|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Admin (2023-06-05) | Ostatnio komentował | DamianSz (2023-06-14) | Aktywnosc | Komentowano 33 razy, czytano 2338 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2023-06-10, 10:54
2023-06-10, 09:47 - DamianSz napisał/-a:
A ja mam nadzieję, że ogólnie za jakiś czas okaże się, że wszystko wyszło na dobre, bo co za dużo to niezdrowo.
Bieganie stało się tak popularne, że niektórzy organizatorzy mniej się starali a i tak mieli komplet. Podnosili opłaty niczym górale za parkingi. Podkreślam - niektórzy !
Na szczęście jest jeszcze sporo ludzi, którzy robią to z pasją poświecając swój prywatny czas. |
Damianie niestety opłaty wzrastały i wzrastają ponieważ koszty od podwykonawców rosną po kilka razy w roku. |
| | | | | |
| 2023-06-10, 10:59
2023-06-08, 15:33 - ozzy napisał/-a:
Chyba już tylko Maraton Dębno ma limit czasu 5h, co może być pewnym wyzwaniem. |
Teoretycznie. Limit czasu w Dębnie to już historia. Przed wielu Laty istotnie, tak było. Obecnie jeżeli są takie zapisy to i tak nikt ich nie egzekwuje. Osobiście nie widziałem ani nie słyszałem aby organizator ściągał z trasy zawodników z po za limitu. Miała miejsce takie historie, min w Biegu Rzeźnika gdzie zawodnicy którzy nie dobiegli do punktów kontrolnych w limicie ściągano z trasy. I dobrze, bo czasem końcowi zawodnicy wyglądali jak niedobitki armii napoleońskiej wracający spod Moskwy. |
| | | | |
| | | | | |
| 2023-06-12, 10:28
2023-06-10, 10:54 - Arti napisał/-a:
Damianie niestety opłaty wzrastały i wzrastają ponieważ koszty od podwykonawców rosną po kilka razy w roku. |
Tak Arti ja tego nie podważam. Są jednak liczne przykłady biegów gdzie mimo wzrostów kosztów, organizatorzy jakoś sobie radzą a opłata startowa wzrosła nieznacznie.
Wspominam o tym, bo chyba za mało wciąż doceniamy takich prawdziwych działaczy społeczników a wbrew pozorom jest ich dość sporo. |
| | | | | |
| 2023-06-12, 10:37
2023-06-12, 10:28 - DamianSz napisał/-a:
Tak Arti ja tego nie podważam. Są jednak liczne przykłady biegów gdzie mimo wzrostów kosztów, organizatorzy jakoś sobie radzą a opłata startowa wzrosła nieznacznie.
Wspominam o tym, bo chyba za mało wciąż doceniamy takich prawdziwych działaczy społeczników a wbrew pozorom jest ich dość sporo. |
Nie ma darmowych obiadów :-) Jeżeli organizator nie podwyższa opłat startowych, to znaczy że ktoś inny za to płaci - np. samorząd :-) |
| | | | | |
| 2023-06-12, 22:32
2023-06-12, 10:28 - DamianSz napisał/-a:
Tak Arti ja tego nie podważam. Są jednak liczne przykłady biegów gdzie mimo wzrostów kosztów, organizatorzy jakoś sobie radzą a opłata startowa wzrosła nieznacznie.
Wspominam o tym, bo chyba za mało wciąż doceniamy takich prawdziwych działaczy społeczników a wbrew pozorom jest ich dość sporo. |
Podaj konkretny przykład. Bo tak jak pisze Michał to nie dobrotliwi społecznicy a kasa podatników - mieszkańców danego miasta.
Przy wzroście wielu elementów rzędu 60% samo się nie spłaci.
Obstawiam,że mówisz o organizatorach państwowych...czyli większe podatki, większy budżet = mniejsza konieczność podwyższania opłaty ;) Ty za to płacisz, ja za to płacę i Michał za to płaci ;) |
| | | | | |
| 2023-06-13, 19:42
2023-06-12, 22:32 - Arti napisał/-a:
Podaj konkretny przykład. Bo tak jak pisze Michał to nie dobrotliwi społecznicy a kasa podatników - mieszkańców danego miasta.
Przy wzroście wielu elementów rzędu 60% samo się nie spłaci.
Obstawiam,że mówisz o organizatorach państwowych...czyli większe podatki, większy budżet = mniejsza konieczność podwyższania opłaty ;) Ty za to płacisz, ja za to płacę i Michał za to płaci ;) |
Przykład ? Ostatni mój start 4-go czerwca w Myszkowie Dystanse 21 km, 11 km i dodatkowo nw. Startowe 50 zł i było wszystko jak trzeba profesjonalny pomiar czasu , medale , posiłek nawet losowanie a ja za pierwsze miejsce w kategorii wiekowej dostałem bon na 200 zł do decathlonu.
Oczywiście, że to wszystko pewnie za pieniądze samorządu, ale jestem pewny, że organizują to ludzie, którzy za darmo poświecają swój czas a nawet pieniądze bo często pieką sami ciasta, ktorymi częstują nawet kibiców. Tak było w kolejnym biegu z bardzo niskim wpisowym nawet w dniu zawodów - Bieg na Magurkę. Arti naprawdę nie znasz ludzi, którzy są prawdziwymi pasjonatami biegów i robią coś dla innych za darmo ? |
| | | | | |
| 2023-06-13, 22:45
2023-06-13, 19:42 - DamianSz napisał/-a:
Przykład ? Ostatni mój start 4-go czerwca w Myszkowie Dystanse 21 km, 11 km i dodatkowo nw. Startowe 50 zł i było wszystko jak trzeba profesjonalny pomiar czasu , medale , posiłek nawet losowanie a ja za pierwsze miejsce w kategorii wiekowej dostałem bon na 200 zł do decathlonu.
Oczywiście, że to wszystko pewnie za pieniądze samorządu, ale jestem pewny, że organizują to ludzie, którzy za darmo poświecają swój czas a nawet pieniądze bo często pieką sami ciasta, ktorymi częstują nawet kibiców. Tak było w kolejnym biegu z bardzo niskim wpisowym nawet w dniu zawodów - Bieg na Magurkę. Arti naprawdę nie znasz ludzi, którzy są prawdziwymi pasjonatami biegów i robią coś dla innych za darmo ? |
Tak jak myślałem, przykład ekonomiczny do bani ;/
A gdzie tu masz zamknięcia ulic centrum miasta, armię ochrony i sprzętu do wygrodzenia ulic i potrzebną do organizacji ? Każdy z tych składowych elementów kosztuje więcej niż budżet tego biegu.
Imprezy o których mówimy to organizator ponosi wiele , wiele tysięcy aby poinformować kierowców, wprowadzić znaki informujące na ulicach, ulotkować czasami po 2-3 razy tysiące gospodarstw domowych o zmianach w komunikacji. Czasami tablice świetlne na wjeździe na ronda itp.
Gdybym zaczął wyliczać to okazałoby się ,że samo przygotowanie informacyjne kosztuje więcej niż bieg któy wymieniłeś a gdzie do tego koszty biegu ?
W biegu na wszystkich dystansach pobiegło 250 osób...z tego wpisowego to nie wiem na co by miało starczych:
- nie wystarczyłoby na obsługę wolontariatu
- nie wystarczyłoby na zbudowanie startu
- nie wystarczyłoby na zbudowanie mety
- nie wystarczyłoby na wynajem biura, szatni i terenu
- nie wystarczyłoby na jakąkolwiek dokumentację
- itd , prawie na żaden element biegu ulicznego w centrum dużego miasta by nie starczyło.
Wiesz na co by wystarczyło?
- ledwo na zaulotkowanie informując mieszkańców i ledwo na oznaczenie trasy w mieście tablicami informacyjnymi dla kierowców ale to i tak chyba jeszcze by trzeba dopłacić.
Nie wiem dlaczego mówisz ,że owe osoby robią za darmo, przecież dostają pensję i robią to w ramach ich zadań rocznych. Oczywiście wkładają w to wiele serca, zaangażowania i często dają coś więcej jeszcze od siebie.
Ale przedstawiłem Ci jak wygląda rzeczywistość.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2023-06-13, 22:48
2023-06-12, 10:37 - Admin napisał/-a:
Nie ma darmowych obiadów :-) Jeżeli organizator nie podwyższa opłat startowych, to znaczy że ktoś inny za to płaci - np. samorząd :-) |
| | | | | |
| 2023-06-14, 08:12
2023-06-13, 22:45 - Arti napisał/-a:
Tak jak myślałem, przykład ekonomiczny do bani ;/
A gdzie tu masz zamknięcia ulic centrum miasta, armię ochrony i sprzętu do wygrodzenia ulic i potrzebną do organizacji ? Każdy z tych składowych elementów kosztuje więcej niż budżet tego biegu.
Imprezy o których mówimy to organizator ponosi wiele , wiele tysięcy aby poinformować kierowców, wprowadzić znaki informujące na ulicach, ulotkować czasami po 2-3 razy tysiące gospodarstw domowych o zmianach w komunikacji. Czasami tablice świetlne na wjeździe na ronda itp.
Gdybym zaczął wyliczać to okazałoby się ,że samo przygotowanie informacyjne kosztuje więcej niż bieg któy wymieniłeś a gdzie do tego koszty biegu ?
W biegu na wszystkich dystansach pobiegło 250 osób...z tego wpisowego to nie wiem na co by miało starczych:
- nie wystarczyłoby na obsługę wolontariatu
- nie wystarczyłoby na zbudowanie startu
- nie wystarczyłoby na zbudowanie mety
- nie wystarczyłoby na wynajem biura, szatni i terenu
- nie wystarczyłoby na jakąkolwiek dokumentację
- itd , prawie na żaden element biegu ulicznego w centrum dużego miasta by nie starczyło.
Wiesz na co by wystarczyło?
- ledwo na zaulotkowanie informując mieszkańców i ledwo na oznaczenie trasy w mieście tablicami informacyjnymi dla kierowców ale to i tak chyba jeszcze by trzeba dopłacić.
Nie wiem dlaczego mówisz ,że owe osoby robią za darmo, przecież dostają pensję i robią to w ramach ich zadań rocznych. Oczywiście wkładają w to wiele serca, zaangażowania i często dają coś więcej jeszcze od siebie.
Ale przedstawiłem Ci jak wygląda rzeczywistość.
|
Arti, ale o czym Ty do mnie rozmawiasz ? :-) Przecież ja nie twierdzę, że z opłaty startowej da się zaspokoić wszystko co potrzebne do organizacji biegu.
Ja tylko uważam, że za te same pieniądze ( obojętnie skąd pochodzą - z naszych podatków, z samorządów czy z funduszy unijnych ) jedni potrafią zrobić zawody zachowując niskie wpisowe a inni podnoszą je dość znacznie a potem narzekają na spadającą frekwencję.
Przykład pierwszy z brzegu - dwa podobne GP w Mysłowicach i w Tychach. W obu miastach było kiedyś bez wpisowego teraz w tym pierwszym dalej tak jest w tym drugim startowe 20 zł.
Zaznaczam, że piszę o małych biegach, też często znikajacymi z kalendarza biegów a nie o zawodach typu maraton czy ta słynna dyszka w Poznaniu, bo Ty chyba o tym piszesz ? |
| | | | | |
| 2023-06-14, 08:17
2023-06-12, 10:37 - Admin napisał/-a:
Nie ma darmowych obiadów :-) Jeżeli organizator nie podwyższa opłat startowych, to znaczy że ktoś inny za to płaci - np. samorząd :-) |
Jak jakiś restaurator zafundował zupę na zawodach to wg mnie ten posiłek organizator pozyskał za darmo, ale rozumiem, że Ty mnie teraz wyprowadzisz z błędu pisząc, że ten przedsiębiorca pewnie podniósł cenę za inne zupy przerzucajac ten wydatek na innych konsumentów albo odpisał sobie to od podatku i tym sposobem wszyscy opłaciliśmy tą niby darmową zupę ? |
| | | | | |
| 2023-06-14, 08:54
2023-06-14, 08:12 - DamianSz napisał/-a:
Arti, ale o czym Ty do mnie rozmawiasz ? :-) Przecież ja nie twierdzę, że z opłaty startowej da się zaspokoić wszystko co potrzebne do organizacji biegu.
Ja tylko uważam, że za te same pieniądze ( obojętnie skąd pochodzą - z naszych podatków, z samorządów czy z funduszy unijnych ) jedni potrafią zrobić zawody zachowując niskie wpisowe a inni podnoszą je dość znacznie a potem narzekają na spadającą frekwencję.
Przykład pierwszy z brzegu - dwa podobne GP w Mysłowicach i w Tychach. W obu miastach było kiedyś bez wpisowego teraz w tym pierwszym dalej tak jest w tym drugim startowe 20 zł.
Zaznaczam, że piszę o małych biegach, też często znikajacymi z kalendarza biegów a nie o zawodach typu maraton czy ta słynna dyszka w Poznaniu, bo Ty chyba o tym piszesz ? |
Ale a nie piszę,że z wpisowego wszystko. Ja Ci napisałem, że żaden z tych poważnych elementów jako jeden osobny nie zostanie zaspokojony.
Podajesz przykład biegu w lesie za miejskie pieniądze a my mówimy głównie o biegach ulicznych. Wymieniłem Ci kilka zaledwie elementów organizacyjnych, których podany przez Ciebie bieg nie ma więc nie ma też tych kosztów.
Można zrobić bieg w parku dla 200 osób i upiec ciasto itp. Przecież to frekwencja obecnie większego spotkania biegowego.
To jest właśnie częsty błąd, ludzie piszą i podają przykład mówiąc o biegach parkowych i leśnych z małą frekwencją gdzie można zorganizować przy skrzyknięciu ludzi.
A my rozpatrujemy biegi głównie uliczne, które mają większe problemy kosztowe.
A potem ktoś mówi podając przykład na 200 osób w lesie - da się ? Da. Nie o to w tym omawianiu chodzi niestety.
|
| | | | | |
| 2023-06-14, 09:08
2023-06-14, 08:17 - DamianSz napisał/-a:
Jak jakiś restaurator zafundował zupę na zawodach to wg mnie ten posiłek organizator pozyskał za darmo, ale rozumiem, że Ty mnie teraz wyprowadzisz z błędu pisząc, że ten przedsiębiorca pewnie podniósł cenę za inne zupy przerzucajac ten wydatek na innych konsumentów albo odpisał sobie to od podatku i tym sposobem wszyscy opłaciliśmy tą niby darmową zupę ? |
Po pierwsze: tak - nie ma darmowych zup. A po drugie znajdź restauratora, który ufunduje 11 tysięcy zup :-) To jak z koszulkami - kiedyś ktoś argument podnosił, że na biegu w Pikutkowie Dolnym w pakiecie były koszulki darmowe - a w Poznaniu nie umieją dać koszulek tylko jer sprzedają. No więc tak: na bieg dla 50 osób nawet ja mogę ufundować 50 koszulek bo to koszt 1500 złotych. Ale fundatora 8 tysięcy koszulek na maraton już nie znajdziesz, bo to 120 tysięcy złotych. |
| | | | |
| | | | | |
| 2023-06-14, 09:16
2023-06-10, 09:47 - DamianSz napisał/-a:
A ja mam nadzieję, że ogólnie za jakiś czas okaże się, że wszystko wyszło na dobre, bo co za dużo to niezdrowo.
Bieganie stało się tak popularne, że niektórzy organizatorzy mniej się starali a i tak mieli komplet. Podnosili opłaty niczym górale za parkingi. Podkreślam - niektórzy !
Na szczęście jest jeszcze sporo ludzi, którzy robią to z pasją poświecając swój prywatny czas. |
Teraz wszystko jasne ! :-) Wróciłem do mojego pierwszego wpisu i rzeczywiście mogłem w nim bardzo wyraźnie zaznaczyć, że chodzi mi przede wszystkim o zawody do 500 uczestników z małymi wyjątkami nawet do tysiąca.
Moja culpa !
|
|
|
|
| |
|