I Jesienny Maraton w Złotorii – 100-tny Maraton Kazia Musiałowskiego to już historia. Ale może najpierw co to tam się dzieje w tym Toruniu i jego najbliższej okolicy, ja nie wiem, czy powoli ta okolica nie zyska miana centrum biegowego Rzeczpospolitej ? Co chwila jakiś bieg samych maratonów w tym roku było już trzy, zę o innych biegach nie wspomnę. To właśnie tu za sprawą takich ludzi jak Kazik, Tadziu Spychalski, Jadzia Wichrowska, Jurek Zająkała, KOLEJARZE z Bydgoszczy, a nawet ostatnio i grupy UMK-owskiej na czele z Jackeim Hirschem i wszystkich ludzi z nimi współpracujących kwitnie życie biegowe i wszystko co z nim związane.
Sam maraton to uczta dla kolekcjonerów, tak więc wszyscy oni na niego licznie ściągnęli, a wśród nich najznamienitsi, nie będę nawet wymieniał do wszyscy wiedzą o kogo chodzi, kto piastuje miejsca w czołówkach różnych rankingów.
Pogoda na biegu nie była zła, bo nie padał np. deszcz, ale bieg na otwartej przestrzeni nie należał do przyjemności ze względu na wiatr. Połowa, trasy była w lesie, także można było sobie to zrekompensować przyjemną leśną wycieczką połączoną z konsumpcją słodkości na trzech punktach rozmieszczonych na trasie składającej się z dwóch okrążeń. Ta formuła umożliwiła rozegranie również półmaratonu i ci, którzy chcieli uczcić „Setkę” Kazika, a nieczuli się na siłach by pokonać maraton, pobiegli połówkę, („setka, połówka” – ostatnio mam na to uczulenie). Spanie, jedzenie, sprawna organizacja, dyplomy i PIĘKNE MEDALE, a w biurze Małgosia M. – hm.... kto widział ten wie, po biegu nagrody niespodzianki, ciepły posiłek i napoje – wszystko na medal. Kto nie był niech żałuje.
Widać chyba, że Kaziu M. i Jurek Z. Zadbają i oto by odbył się II-gi Maraton jesienny w Złotorii?
Idea organizacji maratonów koleżeńskich jest znana od dawna, ale obecnie zyskuje na popularności, warto wspierać tę ideę, bo to fajna okazją by się spotkać, a przy okazji zaliczyć maraton w pocie czoła lub bez.

A 6.12.2003 UMK Toruń organizuje Półmaraton, sobota godz. 12.00. biuro zawodów ul. Gagarina akademiki UMK. Dokładne dane pojawią się na naszej stronie.

Pozdrawiam wszystkich biegaczy:
Jerzy Ciba