2012-01-08
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ZIMNAR (czytano: 713 razy)
Pierwszy start roku 2012 - Zimnar.
Tempo na 6km - 3:51.
Nie ma szału. Oczywi¶cie mogę się usprawiedliwiać, że było ¶lisko, grz±sko i Ľle. Że pozycja i tak dobra, bo czwarta ze strat± do drugiego miejsca 9s.
Ale widać braki w treningu, nieodbudowanie formy po tragicznym roztrenowaniu.
Trzeba wzi±ć się za treningi szybko¶ciowe, tak jak robi± to szybsi, bardziej do¶wiadczeni koledzy. Koniec dziadowania na treningach, koniec truchtania, trzeba poczuć skrajne zmęczenie i padać na glebę ze zmęczenia.
Dzi¶ po zawodach też czułem się za dobrze, mogłem biec szybciej, czyż nie? Czas przezwyciężyć opory psychiczne.
Na koniec dodam, że w sobotę miałem swój debiut jako mors.
Całkiem fajnie, jutro też zaczynam wskoczyć do wody, w przerwie w treningu, zobaczymy jak to wyjdzie.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |