obecnie jak informuje Bartosz Olszewski na swojej stronie internetowej pojawił się prototyp obuwia które ma posłużyć nam na całe życie.Projektanci z Londynu opracowali koncept samoodnawialnych butów biegowych. Mają być one tworzone za pomocą drukarki 3D (patrz zdjęcie). Mianowicie but nie dość, że sam się regeneruje to w dodatku potrafi przystosować się do biegacza, otoczenia, stylu biegania. Jest jakby idealnie stworzony na stopę osoby, która w nim biega. W zależności od podłoża zmienia poziom amortyzacji. Reaguje na temperaturę, technikę biegu, W nocy wstawiamy nasz bucik do specjalnego płynu i następuje regeneracja. Wszystkie uszkodzenia się reperuję. But na następny trening jest jak nowy....

A może warto wprowadzić nowy regulamin dla wszystkich, bo ktoś może czuć się niesprawiedliwie że biega bez wspomagania, podczas gdy inny ma coś na sobie co przyśpiesza proces regeneracji mięśni, czy też w inny sposób "daje kopa"

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Namorek (2014-01-12,19:49): Ile kosztuje ten but przyszłości ? :-)
Krzysiek_biega (2014-01-12,20:53): Nie mam takich informacji, przypuszczam że jeszcze nie weszły do sprzedaży.
paulo (2014-01-13,08:52): Chyba się nie da mieć jedne buty na całe życie. Jednak co innego mnie ucieszyło; że masz 10 par burów :) Bo ja mam ok 5 par i myślałem, że juz że mną jest coć nie w porządku :)
Krzysiek_biega (2014-01-13,09:55): Paweł, jeżeli takie faktycznie nawet będą to ja osobiście wolę zmiany, na całe życie można mieć co najwyżej żonę:) A te 10 par, często kuszą mnie promocje i w sumie jestem tym zmartwiony że tak często ulegam pokusom..:)
Kaja1210 (2014-01-13,10:35): Jako kobieta mówię stanowcze NIE ;) Całe biegowe życie w jednych butach? To okropne. A jeśli kolor nie będzie pasował np. do bluzy ;) A tak poważnie to nie wierzę w perpetuum mobile. No i wymiar ekonomiczny, co na to producenci? Jak w tym przypadku będą zarabiać?
Krzysiek_biega (2014-01-13,12:34): Jeżeli nadal będzie takie boom na bieganie to każdy producent zarobi. Jak można zauważyć jeszcze żadna marka obuwia do tej pory jeszcze nie zbankrutowała więc rynek ma się zupełnie dobrze:)
jackonet (2014-01-14,00:00): Jak ruszy sprzedaż to koniecznie sprawdźcie najpierw cenę tego płynu regenerującego oraz jego trwałość (to tutaj będzie zarobek producenta/sprzedawcy) ;)
Krzysiek_biega (2014-01-14,08:16): Ja tylko czekam aż ktoś wymyśli jakieś buty czy też coś, co spowoduje że nigdy nie będę miał kontuzji-takie urządzenie dla mnie byłoby bezcenne:)
Truskawa (2014-01-14,15:16): Kaja, te buty będzie sobie można barwić na dowolny kolor, więc jako kobieta powinnaś być usatysfakcjonowana. Codziennie inny kolor.







 Ostatnio zalogowani
robertst1
21:54
maste
21:25
ab
21:19
Stonechip
21:18
JolaPe
20:50
platat
20:19
AntonAusTirol
20:10
42.195
20:09
stanlej
19:53
Yazomb
19:17
Wojciech
19:06
tomasso023
18:44
Bystry1983
18:33
Inek
18:21
Admin
18:08
Patriszja11
17:51
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |