Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [364]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Krzysiek_biega
Pamiętnik internetowy


Krzysztof Bartkiewicz
Urodzony: 1975-04-05
Miejsce zamieszkania: Toruń
149 / 193


2013-12-29

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Klient nasz pan (czytano: 856 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://maciejkrysiak.pl/

 

Klient nasz Pan chciałoby się powiedzieć, ale coraz częściej można jednak stwierdzić że u nas się klientów lekceważy. Ponieważ postaram się żeby wpisy w moim blogu były jak najbardziej zbliżone o tematyce biegowej więc postaram się pewne standardy zachować. Ostatnio całkiem przypadkiem natknąłem się na stronę Macieja Krysiaka i wprawdzie On jest bardziej związany kulturystyką na w swoim blogu zamieścił bardzo ciekawy wpis dotyczący tematu :"Jak trenerzy personalni oszukują klientów ?"

Poniżej za jego zgodą zamieszczam w całości wpis, podaję też link do jego strony internetowej




"W każdej dziedzinie biznesu zdarzają się osoby, które nie są uczciwe.
Nie dziwi więc, że również niektórzy trenerzy personalni oszukują ludzi, którym powinni świadczyć dobrą usługę.

Wczoraj rozmawiałem z moją znajomą, która zadawała mi podejrzanie dużo pytań odnośnie mojej pracy.
Gdy po którymś z kolei pytaniu, zainteresowałem się jej ciekawością, poinformowała mnie, że miała”przyjemność” trenować przez kilka tygodni z tzw.trenerem osobistym.
Postawa opisanego poniżej Pana skłoniła mnie do opisania przypadku i wskazania Wam, pewnych „nieprawidłowości” których zdecydowanie powinniście unikać podczas treningów z trenerami.

Trening po koleżeńsku
Omawiany trener, dajmy mu zastępcze imię Klaudiusz, zapytany ile kosztuje trening, odpowiedział mojej znajomej, że na pewno jakoś się dogadają i cena po koleżeńsku będzie zdecydowanie korzystna.
Po odbyciu blisko piętnastu treningów, cena którą usłyszała klientka, była ponad dwukrotnie wyższa niż rynkowa średnia z miasta w którym treningi miały miejsce.
Moja rada:
Unikaj koleżeńskich treningów i zawsze przed rozpoczęciem współpracy ostro definiuj stronę finansową.

Trening po koleżeńsku c.d
Trener Klaudiusz, rozumując w kategoriach treningu koleżeńskiego(jego zdaniem stawka była koleżeńska)uważał, że nie jest zobowiązany by cały czas trwania treningu towarzyszyć mojej znajomej, w związku z czym dosyć często zostawiał ją na treningu samą sobie, rozkoszując się towarzystwem innych osób.
Moja rada:
Płacisz za określony czas, który ktoś Tobie sprzedaje razem z całą swoją wiedzą(jeśli ją posiada)
Masz prawo oczekiwać, że trener cały czas trwania sesji treningowej, poświęci Tobie i nie będzie wdawał się w pogaduchy z kolegami itp.

Jak często trenować?
Na to pytanie, opisywany trener odpowiedział….jak najczęściej, im więcej tym lepiej, a najlepiej ze dwa razy dziennie(w ogóle to zrezygnuj z pracy i żyj tylko treningiem)
Moja rada:
Jasne jest, że częsty i regularny trening jest lepszy, niż sporadyczny, jednak proponuję zaczynać umiarkowanie i ewentualnie z biegiem czasu zwiększać ilość sesji treningowych w tygodniu. Takie podejście pozwoli Ci na przyjrzenie się pracy trenera i waszej relacji podczas treningów, a przy okazji da Ci czas na przyzwyczajenie mięśni do obciążeń jakie niesie trening sportowy.

Nieobecny i spóźniony
Pan trener Klaudiusz notorycznie spóźniał się kilka lub kilkanaście minut na treningi, albo skracał je o parę chwil, tłumacząc się ważnymi sprawami.
Moja rada:
Nie zgadzaj się na takie traktowanie, kontraktujesz określoną ilość czasu i za to płacisz.
Jeśli usłyszysz, że ważne sprawy kogoś zatrzymały, zapytaj czy Ty nie jesteś dostatecznie ważna/ważny dla trenera-no bo jeśli nie jesteś to po co Ci taki trener.

Suplementy
Pan trener, zakomunikował koleżance, że trening bez suplementów nie ma sensu, więc niezbędne jest aby nabyła odpowiedni zestaw od niego, po super cenie.
Kilka dni później dostarczył parę puch kulturystycznej paszy, którą klientka miała skwapliwie konsumować.
Moja rada:
Większość sprzedawców, zawyża zalety swoich produktów, bo na nich zarabia, zatem kieruj się umiarkowanym sceptycyzmem, gdy trener zarzuca Cię masą suplementów.
Poza tym, jeśli trener dostarcza Ci odżywki, oczekuj, że dostaniesz na nie paragon sklepowy, tak aby nie płacić mu dodatkowej prowizji za doniesienie-w ten sposób ilość proponowanych suplementów zdecydowanie się zmniejszy.

Podsumowanie
Moja znajoma po niespełna kilkunastu treningach ze swoim trenerem, zapłaciła mu niemal 2000 złotych i oczywiście zrażona jego pracą, opowiedziała o tym kilku swoim znajomym.
Po „współpracy” zostało jej niemiłe wspomnienie i dwie torby suplementów, które oddała bratu.

Jeśli macie podobne lub inne wrażenia ze współpracy z trenerami osobistymi, to podzielcie się nimi.
Zbieżność osób i zdarzeń opisanych w artykule była celowa, zmianie uległo tylko imię trenera."


Co raz częściej można jednak spotkać lekceważenie nas klientów, najwięcej bez wątpienia dotyczy się działu spożywczego gdzie żeby obniżyć koszty produkcji wrzuca się do produktów jakieś badziewie żeby tylko sprzedać kosztem naszego zdrowia...

Ale w świecie biegowym też co raz częściej widać zaniedbania.

Tylko w tym roku można było zaobserwować takie zaniedbania organizatorów jak niezgodność regulaminów z tym co faktycznie miało miejsce. Wystarczy zapis że w pakiecie są koszulki, a zawodnicy zamiast t-shirtu otrzymują czapeczki.., start jednego z biegów odbędzie się o 21-wszej, mija godzina startu, później kolejna i w końcu ponad 4000 tysiące biegaczy rozchodzi się do domów, Ci najbardziej zdeterminowani robią samowolkę i ruszają na ulicę miasta. Nie mniej dochodzi do tego że nawet jeden z największych imprez w Polsce może się nie odbyć jeżeli jakaś podrzędna firma nawali współpracę z organizatorem...
Innym razem jestem na linii mety jako widz, oczom moim ukazuje się zaskakujący widok iż zawodnicy wbiegają z drugiej strony mety, minutę później kolejny zaskok i zawodnicy na metę wbiegają z dwóch stron i to zdarzyło się organizatorowi z doświadczeniem.
Pomijam fakt że najbardziej popularny portal w Polsce traci kontrolę i wszystko znika, zapisy z całego tygodnia są nie do odzyskania...:)




Czy zatem rok 2014 czymś nas zaskoczy?

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Fidelio
00:49
azbest
00:44
orfeusz1
23:20
benek88
23:14
Krzysiek_biega
23:13
jackob
23:07
szyper
22:56
Andrzuś
22:54
Bartuś
22:39
maste
22:36
edpokorny
22:23
Andrzej S
22:19
bur.an
22:19
Brytan65
22:13
gama
22:07
piotr72gd
21:28
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |