2011-02-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Dzień jak każdy inny.... (czytano: 712 razy)
Kiedyś już to napisałam, ale co mi tam...mogę raz jeszcze...
WALENTYNKI!!!
Dzień zakochanych
Czy to oznacza, że tylko zakochani mają swoje święto???
A co z pozostałymi???
Co z tymi, którzy jeszcze nie zakochali się??
Co z tymi, którzy dopiero co zakończyli swoje związki??
Co z tymi, którzy kochają skrycie??
Co z tymi, którym się wydaje, że są kochani??
Co z tymi, którzy kochają bez wzajemności???
Tym wszystkim którzy kochają, są zakochani, będą kochać, kochają skrycie, którzy sądzą, że są kochani, którzy kochają bez wzajemności mówię..
Kochajcie i bądźcie kochani
Kochajcie każdego dnia, nie tylko od święta..
Tym których kochacie mówcie o swoim uczuciu każdego dnia...
Bo, jak śpiewa zespół Kombi...
.."życie wredne jest..
.....na zawsze nie da nic..."
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Truskawa (2011-02-14,08:05): Amen. :)) A niech tam :) Marysieńka (2011-02-14,08:11): Iza.....wiem, że to co napisałam takie....oklepane ale przyznaj szczerze, że nie często tym których kochamy mówimy im o tym..sądząc, przecież oni to wiedzą...marudzę "bom wiekowa" już:)) Truskawa (2011-02-14,08:13): Zgadzam się z Tobą ale wcale nie miałam na myśli, że oklepane. :) Raczej to, że nic więcej już nie da się tam dopisać. :) Marysieńka (2011-02-14,08:16): Iza...tak myślałam....czasami chadzam do kościółka....."kciałam" sprawdzić Twoją reakcję...czasami lubię płatać figle..tak jak Łysy:))) Co z para na Rzeźnika??? :)) Darek Ł. (2011-02-14,08:18): Ja też myślę,że nie trzeba bać się mówić "kocham",jeśli jest to uczucie naprawdę szczere. Marysieńka (2011-02-14,08:22): Darek....właśnie o szczerym i prawdziwym uczuciu piszę:)) Marysieńka (2011-02-14,08:32): Wiesiu.....czekałam...kto to dopisze....a noc jest od....ojej...ależ się ....:))) Darek Ł. (2011-02-14,08:32): I każdego dnia.. Marysieńka (2011-02-14,08:36): Darek...jak już wyliczamy dodam więc...każdej godziny, minuty..po prostu nieustannie pielęgnujmy uczucie..nie pozwólmy by odeszło:)) Rufi (2011-02-14,09:05): A są tacy ktorzy sie nie zakochali? Ja juz chyba w pierszej klasie podstawówki hmmm a moze w przedszkolu? Marysieńka (2011-02-14,09:12): Elu....nie ważne kiedy, ważne, żeby choć raz być zakochanym....:)) agawa (2011-02-14,09:15): Miłość potrafi być wredna ale każdy bez wyjątku chce ją choć raz przeżyć :))). Marysieńka (2011-02-14,09:15): Elu...pytanko.....a powiedziałaś temu szczęśliwcowi???:)) Marysieńka (2011-02-14,09:17): Aga......święte słowa:)))) Rufi (2011-02-14,09:34): Na drzewie scyzorykiem mu wyryłam ze go kocham :-)))) Marysieńka (2011-02-14,09:37): Jasna d...a to w takim razie musiało być w szkole..skoro umiałaś pisać....:))a może tylko serce "wydrapałaś" ?? :)) Rufi (2011-02-14,09:59): Było serce z pierwszą literką jego imienia w środku :-) Karol mial na imię. Na szczęście on na drzewie obok też wyrył serce tylko że z literką E :-))))) Marysieńka (2011-02-14,10:05): Elu..... miłostki, miłostki:))) Truskawa (2011-02-14,10:15): Ela co tak słabo?? W przedszkolu kochałam się jednocześnie w: Radku Sz., Jacku R. i najbardziej podobał mi się Karol którego nazwiska już nie pamiętam. Za to pamiętam, że mieliśmy takie same spodnie i razem ukręcaliśmy guziki w tych galotach. :)) Jezu.. jakie to były czasy.. szlaku13 (2011-02-14,10:18): A dla mnie Walentynki są do bani... Zabawa dla małolatów!
Dla kochających szczerze Walentynki są 365 dni w roku, a czasami jeden dzień więcej... ;) A 14 lutego to jest dzień Kwiaciarek, Cukierników, Restauratorów, Jubilerów... którzy nas kochają, za to że tego dnia nabijamy im kieszenie, jak żadnego innego dnia w roku... ;)
Ciekawe ile Maryś dzisiaj na "gumeczkach" zarobisz... ;))) Truskawa (2011-02-14,10:22): Chyba muszę wrzucić w końcu na forum, że szukam pary. :) Marysieńka (2011-02-14,10:23): No proszę..jak dziewczyny do lat...niemalże niemowlęcych pamięcią wróciły...i jak się przy tym....rozmarzyły:) szlaku13 (2011-02-14,10:25): A Rufi i Truskawa razem wzięte słabiutko kochałyście w tym przedeszkolu... ;)
Mi w "zerówce", pewna Ola... rozebrała się... ;P
Zaprowadziła mnie za rękę do salki (gdy cała grupa w świetlicy bajki oglądała), zamknęła drzwi i... ściągnęła rajtuzki i majteczki... Nic z tego nie wyszło... Cóż, wychowany byłem z zasadami, dlatego seks bez miłości nie wchodził w grę... ;)))
Ponadto, wówczas podobała mi sie inna kobitka z zerówki, ale jej taki pomysł niestety do głowy nie wpadł... ;))) Marysieńka (2011-02-14,10:28): Arturo.....ja również uważam, że kochać się powinno nie tylko od święta, kochać się powinno każdego dnia...:))A gumki na razie spokojnie na regale leżakują..wszak małolaty jeszcze w szkole:))) Marysieńka (2011-02-14,10:34): Arturo.........małolaty tu zaglądają...a Ty niemalże z..pornografią "wyjeżdżasz":))) szlaku13 (2011-02-14,10:35): Kurczę... pamięć na starość szwankuje... ;)
Pomyliłem kobiety... Ta co się rozebrała to była Monika, a Ola to... sympatia z pierwszej klasy... ;) Cóż... zdarza się ;))) szlaku13 (2011-02-14,10:38): Jaka pornografia... przecież do niczego nie doszło, a to co opisałem to ledwo delikatna erotyka... roznegliżowana panienka ;))) Marysieńka (2011-02-14,10:44): Artur.....więcej takich wpisów muszę zamieszczać...ciekawych rzeczy się dowiem, ile skrywanych .."tajemni":)....może powspominamy w czasie najbliższego weekendu, jak zechcesz za przewodnika "robić"...będzie Darek i Kola....i może ktoś jeszcze..Co Ty na to??? Rufi (2011-02-14,11:33): jeśli juz wspominamy miłości to ja nigdy nie zapomne tej nieszczęślliwej z 5 klasy! Ja bylam z 5d a on z 5h! I wiecie co? Śmiał się z mojej czapki :-(((((( ...a ja go taaak kochałam i tyle łez przez niego wylałam :-)))) Rufi (2011-02-14,11:36): Szlaku, nie do końca się z Tobą zgodzę. Zgadza sie ze kochamy sie caly czas (to znaczy nie my :-)) ale ten dzien jest po to zeby wiecej o tym pomyslec i byc ze soba wiecej niz zwykle albo powiedzieć komus ze go bardzo lubimy. To tak jak z dniem zmarłych. Myślimy o nich często ale najwięcej 1 listopada. Marysieńka (2011-02-14,11:48): Elu.....zaczynam, żałować, że do przedszkola nie chodziłam, dopiero w szkole miała się w kim zakochać..hahahah:)) Marysieńka (2011-02-14,11:53): Elu...wiem:)))))))) szlaku13 (2011-02-14,12:41): Komercha i nic więcej... i proszę mi tu nie wyskakiwać z 1 listopada, bo pogryzę... ;))) dario_7 (2011-02-14,13:41): A kiedy jest Dzień Biegaczki i Biegacza???... :))) Truskawa (2011-02-14,15:40): Jak sobie tak pomyślę to ja w szkole podstawowej się ustatkowałam bo od czwartej klasy aż do maturalnej kochałam się w jednym chłopaku, z małymi wakacjami w wakacje. :)))))))))))) dario_7 (2011-02-14,17:08): Są różne rodzaje miłości - nieco inaczej kochamy naszych rodziców, inaczej dzieciaczki, a jeszcze inaczej... ;) I masz zupełną rację Marysiu, każda z tych miłości wymaga pielęgnacji i cały czas trzeba się uczyć prawdziwie kochać... :))) Marysieńka (2011-02-14,17:28): Arturze...czyżbyś nie wiedział, że wszystko to komercja:)) Marysieńka (2011-02-14,17:34): Dareczku....kiedy dzień biegacza i biegaczki??? Każdego dzionka, każdego dzionka:)) Marysieńka (2011-02-14,17:47): Dareczku....wszystkie te miłości znam, i kocham prawdziwie:)) szlaku13 (2011-02-14,23:52): Nie wszystko Maryś, nie wszystko... ;)
Choćby mnie możesz przytulić, wyściskać, wycałować... za zupełną darmochę i... bez zobowiązań... ;))) Rufi (2011-02-15,08:15): Maryska korzystaj!!! Bo Szlaku ma promocję :-) ...oj nie, przepraszam - SALE :-) Marysieńka (2011-02-15,08:31): Arturo.....żebyś nie żałował....z takiej "propozycji" zrezygnować nie mogę:)) Marysieńka (2011-02-15,08:34): Elu.....chyba nie sądzisz, że nie ..skorzystam co??? hahahaha:)) miriano (2011-02-15,09:47): Czy to koniec życzeń bo Walentynki się skończyły ?
Miłości dla wszystkich na 365 dni w roku. szlaku13 (2011-02-15,10:11): Za "Sale" to też trzeba płacić tyle że mniej, bo to "końcówka kolekcji", a póki co... ja jeszcze na wykończeniu nie jestem... ;) Obawiam sie jednak, że będę, gdy mnie "pazerna" Maryska dorwie w ramiona... ;)))) Marysieńka (2011-02-15,14:18): Mireczku....nie wiem jak z życzeniami, ale ja kocham każdego dnia i nie tylko dnia:))) Marysieńka (2011-02-15,14:35): Arturo....obiecuję, że będziesz dłuuuuugo wspominał.... nasze spotkanie..hahaha:))
|