Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Martix (2015-07-04)
  Ostatnio komentował  grze¶71 (2015-07-12)
  Aktywnosc  Komentowano 53 razy, czytano 485 razy
  Lokalizacja
 aaa - brak lokalizacji
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2015-07-04, 12:08
 Bieganie w upały - szaleństwo czy normalka?
Zapewne zdecydowana większość z nas nie cierpi biegania, zarówno treningów jak i startu w zawodach w czasie upałów. Szczerze można powiedzieć że bieganie w upały służy tylko czarnym bo ich organizmy są przystosowane do tak ciężkich warunków i nie grzeją się tak szybko i mocno jak nasze oraz jakby mniej się pocą. Zaś nasze organizmy szybciej się męczą, wypacają i traca cenne elektolity. Chociaz sa odstępstwa od tej reguły bo znane sa przypadki jak czarni schodzili z tras maratonow gdyż i im "odcięło się paliwo". Znany dramatyczny przykład z Maratonu Wrocław gdzie Kenijczyk "poległ" na ostatnich metrach przed meta. Sanitariusze pomogli mu wstać i doprowadzili go jakos do mety co spowodowało jego dyskwalifikacje. Ot, pech. Pamiętam ten maraton gdzie temperatura we wrześniu dochodziła do prawie 40 stopni i w dodatku zero wiatru a cala trasa odkryta.
Uwazam ze bieganie przy już zblizajacej się "tempie" do 30 stopni jest dużym ryzykiem, jest wręcz szkodliwe dla organizmu nawet gdy ktoś daje radę i wydaje się mu że jest "kozakiem". Ryzyko-odwodnienia, udaru mózgu, zakłóceń pracy serca, utraty świadomości, omdlenia i cos tam jeszcze.
Mój organizm żle znosi treningi w upały. Nawet gdy mam formę i zaczynam szybko to po pewnym czasie trace siły. W takie dni jak obecnie powinno się biegać albo wcześnie rano-około 6.00 albo wieczorem po 19.00 gdy ma się jeszcze siły. A jak się musi w południe to powinno się skrócić dystans, nie robić żadnych szybszych akcentów, tempówek i wybierac wyłącznie zacienione miejsca oczywiście jak się da zabierać ze sobą wodę, izotonik.Nie dam się wciągnąć w sugestię mowiącą że żeby się przyzwyczaić to trzeba wychodzić w samo południe na odkryty teren nawet powyżej 30 stopni i zaliczać nawet trzydziestki-w kilometrach oczywiście. Organizm nie sługa i nie da się nim za bardzo manipulować a jak kogoś zetnie z nóg to zmadrzeje. Dzisiaj na treningu widziałem dwóch gości ubranych całkiem na czarno, współczuje im bo to nie jest dobry ubior na taka pogodę. Ale jak to się mówi "każdy jest sam kowalem swojego losu" i i tak robi jak mu się podoba a potem są różne skutki.
Jutro we Wrocku ma być Hiszpania-36 stopni, dezercji od treningu nie ma ale trzeba wstać z łoża szybciej. Nie ma zmiłuj się mimo ze organizm od jakiegoś czasu jakby zwolnił!
A u was jak to jest z treningami w czasie upałów.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Admin
Michał Walczewski
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-30
20:15

 2015-07-04, 19:56
 
Ja wczoraj umarłem na treningu w upale, i z planowanych 20 km wyszło 4 km :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (87 sztuk)

 



=Andrzej=
Andrzej

Ostatnio zalogowany
2021-10-22
00:58

 2015-07-04, 20:53
 Jesteś słabym "białasem" :D
2015-07-04, 19:56 - Admin napisał/-a:

Ja wczoraj umarłem na treningu w upale, i z planowanych 20 km wyszło 4 km :-)
..cyt:"można powiedzieć że bieganie w upały służy tylko czarnym bo ich organizmy są przystosowane do tak ciężkich warunków i nie grzeją się tak szybko i mocno jak nasze oraz jakby mniej się pocą. Zaś nasze organizmy szybciej się męczą, wypacają"...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (68 wpisów)


tatamak
Tomasz Giełda

Ostatnio zalogowany
2022-01-11
20:19

 2015-07-04, 22:05
 
Trzeba podchodzić do wszystkiego ze zdrowym rozsądkiem. Dziś (start chwilę po 8) miało być 20 km, jednak po ok 2 km stwierdziłem, że jednak standardowe 13 km z tygodnia "roboczego" wystarczy- pół litra wody przeleciało przeze mnie niezauważalnie do ok 8 km :-). Nie ma się co zajeżdżać, bo to nic nie da, a zaszkodzić może. Chłodku życzę: 5 stopni i słoneczko.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


krunner
Arek

Ostatnio zalogowany
2024-04-19
01:53

 2015-07-04, 22:54
 
Marcin, masz pełną rację, zgadzam się w 100% - tzn. bieganie w upały nie ma specjalnie sensu, niczemu to nie służy. Do tego dochodzi się po pewnym czasie, wraz z biegowym doświadczeniem. Jak radzę sobie z upałami: przesunąłem jutrzejsze długie wybieganie na dziś wieczór, zaczynałem o 21:00 przy ok. 26 st. Celsjusza, jutro daję sobie spokój, ma być 35 st, poniedziałek też odpuszczam 36 st., dopiero we wtorek wieczorem coś ruszę pobiegać...
Można jako jednostkę zastępczą potraktować wyjście na basen, jak ktoś musi :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (45 wpisów)


=Andrzej=
Andrzej

Ostatnio zalogowany
2021-10-22
00:58

 2015-07-05, 02:18
 Potwierdzenie tezy "szczerości"....
2015-07-04, 22:54 - krunner napisał/-a:

Marcin, masz pełną rację, zgadzam się w 100% - tzn. bieganie w upały nie ma specjalnie sensu, niczemu to nie służy. Do tego dochodzi się po pewnym czasie, wraz z biegowym doświadczeniem. Jak radzę sobie z upałami: przesunąłem jutrzejsze długie wybieganie na dziś wieczór, zaczynałem o 21:00 przy ok. 26 st. Celsjusza, jutro daję sobie spokój, ma być 35 st, poniedziałek też odpuszczam 36 st., dopiero we wtorek wieczorem coś ruszę pobiegać...
Można jako jednostkę zastępczą potraktować wyjście na basen, jak ktoś musi :)
...więc cyt:"Szczerze można powiedzieć że bieganie w upały służy tylko czarnym "...

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (68 wpisów)


Grzecho
Grzegorz Wenski

Ostatnio zalogowany
2024-04-25
21:55

 2015-07-05, 04:22
 
Generalnie staram się unikać trenowania w upale. Starty w zawodach w takie gorące dni, nie mają sensu. W tym roku zapisałem się co prawda na Bieg Fabrykanta 29.08..i koledzy namówili mnie na start w Aleksandrowie 15.08... Te starty bardzo mnie interesowały, więc zrobiłem wyjątek i mam jednak nadzieję, że nie będzie gorąco... Jeśli zaś znów słońce da nam popalić pobiegnę na luzie.
Apeluję do wszystkich o rozsądek, biegów jest dużo, a takie warunki mogą wysłać biegaczy do szpitala.. Także uważajcie na siebie i w razie czego, w przypadku zawodów, niech zwycięży rozsądek tj. wolniejszy bieg... niż szaleństwo z biegiem po życiówkę.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



stanwoj7
Stanisław Wójcik

Ostatnio zalogowany
2023-06-13
05:50

 2015-07-05, 07:39
 W upalne dni
2015-07-04, 12:08 - Martix napisał/-a:

Zapewne zdecydowana większość z nas nie cierpi biegania, zarówno treningów jak i startu w zawodach w czasie upałów. Szczerze można powiedzieć że bieganie w upały służy tylko czarnym bo ich organizmy są przystosowane do tak ciężkich warunków i nie grzeją się tak szybko i mocno jak nasze oraz jakby mniej się pocą. Zaś nasze organizmy szybciej się męczą, wypacają i traca cenne elektolity. Chociaz sa odstępstwa od tej reguły bo znane sa przypadki jak czarni schodzili z tras maratonow gdyż i im "odcięło się paliwo". Znany dramatyczny przykład z Maratonu Wrocław gdzie Kenijczyk "poległ" na ostatnich metrach przed meta. Sanitariusze pomogli mu wstać i doprowadzili go jakos do mety co spowodowało jego dyskwalifikacje. Ot, pech. Pamiętam ten maraton gdzie temperatura we wrześniu dochodziła do prawie 40 stopni i w dodatku zero wiatru a cala trasa odkryta.
Uwazam ze bieganie przy już zblizajacej się "tempie" do 30 stopni jest dużym ryzykiem, jest wręcz szkodliwe dla organizmu nawet gdy ktoś daje radę i wydaje się mu że jest "kozakiem". Ryzyko-odwodnienia, udaru mózgu, zakłóceń pracy serca, utraty świadomości, omdlenia i cos tam jeszcze.
Mój organizm żle znosi treningi w upały. Nawet gdy mam formę i zaczynam szybko to po pewnym czasie trace siły. W takie dni jak obecnie powinno się biegać albo wcześnie rano-około 6.00 albo wieczorem po 19.00 gdy ma się jeszcze siły. A jak się musi w południe to powinno się skrócić dystans, nie robić żadnych szybszych akcentów, tempówek i wybierac wyłącznie zacienione miejsca oczywiście jak się da zabierać ze sobą wodę, izotonik.Nie dam się wciągnąć w sugestię mowiącą że żeby się przyzwyczaić to trzeba wychodzić w samo południe na odkryty teren nawet powyżej 30 stopni i zaliczać nawet trzydziestki-w kilometrach oczywiście. Organizm nie sługa i nie da się nim za bardzo manipulować a jak kogoś zetnie z nóg to zmadrzeje. Dzisiaj na treningu widziałem dwóch gości ubranych całkiem na czarno, współczuje im bo to nie jest dobry ubior na taka pogodę. Ale jak to się mówi "każdy jest sam kowalem swojego losu" i i tak robi jak mu się podoba a potem są różne skutki.
Jutro we Wrocku ma być Hiszpania-36 stopni, dezercji od treningu nie ma ale trzeba wstać z łoża szybciej. Nie ma zmiłuj się mimo ze organizm od jakiegoś czasu jakby zwolnił!
A u was jak to jest z treningami w czasie upałów.
Prawda jest taka, ze żyjemy w klimacie umiarkowanym.Zdazaja sie jednak anomalie pogodowe,zima siarczyste mrozy , wiosna blotniste chlapy,jesienne zawieruchy i........latem podzwrotnikowe skwarne, upalne dni.Wyczekiwanie na idealne warunki pogodowe , to tak jak na pozaziemskich przybyszów.Podobno nas odwiedzaja owszem ale bardzo rzadko z czestoscia prawie zbliżona do zera.Co wobec tego czynić?Zaprzestać biegania i wyczekiwac az Bóg łaskawie sie zlituje i zesle odpowiednia aure dla biegajacych?Poki co to nie biegac , bo mozna paść trupem jak góralskie konie pod Morskim Okiem.Efekt trzmiela.Wybitni uczeni w pismie po wielodniowyc dysputach doszli do wniosku , ze trzmiela nie powinien fruwac , bo ma potężny tulow , małe skrzydelka i jest jasłos aerodynamiczny.On jednak nic sobie z tych uczonych wywodów nie robi i dalej fruwa na podniebnych szlakach bijąc wszelkie rekordy prędkości i wdziękiem latania.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


stanwoj7
Stanisław Wójcik

Ostatnio zalogowany
2023-06-13
05:50

 2015-07-05, 09:08
 Upały , też dla biegacza
2015-07-04, 19:56 - Admin napisał/-a:

Ja wczoraj umarłem na treningu w upale, i z planowanych 20 km wyszło 4 km :-)
W każdym człowieku a w szczególnosci tym długodystansowcu tkwi olbrzymi, niewyczerpany
potencjał energetyczny a psychika jako nadrzedny regulator sprzyja uwolnieniu tej energii nawet w skwarne upalne dni .Trzeba tylko zaraz po rozgrzewce wybiec na trening tak jak zwykle , bez czarnych myśli, że upał i co to będzie jak nie dam rady zrealizować planu treningu.Ręczę , że wtedy Twój organizm sterowany siła woli i psychiką wytrzymałby i ukończyłbyś trening w zamierzonym czasie i dystansie .W Twoim przypadku pokonał Cię nie upał a brak zaufania we własne siły w anormalnych warunkach pogodowych .To uleganie sugestiom , ze w upał nie damy rady a jestem przekonany , że gdybyś podszedł do wyznaczonego sobie celu przeciwnie, z planowanych 20 km wyszłoby Ci też 20 km a nie tylko 4 kilometry. Stanisław Wójcik

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


dziesiatka
Dariusz Woyczyński

Ostatnio zalogowany
2020-06-06
20:16

 2015-07-05, 09:28
 
A ja uważam że nic nie usprawiedliwia tego że ten wpis M. Drabika nie został przez administratora skasowany. Mamy XXI wiek a portal na swojej głównej stronie publikuje wpis gdzie zawodników z Afryki swobodnie nazywa się czarnymi i żadna myśl nikomu nie zmarszczyła mózgu. Marcin-Twoje przemyślenia na temat biegania są bezwartościowe co udowadnia każdy Twój start. Dziesiątki razy widziałem jak zaczynasz i jak kończysz starty i powiem jedno-nie wiem skąd pomysł że możesz komuś udzielać rad czy, jak i kiedy biegać. Ale to margines tego czym popisałeś się tym razem. Gotuje się we mnie niezależnie od pogody gdy czytam jak z lekkością niezmąconą myśleniem popisujesz się rasizmem. Dla Ciebie może to nic złego ale zrozum-świat nie dzieli się na czarnych, białych i żółtych. Więcej myśl i postaraj się nadrobić zaległości. Może dojdziesz do tego że stygmatyzowanie ludzi to zawsze zło.
Dziwię się też Tobie Michale-ja rozumiem i widzę jak zamiera ruch na portalu ale to nie jest dobra metoda. Obniżaniem standardów niczego nie uratujesz.
A na koniec-dziwię się Wam którzy tu komentujecie powyżej. Naprawdę nikogo to nie obeszło?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2015-07-05, 12:06
 
2015-07-05, 09:28 - dziesiatka napisał/-a:

A ja uważam że nic nie usprawiedliwia tego że ten wpis M. Drabika nie został przez administratora skasowany. Mamy XXI wiek a portal na swojej głównej stronie publikuje wpis gdzie zawodników z Afryki swobodnie nazywa się czarnymi i żadna myśl nikomu nie zmarszczyła mózgu. Marcin-Twoje przemyślenia na temat biegania są bezwartościowe co udowadnia każdy Twój start. Dziesiątki razy widziałem jak zaczynasz i jak kończysz starty i powiem jedno-nie wiem skąd pomysł że możesz komuś udzielać rad czy, jak i kiedy biegać. Ale to margines tego czym popisałeś się tym razem. Gotuje się we mnie niezależnie od pogody gdy czytam jak z lekkością niezmąconą myśleniem popisujesz się rasizmem. Dla Ciebie może to nic złego ale zrozum-świat nie dzieli się na czarnych, białych i żółtych. Więcej myśl i postaraj się nadrobić zaległości. Może dojdziesz do tego że stygmatyzowanie ludzi to zawsze zło.
Dziwię się też Tobie Michale-ja rozumiem i widzę jak zamiera ruch na portalu ale to nie jest dobra metoda. Obniżaniem standardów niczego nie uratujesz.
A na koniec-dziwię się Wam którzy tu komentujecie powyżej. Naprawdę nikogo to nie obeszło?
Wybacz Darek ale to co piszesz jest złośliwe, niedelikatne i grubiańskie. Biegam już 14 lat i mam na tyle doświadczenia i wiedzy że mogę podzielić się nią z innymi. Według ciebie maja do tego prawo ci co kończą maratony jak ty w 3 godziny, dychę poniżej 40 minut, śmiejesz się z mojego poziomu biegania a jednocześnie obrażasz się z powodu określania powszechnym i wcale nieobrażliwym zwrotem ludzi z Czarnego Lądu mianem "czarnymi" co nie jest jednoznaczne z rasistowskim i kpiącym określeniem "czarnuchami". Dziwne to twoje przwrażliwienie nie na to co trzeba. Ktoś kto zna twój styl wypowiedzi wie dobrze że potrafisz być złośliwy. Wiesz dobrze jak spore problemy zdrowotne miałem w ubiegłym roku a zamiast pochwalić moja determinację do biegania to szukasz okazji by mi dołożyć. Jak chcesz wiedzieć to nie jeden na moim miejscu mając takie problemy i obniżona zdolność wysiłkową jak ja obecnie wzgledem ostatnich lat a niezależną ode mnie zawiesił by buty biegowe na kołku. Ty byś na pewno nie miał w sobie takiego samozaparcia jak ja bo nie wiesz ile wysiłku wkładam w swoje bieganie.Ttrenuję i startuję jak dawniej nie patrząc się na to że jestem słabszy ale walczę ze sobą i wygrywam bo nie ustałem a walczę. Chcesz uczyć mnie, Admina i innych a sam masz paskudna wadę! Ale każdy czyta i na swój sposób wie co jest złe a co dobre! I dokopać sobie nie dam "Nie ze mną takie numery Bruner"!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


