|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | puchman (2009-03-26) | Ostatnio komentował | kos88 (2009-04-24) | Aktywnosc | Komentowano 16 razy, czytano 222 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-03-26, 11:35 march or die
życzę powodzenia, start w des Sables jest również moim marzeniem, byc może za kilka lata się spełni. Póki co trzymam kciuki za startujących. Proszę podzielić sie również wrażeniami po powrocie. |
| | | | | |
| 2009-03-26, 11:42
Powodzenia, powodzenia i jeszcze raz powodzenia w tym dla mnie niewyobrażalnym biegu :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-03-26, 12:03
Fajnie że pobiegnie tam ktoś od nas. Powodzenia!
|
| | | | | |
| 2009-03-26, 13:50
Piotrze, powodzenia i wspaniałych wrażeń.
Przy okazji, ciekawe po co autor newsa powiela slogany którymi szafuje się w reklamach o "prawdopodobnie naj na świecie". Przecież to bzdura. Wszyscy, którzy choć trochę interesują się tym sportem potrafią podać kilka przykładów o wiele trudniejszych, bardziej wymagających i selektywnych biegów. Takie dowartościowywanie jest po prostu śmieszne. W tym biegu wystartowałyby już setki Polaków, gdyby nie zaporowy koszt uczestnictwa. Reklamowana unikalna trudność nie jest tu problemem. |
| | | | | |
| 2009-03-26, 14:24
2009-03-26, 13:50 - witas napisał/-a:
Piotrze, powodzenia i wspaniałych wrażeń.
Przy okazji, ciekawe po co autor newsa powiela slogany którymi szafuje się w reklamach o "prawdopodobnie naj na świecie". Przecież to bzdura. Wszyscy, którzy choć trochę interesują się tym sportem potrafią podać kilka przykładów o wiele trudniejszych, bardziej wymagających i selektywnych biegów. Takie dowartościowywanie jest po prostu śmieszne. W tym biegu wystartowałyby już setki Polaków, gdyby nie zaporowy koszt uczestnictwa. Reklamowana unikalna trudność nie jest tu problemem. |
Nie znasz chyba zasad regulaminu, gdzie na ten rok nie ma miejsc jak również na dwa następne...
Proszę zapoznać się z regulaminem a później komentować. Rozumien twoją zazdrość, ale do przesady i z tą setką polaków...
Pieniądze to nie wszystko, wprawdzie limit jest tak łagodny że marszem można ten dystans pokonać, ale regulamin tak surowy że mimo wszystko start trzeba mocno przemyśleć. |
| | | | | |
| 2009-03-26, 15:03
2009-03-26, 14:24 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Nie znasz chyba zasad regulaminu, gdzie na ten rok nie ma miejsc jak również na dwa następne...
Proszę zapoznać się z regulaminem a później komentować. Rozumien twoją zazdrość, ale do przesady i z tą setką polaków...
Pieniądze to nie wszystko, wprawdzie limit jest tak łagodny że marszem można ten dystans pokonać, ale regulamin tak surowy że mimo wszystko start trzeba mocno przemyśleć. |
A jaki ma związek brak miejsc z nazwaniem tego biegu najtrudniejszym na świecie?
Cytujesz moją wypowiedź a potem piszesz na inny temat.
Zresztą Krzysiek sam dobrze wiesz, że nazwanie tego biegu najtrudniejszym na świecie jest po prostu kłamstwem.
A zazdrościć nie zazdroszczę. Pustynia mnie nie rajcuje. Zazdroszczę natomiast uczestnikom np. 100 km del Passatore, Spartathlonu (to są moje biegowe marzenia).
I tak życzę Piotrowi wszystkiego najlepszego. Jeżeli poczuje się urażony to ja go przepraszam, to nie był atak na niego, ale chciałem zaakcentować pewną tendencję we współczesnych mediach.
Oczywiście przesadziłem z tymi setkami Polaków, ale i tak uważam, że głównie kasa jest powodem, że tak mało naszych rodaków bierze udział w tej imprezie.
|
| | | | | |
| 2009-03-26, 15:17
2009-03-26, 15:03 - witas napisał/-a:
A jaki ma związek brak miejsc z nazwaniem tego biegu najtrudniejszym na świecie?
Cytujesz moją wypowiedź a potem piszesz na inny temat.
Zresztą Krzysiek sam dobrze wiesz, że nazwanie tego biegu najtrudniejszym na świecie jest po prostu kłamstwem.
A zazdrościć nie zazdroszczę. Pustynia mnie nie rajcuje. Zazdroszczę natomiast uczestnikom np. 100 km del Passatore, Spartathlonu (to są moje biegowe marzenia).
I tak życzę Piotrowi wszystkiego najlepszego. Jeżeli poczuje się urażony to ja go przepraszam, to nie był atak na niego, ale chciałem zaakcentować pewną tendencję we współczesnych mediach.
Oczywiście przesadziłem z tymi setkami Polaków, ale i tak uważam, że głównie kasa jest powodem, że tak mało naszych rodaków bierze udział w tej imprezie.
|
Jakikolwiek start za granicą - trochę dalej niż u naszych sąsiednich krajów, a już tym bardziej na innym kontynencie - wiąże się z kosztem, na króry przynajmniej z połowę biegaczy nie może sobie pozwolić. Jednak, trzeba tu zauważyć, że również przeciętny biegacz nie poradziłby sobie z takim dystansem... i to w dodatku na pustyni.
Moim, na przykład, marzeniem jest ukończenie maratonów na wszystkich kontynentach - i najlepiej w jeden rok - jak Robert Celiński. Wstąpiłbym wtedy oficjalnie do prestiżowego klubu "Seven Continents". Ktoś mógłby powiedzieć, no nie ma sprawy, to tylko pieniądze... ale przecież - sam maraton się nie przebiegnie!:)
"Fajnie że pobiegnie tam ktoś od nas. Powodzenia!" (Mesz). Myślę, że to odpowiednie słowa. :-) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-03-26, 22:42
2009-03-26, 15:03 - witas napisał/-a:
A jaki ma związek brak miejsc z nazwaniem tego biegu najtrudniejszym na świecie?
Cytujesz moją wypowiedź a potem piszesz na inny temat.
Zresztą Krzysiek sam dobrze wiesz, że nazwanie tego biegu najtrudniejszym na świecie jest po prostu kłamstwem.
A zazdrościć nie zazdroszczę. Pustynia mnie nie rajcuje. Zazdroszczę natomiast uczestnikom np. 100 km del Passatore, Spartathlonu (to są moje biegowe marzenia).
I tak życzę Piotrowi wszystkiego najlepszego. Jeżeli poczuje się urażony to ja go przepraszam, to nie był atak na niego, ale chciałem zaakcentować pewną tendencję we współczesnych mediach.
Oczywiście przesadziłem z tymi setkami Polaków, ale i tak uważam, że głównie kasa jest powodem, że tak mało naszych rodaków bierze udział w tej imprezie.
|
Ciężko mi określić który bieg jest najtrudniejszy. Piszesz o Spartathlonie: tam byłoby ok gdyby nie surowe limity czasowe, biegniesz jak chcesz, masz punkty odżywcze itp. Na Sacharze biegniesz z całym ekwipunkiem, nie masz punktów odżywczych(tzn masz chyba tylko jeden gdzie masz przydzieloną jedną butelkę wody), biegniesz w tym , w czym śpisz itp. Może gdyby bieg na Saharze nie był etapowy- tylko ciągły to mógłby się okazać najtrudniejszy na świecie, zwłaszcza gdyby regularnie nawiedzały w tym terminie burze piaskowe(raz taka edycja miała miejsce). Dla mnie on jest o tyle trudny że nie wytrzymałbym dżwigania plecaka gdyż mam problemy z barkiem...
A z nazwianiem biegu że jest najtrudniejszy.. hmm Piotr jak widać ma sponsora i chce się wypromować i zareklamować, więc go rozumiem, a być może o innym trudniejszym biegu nie słyszał. Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2009-03-27, 08:01
2009-03-26, 22:42 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Ciężko mi określić który bieg jest najtrudniejszy. Piszesz o Spartathlonie: tam byłoby ok gdyby nie surowe limity czasowe, biegniesz jak chcesz, masz punkty odżywcze itp. Na Sacharze biegniesz z całym ekwipunkiem, nie masz punktów odżywczych(tzn masz chyba tylko jeden gdzie masz przydzieloną jedną butelkę wody), biegniesz w tym , w czym śpisz itp. Może gdyby bieg na Saharze nie był etapowy- tylko ciągły to mógłby się okazać najtrudniejszy na świecie, zwłaszcza gdyby regularnie nawiedzały w tym terminie burze piaskowe(raz taka edycja miała miejsce). Dla mnie on jest o tyle trudny że nie wytrzymałbym dżwigania plecaka gdyż mam problemy z barkiem...
A z nazwianiem biegu że jest najtrudniejszy.. hmm Piotr jak widać ma sponsora i chce się wypromować i zareklamować, więc go rozumiem, a być może o innym trudniejszym biegu nie słyszał. Pozdrawiam |
Z tym jednoetapowym, to masz rację, byłaby masakra.
To, że w tym biegu trzeba wszystko nosić ze sobą, to jest największe utrudnienie i przy okazji jego urok.
Jeszcze jednym problemem jest brnięcie w piachu przez 6 dni. Kolana by mi wysiadły.
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2009-03-28, 18:39 Panowie
Panowie
Moze Wasze doswiadczenia sa wieksze od moich ale mnie stuknelo 41 wiosen i nie jestem zawodowcem tylko ekstremista... Lubie ryzyko i przygode a wiedze o tym maratonie zasiegnalem z netu... Moze w przyszlym roku bedzie cos z Waswej Panowie listy. Jutro pierwszy dzien zatem wrazenia pozniej... Jedno z wrazen to duze trudnosci z uzyciem arabskiej klawiatury Dzieki za slowa wsparcia i do ... napisania Pozdrawiam Brac biegowa z Quarzazat
|
| | | | | |
| 2009-03-30, 10:17 Jest wiele trudnych. ekstremalnych biegów
Tym niemniej pokonanie maratonu na Saharze uważam za duży wyczyn. Zgadzam się też z Witasem, że lubimy nadużywać określeń typu "naj". No bo co w takim razie napisać o ultra Badwater w USA, gdzie biegnie się ponad 200 km Doliną Śmierci i to pod ostrą górkę. Jak Michał pozwoli, to zbiorę do kupy to co mam i napiszę parę słów o najtrudniejsych biegach na świecie. Wtdy będzie je można porównać, choć tak naprawde każdy z nich ma w sobie coś niepowtarzalnego. |
| | | | | |
| 2009-03-30, 11:34
2009-03-30, 10:17 - Mirza napisał/-a:
Tym niemniej pokonanie maratonu na Saharze uważam za duży wyczyn. Zgadzam się też z Witasem, że lubimy nadużywać określeń typu "naj". No bo co w takim razie napisać o ultra Badwater w USA, gdzie biegnie się ponad 200 km Doliną Śmierci i to pod ostrą górkę. Jak Michał pozwoli, to zbiorę do kupy to co mam i napiszę parę słów o najtrudniejsych biegach na świecie. Wtdy będzie je można porównać, choć tak naprawde każdy z nich ma w sobie coś niepowtarzalnego. |
Hej Mirza, byłaby to świetna sprawa przeczytać w jednym miejscu o najtrudniejszych biegach na świecie. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-03-30, 22:51
2009-03-28, 18:39 - barotrauma napisał/-a:
Panowie
Moze Wasze doswiadczenia sa wieksze od moich ale mnie stuknelo 41 wiosen i nie jestem zawodowcem tylko ekstremista... Lubie ryzyko i przygode a wiedze o tym maratonie zasiegnalem z netu... Moze w przyszlym roku bedzie cos z Waswej Panowie listy. Jutro pierwszy dzien zatem wrazenia pozniej... Jedno z wrazen to duze trudnosci z uzyciem arabskiej klawiatury Dzieki za slowa wsparcia i do ... napisania Pozdrawiam Brac biegowa z Quarzazat
|
LINK: http://www.darbaroud.com | Piotrze - trochę szkoda że nie dałeś tej informacji trochę wcześniej, bo moja Przyjaciółka Weronika Gierwatowska-Troxler startowała tam w 2007 roku?/zajęła 4 miejsce/ i napewno mogłaby Tobie udzielić trochę cennych rad. Rozmawiałem z Nią wczoraj o tym biegu. Ponadto informuję że wyniki z biegu a także zdjęcia a nawet krótkie filmiki można było codziennie po każdym etapie zobaczyć w internecie na stronie www.darbaroud.com , i w tym roku jest podobnie.
Życzę wytrwałości i dobiegnięcia do mety. |
| | | | | |
| 2009-04-03, 22:33
LINK: http://www.darbaroud.com | A Piotr zaliczył już 4 etapy - gratulacje, i raz jeszcze zachęcam do śledzenia rywalizacji. |
| | | | | |
| 2009-04-24, 20:17 Wynik Piotra Rutkowskiego
266 132 RUTKOWSKI Piotr H POL 31H49'29 15H22'03
Gratulacje!
|
| | | | | |
| 2009-04-24, 21:54
2009-04-24, 20:17 - mesz napisał/-a:
266 132 RUTKOWSKI Piotr H POL 31H49'29 15H22'03
Gratulacje!
|
Ale Ja wciąż mam nadzieję że Piotr nie zaginął w ...akcji" i w końcu się odezwie i coś o tym biegu opowie. |
|
|
|
| |
|