|
W grafiku każdego biegacza, nieważne czy zawodowca czy też kompletnego amatora, niedziela jest chyba najprzyjemniejszym dniem :) Wtedy planujemy dłuższe, często spokojniejsze wybieganie lub emocjonujące starty w zawodach.
Każda pora roku jest piękna do uprawiania tego sportu nie tylko w niedzielę… Wiosną obserwujemy jak przyroda budzi się do życia, dni są coraz dłuższe i cieplejsze, w Lato rozkoszujemy się ciepłem i skąpanymi w słońcu widokami. Często kończymy bieg kąpielą w chłodnym jeziorze.
Jesienią brodzimy w gąszczu liści i w końcu możemy głębiej odetchnąć po upalnych przebieżkach.
Kiedy nadchodzi Zima wielu z nas robi sobie przerwę z uwagi na mróz i nieprzychylne warunki atmosferyczne, a szkoda. Wtedy można dopiero ćwiczyć siłę biegową przydatną w sezonie startowym. Poza tym nie od dziś wiadomo, że nie ma złej pogody na bieganie, jedynie ubiór może być nieodpowiedni ;)
To może skupmy się dziś na właściwym stroju, oraz pewnych zabiegach, tak aby każdy trucht lub podbiegi nawet w temperaturze poniżej zera były czystą przyjemnością :) Ważnym aspektem jest niewątpliwie hartowanie ciała i umysłu, Zimą możemy wzmocnić swoją odporność i odeprzeć wszelkie infekcje. Jak się do tego dobrze przygotować? Mały poradnik poniżej :D
1. Pora dnia.
Staraj się w miarę możliwości wybierać wczesne godziny na bieg tak, aby czuć się bezpiecznie i móc podziwiać uroki przyrody. Za dnia zawsze jest trochę cieplej i można spotkać więcej biegaczy na trasie, a to zawsze przyjemniej prawda? ;)
2. Rozgrzewka.
Zrealizuj porządną rozgrzewkę już w domu, jeśli dzień jest szczególnie mroźny. Wykonaj ćwiczenia podnoszące temperaturę ciała i zwiększające elastyczność stawów, tak aby zwiększyć koordynację i ruszyć pełną parą na trasę. Po powrocie rozciągnij koniecznie całe ciało, a w szczególności dolne partie.
3. Nawadnianie i odżywianie.
Zadbaj o nawodnienie organizmu. Nawet gdy nie odczuwasz pragnienia, będziesz tracić wodę podczas wysiłku wraz z potem oraz parą w wydychanym powietrzu. Przed wyjściem możesz napić się czegoś ciepłego, a na dłuższy bieg weź ze sobą bidon. Łyczek wody lub izotoniku może uchronić Cię przed odwodnieniem. To samo tyczy się odpowiedniego, lekkiego posiłku przed treningiem. Nie zaszkodzi zabrać ze sobą żel czy baton energetyczny, aby uzupe łnić zasoby nie tylko na wysiłek, ale również ogrzanie organizmu.
4. Oddech.
Spróbuj oddychać naturalnie, czyli wdech nosem i wydech ustami. Mroźne powietrze będzie miało możliwość ogrzania zanim trafi do płuc. Jednak przy większej intensywności treningowej może to być trudne do wykonania, wówczas skorzystaj z dobrodziejstw odpowiednio dobranej odzieży technicznej. Kominiarka, buff czy wysoki kołnierz umożliwią Ci swobodny oddech poprzez usta bez ryzyka choroby górnych dróg oddechowych.
5. Buty.
To temat rzeka. Poza standardowymi cechami takimi jak dopasowanie do stopy, wygoda, odpowiedni rozmiar, wygląd zewnętrzny ;) pozostaje kwestia agresywniejszego bieżnika czyli podeszwy. Wybieraj te przeznaczone do trudniejszych warunków, aby nie ślizgać się na śniegu (chyba, że lubisz jazdę figurową :) ). Dodatkowo możesz wybrać opcję nieprzemakalnego materiału wierzchniego, aby stopa nie zamokła, ale wtedy musisz się liczyć z ryzykiem przegrzewania.
6. Ubiór.
Ten bardzo ważny aspekt zostawiłam na koniec, żeby poświęcić mu więcej uwagi. Podstawowa zasada – ubierz się adekwatnie do pogody, zadbaj o odblaski. Zimą najlepiej zaopatrz się w przeznaczoną do tego odzież techniczną, która będzie „oddychała”. Odprowadzi wilgoć na zewnątrz i nie dopuści do zamoczenia. Jednocześnie nie przepuści zimnego powietrza do środka, tym samym ochroni przed wyziębieniem. Nie wybieraj grubych, ciężkich, bardzo ciepłych ubrań, najlepiej ubierz się lekko „na cebulkę”.
Masz do wyboru szeroki asortyment bielizny termicznej, krótkiej i długiej, techniczne bluzy, leginsy, spodnie i kurtki. Do tego dochodzą obowiązkowo rękawiczki, czapka, skarpety i ochrona szyi. Gdy dzień jest stosunkowo ciepły możesz wybrać jedną oddychalną warstwę, w zimny dzień dodaj drugą warstwę izolującą od chłodu, natomiast w wietrzny, śnieżny dzień możesz dodać kolejną mniej przepuszczalną warstwę.
Dla mnie bardzo ważna w stroju jest jakość, wygoda i funkcjonalność. Ostatnio miałam okazję przetestować zimowy zestaw ze Sklepu Biegowego, firmy adidas: leginsy oraz kurtkę. Byłam szczerze zaskoczona miękkością i delikatnością tkanin, szczególnie lekko pikowanymi wstawkami :)
Tighty posiadają od wewnątrz warstwę mikropolaru, która zapobiega wychłodzeniu nawet w mroźniejsze dni. To za sprawą technologi Climaheat™, która „została zaprojektowana dla sportowców, którzy potrzebują doskonałej izolacji termicznej w surowych, zimowych warunkach.”
Dodatkowo standardowo już posiadają zamki ułatwiające zdejmowanie oraz odblaski w tylnej części łydki i z przodu w postaci logo, co zapewnia dodatkowe bezpieczeństwo na drodze. W pasie można regulować obwód poprzez wiązanie troczków, także nie będzie problemu, gdy dzięki bieganiu znacznie schudniesz ;)
Szczególnie dla Pań ważny jest też krój, tak aby eksponował ładnie pupę i nie uwydatniał wszelkich niedoskonałości, tu projektanci się popisali i stworzyli naprawdę ładną linię wydawałoby się zwykłych getrów ;)
Kurtka była dla mnie strzałem w 10-tkę! Świetnie dopasowany, bliski ciału krój, taki jak lubię podczas biegania. Piękny, miętowy kolor również od razu przypadł mi do gustu :) Ale cechy wizualne nie są tak ważne jak funkcjonalność. W tym modelu podobnie jak w leginsach urzekła mnie otulająca miękkość i ciepło.
Rękawy są sporo wydłużone i zakończone otworem na kciuk, to ważne, gdy para rękawiczek nie wystarcza do ogrzania dłoni. Na piersi bluza posiada sprytną, zapinaną na zamek kieszonkę na klucze, drobiazgi oraz telefon lub mp3 z otworem na słuchawki. W poprzednim modelu wiatrówki miałam taką kieszonkę na biodrze i nie było to praktyczne. Często kabelek od słuchawek zawijał się aż na plecy i trzeba było poprawiać, aby nadal czuć się swobodnie.
Góra kurtki pokryta jest dodatkowo przeciwdeszczową tkaniną która tworzy również kaptur i wysoki kołnierz z przodu. Tego mi właśnie brakowało! Porządny kaptur zakrywający szczelnie głowę, uszy, a z przodu przechodzący w osłonę szyi i ust. Doskonale chronił mnie podczas ostatnich, wyjątkowo wietrznych biegów. Wcześniej wkładałam cienką kominiarkę i czapkę z daszkiem, co podczas silnych wiatrów bywało nie do końca komfortowe. No cóż człowiek całe życie się uczy i odkrywa udogodnienia na każdym polu :D
Ja ze swojej strony serdecznie dziękuję SklepBiegowy.com za możliwość biegania i zabawy w tym świetnym zestawie. Polecam serdecznie również Panom kolekcję Climaheat i powtarzam za producentem: „zatrzymaj ciepło, pokonaj chłód i bądź aktywny zimą!”
Zatem przygotuj się do biegania mądrze i korzystaj w pełni z uroków mroźnych dni :)
|
|
| |
|