stanwoj7
Stanisław Wójcik

Ostatnio zalogowany
2023-06-13
05:50

 2015-07-05, 12:25
 rasizm
Studiowalem z wietnamczykami,murzynami,Arabami itp.Mialem okazje ich bliżej poznać.Wszyscy za wyjątkiem Araba Sidi Jakuba Azisa byli ludźmi na wysokim poziomie intelektualnym,moralnym i o wysokiej kulturze.To byli naprawdę koledzy a w szczegolnosci Afroamerykanin,ktory dzielił sie ze mna ostatnia kromka chleba, gdy u niego waletowalem..Natomiast ów Arab Sidi Jakub Azis wykazywal juz wtedy w stosunku do nas

niesamowita agresję..Myśmy zawsze mu ustepowali zgodnie z kodeksem sportowca,ktory zawsze powinien ustępować słabszemu a tym bardziej glupszemu.Jak teraz oglądam sceny morderstwa niewinnych ludzi w Tunezji , to zawsze staje mi przed oczyma ten bezwzględny Arab Azis , będący chyba juz wtedy protoplasta rodu arabskich bandytów.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2015-07-05, 12:33
 
Dzisiaj zdobyłem się na wczesne wyjście na trening o 6.35. Organizm nie jest przyzwyczajony do tak wczesnego rozpoczynania treningu ale dzisiaj nie miałem z tym problemu. Przypomniało mi się moje wczesne biegania nad morzem kiedy jeszcze wielu wczasowiczów śpi gdzie nie było słychać wczasowego gwaru a szum fal i budzącą się do życia przyrodę. Świat o tak wczesnej porze jest piękny iprzez odkrywanie go zostaje wynagrodzony ten trud wczesnego stawania. Przy temperaturze 22 stopni i trochę wyższej, wiejącym rano przyjemnym chłodku bieganie jest na pewno lepsze i wydajniejsze niż o 11-tej w południe. Dzisiaj próbowałem walczyć psychicznie z gorącym i się udało skoro te 18 km ukończyłem z nawet lepszym wynikiem niż przy panującym chłodku.Na pewno było by jeszcze lepiej gdybym miał ze sobą wodę ale nigdy jej nie zabieram, teraz trzeba będzie zmienić przyzwyczajenie. Na pewno lepszy jest izotonik bo woda przechodzi przez organizm jak przez sito. Jutro powtórzę ta trasę bo jest ciekawa i urocza a ostatnio mam większą chęć do treningów i zyskuje na tym waga bo leci w dół co zaowocuje na jesień, to najlepszy okres na progres dla mnie i dla wielu biegaczy.Odnosnie wysokich temperatur to wiele oczywiście zależy i od psychiki ale do pewnego stopnia. Biegając przy normalnej temperaturze jest się spokojniejszym i bardziej wyluzowany, przy upale wydobywa się ze swojej psychiki wszystko to co jest w stanie walczyc z upałem. Dowartościowywać się można na różne sposoby choćby przez przypomnienie udanych i dobrych startów że warto na nie pracować.Dzisiaj starałem się nie myśleć o następnych kilometrach że dalej lekko nie będzie i byłem pewniejszy siebie. To pewne oswajanie samego siebie. Po kilku dniach upału organizm psychicznie i fizycznie jest w stanie więcej wyciągnąć oczywiście do pewnego stopnia.
Poprzednik {nie Darek} pisał o uporze że on pomaga bo każdy biegacz go w sobie ma. Jest tego wyrażny przykład i wręcz dowód-start w Niepołomicach w biegu "W pogoni za Żubrem" kilka lat temu gdzie temp. osiągała 33-35 stopni. Organizator chciał odwołać bieg, potem skrócić całkiem dystans do 8 km. Biegacze się zaniepokoili i wręcz zbulwersowali i ostatecznie bieg był i na dobrowolnym dystansie 8 km i zapowiadanych 15 km do wyboru dla każdego. Ja wybrałem 15 km.
Co do poziomu to jedni walczą by np. maraton ukończyć w 3 godziny, inni by w ogóle ukończyć. Ale bohaterem jest każdy bo różne mamy poziomy biegowe zależne od wydolności organizmu. Pamiętać trzeba, że my itak potrafimy więcej niż ci niebiegający.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


stanwoj7
Stanisław Wójcik

Ostatnio zalogowany
2023-06-13
05:50

 2015-07-05, 12:57
 Bohaterowie
2015-07-05, 12:06 - Martix napisał/-a:

Wybacz Darek ale to co piszesz jest złośliwe, niedelikatne i grubiańskie. Biegam już 14 lat i mam na tyle doświadczenia i wiedzy że mogę podzielić się nią z innymi. Według ciebie maja do tego prawo ci co kończą maratony jak ty w 3 godziny, dychę poniżej 40 minut, śmiejesz się z mojego poziomu biegania a jednocześnie obrażasz się z powodu określania powszechnym i wcale nieobrażliwym zwrotem ludzi z Czarnego Lądu mianem "czarnymi" co nie jest jednoznaczne z rasistowskim i kpiącym określeniem "czarnuchami". Dziwne to twoje przwrażliwienie nie na to co trzeba. Ktoś kto zna twój styl wypowiedzi wie dobrze że potrafisz być złośliwy. Wiesz dobrze jak spore problemy zdrowotne miałem w ubiegłym roku a zamiast pochwalić moja determinację do biegania to szukasz okazji by mi dołożyć. Jak chcesz wiedzieć to nie jeden na moim miejscu mając takie problemy i obniżona zdolność wysiłkową jak ja obecnie wzgledem ostatnich lat a niezależną ode mnie zawiesił by buty biegowe na kołku. Ty byś na pewno nie miał w sobie takiego samozaparcia jak ja bo nie wiesz ile wysiłku wkładam w swoje bieganie.Ttrenuję i startuję jak dawniej nie patrząc się na to że jestem słabszy ale walczę ze sobą i wygrywam bo nie ustałem a walczę. Chcesz uczyć mnie, Admina i innych a sam masz paskudna wadę! Ale każdy czyta i na swój sposób wie co jest złe a co dobre! I dokopać sobie nie dam "Nie ze mną takie numery Bruner"!
Ludzie, czy wy nie znacie tego triumfu, ze bohaterami są wszyscy , ktorzy ukończyli bieg dlugodystansowych bez wzgledu na kategorie wiekowa i osiągnięty rezultat czasowy.Prawdziwy sportowiec nigdy nie przechwalcze sie i nie poniża innych słabszych na mecie .Bohaterem jest takze ten ostatni a moze i wiekszym niz ten pierwszy.Ten , kto przechwalcze sie tylko tym pozornie dobrym rezultatem 3h i poniża wszystkich tych , ktorzy osiągnęli 4h, 5h czy 6h nie jest godzien miana maratonczyka i nigdy nie nalezy mu podawac reki a tylko nogę , jak kiedyś powiedział prosty ale życiowo mądry prezydent RP.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (2 sztuk)


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2015-07-05, 13:04
 
2015-07-05, 12:25 - stanwoj7 napisał/-a:

Studiowalem z wietnamczykami,murzynami,Arabami itp.Mialem okazje ich bliżej poznać.Wszyscy za wyjątkiem Araba Sidi Jakuba Azisa byli ludźmi na wysokim poziomie intelektualnym,moralnym i o wysokiej kulturze.To byli naprawdę koledzy a w szczegolnosci Afroamerykanin,ktory dzielił sie ze mna ostatnia kromka chleba, gdy u niego waletowalem..Natomiast ów Arab Sidi Jakub Azis wykazywal juz wtedy w stosunku do nas

niesamowita agresję..Myśmy zawsze mu ustepowali zgodnie z kodeksem sportowca,ktory zawsze powinien ustępować słabszemu a tym bardziej glupszemu.Jak teraz oglądam sceny morderstwa niewinnych ludzi w Tunezji , to zawsze staje mi przed oczyma ten bezwzględny Arab Azis , będący chyba juz wtedy protoplasta rodu arabskich bandytów.
Znałem kiedyś cygana, chodził ze mną do podstawówki który obrażał się gdy mówiło się na niego cygan. Określenie ludzi z Afryki "murzynami", "czarnymi" nie może być obraźliwe bo przecież musi być jakieś określenie które wskazuje na różnicę w kolorze skóry. A obrażanie na te słowa u wielu osób może brac się z historii-niewolnictwa i gorszego traktowania tych ludzi od białych. {Nas tez nazywają białymi i złośliwie "białasami" co nie raz słychać na amerykańskich filmach}. Jestem katolikiem i mam szacunek do każdej rasy choć żartować niezłośliwie sobie lubię jak każdy byle z dobrym tonem. W naszym srodowisku to przewrażliwienie na słowo czarny bierze się z faktu że wielu ma zły stosunek do murzynów ze względu na ich bieganie zarobkowe i zabieranie naszym biegaczom szansy na "pudło" i na kasę za I miejsca. Ja takich odczuć nie mam, nasi też potrafią wygrywać a każdy ma prawo na wygrywanie również czarni. Organizatorzy czołowych maratonów zapraszają czarnych bo sa oni wręcz atrakcją biegów i mtaki bieg bez nich nie wyglądał by tak barwnie.
Jeżeli chodzi o Arabów to sa oczywiście mieszane uczucia bo ze względu na wielu fanatyków religijnych bedacych mordercami nie wyznawcami islamu tak naprawdę rzucili cień na innych niewinnych islamistów. Ale nienawidzić ich nie można bo jak uczy nasza wiara na zło nie można odpowiadać złem a dobrem zwyciężać i kochać mimo wszystko nawet wrogów choć to trudne w świecie gdzie szuka się często zemsty!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2015-07-05, 13:21
 
2015-07-05, 12:57 - stanwoj7 napisał/-a:

Ludzie, czy wy nie znacie tego triumfu, ze bohaterami są wszyscy , ktorzy ukończyli bieg dlugodystansowych bez wzgledu na kategorie wiekowa i osiągnięty rezultat czasowy.Prawdziwy sportowiec nigdy nie przechwalcze sie i nie poniża innych słabszych na mecie .Bohaterem jest takze ten ostatni a moze i wiekszym niz ten pierwszy.Ten , kto przechwalcze sie tylko tym pozornie dobrym rezultatem 3h i poniża wszystkich tych , ktorzy osiągnęli 4h, 5h czy 6h nie jest godzien miana maratonczyka i nigdy nie nalezy mu podawac reki a tylko nogę , jak kiedyś powiedział prosty ale życiowo mądry prezydent RP.
I jeszcze niech sobie zadufani z siebie i pyszni "pedziwiatry" biorą pod uwagę fakt, że nie będą biegac koniecznie dłużej od tych słabszych, wolniejszych. Już wielu z nich się choćby psychicznie zajechało a wolniejsi biegają dalej!

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


dziesiatka
Dariusz Woyczyński

Ostatnio zalogowany
2020-06-06
20:16

 2015-07-05, 13:59
 
Marcinie-tu nie chodzi o złośliwość tylko o kulturę osobistą i takt. Powołujesz się na nakazy religijne. Chcesz zło dobrem zwyciężać? To zamiast brnąć w jeszcze większe ksenofobiczne błędy najlepiej przestań pisać. Nie chodzi tu o dokonanie egzegezy Twoich wyników. Tu chodzi i to żę nie widzisz różnicy między Afrykańczykiem a "czarnym", między muzułmaninem a islamistą, między Romem a cyganem. Wiesz czego to dowodzi? Mógłbym użyć kilku określeń ale co to zmieni? To Ty się musisz zmienić.
A na marginesie-kiedyż to udało mi się pobiec maraton w 3h???? Jeśli wiesz coś na ten temat to mnie oświeć a jeśli nie wiesz nic (tak jak ja) to nie rozpowszechniaj kłamstw.
Jest taka zasada żę jak nie wiesz jak się zachować to zachowaj się przyzwoicie. W praktyce to oznacza powiedzenie "mój błąd". Ale taka okazja jest tylko raz. Przegapiłeś ją

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Joseph
Łukasz KaĽmierczak

Ostatnio zalogowany
2019-11-27
10:31

 2015-07-05, 14:13
 
A cóż Wam każe biegać w upał, w środku dnia, albo bladym świtem? Nie lepiej poczekać do późnego wieczora? O 21-22. ziemia oddaje ciepło, a zarazem wszystko łagodzi ożywczy wieczorny chłód. Coś fantastycznego. Ja wczoraj w takich właśnie warunkach (o godz. 23. Garmin pokazał mi 27 stopni -szok) robiłem potwornie ciężkie tempówki: 6x1200 metrów w tempie 3:30/km z przerwą w trzyminutowym truchcie. To jest trudne nawet przy kilku stopniach na plusie. Ale dało się je wczoraj zrobić. Za to w ciągu dnia umarłbym pewnie w połowie pierwszej serii.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2015-07-05, 15:29
 
2015-07-05, 09:28 - dziesiatka napisał/-a:

A ja uważam że nic nie usprawiedliwia tego że ten wpis M. Drabika nie został przez administratora skasowany. Mamy XXI wiek a portal na swojej głównej stronie publikuje wpis gdzie zawodników z Afryki swobodnie nazywa się czarnymi i żadna myśl nikomu nie zmarszczyła mózgu. Marcin-Twoje przemyślenia na temat biegania są bezwartościowe co udowadnia każdy Twój start. Dziesiątki razy widziałem jak zaczynasz i jak kończysz starty i powiem jedno-nie wiem skąd pomysł że możesz komuś udzielać rad czy, jak i kiedy biegać. Ale to margines tego czym popisałeś się tym razem. Gotuje się we mnie niezależnie od pogody gdy czytam jak z lekkością niezmąconą myśleniem popisujesz się rasizmem. Dla Ciebie może to nic złego ale zrozum-świat nie dzieli się na czarnych, białych i żółtych. Więcej myśl i postaraj się nadrobić zaległości. Może dojdziesz do tego że stygmatyzowanie ludzi to zawsze zło.
Dziwię się też Tobie Michale-ja rozumiem i widzę jak zamiera ruch na portalu ale to nie jest dobra metoda. Obniżaniem standardów niczego nie uratujesz.
A na koniec-dziwię się Wam którzy tu komentujecie powyżej. Naprawdę nikogo to nie obeszło?
Bez przesady. Już od dawna funkcjonuje oficjalny podział ras ludzkich na żółtą, białą i czarną, czyli są żółci, biali i czarni. I choć nie jest on dokładny, bo nie da się według niego sklasyfikować wszystkich, to jednak nie słyszałem by był on uznany za rasistowski. Nie wszyscy Afrykańczycy są rasy czarnej. Osobiście, nic nie mam do innych ras. Podobnie jak Ty uważasz, że Marcin nie powinien udzielać rad, tak i ja myślę, że nie bardzo można zgadzać się z Twoją opinią, bo z jakiego powodu? Nie zmienia to faktu, że możemy dyskutować.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


Mars
Paweł

Ostatnio zalogowany
---


 2015-07-05, 16:21
 
Patelnia na polu taka, że dziś i w najbliższych dniach najlepszym sportem to leżenie do góry brzuchem i żłopanie browarów. Można też leżeć na boku prawym lub lewym aby odleżyn nie było. Wolną rękę warto wykorzystać do trzymania pilota od telewizora. Mogą być piwa bezalkoholowe, jeśli ktoś planuje długi dystans :-) No i leżenie oczywiście w cieniu a najlepiej to schować się do piwnicy, bo tam chłodniej. Jeśli w piwnicy jest prąd to warto przenieść tam telewizor coby mniej nudno było na długiej trasie. Aby ino jako tako przetrzymać te kilka dni Afryki w Polsce.

I żadnego biegania!! Jedynie spacer. Całkowity zakaz przekraczania 7 km/h :-) Człowiek nie ma wydajnego układu chłodzenia na takie upały. Grozi mu przegrzanie.
Tak się składa, że zniechęcam Was do biegania, ale pogoda mnie do tego zmusza :-)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (152 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (7 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Brytan65
22:13
gama
22:07
jackob
21:55
piotr72gd
21:28
ADAXO
21:23
entony52
21:23
Falko
21:22
szymk
21:15
BemolMD
21:08
Andrea
21:07
mario1977
21:02
Bartu¶
20:57
rezerwa
20:56
wwdo
20:56
stanlej
20:56
janusz9876543213
20:48
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |