Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  DS (2003-11-26)
  Ostatnio komentował  Mariusz N (2004-01-29)
  Aktywnosc  Komentowano 52 razy, czytano 515 razy
  Lokalizacja
 Spała
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



ANONIM

(DS)

 2003-11-26, 15:26
 Kodeks Biegacza, ale nie honorowy.
MariuszuN, który miałeś i masz jeszcze za zadanie przedstawić PSB Kodeks Biegacza
oraz
wszyscy Biegacze

Kodeks Biegacza, którego to pomysł zrodził się w na spotkaniu organizatorów biegów w Spale, miał zapewne porządkować nieogarnioną i chaotyczną brać biegową, która FRYWOLNOŚCIĄ POSTĘPOWANIA uprzykrza życie statecznym i szacownym organizatorom.

Pomysł jest dobry, ale jego zakres powinien być szerszy, a także nie powinien być kilkunastopunktową listą, której nawet nie chce się przeczytać do końca.

Według mnie powinien on krótko opisywać wzajemne stosunki między:
1. biegaczem a organizatorem,
2. biegaczem, a innymi biegaczami,
3. samym sobą.

W związku z tym krótki, trzypunktowy kodeks powinien brzmieć jak następuje:

BIEGACZ:
1. Dba o swoje zdrowie, kondycję i ubiór.
2. Jest uczciwy i pomocny.
3. Stara się wypełniać postanowienia regulaminu biegu.

Powyższe punkty można rozwijać i opisywać, ale przede wszystkim zależało mi na ukazaniu właściwego i rozsądnego przygotowania się do startu w zawodach, który to udział nie byłby opłacony długą rehabilitacją, do czego przyczyni się nazbyt wybujała ambicja;
nie będzie przeszkadzał w biegu innym zawodnikom, nie będzie kradł im odżywek, oszukiwał na trasie skracając ponad dopuszczalne wyobrażenie dystans, podawał inną datę urodzenia w celu przekwalifikowania go do innej kategorii;
nie będzie zjawiał się 5 minut przed startem i obrażając obsługę sekretariatu domagał się dopuszczenia do biegu, choć zapisy skończyły sie tydzień wcześniej;
etc., etc.

Myślę, że każdy z nas mógłby wymienić jeszcze wiele konkretnych przykładów, które go raziły i kłuły, a które trzeba piętnować, nagłaśniać i wskazywać osoby winne.
Myślę, że ten krok (utworzenie Kodeksu) przyczyni się wreszcie do podniesienia etyki biegowej, do której miomo wszystko, co z żalem stwierdzam, nie wszyscy dorośli.
Mam nadzieję, że przedstawiona propozycja znajdzie poklask wśród biegaczy i zostanie przyjęta, a gdyby się tak nie stało, to będzie milowym kamieniem położonym i wytyczającym drogę twórcom innych propozycji.

Dariusz Sidor



  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Prezes)

 2003-11-26, 18:24
 Punkty
Może punkty lekko uszczypliwe i żartobliwe łatwiej by były przyswajalne i chętniej czytane. Piszmy co komu ślina na język - klawiaturę przyniesie i wspólnie z Mariuszem zrobiny z tego jakąś składankę.
Na początek znane Wam punkty wielu regulaminów (w tym wojskowego)
1. Organizator ma zawsze rację
2. Jak nie ma racji patrz punkt pierwszy.

A teraz hasło które było rozwieszone na naszym biegu

NAJPIERW CZYTAJ PÓŹNIEJ PYTAJ

Życie szybko je zweryfikowało. Stojąc metr od plakatu zostałem zaczepiony przez zwodnika pytaniem o której startują dzieci. Wskazując na plakat odpowiedziałem - tu jest napisane. Zawodnik się obruszył-obraził i odszedł nie czytajac.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Mariusz N)

 2003-11-27, 08:39
 Tak trzymać !
Bardzo ładnie Darku ujełeś myśli w słowa, krótko i zwięźle, im więcej wypowiedzi nas biegaczy tym lepiej. To co się znajdzie w Kodeksie Biegacza musimy zebrać w punkty i poddać ogólnej aprobacie- myśle, że Adnin wymyśli jak to przeprowadzimy. Może ustalmy końcowy trmin dyskusji ?
Zbyszku-Prezesie super z tym czytaniem regulaminu,
to powinien byc kanon " Najpierw czytaj- Póżniej pytaj"(wymagaj).
Czekamy na następne wypowiedzi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Mariusz N)

 2003-11-28, 07:44
 Czekamy na wypowiedzi
Co sądzicie o Kodeksie Biegacza?
Koledzy biegacze czekamy na wypowiedzi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(jang)

 2003-11-28, 17:44
 Pomysł dobry
Jestem za napisaniem Kodeksu Biegacza. Myślę, że DS bardzo dobrze opisał jakie najważniejsze rzeczy powinny się w nim znaleźć.

A co myślicie o Kodeksie Orga? Właściwie ograniczyłbym go do jednego punktu: Wzorowy org przestrzega regulaminu który sam napisał. (To tylko tak na marginesie, taka luźna refleksja)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(morito)

 2003-11-28, 20:54
 Po prostu Polska
W tym kraju jak ktos nie wie co poczac to od razu zna recepte a w mniemaniu nas drodzy rodacy sa to przepisy prawa stanowionego. I tak mamy niezliczona ilosc: ustaw, rozporzadzen, obwieszczen, zarzadzen, okolnikow, regulaminow i kodeksow!!! Ktore de facto wiekszosci obywateli dyndaja luzno niczym kilo selcesonu na haku w supermarkecie w ramach promocji. A jedyny skutek jest tego taki, ze wszyscy jestesmy notorycznymi wykroczeniowcami / a nawet przestepcami/ drugim efektem takiego naszeego narodowego pedu do pisania regulacji jest to, ze drobnymi kroczkami uczymy sie i naszych potomkow lekcewazacego stosunku do prawa. Panowie po co pisac ze biegacz ma byc uczynny? a co niebiegacz to juz moze byc kawalem s...syna i bedzie usprawiedliwiony no bo nie jest biegaczem???
Przeciez jesli ktos w zyciu codziennym swoim postepowaniem babra sie w gownie to swoim kodeksem przyprawicie go o zapach wiosennych konwalii??? Nie rozbawiajcie mnie bo juz ze smichu kolki dostaje! W zamian za to ze stworzycie jakis kodeks i aby udalo wam sie go rozpowszechnic w jak najwiekszych kregach nie tylko biegaczy, jesli w czasie biegu jakis biegnacy popappraniec zrobi cos brzydkiego /mniejsz co ale cos bardzo brzydkiego/ efektem moze byc felietonik w tvn a tersci maja kodeks biegacze a robia tak brzydkie rzeczy. Potem bedziemy wzorem mojrzesza biegac przez moze bo po miescie juz zaden sie nie odwazy. Przesadzam ale robie to aby pokazac zrodlo problemu. Ze swojej strony jestem bardzo negatywnie nastawiony do tworzenia jakichkolwiek nowych kodyfikacji. Z doswiadczenia natomiast wiem ze te w zaden sposob nie przekladaja sie na poprawe zachowan obywateli.
Nie normujmy tego co jest unormowane przez "DOBRY OBYCZAJ"!!!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(jang)

 2003-11-28, 21:34
 Kubeł zimnej wody
No to nas Morito otrzeźwiłeś. Tak w sumie to ze Spały powiało nam centralnym planowaniem, planem pięcioletnim. Może rzeczywiście bez kodeksu też można biegać...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Mariusz N)

 2003-11-29, 10:43
 Odmienne zdanie Morito.
Jak czytam wypowiedź Morito to tak jakbym widział człowieka zmęczonego ciągłym oddawaniem się żołnierskiej rutynie i niemocy pokonania narzuconych regulaminów.
Poddając pod dyskusje utworzenie Kodesu Biegacza nie miałem
zamiaru powielać ogólnie przyjętych zasad DOBRYCH OBYCZAJÓW.
Może oceniasz zbyt osobiście rzeczy, na których zależy wielu innym biegaczą. Stawianie tak sprawy, że ktoś nie wie co począć i od razu zna receptę -jest mylne z twojej strony.
Masz prawo do swojej subiektywnej ocenny, a tym samym pokazujesz mam jakie masz sam podejście do różnego rodzaju regulaminów. Skąd wiesz, że wiekszości jak to piszesz obywateli "wszystko dynda jak kilo salcesonu". Nikt z nas nie chce spisać regulaminu obozu karnego, mnie osobiście zależy na tym byśmy sie bardziej szanowali, a nie traktowali jak wrogowie podczas imprezy, która jest pomyślana jako coś co powinno łączyć a nie dzielić.
Ilu jest biegaczy ? to od nas samych zależy jak będziemy
postrzegani przez innych jeszcze nie biegających.
Napewno bez kodeksu można biegać - może z kodeksem będzie przyjemniej ?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(ozzy)

 2003-11-29, 18:21
 po prostu gderanie
... a dobre obyczaje można spisać, co to komu przeszkadza? Dla przykładu zasady NETykiety tez można znaleźć w wielu miejscach sieci, o "savoir vivre" przy stole całe książki spisano i nikt tego nie traktuje tego jak regulaminu wojskowego i z tego powodu na Polskę nie narzeka. A jeśli chodzi o słowo "kodeks" to mozna zastapić go innym jeśli jest ono dla niektórych drażniące.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wojtek G)

 2003-11-29, 23:32
 Honorowi organizatorzy w Spale.
Od pewnego czasu prześladuje mnie jedna sprawa. Podczas dzisiejszej przebieżki po lesie, również dała o sobie znać. Wraca jak bumerang. Ostatnie dyskusje toczą się wokół słowa honor. Honorowy kodeks, honorowy Filipides dla biegacza (kłaniam się), honorowy organizator biegu. I tu opiszę zdarzenie, jakie miało miejsce na Konferencji w Spale. W ostatnim dniu Konferencji po wręczeniu nagrodzonym Filipidesów, prowadzący obrady pan Danielak zarządził wznowienie dyskusji nad kalendarzem imprez biegowych na 2004 rok. W pewnym momencie gdzieś po godzinie dyskusji o głos po raz drugi poprosił starszy pan. Z pierwszego wystąpienia skromnego i niezbyt pewnie czującego się w tak szacownym gronie pana, dowiedzieliśmy się, że jest tu po raz pierwszy i próbuje na swoim terenie (nie zapamiętałem miejscowości) organizować imprezy biegowe i jako nie mający doświadczenia zwraca się do obecnych o podpowiedź jak to robić i jak pozyskać fundusze na organizację. I tu mnie poraziło, sala wybuchła śmiechem. Kilku kolegów w tym gwarze coś tam próbowało powiedzieć, jednak nikt konkretnie temu człowiekowi nic nie doradził. Prowadzący obrady pan Danielak widząc chyba dość niezręczną sytuację przeskoczył na inny temat, a speszony pan usiadł i chyba żałował, że w ogóle się odezwał. Zrobiło mi się go żal. Najwięcej wesołości wykazywała prawa strona sali, gdzie wydaje mi się siedziała silna grupa organizatorów, która nawet muszę przyznać w organizacji biegów odnosi znaczne sukcesy i mogła podjąć temat. Nie jest moim zamiarem wywoływać żadnych zadrażnień. Jednak siedząc w ostatnim rzędzie miałem dobry przegląd sytuacji i to zdarzenie pozostawiło u mnie pewien niesmak. Nie byłem na drugiej części obrad, która była dla węższego grona organizatorów, bodajże tylko maratonów i pół maratonów i być może potem ktoś ten błąd naprawił. A może skomentują to koledzy uczestnicy Konferencji. Zwracam się też do Darka Sidora, który siedział obok mnie. Jak ty to odebrałeś? Może ja jestem przewrażliwiony? Czy nie daliśmy wszyscy plamy? Czy zachowaliśmy się wobec tego początkującego organizatora honorowo?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(darro)

 2003-11-30, 02:06
 Po prostu gdakanie
Myślę, że pomysł zebranych w Spale autorytetów moralnych w tri miga podchwycą rowerzyści, spacerowicze, paralotniarze i kulomioci (przecież kulomiot też powinien być uczynny dla drugiego kulomiota. Ze względów bezpieczeństwa nawet jeszcze bardziej niż biegacz ). A na pytanie 'co to komu przeszkadza ?' odpowiadam, że nic bo na szczęście mam prawo tego dokumentu nie czytać i skrzętnie z tego prawa skorzystam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(morito)

 2003-11-30, 12:46
 Slow kilka
Czuje sie w obowiazku obrony swojego zdania odrebnego.
Znakomita wiekszosc biegaczy amatorow deklaruje, ze biega dla przyjemnosci i tylko to sie liczy. Tylko bieg i ja i tupot butow- nic wiecej sie nie liczy. A tu taka bomba. Wielokrotnie bylem na tutejszym forum pietnowany za wytykanie niescislosci organizatorom jak i samym biegaczom. A tu nagle wyskakujecie z kodeksem. Jak on sie ma do takich gremialnych deklaracji? Czy to juz aby nie jest hipokryzja?
Moim zdaniem samo zgloszenie takiego pomyslu jest dowodem na powstawanie nowej, naszej narodowej krynicy wody sodowej! Odnosze wrazenie ze w mysl zasady 2 Polakow- 3 partie, pomyslotworcy przeszkadza widmo imprez biegowych gdzie bierze udzial 2000 biegaczy. Wiec nalezy towarzystwo poroznic. Pomysl ten nie wnosi do biegania jako takiego zadnej nowej jakosci. A w idei swojej jest zarzewiem konfliktow i zadrażnień.
Szanowni biegacze informuje was, ze biegacz który skraca trase biegu jest oszustem nie czlowiekim bez honoru! Zawodnik, który aby zdobyc nagrode podaje nieprawdziwe dane jest zlodziejem nie czlowiekiem bez honoru!!! Nauczmy sie respektowac juz zapisane kodyfkacje i przepisy. Nie tworzmy zas nowych które juz nazajutrz stana sie martwe. Aby lajdakow, kradnacych i oszukujacych na imprezach biegowych napietnowac nie trzeba tworzyc nowego kodeksu. Wystarczy uzyc juz istniejacego kodeksu karnego. Ktos powie ze policja czy prokuratura takiego lajdaka pusci wolno. Tak macie racje. Zrobi tak zbiorac pod uwage mala szkodliwosc spoleczna czynu. Ale aby umorzyc takie postepowanie moze 2 razy bedzie musial przesluchac delikwenta. Tym samym delikwent bedzie musial 2 razy, byc moze tarabanic sie przez pol Polski. To moze byc srodkiem resocjalizacyjnym skutecznisjszym niz jakies honory czy ich brak. Jada pociagiem przez Niemcy bardzo mi sie podoba informacja o telegonie do policji kolejowej gdzie jest jeszcze informacja "Twoja biernosc tylko osmiela przestepcow" /przepraszam za tlumaczenie/. Moze wypadaloby reagowac na nieprawidlowosci zamiast odwracac glowe w druga strone?
Odnosze takie niemile wrazenie ze caly ten pomysl z kodeksem honorowym ma swoje zrodlo w checi podniesienia swojej wartosci / samouhonorowaniu???/. Prosze dokladnie przeanalizowac zglaszane postulaty. Czy mozna nazwac "czlowiekiem honoru" czy " Prawdziwym Biegaczem" tylko na podstawie: nieskracania trasy, nie dodawaniu /odejmowaniu/ sobie lat, defekacji i oddawaniu moczu w miejscach do tego przeznaczonych tudziez nie pierdzeniu w czasie biegu??? Przeciez samo zglaszanie takich propozycji jest infantylne. Przeciez o tym czy czlowiek jest godnym szacunku /honorowym/ nie swiadczy fakt, ze: nieskraca trasy, ma dobrze dobrany krawat do koszuli, nie pierdzi czy ladnie się klania. Na taka opinie sklada sie cale zycie nie jakis wycinek. "NIE SADZCIE ABYSCIE NIE BYLI SADZENI"- jest mi glupio, ze to ja w musze cytowc te slowa w spoleczenstwie podobno 95% katolickim.
Wojtek przepraszam ale posluze sie twoim przykladem. Wojtak uhonorowalismy "FILIPIDESEM" za propagowanie biegania i wzorowom postawe biegacza. Czy mozna rozszerzyc ten tytul i nazwac Wojtka czlowiekiem godnym szacunku i honorowym? A moze Wojtek w zyciu ospbistym zmieia sie niczym mr Hyde? Moze w pracy ma opinie donosiciela, zone oklada czym ppopadnie niekoniecznie za przypalana zupe a sasiedzi na jego widok dostaja slinotoku? Odwracajac sytuacje czy napewno mozna kogos nazwac lajdakiem za skrocenie trasy? A moze taki czlowiek poza tym epizodem, o nie zbadanych przeslankach, posiada krysztalowa opinie a jego napietnowanie tylko na podstawie tej jedynej "wpadki" jest nieuczciwe u samej podstawy?
Panowie jeszcze raz powtarzam jest to nie dokonca przemyslana inicjatywa, nie wnoszaca zadnych nowych wartosci, generujaca zarzewia konfliktow i klotni, w zaden sposob nie przyczyniajaca sie do popularyzacji biegania i zdrowego trybu zycia.
Jako taka w zaden sposob nie moze byc przezemnie popierana i w zaden sposob nie chce z nia miec nic wspolnego.
Jak juz kiedys ktorys z dyskutantow napisal: zamiast wytapiac czas na jalowe pomysly poswieccie go na trening.
I to wlasnie robie. ide sobie pobiec 26,5km w OWB1.
Z wyrazami szacunku. Run to Mori

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(Mariusz N)

 2003-11-30, 12:55
 Darro a autorytety.
Podsumowanie i ocena wychodzi od ciebie a nie od obecnych na spotkaniu w Spale. To właśnie chęć nie popełniania błędów i przypisywania sobie wszelkiej madrości sprowokowała tą dyskusje. Suma wypowiedzi dopiero pokaże co o tym wszystkim sądzą biegacze. Odnośnie odczuć Wojtka co do uśmiechu wywołanego pytaniem o rade w jaki sposób zdobywać pieniądze na organizacje biegów mogę tylko powiedzieć, że każdy kto przeszedł drogę organizacji imprezy uśmiechnie się mimo woli gdy usłyszy takie pytanie.
Nie wiem czy widziałeś Wojtku gdy skończyła się dyskusja jaki wianuszek ludzi otoczył owego pytającego o pomoc i wszyscy udzieliliśmy mu napewno dobrych podpowiedzi jak zdobywać finanse, co robić żeby wytrwać.
Zawsze zapraszam do osobistego udziału w organizacji imprezy biegowej byście sami mogli się przekonać jak wiele trudności trzeba pokonać. Nie chcę tego z niczym porównywać. Szanuje wszystkich biegaczy i organizatorów, mogę jedynie przeprosić w swojm imieniu za pomysł spisania czegoś co powinno być standartem oczywistym.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(ozzy)

 2003-11-30, 13:33
 Re: Slow kilka
Ufff... po raz któryś z kolei zauważam, że Morito ma dar wysławiania się - nic tylko podziwiać. Gdybym nie wiedział o co chodzi, to pomyslałbym że ktos na zebraniu PSB zaproponował zmianę ustroju w państwie, albo zarekwirowanie wszystkim obywatelom butów do biegania i wystrzelenie ich na księżyc.

Proponuję zmienić słowo "kodeks" na "spis dobrych obyczajów" albo jeszcze bardziej łagodnego żeby nikogo nie drażnić.

Skoro Morito poszedł biegać i zadeklarował się (choć mu nie wierzę ;), bo na pewno się jeszcze odezwie) że nic nie chce mieć wspólnego z omawianą inicjatywą, to pozwole sobie dorzuć swoją propozycję do kod... ops.. spisu dobrych obyczajów:
- uprzejmy biegacz, powinien w czasie biegu od czasu do czasu odwzajemniać się pozdrawieniem kibicującej publiczności.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Mariusz N)

 2003-11-30, 14:27
 Uśmiech to podstawa.
Myśle,że bardzo trafna podpowiedź. Przpominam sobie moje biegi maratońskie, gdy rozpoczynam bieg to krzycze i witam sie z każdym kibicem - nistety im bliżej mety tym mniej mam sił na odwzajemnianie pozdrowień (brak sił po przebytym dystansie), dlatego na mecie już tylko się uśmiecham dziękując za ich kibicowanie.
Masz racje, co do nazwy i dlatego proponuje nazwe -
Co każdy biegacz wiedzieć powinien.
Czy będzie stosował to już jego prywatna sprawa.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(darro)

 2003-11-30, 16:20
 Tylko krowa nie zmienia poglądów
Jeżeli wyżej wymieniony kodeks będzie zawierał paragrafy o odwzajemnianiu się pozdrowieniami kibicującej publiczności i tym podobnymi rzeczami, ale nie będzie dawał wskazówek czy można kraść odżywki to jestem jednak jak najbardziej za.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(Mariusz N)

 2003-11-30, 18:19
 Biegacze! Piszcie "co każdy biegacz wiedzieź powinien"
Darro to właśnie od ciebie będzie zależalo co napiszemy dla biegjących kolegów, nikt z nas nie ma monopolu na nieomylność - najtrudniej jest napisać rzeczy proste i oczywiste. Pewnie jak znamy życie nie dogodzimy każdemu, niemniej chyba warto próbować zrobić coś co może poprawić nasze widzenie świata.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

 



ANONIM

(wojtek G)

 2003-11-30, 19:26
 Pomóżcie zamiast krytykować.
Mariusz ciekawie ta dyskusja się rozwija trochę na zasadzie
powiedzenia /jestem za, a nawet przeciw/ Wystąpiłeś w zasadzie tylko z propozycją, a tu ostre kontry zaraz na początku. Nawet Klub AA ma swoje ileś tam punktów przykazań, a jedno z nich o ile dobrze pamiętam brzmi: zadośćuczyń osobom które skrzywdziłeś, czy coś takiego.Może warto by coś podobnego też przenieść na nasz grunt, to może ci co podkradają ze stołów redbury i isostary by je odkupili.Ale nie wszystkim jak widzę to na rękę.Przecież co szkodzi, gdy w kalendarzu imprez biegowych obok list najlepszych, na końcu będzie parę punktów informujących czego oczekuje się od jogera. Po to jest dział dyskusje abyśmy wspólnie mogli coś nie tylko skrytykować, ale i coś zaproponować.Mariusz - odwzajemnienie sympatii kibicom to sprawa dobrego wychowania i kto nie miał go przekazanego przez rodziców, to trudno go będzie przekonać jakimś zapisem nawet upss. w (kodeksie i tu zgadzam się, że ta nazwa tu nie pasuje).Najlepiej myśli się biegając po lesie jak mnie coś olśni to się odezwę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(morito)

 2003-11-30, 20:03
 Kilka slow
Gderam, gderam ale skuteczny jestem. Informator o tresci „co kazdy biegacz wiedziec powinien” jest inicjatywa godna popularyzacji i jestem zdania, ze znajdzie poklask wsrod dyskutantow tego forum. Brak jest na stronie www.maratonypolskie.pl takich informacji. A jesli sie pojawiaja maja charakter dorazny i przepadaja z uplywem czasu. Praktycznie od ukazania sie artykulu admina „jak przebiec pierwszy maraton” brak jest kompleksowej informacji. Jednak nie popadajmy w mentorsko- medzacy ton. I unikajmy zapisow o charakterze restrykcyjnym.
Mariuszu N. Mój zwiazek z zolnierskimi regulacjami z racji stanowiska jakie zajmuje i charakteru pracy ma charakter luzny a sam mam do nich stosunek raczej ambiwaletny i to ze wzajemnoscia. W zwiazku z taka sytuacja Twoja oraz Ozzego aluzja do mojego zawodu /a raczej pracy jaka na chleb zarabiam/ raczej jest chybiona.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC


ANONIM

(wasyl)

 2003-11-30, 23:27
 antrakt
Tak w antrakcie Morito pochwal no mi sie ,jaki kupiłeś wózek do biegania,gdzie i za ile bo mnie ten temat kręci,że hej!
Mam czas do maja,kiedy to biegnę w Berlinie 25 km i chcę kupić(350 euro)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Jerzy Janow
23:46
Wojciech
23:37
VaderSWDN
23:25
Volter
23:25
Artur z Błonia
23:18
szakaluch
22:30
gibonaniol
22:28
timdor
22:08
malicha
22:06
Namor 13
21:42
Agusia151
21:08
uro69
20:51
Pablo_run
20:51
Pawel63
20:39
grzybq
20:34
Bartu¶
20:26
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |