|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Kamus (2012-01-24) | Ostatnio komentował | agawa (2012-01-24) | Aktywnosc | Komentowano 7 razy, czytano 294 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-01-24, 09:40 ACTA ...czyli do przodu, czy do tyłu ?
Kiedyś
Wystarczał nam :
Kalendarz biegów drukowany na cały rok, dziennik biegacza telefon do przyjaciela i na imprezę jechaliśmy !
Dzisiaj:
Internetowe zapisy, wpłaty, regulaminy,wyniki, rankingi, plakaty i reklamy.
Zamiast dzienniczka biegacza - Blog.
Jednocześnie każde nasze słowo będzie utrwalone "na wieki" w cyberprzestrzeni.
Dobre to czy nie ?
Jestem laikiem w tym temacie. Co na to fachowcy?
Pozdrawiam
|
| | | | | |
| 2012-01-24, 09:48
2012-01-24, 09:40 - Kamus napisał/-a:
Kiedyś
Wystarczał nam :
Kalendarz biegów drukowany na cały rok, dziennik biegacza telefon do przyjaciela i na imprezę jechaliśmy !
Dzisiaj:
Internetowe zapisy, wpłaty, regulaminy,wyniki, rankingi, plakaty i reklamy.
Zamiast dzienniczka biegacza - Blog.
Jednocześnie każde nasze słowo będzie utrwalone "na wieki" w cyberprzestrzeni.
Dobre to czy nie ?
Jestem laikiem w tym temacie. Co na to fachowcy?
Pozdrawiam
|
ACTA dotyczy w założeniu ochrony praw autorskich w internecie. W rzeczywistości jednak jest czymś innym - narzędziem prawnym pozwalającym na monitorowanie naszego życia elektronicznego i karanie nas za coś, co samo definiuje jako przestępstwo. Wyobraź sobie, że policja przyczepia Ci mikrofon, który zobowiązany jesteś nosić cały czas. Jeżeli teraz w jakiejś ciemnej bramie powiesz "urwa jego mać", to przyjdą do Ciebie smutni Panowie i wlepią mandat. Powiesz przy koledze że bardzo lubisz polityka XYZ i chciałbyś mu z tego lubienia zajrzeć do spodni - za to że podzieliłeś się tą myślą publicznie z kolegą zostaniesz ukarany za obraźliwe treści w stosunku do osoby publicznej.
Nie chodzi o to, że tak będzie od 1 maja. Problem w tym, że stworzone zostaje narzędzie, które umożliwia to w świetle prawa robić, gdyby komuś się zachciało. ZAIKS"y i im podobne na ten przykład nie popuszczą nikomu - bo to jest przecież kasa za darmo.
Nie będę mógł na przykład publikować w portalu filmiku ze startu w zawodach z podkładem muzycznym, którym będzie utwór puszczony na starcie przez organizatorów. Organizator płaci ZAIKS opłatę za puszczenie muzyki, ale ja nie dość, że nie mogę nagranego w tym momencie filmu zamieścić w sieci, bo nie mam prawa użyć tej muzyki, ale KAMERA staje się w momencie nagrania narzędziem popełnienia przestępstwa, podlega konfiskacje, a jej trzymanie w domu jest w myśl LEGALNYCH PRZEPISÓW przechowywaniem nielegalnych treści za co grozi mi przeszukanie i konfiskaty.
Mało tego, w momencie wrzucania na domowym komputerze takiego filmiku do sieci mój dostawca internetu zobowiązany jest sprawdzić co przesyłam, a jeżeli uzna, że to film z muzyką do której MOŻLIWE (czyli wystarczy podejrzenie), że nie mam praw, musi zawiadomić policję, inaczej to on poniesie konsekwencje.
Orwell. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-01-24, 15:12 Michale już jaśniej...
2012-01-24, 09:48 - Admin napisał/-a:
ACTA dotyczy w założeniu ochrony praw autorskich w internecie. W rzeczywistości jednak jest czymś innym - narzędziem prawnym pozwalającym na monitorowanie naszego życia elektronicznego i karanie nas za coś, co samo definiuje jako przestępstwo. Wyobraź sobie, że policja przyczepia Ci mikrofon, który zobowiązany jesteś nosić cały czas. Jeżeli teraz w jakiejś ciemnej bramie powiesz "urwa jego mać", to przyjdą do Ciebie smutni Panowie i wlepią mandat. Powiesz przy koledze że bardzo lubisz polityka XYZ i chciałbyś mu z tego lubienia zajrzeć do spodni - za to że podzieliłeś się tą myślą publicznie z kolegą zostaniesz ukarany za obraźliwe treści w stosunku do osoby publicznej.
Nie chodzi o to, że tak będzie od 1 maja. Problem w tym, że stworzone zostaje narzędzie, które umożliwia to w świetle prawa robić, gdyby komuś się zachciało. ZAIKS"y i im podobne na ten przykład nie popuszczą nikomu - bo to jest przecież kasa za darmo.
Nie będę mógł na przykład publikować w portalu filmiku ze startu w zawodach z podkładem muzycznym, którym będzie utwór puszczony na starcie przez organizatorów. Organizator płaci ZAIKS opłatę za puszczenie muzyki, ale ja nie dość, że nie mogę nagranego w tym momencie filmu zamieścić w sieci, bo nie mam prawa użyć tej muzyki, ale KAMERA staje się w momencie nagrania narzędziem popełnienia przestępstwa, podlega konfiskacje, a jej trzymanie w domu jest w myśl LEGALNYCH PRZEPISÓW przechowywaniem nielegalnych treści za co grozi mi przeszukanie i konfiskaty.
Mało tego, w momencie wrzucania na domowym komputerze takiego filmiku do sieci mój dostawca internetu zobowiązany jest sprawdzić co przesyłam, a jeżeli uzna, że to film z muzyką do której MOŻLIWE (czyli wystarczy podejrzenie), że nie mam praw, musi zawiadomić policję, inaczej to on poniesie konsekwencje.
Orwell. |
Strach teraz biegać z Garminem bo...doliczą za "pracę" satelity, już nie mówiąc, że żona sprawdzi naszą trasę :) na treningu.
Idę biegać- bez Garmina :)
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2012-01-24, 15:27
Skoro Admin widzisz takie zagrożenie w tym, to na co czekają maratonypolskie? Dlaczego nie przyłączycie się do protestu?
Wg mnie powinniście. Choćby po to, by uświadomić tych biegaczy, którzy nie wiedzą o co w tym biega.
Już dużo serwisów protestuje i to naprawdę nie byle jakich: http://antyweb.pl/juz-ponad-800-serwisow-uczestniczy-w-dzisiejszym-protescie-przeciwko-acta-liczba-ta-szybko-rosnie/
Zresztą spójrzcie na logo takiego potentata jak allegro. |
| | | | | |
| 2012-01-24, 19:41
2012-01-24, 15:12 - Kamus napisał/-a:
Strach teraz biegać z Garminem bo...doliczą za "pracę" satelity, już nie mówiąc, że żona sprawdzi naszą trasę :) na treningu.
Idę biegać- bez Garmina :)
Pozdrawiam |
Że prześledzi trasę naszego biegu to "pół biedy"... Trudniej będzie wytłumaczyć się z niektórych przerw w biegu... że niby rozciąganko, ale aż tak długo... i to w pobliżu kawiarni, czy restauracji...? ;))) |
| | | | | |
| 2012-01-24, 21:21 Jakoś w tym zamęcie zapomina się o twórcach,
których pracę się kradnie przez internet. Akurat w naszym kraju jest to proceder POWSZECHNY i wszelkiego rodzaju próby ukrócenia tego nielegalnego procederu są jak najbardziej słuszne. Trzeba pamiętać, że piractwo to nic innego tylko KRADZIEŻ... czyjegoś prawa autorskiego. I gadanie w tym przypadku o jakiś prawach człowieka czy wolnościach to moim zdaniem przykrywka. Przykrywka wielkiej manipulacji internautów przez cwaniaków, którzy nielegalnie czerpią korzyści majątkowe z czyjejś ciężkiej pracy. |
| | | | | |
| 2012-01-24, 21:26
2012-01-24, 19:41 - szlaku13 napisał/-a:
Że prześledzi trasę naszego biegu to "pół biedy"... Trudniej będzie wytłumaczyć się z niektórych przerw w biegu... że niby rozciąganko, ale aż tak długo... i to w pobliżu kawiarni, czy restauracji...? ;))) |
|
|
|
| |
|